Tak się zastanawiam czy nie wyjechać gdzieś do pracy za granicę w okresie letnim tak na miesiąc, w tych tematach jestem trochę zielony, nie mam żadnych znajomych co wyjeżdzają albo pracują zagranicą, a łapać takie pierwsze lepsze ogłoszenie to też trochę strach i do tego samemu jechać. Może wiecie coś więcej na ten temat?
http://www.sherpaforce.pl/ sprawdzone. cudów nie ma, ale uczciwie. mozna zarobic ;)
Podstawy angielskiego wystarczą. mam kolege który jechał na 2 w technikum a w anglii dogadal się bez problemu. mało tego - pomagał innym w komunikacji jeszcze nie ma się czego bać
Wielka_Wieśniara - nie wprowadzaj nikogo w błąd, podstawy Angielskiego wystarczyłyby ale 3-4 lata temu i to do pracy na jakiejś plantacji warzyw u Polaków .
Znajomy pracował w Holandii przez wakacje na plantacji warzyw i nadal nie dostał połowy zarobionych pieniędzy.
Teraz z podstawowym Angielskim nie ma co jechać, konkurencja jest spora, więc i wymagania trochę wyższe . Z podstawowym Angielskim nie przejdzie raczej wstępnej rozmowy o pracę .
No sorki ale przecież on liczy właśnie na taka pracę sezonowa :P nie ma zamiaru być pielęgniarka czy bankowcem. na zbiorach malin angielski mu nie potrzebny za bardzo. oszustów nie brakuje to jasne dlatego trzeba szukać w miare pewnych miejsc a ta firma która podałem taka jest
Szklarni bym nie polecał na początek.Chociaż teraz ciężko o jakaś fajna robotę w porównaniu z tym co było chociażby 3 lata temu