Witam,
Moje pytanie na brzmi jak mogę zostać beta testerem gier oczywiście odpłatnie :) (pytanie skierowane jest do osób które wiedzą coś w tym temacie ) Z góry dzięki za normalne odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Patrzac na ostatnie produkcje, zdaje sie, ze betatesterem juz zostałeś. Co prawda za darmo, no ale w CV zawsze mozesz juz cos wpisac.
Jeżeli nie potrafisz sam znaleźć odpowiedzi na to pytanie, nie bierz się za tę pracę. Wiem coś w tym temacie i nie chciałbym pracować z człowiekiem który nie potrafi samodzielnie myśleć.
[3] Skoro tyle wiesz to dlaczego się tym nie podzielisz ? To że pytam to nie znaczy że nie potrafię samodzielnie myśleć. Jest takie przysłowie " kto pyta nie błądzi " Pozdro
Jeżeli nie potrafisz sam znaleźć odpowiedzi na to pytanie, nie bierz się za tę pracę. Wiem coś w tym temacie i nie chciałbym pracować z człowiekiem który nie potrafi samodzielnie myśleć.
Hmm, a nie uważasz że zadanie tego typu pytania jest właśnie próbą znalezienia odpowiedzi na nurtujące autora kwestię? Bo szczerze mówiąc ja sam zadaje takie pytania na pewnym lokalnym forum (w kwestii pracy) bo to całkiem niezłe źródło informacji.
yasiu skoro jesteś beta testerem i wiesz coś na ten temat to znaczy, że stiflerteem wykazał się prawidłowym samodzielnym myśleniem i spytał w odpowiednim miejscu bo natrafił na ciebie.
jakie masz doświadczenie? bo pewnie jesteś jednym z tych typów którzy myślą, że jak zostaną beta-testerami to będą mogli sobie grać i jeszcze dostawać za to kasę,
weź się za normalną robotę
Nie wykazał się prawidłowym myśleniem, bo nie poszukał odpowiedzi sam tylko zapytał na forum, a tymczasem używanie google nadal jest bezbolesne.
[4] Nie podzielę się, bo to jest pytanie na które odpowiedź możesz znaleźć samodzielnie :) podam ci nawet część nazwy strony którą powinieneś znaleźć (chociaż nie jest ona jedynym źródłem) - skill*.*
gnoll - nie podoba mi się próba samodzielnego znalezienia odpowiedzi w sposób mało samodzielny :)
hetrix - nie wiem, jak jest gdzie indziej, ja jednak wolę pracować z ludźmi którzy zanim kogoś oderwą od jego pracy, spróbują sami znaleźć odpowiedź. Oczywiście, gdzieś jest granica, wcześniej czy później można a nawet powinno się zapytać, ale najpierw trzeba spróbować samemu. Tym bardziej, że nie trzeba nie wiadomo jakich cudów wpisywać w google, żeby znaleźć parę informacji :)
stiflerteem - wybacz jeśli Cię uraziłem, bo nie to było celem mojego wpisu. Mam nadzieję, że uda Ci się wygooglować to, czego szukasz :)
edit:
le'maadr - wbrew pozorom doświadczenie ma mniejsze znaczenie niż samodzielność i ogarnięcie. Doświadczenie nie bieże się znikąd, gdzieś trzeba zacząć :)
Eeeh, yasiu, Twoje podejście do tematu, to (moim zdaniem) tak zwany "syndrom ciężkiej pracy". Wiesz o co biega? Nie chcesz pomóc gościowi, tylko dlatego że Twoja droga była cięższa, bo Ty musiałeś więcej robić w tym kierunko, bo *tamto i sramto*. A to świadczy o jakimś (również imo) dużym ego i braku poczucia bycia docenionym za te "trudy". Ale czy to znaczy, że nie można koledze pomóc wprost?
ReaLynX - nie była ciężka, nie musiałem wiele zrobić w tym kierunku. Mało tego, nie mam zbyt wielkiego ego a za swoją pracę jestem naprawdę mocno doceniamy. Więc argument jest inwalidą ;) Bardziej chodzi mi o fakt, że jeśli kolega faktycznie chce być beta testerem (i to zapewne funkcjonalnym, okrutna orka) to musi sam szukać odpowiedzi na pytania. Naprawdę nie jest to trudne :)
[11] To tym bardziej Cię nie rozumiem. Sam nie musiałeś robić wiele w tym kierunku, ale gościowi nie pomożesz bo... uznałeś, że za mało się stara? A gdzie ma pytać ludzi, jak nie na forach o grach? Eeee, nevermind. Wyłączam się, bo to w sumie temat niekierowany do mnie. Liczę natomiast, że jednak się dogadacie ;) Adiós!
ReaLynX - ależ litości ;) Co jest szybsze - napisanie tego posta na forum, czy wpisanie tej frazy "jak mogę zostać beta testerem gier oczywiście odpłatnie" w google?
Jasne, racja. Ale wiesz, w branży ciągle coś się zmienia. Ta sama posada, na przeciągu lat wygląda zgoła odmiennie. Trafnym sposobem jest więc zapytanie na forum, jeśli chce się załapać kontakt z ludźmi, którzy mają aktualne pojęcie o tym stanowisku, hmm?
Nie przekonasz mnie, to ten sam brak samodzielności który przeraża mnie wśród dzisiejszej młodzieży - lepiej zapytać na forum niż poszukać rozwiązania czy odpowiedzi samemu. Moim zdaniem nie tędy droga :)
Ale żeby nie było, że tylko marudzę i nic nie pomogę, strona do śledzenia: http://skillshot.pl/
@yasiu
Popieram. Poczekajmy do końca września i znowu zaczną powstawać wątki "Proszę o pomoc z * ".
* - matematyki/historii/polskiego/etc.
Myślałem, że to już jest oznaką końca myślenia wśród młodych ludzi. Ale się myliłem - teraz młodzież ma problem ze sprecyzowaniem hasła do wyszukania w google'ach.
[18] Pytania już nie można zadać ? Chyba po to jest forum, możesz pytać, wypowiadać się. Zresztą to nie jest pytanie typu ""Proszę o pomoc z * ".* - matematyki/historii/polskiego/etc."" . A zadałem takie a nie inne pytanie ponieważ szukałem już wcześniej w gooogle i po prostu nie mogłem znaleźć nic odpowiadającego moim wymaganiom. Zresztą na górze zaznaczyłem " (pytanie skierowane jest do osób które wiedzą coś w tym temacie ) Z góry dzięki za normalne odpowiedzi. " więc nie wiem po co się wypowiadasz skoro nie znasz odpowiedzi na moje pytanie.
Pozdro
stiflerteem ---> Nie wiem jak sobie wyobrażasz taką pracę, więc może trochę Ci naświetlę. Jeżeli chcesz pracować jako beta tester (odpłatnie), to może Ci bardzo skutecznie obrzydzić gry. Poważnie.
Będziesz musiał po 8 godzin dziennie - albo więcej - grać. Ale nie grać w całą zajebiście ukończoną grę. Czy nawet mniej-więcej ukończoną.
Grę pełną niedoróbek, pozbawioną tekstur, pozbawioną części fizyki, albo z sześcianikami (placeholderami) zamiast postaci.
Będziesz miał takie motywy, że przez dwa-trzy dni NA OKRĄGŁO będziesz wałkował ten sam 3 minutowy fragment gry, raportując każdą zauważoną nieścisłość, czekać na poprawki, a potem od nowa go wałkować, aż będzie dobrze.
Więcej czasu będzie Ci zajmować spisywanie raportów o błędach niż samo "granie".
NIE jest jak PTR WoWa - " a zobaczę jaki jest nowy dodatek, a może i nawet coś zaraportuję" - raporty o błędach będą Ci wychodzić uszami, nosem, tyłkiem, a potem zrobisz sobie jeszcze kilka dziurek, żeby miały którędy wychodzić :)
Będziesz dostawał projekt z włączonym w tle debuggerem, dzięki któremu "gra" będzie lagować jak slideshow.
Może być i tak, że będziesz musiał dopasowywać jeden parametr zmieniając go po 0.001 jednostki, przechodzić odpowiedni fragment, znowu zmienić o 0.001, przejść, znowu, znowu, znowu, znowu ... aż uznasz, że dany element zachowuje się poprawnie.
A jak już skończysz, to dostaniesz nowy fragment do sprawdzenia ... a potem wrócisz do pierwszego żeby sprawdzić czy w tym czasie programiści czegoś nie spieprzyli w połączeniu z tym pierwszym.
I tak w kółko.
Będziesz przeklinał gry, programistów, szefa, WORDa/EXCELa i będziesz przysięgał, że zobaczysz jeszcze jeden szary sześcianik na płaskiej platformie, to zagrasz w realu w biurze w POSTALa.
Praca jako beta tester (głupia nazwa swoją drogą, bo będziesz pracował nad każdą wersją począwszy od pre-pre-pre alpha) jest ciężka, wredna, niewdzięczna, frustrująca.
NIE jest "będę grał 8 godzin dziennie i jeszcze mi za to zapłacą!!!oneone".
Tak tylko ostrzegam :)
Dokładnie tak, jak pisze Hellmaker. Jeszcze najczęściej jest tak, że do jednej gry jest wielu testerów, i Tobie przypisują np. jedną misję. I teraz przechodź ją tysiące razy, wykonaj każdą możliwą akcję, stań w każdym miejscu i patrz, czy nie ma żadnych bugów.
Lepszy od beta-testera jest chyba recenzent gier na jakimś większym portalu - przysyłają wersje promo, i normalnie grasz, później zostaje tylko recenzja do napisania lub nagrania w formie wideo.
Albo dostaniesz jedną misję, ale ... też zadanie "sprawdź mi ten budynek". I będzie musiał przebiec każdy centymetr kwadratowy tego budynku, żeby sprawdzić, czy nie przelatujesz przez tekstury, obijać się o każdą ze ścian w każdym miejscu, "wbijać się" w narożniki, przejść przez każde drzwi, żeby sprawdzić, czy nie ma przez przypadek "invisible wall", kombinować jak się dostać w miejsca w które nie powinieneś móc się dostać, przyglądać się dokładnie niemalże każdemu centymetrowi powierzchni, czy tekstury nie zachodzą na siebie, nie rozjeżdżają się, nie są krzywo położone, itd.
I tak 8 godzin z jednym budynkiem.
A na drugi dzień - HURA! - następny budynek. Albo dwie godziny z murkiem 10 metrowej długości, żeby zbadać, czy działa na nim ukrywanie się w każdym miejscu, wychylanie się, czy nad murkiem nie ma invisible wall i strzelanie zza niego jest możliwe z obu stron. A może da się go przeskoczyć chociaż z założeń gry wynika, że nie powinno się dać (albo odwrotnie)? A dlaczego akurat w tym miejscu nie? I dlaczego akurat w tym miejscu się zacina gdy się skradam za tymże murkiem, ale tylko w lewo, bo w prawo normalnie działa? :)
Przede wszystkim, nie dostaniesz pracy jako beta tester tylko tester. Testowanie wersji beta to bajka :D
A ze względu na powyższe bardzo się cieszę, że nie zajmuję się testami funkcjonalnymi, bo jednak to co robię z moją ekipą jest znacznie przyjemniejsze.
Na sam dźwięk słowa "tester" słabo mi się robi. Pracowałem przez około rok testując programy multimedialne. Koszmar, po nocach mi się śniło.
[19]
szukałem już wcześniej w gooogle i po prostu nie mogłem znaleźć nic odpowiadającego moim wymaganiom
Najwidoczniej:
a) źle szukałeś;
b) masz za duże wymagania.
W kilka minut wyłapałem ok. 10 artykułów dotyczących jak wygląda i na czym polega taka pracy, oraz kilkanaście ofert pracy.
A może to Ty nie potrafisz sprostać ich wymaganiom?
Zresztą
Praca jako beta tester. Gdzie szukać ?
więc moja odpowiedź jest jak najbardziej na miejscu.
Poza tym - gdy Hellmaker, cAMP i yasiu opisują, jak wygląda praca (beta)testera, to Ty odpiszujesz:
O takie odp właśnie mi chodzi :D piszcie dalej .
Ale, żeby nie było - pisz zapytania do firm, które zajmują się ich tworzeniem.
Tyle w temacie.
Jak szukasz pracy jako beta tester to:
zlecenia.przez.net/wszystkie-aukcje
recruit.pl
oferia.pl
do tego szukaj ofert na stronach devow.
Ja sam bede potrzebowal ludzi do testow gry, ale dopiero za 3, 4 miechy.
Po uj mu to tłumaczycie, skoro szuka takiej pracy to chyba jest świadom, że to nie sielanka, tylko ciężka praca.
W wielu ofertach jest wymagana dobra znajomość angielskiego i tak się kiedyś zastanawiałem, czy tak jest w każdej firmie, czy tylko w niektórych. Faktycznie się dostaje zbadaj ten budynek na 1000 sposobów po angielsku i później piszecie raportcik czy coś po angielsku? Pytam z ciekawości, a kiedyś oferty przeglądałem z nudów, bo pracy przynajmniej na razie nie szukam.
---> stiflerteem - jak chcesz sprawdzić czy się nadajesz to skończ teraz Blade of Destiny HD i napisz o błędach znalezionych w tej grze na ich forum. Nie wiem ile zarabiają testerzy, ale w ich zarobki powinno być wliczone "praca w ciężkich warunkach" i "uszczerbek na zdrowiu".
Testerzy funkcjonalni zarabiają zazwyczaj bardzo kiepsko i raczej nikt się do nich nie przywiązuje.
Znajomość angielskiego - mało która gra teraz jest robiona tylko na polski rynek i na starcie po polsku. W wielu dużych firmach pracują ludzie nie mówiący po polsku. U mnie np. cała korespondencja (pomijając tą ściśle wewnętrzną) odbywa się po angielsku, to podstawa.
demon92 ---> "Po uj mu to tłumaczycie, skoro szuka takiej pracy to chyba jest świadom, że to nie sielanka, tylko ciężka praca." - zdziwiłbyś się. Znakomita większość poszukujących pracy testera ma o tej pracy zdanie "będę grał 8 godzin dziennie i jeszcze mi za to zapłacą!!!oneone".