Praca a zaświadczenie o niekaralności
Przed chwilą dostałem telefon, że w moim zespole w którym pracuję, jedna osoba została zwolniona. Aktualnie jestem na urlopie więc wszystkie informacje docierają do mnie telefonicznie i smsowo. Zadzwoniłem do szefowej bo się zacząłem trząść o swoją dupę i padło tylko pytanie "możesz poszczycić się zaświadczeniem o niekaralności?". Odpowiedź brzmiała pozytywnie z mojej strony, bo taka prawda i zostałem poinformowany, że mam się nie martwić i nara i miłego urlopu bo musi szefowa kończyć.
No i teraz zacząłem się zastanawiać. Przy przyjęciu do pracy nie było mowy o zaświadczeniu o niekaralności, w trakcie pracy także. Ostatnio członkowie zespołu zdawali pewien test na licencje i jak się okazało, posiadanie tej licencji jest wymagane do dalszej naszej pracy w tej firmie a przy okazji zaczęli sprawdzać karalność pracowników.
No i wyszło, że kolega jeden miał kiedyś z prawem zatargi. Przyszedł dziś do pracy i po paru godzinach został wezwany na rozmowę i z chwili na chwilę zwolniony mimo umowy o pracę i braku zapisów gdziekolwiek o takim zaświadczeniu.
Mnie to nie dotyczy, zwolnić mogą mnie co najwyżej za małą wydajność lub co sobie innego wymyślą, ale nie za to, że miałem jakiś wyrok, ale zastanawiam się czy wszystko zostało z tego co ja opowiadam teraz (czyli info takie jak dostałem przez telefon) załatwione tak jak to się robi i nie ma się do czego przyczepić?
http://www.prawo.egospodarka.pl/32068,Zaswiadczenie-o-niekaralnosci-pracownika,1,34,3.html
Nie chce mi się wspomnianej ustawy przekopywać. Poza tym nie wiem jako kto pracujesz.
Z tym, że jest takie powiedzenie. Kto chce psa uderzyć, kij znajdzie.
nie jestes narazie na celowniku wiec sie nie martw ,samo zaswiadczenie kosztuje 50 zl i wydaje je sad .
MOze w firmie zaczely sie jakies kradzieze i wywalono kogos kto mogl je miec na sumieniu ale .... nie bylo dowodow wiec szukali jakiegos pretekstu.
W twoim zespole? To gdzie pracujesz?
Teraz jak kolega się postara to puści twoją firmę w skarpetkach bo pracodawca nie może żądać zaświadczenia o niekaralności, chyba że zobowiązuje go do tego ustawa.
Pewnie chodzi o licencję pracownika ochrony fizycznej i żadnych skarpetek nie będzie.
Obstawiam, że autor tematu pracuje jako telemarketer/handlowiec i opyle jakieśprdukty bankowe. Ew. właśnie ochroniarz.
Do ochroniarza i ochrony fizycznej mi daleko, do telemarketera też, do produktów bankowych bliżej ale nie o tym jest temat gdzie ja pracuje :)
"ale nie o tym jest temat gdzie ja pracuje :)"
Alez wlasnie o tym, bo od tego zalezy czy pracodawca moze sprawdzac karalnosc, czy nie moze.
Zakładamy, że może, ale tu chodzi o to, że w umowie nie ma nic o karalności czy też niekaralności jak kto woli.
on pracuje w CIA i ściśle tajna ta informacja, inaczej bandyci, al-kaida i wszyscy go zabiją...
co to za problem powiedzieć jako kto pracujesz?
To tak jakbys pojechal do mechanika i nie pozwolil otworzyc maski, by sprawdzic co sie moze dziac.
Coz. oczekujesz odpowiedzi, udziel troche wiecej informacji. Jak nie chcesz udzielac to idz do prawnika czy innego specjalisty i sie pytaj
on pracuje w CIA i ściśle tajna ta informacja, inaczej bandyci, al-kaida i wszyscy go zabiją... właśnie go zdradziłeś geniuszu.
Zespół, członkowie, licencje, zaświadczenia o niekaralności. może nie mówi, bo będzie musiał nas zabić =)
Nimir - nie jesteś śmieszny
macio209 - też nie jesteś śmieszny
pisuar - tak jak dwóch kolegów wyżej
Piotrek.K - nie dotyczy mnie problem, zadałem pytanie ogólne i ogólnej odpowiedzi oczekuję a w sumie oczekiwałem
Ludzie kochani, mam swoje widzi mi się odnośnie informowania internetowej społeczności ludzi których nie znam gdzie pracuję, to mój biznes, będę chciał napisać to napiszę, nie będę to nie. Jak dla mnie nie ma to nic wspólnego z tym o czym był temat zanim zaczęło się to co się zaczęło. Praca jest związana z finansami i to musi wystarczyć. Jeśli nie wystarczy to trudno, nie otrzymam satysfakcjonującej odpowiedzi i nie będzie mnie to jakoś specjalnie bolało, bo nie mnie póki co problem dotyczy a wątek był napisany z ciekawości.
zadałem pytanie ogólne i ogólnej odpowiedzi oczekuję a w sumie oczekiwałem
Więc ogólna odpowiedź brzmi: zależy co to jest za praca.
[14] Za to ty jesteś śmieszny. Dostałeś odpowiedź na pytanie w takim stopniu na jaki pozwalały dostarczone przez ciebie informację.
Już nawet się nie chciałem przyczepiać do kolega jeden miał kiedyś z prawem zatargi. bo w prawie nie istnieje pojęcie kiedyś, ale dokładny zapis mówiący o tym kiedy osoba skazana może oświadczać, że nie jest osobą karaną. Mało tego może nawet żądać odszkodowanie jeśli jej dane nie zostaną na czas usunięte z KRK.