Polska polityka jest jak z filmu braci Coen
Bardzo mnie to dzisiaj rozbawiło więc pozwolę sobie zacytować za Piotrem Weltrowskim
źródło: https://www.facebook.com/piotr.weltrowski.5
Polska polityka jest jak z filmu braci Coen. Wszystko dzieje się na jakimś zaśnieżonym zadupiu. Jest PO, małomiasteczkowy przedsiębiorca, który do wszystkich się uśmiecha, pucuje te swoje samochody na wystawie, ale w gruncie rzeczy biega bez sensu w srogiej panice, bo próbował ciąć wałki i sprowadził na siebie - i całe miasteczko - bandę zbirów. Jest Petru, kolega naszego przedsiębiorcy, a zarazem główny w gminie sprzedawca ubezpieczeń. W teorii wiedzie mu się nieco lepiej, ma lepszy garnitur, ładniej się uśmiecha, ale tnie pod stołem tak samo. Jest Kukiz z chłopakami - ot, dresy z sąsiedztwa, które planują rozbój, na wiedząc jeszcze, że planują go na głównych złoczyńcach zastanej rzeczywistości i że za chwilę sami skończą pod jakąś zaspą. Są wreszcie wspomniani złoczyńcy, czyli JarKacz z ekipą. Potykają się o te zaspy, wciąż się wywracają, strzelają sobie w stopę jak tylko wyciągną broń, ale jednak mordują po kolei wszystkich oponentów, rozczłonkowują i mielą ich w maszynce do mielenia mięsa.
I człowiek tak patrzy na to i trochę się śmieje, bo to zabawne jest, i to do tego stopnia, że nawet twarze tych wszystkich aktorów idealnie pasują do przydzielonych im ról i groteskowego charakteru całości. Trochę też to wszystko człowieka przeraża, bo to jednak jest makabreska. Przede wszystkim jednak człowiek patrzy na to i szuka odpowiedzi na kluczowe pytanie:
Gdzie jest policjantka w ciąży?
Ewa albo Beata.
Pani profesor Kryśkę, co lubi się walić w łeb, nie biorę pod uwagę.
PS. aż sobie przypomnę "Fargo"
piokos ---> Policjantka w ciąży jest postacią pozytywną :) Fargo jest bardzo przyjemne, szczególnie zimą :)
Policjantka w ciąży jest postacią pozytywną
To może Petru?
Chyba, ze ktoś z przeciwnej opcji, wtedy na bank rolę dostaje Pawłowicz a Sokoip jest przesycony nienawiścią do tejze zacnej persony.
W polskiej wersji nie ma policjantki.
ed.
Zastanawiałem się czemu mi się ten wątek w ogóle pokazał, a to po prostu administracja wybiera kategorie na chybił trafił.
koobun ---> dałem w Polityce ale ktoś mi do filmu przeniósł.
Gdzie jest policjantka w ciąży?
Może Miller? W sumie, to jeszcze nie pokazał jak kończy prawdziwy mężczyzna.
Policjantką może być jedynie społeczeństwo (KOD??). Ale wątpię. W naszym filmie nie ma takiej postaci, ale historia pokazuje (a i film), że wcześniej czy później zbiry zaczną mordować się nawzajem.
To w ogóle, jest mocno naciągana metafora. Ale dowiedziałem się przynajmniej o istnieniu PW, Behemot to kompletnie nie moja bajka.
polityka i religia jest tam>>>>>>>>
ale regulamin jest dla frajerów