Witojcie! ;]
Za dwa tygodnie bedę musiał dostać się z centralnej Polski do Zakopanego wraz z jeszcze jedna osobą. Jako, że z mojego miasta jest to niemożliwe, poza podróżą samochodem to mam póki co dwie opcje.
1. Jechać pociągiem z Kutna - podróż ok. 12 godzin w nocy, TLK, bilet ok. 100zł
2. Jechać autokarem z Warszawy - podróż 7 godzin w nocy, Polski Bus, bilet 40zł
Generalnie łatwiej mi się dostać do Kutna niż do Wawy, ale koszt biletu na autokar to ponad dwukrotnie mniej. No i czas podróży autokarem mniej się odbije ma moim tyłku. I tu mam właśnie dylemat. Nigdy nie jeździłem nocą, ani pociągami ani autokarami. Macie jakieś sugestie, cos moglibyście polecić? A może ktoś już podróżował Polskim Busem albo pociągiem TLK w nocy? Jakie wrażenia?
O wiele bardziej wolałbym jechać autokarem, raz, że dwa razy krócej, a dwa, że w wakacje pociągi lubią być totalnie zapchane, tak, że do kibla nawet ciężko wyjść. W autobusie tego nie uświadczysz.
Pociąg drugą klasą to 63 złote.
Ja osobiście wolę pociągi, ale ja startuję ze Szczecina - troche inna skala :D
Ja jechałem z Torunia autobusem ale PKS Kraków a nie Polskim busem. Z tego co czytałem to PB ma fajne autobusy: klima, internet, gniazdka do laptopa, telefonów itd. Ja chciałem jechać pociągiem ale dziewczyna nie dała mi wyboru i jechaliśmy autobusem. Dojechaliśmy, było w miarę komfortowo, ludzi mało w autobusie i ogólnie było okej.
Ehh mieszkam niby w samym centrum Polski a takie zadupie kolejowo/autokarowe, że się w głowie nie mieści.
Wolałbym jechać autokarem. Podróż nocą tym środkiem transportu wydaje mi się bezpieczniejsza ze względu na możliwości okradzenia. Chociaż w Polsce to wszystko możliwe.
nie zastanawiałbym się zbyt długo i wybrał opcję nr 2. Szybciej i bardziej komfortowo - PB to nie stary PKS. Pociągi mogą być oblężone. Poza tym jak wspomniałeś podróż autobusem jest bezpieczniejsza. W nocnym pociągu zaśnięcie to większe ryzyko.
Ja rok temu w połowie sierpnia jechałem bezpośrednim pociągiem TLK ze Szczecina do Zakopane. Ponad 14 godzin jazdy, ludzi w pewnym momencie było tyle, że prawie do toalety nie można było się dopchać. Jechałem ze znajomym, raczej w tej ciasnocie i duchocie ciężko było spać. ale generalnie nie narzekaliśmy.
Teraz w sierpniu znów wybieram się w taką trasę, ale szukam alternatywy. PolskiBus nie ma takiego połączenia, a do Warszawy i stamtąd dopiero do Zakopca średnio mi się opłaca. Zawsze pozostaje mi opcja PKS ;)
Na Twoim miejscu wybrałbym polskibus. Taniej, szybciej i pewnie dużo wygodniej. Aczkolwiek nie mogę nic powiedzieć o tym, jak podróżuje się polskimbusem.
Czyli właściwie sprawa jest już przesądzona. Wypróbuję Polski Bus. Przynajmniej się przy klimatyzacji prześpię w czasie jazdy w nocy.
Jechałem Polskim Busem rok temu, też ze stolicy, ale w innym kierunku - do Szczecina(zeszło blisko 10 godzin). Bardzo sobie chwalę - wygodne fotele, klima, gniazdko(jest gdzie lapka albo komórę podłączyć do ładowania), Internet(który co prawda działał raz gorzej a raz lepiej, ale to chyba zależy czy bus jest akurat w mieście czy gdzieś poza nim).
I tak, zdecydowanie wolałbym PB od pociągu, bo jednak to niebo a ziemia.