Dobry mecz dla widza wczoraj. Lubię nawet PSG, Neya i Mbappe ale kurde szkoda mi Bayernu wczoraj było. Zane wczoraj się wydawał że w każdej akcji coś może wymyślić ciekawego ale skończyło się na tym że tylko pachniało że coś konkretnego zrobi.
A w sobotę już Real-Barca
Jakie to smutne, że liderem ligi jest Atletico, a mecz o mistrzostwo to i tak Real-Barca*
Ogólnie to powinienem mieć w nosie, ale... Mam nadzieję, że Real dojedzie Barcę, bo visca dzieci powychodziły z nor, bo Messi strzelił bramkę z dystansu. Czyli nawet spoko, w końcu jakieś emocje związane z el clasico :P
*I tu tez chcialem przypomniec, ze Diego Simeone zarabia jakieś 50 mln euro brutto, będąc najlepiej zarabiającym trenerem w historii sportu.
No z Atletico to jaja i z tą pensją Simeone :D:D:D
Suarez jeszcze wypadł na 4 tygodnie więc Atletico będzie miało ciężko 1 miejsce utrzymać. Remis Barcy z Realem by był niezły.
I jak będziesz świętował długo wyczekiwane Scudetto?
Zbyt dlugo kibicuje Interowi, zeby cokolwiek planować. Pogadamy w maju, a dla bezpieczeństwa - w lipcu.
Nie no bez przesady nie ma już żadnej opcji żeby nie wygrali ligi.
Ciekawostka: Antoine Griezmann po raz trzeci został dziś ojcem. Niezwykłości temu wydarzeniu dodaje fakt, że to jego trzecie dziecko, które... urodziło się 8 kwietnia.
Ale się uświniłeś wariacie tibijski. Wielkie pozdro dla ciebie.
Real skuteczny i nie potrzebuje wiele żeby stworzyć zagrożenie. Barca ma piłkę ale chu*a z tego a Dembele jak miał okazję to jak zwykle nie trafił w piłkę.
Ten mecz to kwintesencja kondycji futbolu w pandemii, niby wsio git, stawka ok, ale w sumie who cares?
Ha, to TA sałatka. Przy okazji ostatnich świąt dowiedziałem się, że w moim domu taką sałatkę nazywa się sałatką warzywną (ale odkrywcze!), a u mojej żony, która jest ze wschodu mówi się na nią "bałagan".
Wyszło to przy okazji jej rozmowy z moim ojcem, bo jedno nie potrafiło zrozumieć drugiego.
Rzadko narzekam na sędziowanie, ale jak tylko zobaczyłem, że mecz poprowadzi ta wesz zwana Chris Kavanagh, to od razu wiedziałem, że nic dobrego z tego nie będzie.
Jak ja się cieszę, że w zeszły weekend wrócił żużel! Dzisiaj ładna pogoda i kolejne mecze.
Jest wreszcie co oglądać. Tylko te puste stadiony strasznie straszą :(
Komu kibicuje Paudyn?
bo na pewno nie ManUnited albo tak ogląda ich mecze w tym sezonie sądząc po tym co napisał.
argumenty typu kibicuję im od 200 lat nie będą brane pod uwagę :D
Paudyn kibicuje griezmanowi i jego żonie, masz w 207.
A, żeby było o piłce, jakoś w lato pisałem że bajern nie pożałuje oddania thiago, a za to w liverpoolu się nie przyda. bajern pożałował bo nie ma nikogo na ławkę, ale przynajmniej z drugą częścią miałem rację. Tak grającego na alibi typa w futbolu to nie było od zidana. Kimiś inna liga.
Co to właściwie znaczy "grać na alibi"? Znam określenie i wydaje mi się pejoratywne, ale w sumie to dokładnie go chyba nie rozumiem :(
Ja ci to wytłumaczę Loon.
Pamiętasz Barcelonę Guardioli?
Ona w każdym meczu, którego nie wygrała i tak miała 99% posiadania piłki i pierdyliard podań, którymi się podniecali jej fanatycy. Taką grę nazywamy właśnie grą na alibi.
Zdarzały się natomiast mecze, które Barcelona wygrała. I w tych meczach miała również 99% posiadania piłki i pierdyliard podań, którymi podniecali się jej fanatycy. I taką grę również nazywamy grą na alibi.
Tylko że akurat w tych meczach grał Messi i stąd cała różnica.
Teraz rozumiesz?
A dupa tam.
Gra tak samo jak Ronaldo. Czyli niby liczby się zgadzają, ale niewiele z nich wynika.
Czyli jak to się mówi, w meczach, w których nie idzie, gra na alibi :)
BTW.
Panowie, bo zapomniałem wspomnieć.
Dzisiaj Tomasz Gollob kończy 50 lat! Czas zasuwa do przodu jak szalony :(
Podawanie do najbliższego i unikanie odpowiedzialności.
Gram tak, żeby były fajne staty ale nie podejmuję ryzyka żeby nic nie spierdolić.
Czyli tiki sraka.
"Gra zachowawcza"
Wcześniej każdy mecz Atletico śledziłem i kibicowałem, żeby stracili punkty. Po wczorajszym wpierdzielu trochę mi to obojętne :(
Obstawiam na dzisiaj scenariusz, że Barca wygra z Atletico u siebie i pomoże Realowi w wygraniu ligi.
Środkowy obrońca Interu Alessandro Bastoni pokazał, że w tym sezonie oferuje coś więcej niż tylko obronną solidność, odgrywając kluczową rolę w wielu atakach Nerazzurrich.
Jak podano w dzisiejszym wydaniu gazety Tuttosport, dane z Opty pokazują, że Bastoni rozpoczął akcję z których padło siedem goli zdobytych przez Inter w tym sezonie, pomimo zajmowanej pozycji na boisku. Żaden inny gracz z pięciu najlepszych lig europejskich nie może pochwalić się lepszym wynikiem.
Rzeczywiście, tylko niemieccy pomocnicy Toni Kroos i Leon Goretzka, odpowiednio z Realu Madryt i Bayernu Monachium, zarejestrowali taki sam wynik jak 21-latek.
No ładnie się chłopak rozwija, nie bez powodu wygryzł ze składu Godina.
Kurde jak już ostatnio piłka nożna mnie nudziła, to jedynie mogłem mecze Arsenalu oglądać, bo wiecie barwy bla bla coś tam. Teraz już i tego się nie da oglądać, ten klub z sezonu na sezon przechodzi samego siebie. Zawodnicy do dupy, Arteta chce gry od bramkarza i w ogóle gruszek na wierzbie, mając w klubie takich błaznów, że czasem mam wrażenie, że nawet kobieca reprezentacja USA by ich rozjechała.
Jest jeszcze gdziekolwiek w futbolu nadzieja na jakieś emocje? Nie wiem, jakiś klub który gra najfajnieszą, miłą dla oka piłkę. Grę która odciąga uwagę od pustych trybun, braku klimatu i w ogóle smutnej pi*dy.
Bastoni rozpoczął akcję z których padło siedem goli zdobytych przez Inter w tym sezonie
Podawal do przodu, czy na alibi?
przejebany jest ten sane, przeciez to jest teraz taki niemiecki slawek peszko, co sie z nim powyrabialo ostatnimi czasy?
szkoda robercika, no ale w sumie power couple kylian - neymar moze w koncu zakonczyc raz na zawsze ten nudny jak kazda polska sniadaniowka plebiscyt cr7 - messi
Od początku tak gra, jakakolwiek obrona, która nie jest mainz albo schalke i absolutnie zero z przodu, nic już z niego nie będzie.
Dzisiaj było to widać idealnie, puszczali mu długie piłki ale królewiczowi nie chciało się pobiec 15 metrów. Do zaorania.
Świetny dwumecz, dawno takich wymian nie widziałem. Szkoda Bayernu, to im kibicowałem, ale tylko ze względu na Lewego. Gdyby był, to myśle, ze faktycznie w pierwszym meczu mogłoby już być pozamiatane.
Z drugiej strony, fajne że PSG przeszło dalej. Para Mbappe - Neymar, to walec ofensywny. Aż chyba zacznę oglądać ligę francuską.
power couple kylian - neymar
Też im kibicuje. Niech oni wygrają albo Pep z City :)
Zgodnie z przewidywaniami. Chelsea dostała baty od Porto, PSG obsrało się z Bayernem.
#watekekspertow
Grzybku, kogo obchodzi Chelsea?
Jest jeszcze gdziekolwiek w futbolu nadzieja na jakieś emocje? Nie wiem, jakiś klub który gra najfajnieszą, miłą dla oka piłkę. Grę która odciąga uwagę od pustych trybun, braku klimatu i w ogóle smutnej pi*dy.
Polecam Bundesligę. Nawet jak nie kibicuje się żadnej z oglądanych drużyn można czerpać autentyczną frajdę z oglądania meczów. Np. ostatnio był mecz Eintrachtu z Wolfsburgiem i od pierwszej do ostatniej minuty był toczony na bardzo dużej intensywności. Akcja gry co chwilę przenosiła się z jednej bramki na drugą. Były ładne bramki i zwroty akcji. Ostatecznie Eintracht wygrał 4:3. To własnie dzięki takim meczom zakochałem się w tej lidze 11 lat temu i pomimo tego, że jestem kibicem Liverpoolu, to właśnie Bundesligę oglądam najczęściej.
Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu Firmino, kiedyś był ok i tylko ok, teraz to wiadomo że zaliczył zjazd jak cała ofensywa LFC
Obstawiałem finał Bayern Chelsea i pewnie taki by był, gdyby nie kontuzja Lewego
W takim razie PSG - Chelsea, tak obstawiam
Zapomniałem o zasadach :D
Neymar to jakby przestał nurkować i wziął się do grania spokojnie byłby nr 1, ale cóż nurkiem będzie do końca życia. Fifa też gówno z nurkowaniem robi i dlatego piłka nożna coraz bardziej zaczyna przypominać sport dla ciot co je podmuch wiatru wywraca :P
Firmino nigdy nie był goleadorem. To bardziej taka fałszywa 9 pokroju Benzemy za czasów Ronaldo w Realu, która absorbuje uwagę obrony i od czasu do czasu coś strzeli. Jak jest w formie, to jest bardzo użytecznym piłkarzem, bez którego przez jakiś czas ciężko było sobie wyobrazić atak Liverpoolu.
Podźwignie Klopp Liverpool czy nie? Imho nie, lepiej niech idzie budować nową potęgę w kolejnym klubie.
Swoją drogą ciekawy motyw na TT, ktoś wyliczył, że jak na te kwoty, którymi operują Guardiola i Klopp, to ich dorobek trofeów w ostatnich latach i tak jest dość skromny.
Też mi się wydaje, że już dużo z Liverpoolem nie osiągnie. Za bardzo przypomina to, co się działo w Borussi. Tam też po wielu latach bardzo dobrej gry nagle przyszedł dużo słabszy sezon, podczas którego już czuł się wypalony i ostatecznie odszedł z klubu. Teraz może być podobnie.
Imho na te chwile Klopp ze swoim stylem moze byc trenerem z sukcesami na lata tylko w klubie o sporych mozliwosciach finansowych - cos jak Pep, ktory co jakis czas musi mocno eksploatowane elementy powymieniac.
Nie wiem, czy Bayern to klub dla niego, bo oni nie lubia szastac kasa.
Ja uważam, że Klopp to trener bazujący na emocjonalnej warstwie zespołu i po prostu utrzymanie takiej intensywności przez 7 lat jest niemożliwe. I tak długo ją utrzymuje, u Mourinho drużyna w trzecim sezonie już nie może patrzeć na trenera.
Nie sądzę więc żeby transfery jakoś znacząco zmieniły sytuację, no chyba że mówimy o wymianie całego składu, co jest niemożliwe.
Czy to wada Kloppa? Nie, to cecha, przecież on przez te kilka lat daje klubom więcej chwały, niż miewają czasem przez całe dekady. Ale chyba czas zmienić klub.
ps. Ciekawe jak się będzie czytało te wypowiedzi za 2-3 lata ;)
Mourinho to jednak ciut inna bajka, bo nie dosc, ze publicznie zwraca sie przeciwko pilkarzom, to jeszcze ostatnio wyciekly wywiady informujace o roznego rodzaju hustawkach emocjonalnych fundowanych graczom.
Klopp chyba raczej stara sie zawsze stac po stronie swojego zawodnika, choc moze o czyms nie wiem :>
przeciez bvb w ostatnim sezonie kloppa nie grala zle, tam xG i cala reszta statystyk hulala jak nalezy, po prostu chlop mial pecha bo nic nie chcialo wpasc i przegrywali nawet niemozliwe mecze
Klopp jest idealnym trenerem właśnie na bajern czy inny Real, drużyna praktycznie zbudowana do której dorzuci kogoś w ramach zachcianki, dotrzeć do piłkarzy i właściwie samograj.
Przeciez taktycznie żadna jego drużyna niczego odkrywczego nie grała, po prostu każdy jest zmotywowany i zapierdala dla trenera, na pewnym poziomie to starcza (flik to dokładnie ta sama historia).
Jak dla mnie to on jest idealny w miejscu, gdzie czegos zawsze brakuje do osiagniecia celu, wiec wykorzystuje sie element motywacyjny, aby z "underdoga" zrobic zwyciezce.
Sama gra BVB wyglądała dobrze, ale wyników brakowało, a to jest w piłce najważniejsze. Jeśli dobrze pamiętam dosyć szybko stracili realną szansę na walkę o mistrzostwo, a to właśnie to zawsze było ich głównym motorem napędowym. Nic dziwnego, że po sezonie Klopp nie był zadowolony i uznał, że nic więcej z chłopaków nie wyciśnie.
To "zapierdalanie" po boisku to jest właśnie jego taktyka. Choć jest to bardzo duże uproszczenie, bo składa się na to wiele elementów takich jak duża wymienność pozycji, mocny pressing, czy błyskawiczne przejście z obrony do ataku. Oczywiście bardzo dobra atmosfera w klubie pomaga w dobrej grze, ale samo to nie wystarczy do zdobycia mistrzostwa, czy Ligi Mistrzów.
Też uważam że Klopp najlepiej sprawdza się w klubach, które nie są głównym kandydatem do zdobycia trofeum.
Przeciez taktyka liverpoolu i bvb za kloppa są inne, dwie różne drużyny, nie mówiąc o tym ze typ osiągnął z bvb największe sukcesy od lat 90 i dostarczył 5-6 pucharów do gabloty. Z Liverpoolem osiągnął sukcesy dopiero wtedy kiedy ta drużyna osiągnęła status faworyta i podtrzymał to przez cały sezon gniotąc konkurencję, wtf w ogole z tymi underdogami. Jedyne takie trofeum to pierwsze mistrzostwo z bvb.
Wtłoczyło wam się w mózgi ze klopp prowadzi drużyny ze środka do mistrzostwa ale jak zrobicie riszercz jak mati na Wikipedii czy transfermarkcie to zobaczycie ze ostatnio tak było w 2011.
Z tego co kojarze, to gdy Klopp przejmowal Liverpool, blizej mu bylo srodka, niz topu (30 punktow roznicy bodajze), co zreszta potwierdzil pierwszy sezon pod wodza Niemca i dopiero w przedmistrzowskim sezonie otarl sie o top, niewelujac roznice 25 punktow z poprzednich rozgrywek. Nie wiem, o jakim statusie faworyta piszesz, bo takowy jest niestety od wielu lat zarezerwowany dla City.
Z Liverpoolem osiągnął sukcesy dopiero wtedy kiedy ta drużyna osiągnęła status faworyta i podtrzymał to przez cały sezon gniotąc konkurencję, wtf w ogole z tymi underdogami. Jedyne takie trofeum to pierwsze mistrzostwo z bvb.
Co za bzdury. Jak Klopp przejął Liverpool ten kopał się po czole i nie był w stanie nawet zbliżyć się do Top 4. Drużyna była w rozsypce pod względem taktycznym, jak i personalnym. Mówiąc w skrócie, byli wtedy na poziomie dzisiejszego Arsenalu, który dzisiaj jest ligowym średniakiem. To, że Liverpool w momencie wygrania Premier League był już uważany za jednego z głównych faworytów do mistrzostwa to tylko i wyłącznie zasługa Kloppa, który całkowicie odmienił tą drużynę. Gdyby nie on nie byłoby pierwszego od 30 lat mistrzostwa Anglii (ani nawet walki o nie), Ligi Mistrzów, ani rekordowego kontraktu z Nike, który przebił od dawna górujący pod tym względem Mancherster United.
Rodgers tez był dobry (i jest nadal), miał sezon gdzie zajał drugie miejsce jak dobrze pamietam
Tylko pozniej chyba Suarez odszedł, a w jego miejsce przyszedł Balotelli i ktos tam jeszcze no i byla kupa
btw przed sezonem pisałem, ze Liverpool na pewno nie zdobedzie mistrzostwa i obstawialem, ze wygra City, takze ten..
btw przed sezonem pisałem, ze Liverpool na pewno nie zdobedzie mistrzostwa i obstawialem, ze wygra City, takze ten..
Najmocniejsza drużyna ostatniej dekady w PL zdobędzie majstra w tym roku a Lfc nie obroni mistrza - nikt się tego nie spodziewał. Call him The Prophet
rodgers wykonuje mrowcza prace day-to-day i to zespolowi sluzy, problemem jest to, ze chyba nie za bardzo ma nosa do transferow, w koncu ktos tych cylindrow do tego liverpoolu sciagal, ktorych potem klopp musial odpalac
No moze nie wiesz, ale masa osób przed sezonem obstawiał, ze LFC wygra majstra lol
Chelsea jest najmocniejsza druzyna ostatniej dekady PL, jak juz lol2
Rodgers miał swoje momenty, ale ten jego ostatni sezon to już była tragedia. Po odejściu Suareza, Gerrarda i Sterlinga nie był w stanie poukładać drużyny między innymi właśnie przez masę nietrafionych transferów.
No może nie wiesz gołst ale masa osób przed sezonem obstawiała, że City zdobędzie majstra lol
Czyli wg gołsta Chelsea z dwoma majstrami w ostatniej dekadzie jest lepsza od City z 4 majstrami w ostatniej dekadzie w PL - lol2
^ O, kuzyni powrócili.
Napisałem jasno i wyraźnie w [264]
Najmocniejsza drużyna ostatniej dekady w PL
i powtórzyłem to w [268]
Czyli wg gołsta Chelsea z dwoma majstrami w ostatniej dekadzie jest lepsza od City z 4 majstrami w ostatniej dekadzie w PL
I co gołst trollu łyso?
Pięknie Tusiel zgasił City, szkoda tych dwóch niewykorzystanych setek, byłby ładniejszy wynik, ale cóż, najważniejsze że jest finał
Ciekawe, jak rozwiażą to teraz w Peaky Blinders.
Wsiądzie na statek, odpłynie do Nowego Jorku, a Tommy się uśmiechnie.
Mógłby ktoś zrobić poradnik dla boomera z mgłą mózgową, bo się gubię who is who we własnym wątku
Nie wiem czemu Beren mnie, ale chyba nie tylko mnie, przypomina Balsa
Któryś z ananasów z białymi avatarami to ponoć Ghost, ale nie wiem który i swoją drogą nie pamiętam komu z grona Arsenal/Chelsea kibicował Ghost, bo 99% jego postów dotyczyło tej drugiej drużyny :D. Chyba Arsenalowi, ale jego misją życiową było udowodnić, że Chelsea to najgorszy zespół w historii futbolu czy coś.
Ghost2p to Trzynaście;
Jako ghost kibicował Arsenalowi a teraz jest kibicem Chelsea, której tak nienawidził.
Ghosta usunął bo wyszło, że leci na pirackim Windowsie ale na szczęście miał wyhodowane drugie konto o podobnym rankingu i wcale nikt nie wiedział, że to on :D
Ja od zawsze za United.
Ok a ty to nikt stary tak? A ten dracostqm ekspert od wszystkiego?
Beren to bals potwierdzam, moj radar tez tak mówi.
Może mu się zmieniła przez lata, pewnie pracuje w jakimś korpo, kiedyś nieopatrznie pożyczy nam smacznej kawusi
Superliga właśnie chyba została zamordowana zanim ją oficjalnie ogłoszono :D Myśleli że dziadkom z FIFY można podskakiwać i hajs podbierać :D
„UEFA, angielska federacja i Premier League, hiszpańska federacja i LaLiga, a także włoska federacja i Serie A dowiedziały się, że kilka klubów z Anglii, Hiszpanii oraz Włoch planuje ogłoszenie nowej, zamkniętej ligi, nazwanej Superligą.
Chcemy podkreślić, że jeśli do tego dojdzie, pozostaniemy zjednoczeni w wysiłku, by powstrzymać ten cyniczny projekt oparty na własnym interesie kilku klubów w czasie, gdy społeczeństwo potrzebuje solidarności bardziej niż kiedykolwiek.
Rozważymy skorzystanie ze wszystkich dostępnych nam środków - na poziomie sportowym, czy sądowym, żeby temu zapobiec. Piłka nożna opiera się na otwartej konkurencji i sportowych zasługach. Nie może być inaczej.
Jak ogłosiła wcześniej FIFA i przynależące do niej konfederacje, kluby, które będzie dotyczyła ta sprawa, otrzymają zakaz gry w jakichkolwiek innych rozgrywkach na poziomie krajowym, europejskim i światowym, a ich zawodnicy mogą zostać pozbawieni możliwości reprezentowania swoich drużyn narodowych.
Dziękujemy klubom z innych krajów, w szczególności z Francji i Niemiec, które odmówiły wzięcia udziału w tym projekcie. Wzywamy wszystkich miłośników piłki nożnej, kibiców i polityków, by włączyli się w walkę z nim”
Patrząc na listę klubów to ani super ani liga by z tego nie była.
Proponuję tak:
Zaorać na zawsze reprezentacje, zamiast tego Superliga Światowa (co 4 lata)/ Europejska (co 2 lata) w formie mistrzostw, eliminacje w terminach dawnych reprezentacji, 2 top kluby z każdego kraju dostają się do eliminacji.
I cyk, pozbywamy się gównorozgrywek, zamiast tego normalny futbol.
Mam nadzieje, ze wyrzucenie z krajowych rozgrywek ligowych to nie jest czcza pogrozka i ktos tu jeszcze oprzytomnieje.
Dawać już tę Superligę! Ile można oglądać pseudo fazę grupową obecnej Ligi Mistrzów?
Nie bardzo rozumiem te pieniądze 300mln za sam udział w super lidze dla każdego kto tam wystąpi. Skąd ta kasa i kto będzie płacil.
Prawa telewizyjne.
Jeśli za sam udział w Superlidze klub dostanie trzy razy więcej niż za zwycięstwo w obecnej Lidze Mistrzów, to nie ma co się dziwić, że kluby mają gdzieś machanie szabelką ze strony UEFA i FIFA.
Skoro teraz zwycięzca LM dostaje 3x mniej to chyba nie tylko te prawa telewizjne. Dziwne.