Kibicowanie zagranicznym klubom jest dla mnie bez sensu, bo przez internet i przed tv to imo mozna co najwyzej 'sympatyzowac'.
Ale wiesz, że w obecnych czasach nie trzeba być milionerem, żeby jeździć na mecze swojej ulubionej drużyny?
Uprzedzę Twoje pytanie. Ja sam nie jeżdżę, bo kiepski ze mnie kibic, ale znam trochę ludzi z Polski, którzy systematycznie jeżdżą na mecze Milanu, nawet tak gównianego jak obecnie.
W czym jest lepszy ktos kto drze jape na stadionie i widzi polowe tego, co widac w TV, od kogos kto oglada przed TV?
Zawsze mnie ta kibolska ocena tej sprawy rozwalala.
[209]
+zylion
Generalnie Agent pojechałeś, jak słusznie zauważył kolega z ziem odzyskanych, moldasem. Trochę smuteczek.
[208]
Nie no, bez przesady, pojedź sobie na dobry mecz Interu (najlepiej z jakimś fanklubem), a zobaczysz w czym jest lepsze oglądanie na stadionie od tego w TV.
BTW Ma Inter w ogóle jakiś oficjalny fanklub w Polsce, coś jak MCP czy Aguila Blanca?
Pewnie Kyahn, mozna nawet kibicowac Kamerunowi i jezdzic na ich wszystkie mecze. Jak komus sie to podoba, ma na to czas, checi i pieniadze - spoko, ja nie mam nic przeciwko.
Mi to jest po prostu niepotrzebne, lubie pilke nozna, nie musze kochac jednej z ekip i nienawidzic drugiej, zeby czerpac radosc z ogladania ich pojedynku.
Wiadomo, sa druzyny ktore kojarza mi sie troche lepiej, inne troche gorzej, sa zespoly ktorych mecze ogladam chetniej od innych bo podoba mi sie ich styl gry, ale taka szczera niechec lub sympatie to wzbudzaja we mnie raczej pojedynczy pilkarze, a nie cale zespoly.
Bylem na paru meczach na zywo i jakos nie powiem zeby pod wzgledem pilkarskim bylo to przezycie. Jak ktos chce zjesc hot-doga w tlumie i posluchac spiewajacych kryminalistow to ok.
Ty akurat Kyahn jestez zywa antyreklama jezdzenia na mecze, ktos Ci 15 lat temu naplul na glowe na Giuseppe Meazza i od tego czasu raz do roku lapiesz full retard mode w agresji na mnie albo Inter
BTW Ma Inter w ogóle jakiś oficjalny fanklub w Polsce
ma i to calkiem spory, ale sie nie udzielam, bo nie znajduje lacznosci intelektualnej
Loon daj już sobie spokój z wałkowaniem w kółko jednego i tego samego.
Nie ogarniam też co masz do mnie i mojej agresji, w przeciwieństwie do większości bywalców tego forum jeszcze żadnego bana nie wyrwałem, więc nie bardzo rozumiem, gdzie ta moja AGRESJA się przejawia.
To tylko potwierdza, że odbieracie z Soulem na tych samych falach, moje gratulacje
Nie chce sie wcinac miedzy Was, ale argumentacja 'nie jestem agresywny bo nie dostalem nigdy bana' niszczy.
Niszczy, nie niszczy, ale jak siedzisz na forum prawie 17 lat to jednak coś znaczy, przynajmniej ja tak to widzę.
Zresztą to nie jest istotne, wy mnie postrzegacie tak czy siak, a na końcu i tak to nie ma żadnego znaczenia, bo kogo to tak naprawdę obchodzi.
A kogo obchodzi, ze jezdzisz stac na mrozie z januszami ledwo widzac kto strzelil bramke (zwlaszcza jesli nie jest jedynym murzynem w bialej druzynie), zamiast komfortowo ogladac mecz przed telewizorem.
A z tym banem to troche tak jakby krecic beke z Wladka Frasyniuka, bo sie w zyciu nie bylo aresztowanym. Mysle, ze nie przysporzy Ci popularnosci ta teoria nie tylko w tym watku, ale generalnie na calym tym forum ;)
W czym jest lepszy ktos kto drze jape na stadionie i widzi polowe tego, co widac w TV, od kogos kto oglada przed TV?
Też nie rozumiem. Jeżdżę czasami na mecze reprezentacji ale bardziej z obowiązku towarzyskiego, bo i tak wolę oglądać mecze przed TV. Komfort, niezależność, ciepło, elegancko widać, dużo kasy w kieszeni zostaje. Pomijam już sytuacje, że na stadionie zdarza się, że siądzie obok albo z tyłu jakiś napruty skurwiel który całkowicie potrafi zepsuć atmosferę.
Tak samo nie cieszę się jak rozwijają mi nad głową sektorówkę i nic nie widzę przez 15 minut. Nie lubię się też dusić dymem z rac... Ale to już atrakcje lokalne.
Może kiedyś pojadę na Borussię ale nie mam na to ciśnienia co nie przeszkadza mi w kibicowaniu im od wielu lat.
Kibicowanie zagranicznym klubom jest dla mnie bez sensu
Tak naprawdę chętnie bym też kibicował jakiemuś polskiemu, gdyby był chociaż jeden potrafiący grać w piłkę.
Na mecze jeżdżę, ale lokalnej drużyny, bo ciężko je oglądać w telewizji :D Liga okręgowa pozdrawia.
Też pewnie pojadę kiedyś na Barcelonę, ale raczej z czystej ciekawości, żeby przekonać się, jak tam jest i jakie to uczucie.
Loon może i ty zabiegasz o popularność na tym forum, może Cię to kręci, nie wiem, Twoja sprawa, mnie to w ogóle nie dotyczy. Oprócz wrzutek i sporadycznych dyskusji w tym wątku to dla mnie obecne forum praktycznie nie istnieje.
Każdy lubi co innego, jednego kręcą mecze w TV, innych na stadionie.
Ja do tej pory pamiętam emocje z meczu Dynamo Kijów vs Real Madryt w 1999r, który miałem przyjemność obejrzeć na stadionie i ciężko byłoby mi wybrać mecz, który oglądałem w TV, a który dostarczyłby mi podobne przeżycia.
Możliwe, że to kwestia wieku, możliwe że po prostu meczy w TV widziałem o wiele więcej niż tych na żywo, ale to może właśnie sprawia, że mecze na stadionach są dla mnie wyjątkowe.
jesli ktos chcialby pojechac na mecz tylko po to, zeby ogladac poczynania swojej druzyny, to faktycznie lepszym pomyslem jest obejrzenie takiego widowiska w tv. na mecze jezdzi sie zeby poczuc atmosfere, wykrzyczec sie, spedzic czas ze znajomymi i realnie wspierac swoj klub. nie ma nic bardziej denerwujacego na meczach niz kibice, ktorzy przychodza na trybune na ktorej zazwyczaj wszyscy spiewaja zeby stac jak ten kolek z obrazona mina.
http://www.calciomercato.com/en/news/north-korean-dictator-supports-inter-41307
ps. i jezdzil na mecze
ze mnie tez chyba zaden true kibic, bo wole ogladac mecz w domu, niz wyprawe robic na stadion,
jak sie trafi jakis mecz na zywo, to raczej z wypadu towarzyskiego, niz z wlasnej woli
na CN bylem 3 razy, z czego dwa to bylo jako dodatek do imprezy z kumplami, jeszcze trafilo mi sie san mames, tez nic specjalnego, lepsze wrazenia sa na miescie. Mecze ligowe najczesciej sa po prostu nudne, tym bardziej w hiszpanii
jedynie reprezentacje, kiedy gra o cos wiecej, niz zwykle punkty idzie ogladac na stadionie, troche wiecej emocji
Ja tylko byłem w Krakowie na meczu z Wisłą jak Kleber im strzelił z dyni i przegrała Barca 1-0 :P No w końcu musze odwiedzić Camp Nou bo wstyd że jeszcze nie byłem.
spoiler start
Juve-Inter 1-2
spoiler stop
Hoho, te ruskie streamy coraz bardziej mnie zaskakują, nie dość że fullhd to jeszcze mogę sobie wybrać czy chcę komentarz rosyjski czy angielski :)
Jak ktoś kibicuje jakiemuś zespołowi to raz w życiu wypada być na meczu.
Ja byłem na Tottenhamie, co prawda na wembley, ale jak zrobią nowy stadion to na pewno wyruszę
za te przypadkowa reke?
jakbym matiego czytal
na mecze jezdzi sie zeby poczuc atmosfere
Albo i nie ;) Choć wypadu na Ipswich Town FC nie zapomnę, lokalesi zadbrali o odpowiedni nastrój :D
Generalnie jednak oglądać wolę zdecydowanie w tv. Wszystko widać, komfort, dobra paczka znajomych.
na CN bylem 3 razy, z czego dwa to bylo jako dodatek do imprezy z kumplami,
Ten trzeci to z młodym, jak żeśmy mieli okazję styknąć się na mieście? :)
Reka to reka, jeśli za bramke nie robi plecak i oranżada Hellena to to jest karny
Ten trzeci to z młodym, jak żeśmy mieli okazję styknąć się na mieście? :)
a gdzie tam, to byl pionierski ale zarazem pierwszy wypad, pamietam paella z browcem na miescie kozak :)
ile to juz lat zlecialo
Reka to reka, jeśli za bramke nie robi plecak i oranżada Hellena to to jest karn
coz, mam inne zdanie,
taka zasade, ze kazda reka to reka, to u nas z chlopakami na hali sobie wyznaczylismy
No przed meczem 0-0 brałbym w ciemno, ale jednak żal niepodyktowanego karnego po ręce Benatii w polu karnym
jakbym matiego czytal
Nie masz racji. Jestem przyzwyczajony do słabego sędziowania w Hiszpanii i wiem że sędziowie mylą się ra w jedną raz w drugą stronę.
Wyjątkowo tylko w tym sezonie już mnie wkurwili tym meczem z Valencią
Mi to jest po prostu niepotrzebne, lubie pilke nozna, nie musze kochac jednej z ekip i nienawidzic drugiej, zeby czerpac radosc z ogladania ich pojedynku.
'nie podobala mi sie nigdy zadna kobieta, lubie je po prostu jako plec'
nie wiem, moze ja jestem za bardzo competitive, bo nawet na osce nie godzilem sie na gre dla funu (punkty i tyle, ma byc wiadomo kto wygral, a kto przegral), ale mnie przegrana rywala cieszy czasami bardziej niz wygrana klubu, ktoremu kibicuje ja
Ja uwiebliam jak Real nie wygrywa ale znowu lubie sporo zawodników z Realu a szczególnie np Ramosa czy Casemiro :)
Zlatan trafiłeś w sedno!
''Brakuje mi jednego trofeum... Ale sam się zastanawiam - czy jeśli wygrałbym Ligę Mistrzów, to stałbym się lepszym piłkarzem? Nie. Czy przez to, że jej nie wygrałem, jestem gorszy? Nie. Chciałem wygrać ją za wszelką cenę, w każdym sezonie, w którym grałem. Ale z drugiej strony, zastanówmy się, ilu było piłkarzy, którzy mieli jeden super sezon, wygrali Ligę Mistrzów, a potem zniknęli i już nigdy nic nie wygrali. Ja wygrywam trofea konsekwentnie, w każdym sezonie. Nie zamieniłbym 20 lat mojej kariery i 33 wygranych trofeów na jedną Ligę Mistrzów, ponieważ każdego roku dominowałem i udowadniałem, kim jestem.'' [Sky Sport]
jasne, wtopa realu zawsze na propsie, mnie cieszy jak cokolwiek ma to wspolnego z rywalizacja barcy, bo tak dla samej zasady, to mi kolo wacka lata
nawet na osce nie godzilem sie na gre dla funu (punkty i tyle, ma byc wiadomo kto wygral, a kto przegral)
to gdzieś się gra bez liczenia punktów?
Zaczyna się znowu. Mam nadzieje że nie będzie jak z Verrattim że kilkadziesiąt newsów i gówno z tego wyszło.
koobun wiem że nie chcesz ze mną pisać ale ciekawi mnie Twoje zdanie na temat Cristiano. Wolałbyś żeby jeszcze grał w Realu przez najbliższe lata czy wolałbyś żeby odszedł powiedzmy w najbliższym okienku transferowym i klub szukał młodszej gwiazdy?
Kuźwa, odpaliłem dzisiaj MGSV i doznań chyba mi starczy na najbliższy tydzień. XD Nie wiem, czy ten początek w grze to wina dragów, które bohater zażył, czy to mi dosypano czegoś do obiadu, czy Hideo na całą grę przewidział taką dawkę akcji.
I znowu piękna remontada w niemieckiem. Tym razem Koln wygrywało z Freiburgiem 3-0, ostatecznie przegrało 3-4 po zwycięskim golu w 95 minucie :)
Salah znowu..........
Karny ktorego nie powinno być i everton narazie remis z Liverpoolem, może dla mnie się tak skończyć
[249]
+100
Najbardziej mnie wkurza, że te barany analizują wszystkie starcia w zwolnionym tempie. Podczas gdy na żywo wyglądało to na ewidentny faul. Calvert-Lewin wyrżnął ze sporym impetem.
To Lovren jest cymbałem. Popchnął przeciwnika w polu karnym, w sytuacji, w której nic The Reds nie groziło.
A gdzie Rosłoń dopatrzył się symulki to ja naprawdę nie wiem.
Nahorny i Rosłoń to klasyczny zestaw "głupi i głupszy".
Liverpool jest mistrzem w pieprzeniu tego co wygląda na niemożliwe do spieprzenia.
Szkoda że Aguero nie może grać równocześnie z Jesusem ;/ (Pep tak twierdzi)
Pep tak z litosci dla rywali :)
Licze na meczycho, boje sie tylko ze Mou znowu zabroni zawodnikom wychodzic poza swoja polowe...
Hahaha Mou i jego "oddali jeden strzał w meczu".
Chociaż nie wiem czy teraz druga połowa nie będzie znowu tak wyrównana jak pierwsza :(
Cześć Kyahn, widzę że dołączyłeś do naszego wątku i pierwszy raz w życiu oglądasz drużynę prowadzoną przez Mourinho.
***
W Mourinho, którego generalnie nie lubię, uwielbiam to jak gra na nosie wszystkim ekspertom chrzaniącym, że "grając u siebie, grając o trofea, tak grać nie można".
<3
Trzymam kciuki za United chyba pierwszy raz od finału z FCB. Mam nadzieję, że wygrają grając brzydko, na przekór wszystkim kibicom ManU wierzącym w to, że mają ekipę, która może grać "otwarty futbol" z City.
Jedyne co mnie martwi to fakt, że United wolno z kontrami wychodzi. Po drużynie Mourinho spodziewałbym się szybkości, a tymczasem skrzydłowi ciągle spóźnieni.
No, no brawo Lukaku
Ja to bym go wypuszczal tylko na sredniakow, chyba z topowa druzyna to jeszcze nie strzelil xD
Nikt przy zdrowych zmysłach nie chce otwartej gry przeciwko City. Ja na przykład chciałbym przemyślanej gry z kontry, a tu na razie więcej lagi do przodu i liczenie na przypadek. Brakuje mocno niedocenianego Pogby, ale przede wszystkim w MU nie ma nikogo na prawe skrzydło, czego Mou zdaje się nie widzieć, bo na razie wciąż chciał wzmacniać lewe.
Silva powinien dostać dwie żółte w jednej akcji.
Sędzia nie chce "psuć" widowiska.
Brakuje mocno niedocenianego Pogby
Made my day.
Z drugiej strony, jak się wywala prawie sto melonów na zawodnika to zawsze lepiej go wystawić. Tak w myśl zasady - "a my mamy droższego"!
Możesz się śmiać, ale to wygląda tak, że z Pogba za plecami reszta gra zupełnie inaczej.
United chyba kolejny miliard musi wydać, bo ten skład to jest dramat. Tyle kasy wywalonej na gości, którzy nie potrafią wymienić dwóch podań, ani opanować piłki. Szkoda tego Rashforda.
Najgłupsze, że to City było do przejścia. Ani Pep niczego genialnego nie wymyślił, ani MC (poza Sane) nie zagrało szczególnie dobrze.
Zresztą bramkę na 2:1 United samo musiało sobie strzelić.
Chyba szykują się trzeci 'The Invincibles'
Swoją drogą ten Gundogan to juz całkiem chyba zapomnial jak sie gra w piłkę
Tak naprawdę to gdyby w United na szpicy nie grał Drewnaku, a ktos inny to mecz moglby potoczyc sie inaczej.
Lukaku jest na poziomie Benteke w sam raz do Evertoonu i niczego wiecej.
Guardiola - Mourinho
10-4
dziekuje
daj spokoj pep korzysta z hajsu szejkow a biedny cygan lepi z czarnuszkow za grosze
Tak naprawdę to gdyby w United na szpicy nie grał Drewnaku
Przy rozsądnej (moim zdaniem) polityce transferowej Lukaku w ogóle nie byłoby w MU, bo z przodu grałby tutejszy odpowiednik Kane'a, czyli Rashford. Póki co upycha się go gdzieś po skrzydłach, zamiast sprowadzić na te pozycje ludzi, z których faktycznie byłby tam pożytek. O ile lewe ujdzie, bo chimerycznego Martiala może zawsze zastąpić Young, to na prawym nie ma NIKOGO.
Możesz się śmiać, ale to wygląda tak, że z Pogba za plecami reszta gra zupełnie inaczej.
Na pewno czują się pewnie jak za nimi biega sto melonów ;)
W United pasowała by taktyka 4-4-2 W ataku powinni grać młodzi Martial i Rashford.
Villareal-Barca będzie ciężko. Niech to wymęczą byle by były 3 pkt.
Kto to pisał tu oastatnio że City nie wygrają w tym roku ligi?
z przodu grałby tutejszy odpowiednik Kane'a, czyli Rashford
Nie no, Rashford to jednak bardziej skrzydłowy niż środkowy napastnik. Jeśli już, na szpicę przesunąłbym Martiala.
Generalnie to ten Lukaku nie jest złym napastnikiem, United po prostu brakuje drugiego bramkostrzelnego skrzydłowego (a la Rashford) i ofensywnego pomocnika. Lindegaard to poziom West Hamu.
No i tradycyjnie, od lat, obrona to komedia.
lukaku i pogba murzyni zawsze szybko biegaja
W dodatku jakby Pogba był na boisku, to cała drużyna czułaby się pewniej
Przeciez Lukaku wydawal sie swietnym i logicznym zakupem United.
Niestety obecnie ssie palke, ale generalnie dobrze zaczal sezon.
Ofensywnie usposobieni boczni obrońcy. Do tego Martial czy Rashford moga zejść na skrzydło i wtedy Ormianin mógłby pełnić role napastnika atakującego z głębi pola.
Nie no Lukaku jest dobry napadzior ale u Mourinho to słabo wygląda. U takiego Guardioli to by ładował multum goli.
daj spokoj pep korzysta z hajsu szejkow a biedny cygan lepi z czarnuszkow za grosze
nie oszukujmy się, mourinho jednak wybiera sobie ambitniejsze cele, jakby pep szukal angazu w europie to teraz chyba tylko real, psg albo juventus
Daj spokój Loon. Obydwaj wybrali miliarderów z nieograniczonym budżetem, zespoły z najbogatszej ligi, gotowe dać wolną rękę menadżerom w zarządzaniu i transferach, oraz tak wyposzczone, że mogą poczekać sezon, dwa na poważne trofea.
Obydwaj mieli drogę usłaną różami. To że skład United wygląda jak wygląda jest tylko i wyłącznie winą Mourinho.
Z drugiej strony, rozkładanie nóg przed geniuszem Pepa, który wydał pierdyliardy na obronę, która i tak wygląda jakby nie bardzo wiedziała co ma grać, wydał pierdylirdy na pomoc i atak, które dziś nie umiały stworzyć sobie jednej okazji z akcji, nieodmiennie mnie śmieszy.
Widzę, że ile osób, tyle pomysłów na United, a i tak mam wrażenie, że każdy z nich lepszy od tego, co prezentują teraz.
Z drugiej strony, rozkładanie nóg przed geniuszem Pepa, który wydał pierdyliardy na obronę, która i tak wygląda jakby nie bardzo wiedziała co ma grać, wydał pierdylirdy na pomoc i atak, które dziś nie umiały stworzyć sobie jednej okazji z akcji, nieodmiennie mnie śmieszy.
Z trzeciej strony 15-1-0 w pierwszych 16 meczach PL robi wrażenie :P
Jak to szło? Najbardziej wyrównana liga na świecie?
Wiadomo, ze Mou nie wybral Southamptonu, ale jak spojrzymy na ostatnich 5 lat United, to to byla druzyna w nieporownywalnie gorszej sytuacji od City.
Ani przy Bayernie, ani przy City Pep sie jakos przesadnie nie popisal ambicja. Skandalem byloby raczej niezdobycie mistrzostwa, niz jego zdobycie. Kariera Mourinho jest jednak pelniejsza wyzwan:
- Porto, absolutna historia pilki noznej
- Chelsea - klub znikad, wprowadzony do elity Premier League, gdzie tkwi do dzis
- Inter - problem mentalny, wygrali LM po latach prob i milionach wydanych na ten cel
- Real - obalenie hegemonii Barcelony, udalo sie i zlozono podwaliny pod Ancelottiego
- Chelsea II to nie wiem po cholere to zrobil szczerze mowiac
- United - wyprowadzic na prosta sieroty po Fergusonie
Tam zawsze jest jakies tlo, jakis problem do rozwiazania, a Guardiola bierze faworytow i jest niezlym trenerem, bo spieprzyc faworyta tez bardzo latwo - on tego nie robi - ale jednak Mourek to ciekawsza postac i ambitniejsza.
Znaczy Chelsea do elity wprowadził Mou, a nie Abramowicz?
Racja Loon. Wiadomo, że Mopurinho ma na koncie lepsze osiągnięcia i ogólnie stworzył w wielu klubach coś niesamowitego. To jest kapitalne. I ciężko u Guardioli znaleźć taki projekt jak Porto czy Inter. No po prostu go nie ma.
Ale trzeba mimo wszystko przyznać, że Pep wyciągnął Barcę z wielkiego gówna (eliminacje z Wisłą Kraków, no serio?) i stworzył tiki-takę. Coś czym świat na nowo zaczął się zachwycać. Oprócz tego miał jaja, aby skończyć przygodę z Deco i Ronaldinho, którzy już się nie przykładali i wprowadzić na stałe do drużyny Pedro czy Busquetsa, czyniąc z nich topowych zawodników. Busquets za czasów Guardioli symulował aż nadto, ale to co wyczynił na DM - czapki z głów.
No i pamiętne 5-0 z Realem. Dla mnie, jako kibica Barcelony ten mecz jest wyjątkowy i za to też Guardioli dziękuję.
Prawda, City czy Bayern to są niejako gotowce, chociaż do końca z tym się nie zgodzę. Co roku mówiło się w City o super planach, ale zawsze koncyzło się tylko na zlepkach gwiazd, bez druzyny. A teraz City wygląda jak druzyna, to plus Guardioli. Ale mimo wszystko, dla mnie w Barcelonie Guardiola na takiego gotowca nie przyszedł. Tym bardziej, że pierwsze dwa ligowe mecze wdupił i już zaczęto się śmiać, kogo zatrudnili. A jednak potem ruszyło, więc do końca tak łatwo nie miał w tej Katalunii
Chelsea - klub znikad, wprowadzony do elity Premier League, gdzie tkwi do dzis
Ładna historia... szkoda tylko, że nieprawdziwa.
City to nie jest gotowiec, popatrz na poprzednich trenerów.
Owszem Pep jeszcze z nimi niczego wielkiego nie osiągnął, ale na chwilę obecną projekt wygląda obiecująco i jestem niezmiernie ciekawy jak się zakończy.
No i pamiętne 5-0 z Realem. Dla mnie, jako kibica Barcelony ten mecz jest wyjątkowy i za to też Guardioli dziękuję.
Za tę manitę powinieneś też podziękować Mourinho, który wystawił ofensywny skład (na który naciskała hiszpańska opinia publiczna) po to by udowodnić, że "my way or highway".
City to nie jest gotowiec, popatrz na poprzednich trenerów.
Przypominam, że o ile mistrzostwo Anglii City ma w 90%, to w Europie nie ugrali póki co nic. A tak się składa, że mistrzostwo Anglii, z gorszym składem, zdobywał też Mancini.
Przecież napisałem, że jeszcze niczego nie osiągnął, więc nie wiem za bardzo o czym przypominasz.
Nigdy mi się nie znudzi czytanie umniejszania sukcesów Guardioli w tym wątku. Tak myślałem, że Loon będzie wypisywał żeby wziął klub pokroju Souhampton czy Stoke. Nie długo będziecie pisali o najlepszych piłkarzach w stylu. Niech ten czy tamten pójdzie pograć w Betisie czy w Watfordzie i niech tam pokaże woje wielkie umiejętności.
Wypożyczyli by nie jakiego Xaviego z Kataru to by tą pomoc trochę dżwignał bo żal patrzeć co się w tym środku pola dzieje.
[296]
Spokojnie, dajmy mu trochę czasu i wtedy możemy porównywać i oceniać.
No przecież ty porównujesz :D
popatrz na poprzednich trenerów - to twoje słowa.
Ja? Przecież to ty wyciągnąłeś Manciniego, z którym City grało kiepsko, szczególnie w Europie.
Ja tylko stwierdziłem, że to nie jest gotowiec, bo żaden poprzedni trener nie dominował z City w PL tak jak poprzednicy w Barcelonie czy Bayernie.
To tylko potwierdza, że odbieracie z Soulem na tych samych falach, moje gratulacje