No nie, Carvajal w wyjściowej, czy ten osioł chce w rewanżu znowu postawić na Danilo?
Nacho <3
Nie wiem co ten chłopak musi zrobić, żeby ktoś w końcu zaczął go wystawiać w podstawowym składzie.
Nacho / Varane > ... > Pepe / Ramos
ed.
Widzę, że Benitez robi różnicę.
Bayern dopisuje sobie 3 punkty, kolejny słaby mecz Roberta, tym razem podarował gola rywalom.
Widzę, że Blanc wystawił totalne rezerwy na mecz w lidze, szykuje się na rewanż z MC.
Za to że porzuciłeś to forum Nojtum twoje voodoo przestało działać, a Pep zdobędzie potrójną koronę.
Po niezłym wałku Lechia w grupie mistrzowskiej kosztem Podbeskidzia. Albo Ruchu... Już widzę różne wersje :>
Paudyn ----> jeszcze nie wiadomo jak to się skończy
http://www.sport.pl/pilka/1,65039,19893351,o-tabeli-ekstraklasy-zadecyduje-trybunal-arbitrazowy-podbeskidzie.html#MT_1Zdjecie
No i chuj, 1-0 dla Sociedad. Klątwa trwa!
Kyahn
O, czyli jest nadzieja. W końcu jeśli słusznie odebrano punkt za przekroczenie terminów, to dlaczego pod sam koniec sezonu się go zwraca?
Dziwny grajek z tego Turana. Myślałem że to będzie jeden z najlepszych transferów ostatnich lat tak bardzo się cieszyłem że go Barca kupiła a gość gra beznadziejnie. Na chodzonego i tylko zbiera głupie żółte kartki. Nie skreślam go ale jak na razie to jeden wielki dramat w jego wykonaniu.
Barca i Messi pod formą od kilku meczy. Mam nadzieję, że się w końcu obudzą na końcówke sezonu.
Zajebiste Simsy z tego Fallout 4. Właśnie zbudowałem budę dla psa, warsztat i radiostację w celu wezwania sima żeby pracował w warsztacie.
Ja pierdole...
Barca straciła formę w najgorszym możliwym momencie. Niestety, nie jest wesoło.
to jest kurwa dramat
zawsze styczeń / luty był pod formą, a teraz chuj strzelił wszystko, może chociaż puchar króla zdobędą
Klasyczny davis, dowiaduje się o czymś o czym cały świat wie od pół roku.
ed.
Cztery punkty, no kto by pomyślał.
Nie wierzę w mistrzostwo, ani Realu, ani Atletico, ale i tak jest zabawnie.
Okazuje się, że trudno wygrać przeciwko jedenastu i bez karniaka.
Co najmniej tak samo trudno jak zdobyc mistrzostwo bez wsparcia generalissimusa
#karabiny
niepochlebne wypowiadanie sie o realu jest zabronione, obywatelu
poza tym z czym do ludzi, barca to banda skorumpowanych, gryzacych, nieczysto grajacych aktorzyn, sa jak chelsea ligi hiszpanskiej, real przy tym to aniolki
Tacy niby wielcy kibice Barcy, a nie wiedzą/zapomnieli, że od kiedy Sociedad wrócił do Primera Division tj sezon 10/11 to Barcelona nie wygrała na Anoeta. Forma nie ma tu nic do rzeczy, ten stadion jest po prostu przeklęty dla Barcy :p
http://www.barcablaugranes.com/2016/4/7/11388310/la-liga-barcelona-must-overcome-anoeta-stadium-curse-vs-real-sociedad
Milan w formie, w pięciu ostatnich meczach zdobył 2 punkty. Brawo!
kto zakladal watek?
aha, ok
adrem to co prezentujesz to jest buractwo pokroju Alby/Marcelo, zeby bylo w miare czytelne dla ciebie,
oni pewnie tez uwazaja, ze sa fajni
Co najmniej tak samo trudno jak zdobyc mistrzostwo bez wsparcia generalissimusa
Sprawdź swoje fakty. Od śmierci Franco Real zdobył mistrzostwo 16 razy, Barca w tym samym czasie 14 razy.
Robi ---> Vox populi vox dei. Większość tu piszących nie ma ochoty oglądać jak kataluńskie pieski typu draco się zapluwają pisząc o Realu. Możesz się z tym nie zgodzić, założyć swój wątek i pisać w nim z Łukaszem czy Moldasem.
Na jakiej stronie oglądacie skróty?
Filmy na Footyroom ostatnio nie chcą mi się odpalać i szukam jakiejś sensownej alternatywy.
Każdy powinien sobie sam móc ukrywać to, na co ma ochotę i mieć swój profil "widokowy". Przykład z łapkami dobitnie pokazał, że "władza" w rękach przeciętnego użytkownika forum to pomyłka.
jednego posta ukrylem i to akurat drackowi ktory jest normalny i raczej zycie mu sie nie zawali z tego powodu
temat uwazam za zamkniety
A co, jak skoczy z ostatniego piętra wieżowca swojej korpo?
Chodzą słuchy, że być może van Gaal zostanie na kolejny sezon.
#katastrofa
jak macie jakies konflikty, watpliwosci, pytania, warto w takiej sytuacji zwrocic sie do forumowicza o sprawdzonej renomie, zaufaniu, dorobku, oznaczonego gwiazdką, chętnie pomoże
btw messi chyba osiagnal w futbolu juz wszystko i sie przerzucil na futbol amerykanski :F
http://gfycat.com/SlightTenderBighorn
Dzięki. Też działa topornie, ale przynajmniej w trybie incognito w chrome poszło :)
Loon---> Post 188 :)
Co sądzicie o sytuacji w której np dwa zespoły w lidze na koniec sezonu mają po tyle samo punktów. Powinien się liczyć bilans bramkowy czy wynik bezpośrednich meczów między zespołami? Jak jest w najsilniejszych ligach? Wiem tylko że w Hiszpanii decyduje wynik w bezpośrednich meczach.
adrem, jako kibic Realu, zarzucający zawodnikom Barcelony korupcję, brutalność i aktorzenie. Aleś popłynął adrem. Szczyt hipokryzji. Czasami pierdolisz głupoty, do czego już zdążyłem się przyzwyczaisz. Robi trafnie Cię podsumował.
Leicester coraz bliżej mistrzostwa, czego nie można powiedzieć o Barcelonie. W następnej kolejce Valencia, na papierze najłatwiejsza Valencia od kilku lat, ale obecna forma Barcelony daje gwarancję emocjonującego meczu :D No, ale wcześniej jeszcze Atletico.
Ogólnie to co się ostatnio wyprawia w Premier League, to jest spełnienie marzeń, esencja tego za co kocham piłkę, creme de la creme futbolu. Szczególnie w obliczu nudnej i przewidywalnej do granic możliwości Ligi Mistrzów.
I jeszcze wisienka na torcie, czyli Ranieri i Wasyl :)
To tak jakby napisać, że wygrana Grecji w 2004 to creme de la creme futbolu.
no naprawde, bardzo trafna analogia, ale czego sie spodziewac po kibicu druzyny, ktora od 15 lat wydaje miliardy nieadekwatne do efektow
Byłbyś chory, gdybyś nie musiał wspomóc się osobistą wycieczką. Potrafisz wymyślić choć jeden argument niezwiązany z Realem?
Jaki związek ma ten obrazek z czymkolwiek?
Przyznam, że nie bardzo rozumiem skąd ten entuzjazm związany z Leicester, może poza tym, że mieszka tam sporo Polaków.
Właściciel to tajski Abramowicz, więc odpada narracja z "kopciuszkami". Tajlandia jest państwem mafijnym i przeżartym korupcją, więc śmiało można założyć, że Srivaddhanaprabha [tak, skorzystałem z CtrlC + CtrlV] ma za kołnierzem nie mniej niż Żyd z Czukotki.
Piłki jakoś szczególnie widowiskowej też nie grają; jest w PL parę zespołów, które potrafią grać ładniej.
W kopaniu potęg jest coś romantycznego, więc pewnie Lisy grają na tej smętnej strunie polskiej duszy, ale tak po prawdzie, to w tym sezonie te potęgi bardziej same się kopią po dupach niż ich podopieczni Ranieriego.
Wycieczka nie jest osobista, tylko zagotowało mnie uzurpowanie prawa do wygrywania tylko drużynom z czołówki. Zwłaszcza w tym kontekście, że United, City, Chelsea czy (ekhm) Arsenal i Liverpool wcale nie popadły w jakiś kryzys, wręcz przeciwnie wywaliły ostatniego lata kolejny becylion na wzmocnienia.
Leicester nie gra zdumiewającej piłki, ale też nie gra piłki brzydkiej. Nie śledzę ich jakoś notorycznie, to nie moja liga, ale podoba mi się przywiązanie do taktyki i dobra gra w obronie. I kto wie czy na Euro Anglia wreszcie nie ugra czegoś właśnie za sprawą Leicester czy Tottenhamu.
21-9-3 to jest absolutnie mistrzowskie pasmo. Jeżeli wygrają wszystkie mecze do końca to wyrównają Chelsea, jeśli nie, to i tak w poprzednim sezonie zajęliby pewne drugie miejsce.
A teraz dodajmy, że nie mówimy o drużynie kupionej przez rozrzutnego biznesmena, pod wzgledem wartosci zawodnikow to dopiero 12 druzyna w lidze, latem zrobili transferów na raptem (jak na ligowe warunki) 50 milionów euro, z czego najdroższy z nich wyniósł 11 milionów.
Więc nie uważam, żeby mówienie o Leicester było mówieniem o Grecji, która mordowała radość z futbolu (choć trofeum i tak nie można im odmówić). Mamy tu historię outsidera, który sprawia wielką niespodziankę, wykorzystuje nieporadność potężnej konkurencji i na prawie 2 miesiące przed końcem sezonu ma w lidze blisko 10 punktów przewagi po paśmie zwycięstw, a nie jakimś przypadkowym nibyludku, który po serii remisów szczęśliwie wskoczył w ostatniej kolejce na pierwsze miejsce.
To jest piękno futbolu, to jest sezon, który się wspomina przez lata, ja się tym jaram i każdy normalny kibic powinien być zajarany.
Wycieczka nie jest osobista...
A jednak jest.
...tylko zagotowało mnie uzurpowanie prawa do wygrywania tylko drużynom z czołówki.
A niby gdzie ja to napisałem? Mnie naprawdę nie zależy na porażce Leicester w wyścigu. Grają sobie prosty (by nie powiedzieć prostacki) futbol, oparty na kontrze i żelaznej obronie. Dokładnie jak Grecja pamiętnego lata. Mnie to nie przeszkadza, grają tak jak im pasuje, ale gdyby w takim stylu po mistrzostwo sięgnęła Chelsea to pół wątku by tu cięło się suchymi bułkami. Pytam więc skąd ten entuzjazm. Mam, być może mylne wrażenie, że bierze się on z przyjemności czerpanej z dopieprzania gigantom, połączonej z brakiem informacji na temat faktycznej sytuacji zespołów grających w PL.
...wcale nie popadły w jakiś kryzys, wręcz przeciwnie wywaliły ostatniego lata kolejny becylion na wzmocnienia.
Kryzys sportowy =/= kryzys ekonomiczny. Nie odwracaj kota ogonem.
Nie śledzę ich jakoś notorycznie
Już dawno ustaliliśmy, że Ty generalnie niczego nie śledzisz.
Nie szkodzi, ja śledzę - patrz wyżej.
I kto wie czy na Euro Anglia wreszcie nie ugra czegoś właśnie za sprawą Leicester czy Tottenhamu.
Jeśli ugra to raczej nie dzięki obronie lub pomocy Leicester. Choćby dlatego, że o jej sile stanową Jamajczyk i Niemiec na środku obrony i Francuz na pozycji defensywnego pomocnika.
21-9-3 to jest absolutnie mistrzowskie pasmo.
Po raz kolejny pytam co z tego?
Po pierwsze, ani razu nie zasugerowałem, że Lisy na mistrzostwo nie zasługują.
Po drugie, każdy mistrz Anglii miał, z definicji, mistrzowskie pasmo (gdybym był złośliwy [wink, wink] dodałbym "w przeciwieństwie do niektórych mistrzów Włoch"), a zwykle zachwytów w wątku nie budził.
A teraz dodajmy, że nie mówimy o drużynie kupionej przez rozrzutnego biznesmena
Mówimy o drużynie, której właścicielem jest miliarder, grającej w Premier League, w której nawet ostatniego leszcza obsypują wywrotkami funtów.
I nie jest to jedyna drużyna w Anglii prowadzona przez nierozrzutnego właściciela i mądrze budowana.
Taki Levy, też mądrze od lat lokuje miliony funtów.
ja się tym jaram
Ale nie na tyle żeby oglądać coś więcej niż wyniki na livesports.
i każdy normalny kibic powinien być zajarany
Tak wiem, stoję tam gdzie stał Franco.
dupka piecze bo sreal mimo wydanych $$$$$$$$$$$$$$ może co najwyżej wygrać presezonowe Audi Cup XDDDDDDD
Tak żółtą kartkę otrzymał dzisiaj Zieliński, który chwilę wcześniej strzelił gola dla Empoli.
https://www.facebook.com/ligabedzieciekawsza/videos/491261537730314/
Komediowo, tym bardziej, że ta żółta kartka, wyklucza go z występu w kolejnym meczu :D Ma za co dziękować koledze z zespołu :D
No ok, widziałem może 4 mecze Leicester w tym sezonie, i to też w tle czegoś, nie jestem typem kibica jakich w tym wątku wiele, czyli weekend = minimum 6 spotkań z różnych lig. Ale też nie uważam, żeby to w jakiś sposób dyskredytowało to moje emocje w odniesieniu do Leicester czy nawet oceny merytoryczne, gdyż te wielokrotnie okazują się trafne (pamiętacie jak broniłem w tym wątku kompetencje "miernoty" Ranieriego, który dziś tryumfuje w wielkim stylu?).
W kontekście Anglików nie odnosiłem się przecież do defensywy, już trzeba wykazać naprawdę maksimum złej woli, czepialstwa i kooboństwa, żeby tak interpretować moją wypowiedź w kontekście wspomnianego obok Tottenhamu, co dla każdego niefrankońskiego uzurpatora w wątku wydaje się chyba oczywistym spojrzeniem w kierunku duetu Vardy-Kane.
Generalnie niech może całą Twoją wypowiedź podsumuje post Kerlona, a więc członka dwuosobowego fanclubu koobona, którą można streścić w słowach "ojciec, skończ pitolić".
koobun, Ty chyba naprawdę się starzejesz, ostatnio maruda z Ciebie że głowa mała...
Generalnie niech może całą Twoją wypowiedź podsumuje post Kerlona, a więc członka dwuosobowego fanclubu koobona, którą można streścić w słowach "ojciec, skończ pitolić"
Oprócz Kerlona liczysz jeszcze koobona, czy oprócz niego jest jeszcze jakiś delikwent? Czyżby Adrem?
Oj już przestańcie smędzić. Jesteśmy z Loonem jedynymi uczestnikami wątku, którym jeszcze czasem chce się dyskutować o piłce. Przecież nie chodzi o to, że macie mi przyklaskiwać, a o to byście napisali od czasu do czasu coś więcej niż tylko "ale zalutował brameczkę", lub "sędzia **uj".
Fanklub Messiego zajmuje się ciekawostkami lub pieprzeniem o administracji i z każdym kolejnym postem udowadnia, że ma dwa lata, Bullz ma dziecko i, generalnie, wali wszystko, kubinho stracił do nas cierpliwość, napster podobnie.
Poza tym, obaliliśmy z Młodą dwie butelki ultra dobrego wina i mam wenę.
Zabiłeś mnie tym słowem smędzić, bo zawsze używałem smęcić. Dla ludzi, którzy starają się szanować język polski :)
http://www.radiokrakow.pl/audycje/podgladanie-jezyka/smecic-i-smedzic-formy-bardzo-podobne-znaczenia-zupelnie-rozne/
wczoraj dla swietego spokoju ochrzcilismy mala i dzis umieram :F
ale przeciez o pilce dalej pisze
Ale tam chyba bardziej środkowi obrońcy dali dupy.
Swoją drogą niezła historia z tym Alderweireldem. Atletico pozbyło się go bez bólu, obwiniając za porażkę w Lidze Mistrzów, a tymczasem Pochettino zrobił z niego najlepszego obrońcę Premier League.
Moge sie mylic, ale co najmniej dwie z trzech poszly jego strona. Generalnie obrona jest do przemeblowania. Inna sprawa to ofensywa, ktora znow oddala moze jeden dobry strzal. Przykro to mowic, ale dla Carricka nadszedl czas na emeryture:(
"Lata temu znaleźliśmy w „Guardianie” informację o „najbardziej skomplikowanej lidze na świecie”. Może nawet chcieliśmy o niej napisać do „Kopalni” (magazynkopalnia.com), nieważne, w każdym razie, o lidze meksykańskiej przypomnieliśmy sobie właśnie dziś.
18-zespołowa Liga MX zaczyna się od apertury, w której każdy zespół rozgrywa 17 spotkań. Osiem najlepszych awansuje do „Liguilli”, czyli fazy play off. Tam obowiązują zasady prawie jak w Lidze Mistrzów. Prawie, bo reguła bramek zdobytych na wyjeździe obowiązuje tylko w ćwierćfinałach i półfinałach (choć finał też grany jest systemem mecz i rewanż). Jeśli jednak w ćwierćfinale albo półfinale po 180 minutach jest remis, o awansie decyduje to, który zespół zajął wyższą pozycję w sezonie zasadniczym. Jeśli po 180 minutach finału jest remis, piłkarze grają dogrywkę, a potem – karne. Zwycięzca zostaje mistrzem apertury.
Po kilku tygodniach drużyny zaczynają clausurę. Zasady są takie same, 17 kolejek, osiem najlepszych gra w play off, najlepszy zespół zostaje mistrzem clausury. Proste? System zaczyna się komplikować dopiero przy ustalaniu spadkowicza i zespołów, które awansują do Ligi Mistrzów CONCACAF. O tym, kto spada do II ligi decyduje średnia punktów na mecz z trzech ostatnich sezonów (czyli sześciu turniejów). Może być zatem tak, jak w sezonie 2012/2013, gdy Querétaro skończyło clausurę na ósmym miejscu, ale nic mu to nie dało, bo w trzech sezonach zdobywało tylko 1.0196 punktu na mecz i wylądowało w II lidze.
Z LM teoretycznie jest prościej, cztery miejsca Meksyku dzielą między siebie finaliści apertury i clausury. Ale to teoria. Jeśli w obu finałach grają te same zespoły, w LM, oprócz nich, wystąpią drużyny, które miały najlepszy łączny bilans w aperturze i clausurze. Jeśli ten sam zespół wygra oba turnieje (ale w finałach pokona różnych rywali), wtedy do LM dostaje się zespół, który miał najlepszy bilans w clausurze. Jeśli drużyna pokonana w finale apertury wygra clausurę (ale w obu meczach będzie miała różnych rywali), w LM zagra drużyna z najlepszym bilansem w aperturze. Zdaje nam się, że jest tego więcej – wyłonić trzeba też przecież uczestników Copa Libertadores – ale nie mamy już siły tego sprawdzać.
I naprawdę nie wiemy, dlaczego akurat dziś nam się to wszystko przypomniało."
Co jest nie tak z Meksykanami? (O_o)
Ta średnia obowiązuje chyba też w argentyńskiej i uważam że to największe gowno w piłce jakie kiedykolwiek powstało. Poza tym po co takie udziwnianie?
"Tottenham is a great team and I have said that also in advance of this match. But, until the first goal, I think we were a good team who were playing good in Tottenham and we also had a big chance for a goal.
"Yes, 3-0 is a big negative result but the way that we have played until the first goal was good."
Jajcarz niewiele ustępuje Meksykanom...
Paudyn -->
Przy pierwszej bramce nie pilnował Eriksena, ale najwięcej nabroili Smalling ze Schneiderlinem, którzy nie potrafili odebrać piłki leżącemu Lameli, i Blind, który totalnie odpuścił Alliego.
Przy drugiej ciała dał Rojo.
A przy trzeciej znów Blind, który tym razem biegł sobie obok Lameli, jakby jego zadaniem był bieg synchroniczny, a nie odbiór piłki.
A tak przy okazji, van Gaal wykazał się prawdziwym geniuszem każąc Blindowi kryć Kane'a przy stałych fragmentach. Gość nie wiedział co się dzieje :D
Poważnie, Jajcarz jest jeszcze gorszy niż obydwaj z draco wyobrażaliśmy to sobie w najśmielszych snach.
W takim leżącym ping pongu czasami piłka przypadkowo się odbije w gąszczu nóg, ale ok, panowie dali dupy, z tym że zarówno przy pierwszej, jak i trzeciej bramce, Darmian absolutnie nie wywiera presji na zawodniku atakującym, zostawiając 2-3m wolnego i czekając na... No właśnie, na co? Żadnej próby dobiegnięcia, odbioru, czy zablokowania (pierwszy gol) strzału... Wszystko co robi, to truchta za rywalem, zachowuje bezpieczny odstęp, ale przy okazji ubezpiecza... tyły, bo zdążył się dwa razy obejrzeć, czy ktoś go przypadkiem nie zapina... Ręce opadają.
Drugi gol ewidentnie na konto Rojo, który wraz z Darmianem powinien pakować walizki po sezonie, bo błysk Blinda można jeszcze od biedy wykorzystać w pomocy, ale na litość... Niech ktoś go wreszcie zwolni z funkcji SO.
Trzeba jednak przyznać szczerze, że nie tylko Darmian wyglądał, jakby miał na to wyj... Po prostu po zmianie to na nim najbardziej uwidocznił się ten kontrast.
Nie usprawiedliwiam go bo zagrał źle, ale jak rozumiem van Gaal wpuścił go jako skrzydłowego każąc grać bardziej ofensywnie. W takim przypadku defensywni pomocnicy powinni cofać się do obrony i łatać dziury, a robili to bardzo nieudolnie. A ponieważ linia obrony grała wysoko, a pomoc zapomniała o pressingu, to kończyło się tak jak się kończyło.
Trzeba jednak przyznać szczerze, że nie tylko Darmian wyglądał, jakby miał na to wyj...
W pierwszej połowie to jeszcze jakoś wyglądało, ale po przerwie mieli już dosyć.
No właśnie ja już nawet nie próbuję zgadywać, co chciał osiągnąć i jakie role przypisał swoim zawodnikom van Gaal... Niestety ta filozofia mnie przerasta :(
Co do pomocników, to tutaj mam zagwozdkę. Za każdym razem, kiedy Herrera pojawiał się na boisku, wnosił sporo pozytywów, ale głową muru nie przebijesz, będzie grał Carrick i ciul... Natomiast Schneiderlina chcę zobaczyć pod innym trenerem, bo na razie chyba to samo co z Depayem. Potencjał jest, tylko ta filozofia...
Epilog czego, wkleiłem Ci transfermarkt, a Ty próbujesz dosrać się na siłę do Leicester z powodów księgowych. Szkoda, że nie jesteś aż tak skrupulatnym Deloittem w odniesieniu do Realu i Barcelony, gdzie piłkarze robią wałki na lewo i prawo, a same kluby optymalizują na potęgę.
Nie jest to pierwszy klub z czołówki futbolu, który ma pieniądze zdobyte w podejrzany sposób. Polecam City i ich stadion czy wałki Juventusu [wild valem appeared!] z Sassuolo; Inter i ich kreatywną księgowość etc..
12 pod wzgledem wartosci kadra w lidze i to po styczniowym updacie parametrów, a Ty dalej męczysz bułę, już w sumie sam nie wiem na jaki temat, że to niby nie jest fantastyczny sezon outsidera.
Nie jest to pierwszy klub z czołówki futbolu, który ma pieniądze zdobyte w podejrzany sposób. Polecam City i ich stadion czy wałki Juventusu [wild valem appeared!] z Sassuolo; Inter i ich kreatywną księgowość etc..
co to za argument?
i zeby nie bylo, sam jestem z tych co uwazaja wyniki leicester za piekna historie, ale moze warto spojrzec i uswiadomic sobie ze nie sa tacy wspaniali jakby moglo sie wydawac
Na pewno trzeba się zgodzić z Loonem, że to jest fantastyczny sezon outsidera.
Nikt się nie spodziewał (włącznie z właścicielami), że ta drużyna powalczy o puchary, a co dopiero o mistrza, celem przecież było utrzymanie.
http://sport.tvn24.pl/pilka-nozna,105/pilkarze-leicester-city-nie-dostana-premii-za-mistrzostwo,618365.html
Na dodatek osoba Ranieriego jeszcze bardziej nakręca emocje wokół tego klubu.
oczywiście, że trzeba sie ze mna zgodzić i z tego co widzę wątek generalnie ten pogląd podziela, może poza jedną toksyczną relacją ojca z synem
ale moze warto spojrzec i uswiadomic sobie ze nie sa tacy wspaniali jakby moglo sie wydawac
a konkretnie dlaczego nie są tacy wspaniali?
czy ich podania są mniej dokładne bo właściciel to jakiś tajski zakapior?
czy ich bramki powinny liczyć się połowicznie, bo jak masa klubów w Europie nie zamknęli się w FFP?
a może powinniśmy im liczyć zwycięstwo za 2 punkty, bo na pewno księgowość wyłudzała VAT
nie, obrzygajmy chyba najbardziej zaskakującego (a zarazem zasłużonego) mistrza kraju w czołowych ligach europejskich na przestrzeni ostatnich przynajmniej 2 dekad, bo koobonowi się nie podobają
dlatego, ze klub to cos wiecej niz jedenastka na boisku, jakos nikt tutaj nie ma problemu z hejtowaniem pereza czy abramowicza, czemu tajski zakapior jest traktowany inaczej?
pereza to hejtuja glownie fani realu i to nie dlatego, ze jest zakapiorem (nie wiem czy jest), tylko dlatego ze jest nieudolny
jakos nie przypominam sobie, ze gdy real w 2014 wygrywal lige mistrzow to zamiast cieszyc sie ze zdobycia trofeum obaj pomstowaliscie na to jaki to jest niedobry pan
abramowicz to tylko wierzcholek gory lodowej jaka jest chelsea, najbardziej parszywy klub w historii futbolu
i tajskiego zakapiora z przyjemnoscia rowniez bym hejtowal, gdyby mial jakies znaczenie, a jego machlojki jakikolwiek wiekszy realny oddzwiek na jakosc futbolu niz podatkowe oszustwa messiego, niestety dla Was nie maja
mamy tu wiec klasyczne argumenty z gatunku "you forgot Poland"
https://www.youtube.com/watch?v=mahTGNIk4q4
Pewnie dlatego, że prezesów hejtują głównie kibice danych klubów, a kibiców Leicester w tym wątku mamy całe zero.
– Wszystko jest w twojej głowie. Człowiek ma tyle lat na ile się czuje. Potwierdzam to w tym sezonie. Wiek to tylko liczba. Tak naprawdę twój umysł decyduje, czy jesteś stary czy młody. W tym roku postanowiłem być młody – wyznał Szwed w rozmowie z UEFA.com, czym poszerzył swoją listę oryginalnych cytatów. – Nigdy nie byłem lepszy. Dziś to wiem. Urodziłem się stary, a umrę młody. Tak to wygląda – kontynuował.
Serio ktos w Realu w ogole rozwaza zwolnienie Ancelottiego?
Ten klub jest tak niedorzeczny, ze gdyby nie nienawisc do Barcelony i milosc do Cristiano Ronaldo, zyczylbym mu wiekuistych porazek
kto to napisal mozecie sie domyslic, w kazdym razie prezes leicester = bez znaczenia, liczy sie pilka; perez = wazniejszy niz zawodnicy ktorzy nic wspolnego z zarzadzaniem nie maja
>twoj klub nie wygrywa mimo wydanych zylionow ojro
>hejtuj największą niespodziankę od lat w pilce noznej
>prezes leszter mafjozom, zabrac leszter miszczostwo!!!1111
I jak rozumiem w drodze analogii najważniejszego szefa klubu piłkarskiego zapałałeś nienawiścią do anonimowego watażki z Tajlandii jakich setki, o którego istnieniu jeszcze wczoraj rano, do postu [241] nie miałeś pojęcia?
A jeszcze warto przyjrzeć się uważnie w jaki sposób biznesmen został wprowadzony na scenę:
Właściciel to tajski Abramowicz, więc odpada narracja z "kopciuszkami". Tajlandia jest państwem mafijnym i przeżartym korupcją, więc śmiało można założyć, że Srivaddhanaprabha [tak, skorzystałem z CtrlC + CtrlV] ma za kołnierzem nie mniej niż Żyd z Czukotki.
Najpierw narracja, że to nie są kopciuszkowie, ale trochę się rympsła, jak się okazało, że wydali na transfery równowartość połowy Martiala.
Potem śmiałe założenie, że watażka jest przestępcą, no bo w końcu pochodzi z państwa mafijnego i przeżartego korupcją. Nie twierdzę, że nie, ale równie dobrze można śmiało założyć, że Paudyn kradnie w Holandii samochody.
abramowicz to tylko wierzcholek gory lodowej jaka jest chelsea, najbardziej parszywy klub w historii futbolu
Którego historii poza ostatnimi 14 latami kompletnie nie znasz. Good one!
Żeby nie było. Piłkarzom i trenerowi się należy to mistrzostwo a klubowi kary jeżeli nadal będą łamać zasady FFP.
No i najważniejsze. Leicester jeszcze tego mistrzostwa nie ma.
Nie twierdzę, że nie, ale równie dobrze można śmiało założyć, że Paudyn kradnie w Holandii samochody.
Będzie proces!
Ho ho ho jaki ciekawy wątek, lecę po whiskacza.
https://www.youtube.com/watch?v=F1kJ5hNNmOg
ta, nie znam, w fifa 99 byla to jedna z moich ulubionych druzyn :P
https://www.youtube.com/watch?v=HvdNOXbKgVQ
Najpierw się rozpisałem, ale wszystko skasowałem, bo czego bym nie napisał to i tak grochem o ścianę, bo Loon przeczyta jeden akapit z trzech, a i ten przekręci i dośpiewa sobie jak najgorsze intencje.
i tym moze oto optymistycznym akcentem (ze nam sie upieklo)
nowa
https://www.gry-online.pl/forum/pod-pomocna-dlonia-cz-777-you-forgot-srivaddhanaprabha/z4d5a7ba?N=1