Otworzyć czy nie...
Otworzyć z nudów browarka do monitora czy nie otworzyć... oto jest pytanie?
Otworzyć, a co Ci szkodzi... byleś potem na forum nie pisał, bo się jeszcze źle skończy...
tylko pewnie jak otworze jedno... to drugiemu się zrobi żal... i też trzeba będzie otworzyć...
co za dylemat... ja siedze w pracy i to co mnie glownie napedza to wlasnie mysl o tym, ze wroce do domu i bede mogl w spokoju usiasc przed komputerem i napic sie zimnego piwa.
zdecydowałem się... pierwszy lech zrobił psyt...
Jak będziesz szedł zrobić kupkę, to też zapytasz, czy podetrzeć się czy nie?
Skoro już otwarłeś Lecha to idź do kibla i go wylej, lepiej otworzyć Żubra, tudzież Perłę :)
Lub Carlsberga.
Lub Carlsberga.
Gorszego świństwa nie piłem
no mi akurat Lech z całej paki badziewi typu tyskie, żywiec itp smakuje jeszcze najbardziej... ostatnio gustuje w wrocławskim Piaście... smakuje mi
Zimny Lech z typowych sklepowych sikaczy jest akurat najsmaczniejszy.
[13] Zdróweczko!
[14] +1
edit. a też tak macie, że często po tym pierwszym, macie smaka na to drugie?;)
U mnie leci obecnie Leżajsk niepasteryzowany :)
a co do Lecha to fakt, z masówek jeszcze jako tako smakuje. BTW wie ktoś co się stało z piwem Zagłoba? Swego czasu chyba najlepsze ogólnodostępne piwko to było :P
Rozumiem meczyk oglądać i pić browara (sam tak często robię), ale na forum siedzieć z piwem.
Ale pij jak chcesz. Na zdrowie. ;]
[18] no jutro na rano do pracy, także dziś można dobić góra do 3... powyżej 3 piwek wieczorem rano bałbym się już prowadzić...
a jak jest u Was? po ilu piwkach wypitych wieczorem, rano wsiadacie do samochodu bez żadnej obawy?
[20] Jak się ma smak to i do monitora można pić.
[21] Niestety, albo rybki albo akwarium, dziś na smak, w piątek (bądź sobotę) ile dusza zapragnie jeśli się ma ochotę :)
Na pewno nierzadko się zdarza, że czuję się dobrze jadąc na drugi dzień, a w przypadku ewentualnej kontroli byłaby klapa, ale przeważnie staram się na drugi dzień jeździć dopiero po południu. Piw nie pijam na tyle, by musieć się obawiać, ale po wódce czasem już jest problem.
[22] No ja wódkę bardzo rzadko piję, a jak już się zdarzy ostro, to następnego dnia wieczorem jak muszę to pojadę, ale staram się nie jechać następnego dnia wogóle.
A tak jak mówię, jako, że jeżdząc do pracy średnio co kilka dni stoi patrol z alkomatem, to wieczorem boję się wypić więcej niż 3 piwka.
ooo a właśnie... może by tak Margheritta do piwka?;)
Nam się domowa w piekarniku poprzez zapomnienie spaliła, także czekamy na dostawę :D
No ja właśnie zamówiłem z serem i czosnkiem;) za 40 minut mają być ;) hehe a spaliła się bo pewnie przez to piwko zapomnieliście :P
Żona nastawiła i zajęła się forami dla ciężarówek, ładnie z kuchni pachniało aż się zaczęło robić siwo :D
Ja jakąś podstawową zamówiłem, żadna nie będzie się równać z domową także nie siliłem się na jakieś wyszukane smaki.
Ja to sobie lubie browarka przed kompem golnac, tyle ze na 1 sie nie konczy nigdy...
Zalezy ile browarkow mam w posiadaniu:)
no moja narzeczona jak zrobi domową to też jest raj w gębie:P chociaż bez specjalistycznego piekarnika (elektryczny z termoobiegiem:P) cięzko jest upiec:/
[30] a na ilu?:P
Mamy jakiś 10 letni piekarnik, jakoś daje radę, l ile się o pizzy nie zapomni :P
Tez robie z ciezarowka pizze. Ja ugniatam ciasto a zona przygotowuje sos oraz dodatki.
Te badziewia z Dominium i da Grasso nie maja szans z domowa pizza.
U mnie zwykly piekarnik sprzed tez pewnie 10 lat :)