Nie chcę się rejestrować specjalnie na jakimś forum o nożach by zadać kilka pytań i zniknąć, tak więc może GOLowa brać jakoś mi pomoże.
Mam 'w ręku' nóż, dostałem go w 1995 roku, od tego czasu nie był mocno używany, parę razy za czasów mojej młodości ojciec go ostrzył domowymi sposobami, aż zdarł napis więc nawet nie wiem co to za firma.
Nóż jest we w miarę dobrym stanie, jednak chciałbym go wyczyścić i na zewnątrz i w środku, naostrzyć i móc używać spokojnie przez następne lata do cięcia grzybów chociażby.
Nie mam w domu żadnej osełki (ostrzałki) do noży, możecie coś polecić z allegro? Coś może co używacie i się sprawdza?
Czym wyczyścić nalot na stali w środku (tam gdzie chowa się ostrze) oraz nalot z zewnątrz (na zdjęciach o dziwo nie widać, tylko ta jedna brązowa kropka) tak by nie uszkodzić drewna lub czegoś drewnopodobnego?
Nie musisz się rejestrować na specjalnych forach. Specjalne fora trafią do ciebie :D
Czyszczenie sobie odpuść. Raz że nie warto, a dwa że tak wygląda lepiej.
Jeśli zaś chodzi o ostrzenie. Jeśli nie masz żadnej ostrzałki, jej rolę mogą zastąpić następujące przedmioty.
1. Krawędź szyby samochodowej (ta zaokrąglona matowa część)
2. Dno talerza/kubka - to matowe kółko na którym talerz/kubek leży
3. Papier ścierny o drobnej gradacji, naklejony na coś gładkiego.
Nóż ostrzymy ostrzem do przodu (tak jakbyś chciał ciąć), z jednej strony, aż poczuje z drugiej strony odstającą stal na całej dlugości ostrza. Wówczas ostrzysz z drugiej. Powtarzasz proces 2-3 razy.
ja jak ostrze noże to tylko ręczną ostrzałką to najlepsze rozwiązanie zauważ że rzeźnicy (ci co zabijają m.in świnki na kiełbaski i schabowe) ostrzą albo ostrzałką albo ostrze o drugie ostrze a oni wiedzą co robią. Jednak ostrzyć ostrzałką trzeba umieć lecz jak nauczenie się tej czynności jest warte ponieważ tego się nie zapomina.
Trzeba jednak pamiętać że jeżeli nóż jest z kiepskiej stali to może być cięzko go dobrze naostrzyć a jeżeli już to kiepsko będzie "trzymał ostrość".
Co do czyszczenia to mam pamiątkę jakiś bardzo stary bagnet to rdze i szary nalot czyściłem WD-40 i papierem takim prawie wodnym ale co do czyszczenia nożyków składanych tam w środku to nic mi nie przychodzi do głowy.
Siekierę ostrze szlifierką sztywno stojącą więc nóż też da radę. Nóż też w sumie ostrzyłem ale mój miał 45-centrymetrowe ostrze
Ingen
tu jest fajny artykuł
http://www.tlim.net/txt-jumbo-ostrzenie-noza-bushcraft-skandynawskiego.php
stefcio
Nóż można naostrzyć albo "naostrzyć"
graf
Nie wydaje Ci się że linia ostrza jest spartolona? W sensie że jest druga, mniejsza poprowadzona, nie mogę dostrzec i nie znam się na tyle by ocenić czy tak już było czy ktoś to zrobił.
Linia ostrza imho nie jest 'spartolona', to taki ksztalt - hollow-ground.
Tak w ogole to ten noz musi miec jakas sentymentalna wartosc, bo sam w sobie nie wyglada na zbyt specjalny.
Tak w ogole to ten noz musi miec jakas sentymentalna wartosc
Dokładnie, mam go 17 lat + pierwszego dnia gdy go dostałem (mając lat 10) pieprznąłem się nim w kciuk aż do kości i przeciąłem żyłkę co akurat szła tamtędy :) krew na stole, podłodze, na mnie a 90 letnia kobieta której nie znałem (matka mojej ciotki) oblała mi to spirytusem. Było to w Szwecji w Sztokholmie a rodzina wtedy była na bankiecie ;) Oto historia noża a blizna do dziś mi o tym przypomina ;)