Odwiedzilibyście załamanego kolegę w takiej sytuacji?
Czy gdyby waszego kolegi rodzice popełnili samobójstwo wraz z jego siostrą i wasz kolega załamałby się i trafiłby na oddział psychiatryczny lub jakiś to odwiedzilibyście go od razu, odczekali trochę, jak długo? Taka sytuacja wydaje się straszna, on może nie chce nikogo widzieć no i jak poszlibyście do niego to pozwoliliby na widzenie od razu? Co byście powiedzieli koledze wtedy, jak rozpoczęlibyście rozmowę? Powitanie go słowami - siema, co tam? jest w tej sytuacji nie na miejscu i obraźliwe. Zapytanie - jak się czujesz? też jest głupie, bo jak może się czuć nieletnia osoba, która w ciągu dnia straciła rodzinę, na pewno potwornie, na pewno nie ma chęci do życia, do niczego, nie widzi przyszłości żadnej dla siebie, wszystko stracił. Dlatego nie wiem jak mogłaby wyglądać rozmowa i po jakim czasie miałoby dojść do odwiedzin. Świat jak i los dla wielu ludzi są niesprawiedliwe.
Idź proszę do jakiegoś lekarza. Naprawdę nie potrafimy ci pomóc a twoje imaginacje są coraz bardziej krwawe.
O co ci chodzi?
Pohatek ---> Marka popełniła samobójstwo, Ojciec popełnił samobójstwo, Siostra popełniła samobójstwo a jego zamknęli w domu wariatów? I to ma być realistyczna opowieść? A ty się zastanawiasz czy możesz do niego powiedzieć "siema"?
O co Tobie chodzi?
proponuję tobie przeczytać książkę - Wojciech Sumliński - Z mocy nadziei
Pohatek ---> może napiszesz dlaczego mam ją czytać, ja problemów nie mam.
dowiesz się z niej jak autora książki gdzieś zamknęli bo się załamał i poznasz też kilka innych, gorszych przypadków ludzi. Jest też przykład z dziewczyną 13 letnią, która wg jednego idioty miała psychozę, samobójstwo próbowała popełnić, odratowali ją i w szpitalu prawdziwy psycholog stwierdził, że nigdy psychozy nie miała, nie ma i mieć nie będzie. Autor książki zwracał uwagę, że w Polsce jest wielu hochsztaplerów, pseudo psychologów, szamanów i że w Polsce nie ma żadnych regulacji na ten zawód, a w Czechach, Niemczech i innych krajach europy są regulacje. Fajna książka, a ty i tak powiesz, że każdy przypadek z książki jest nierealistyczny.
wyjebongo w cudze sprawy
btw. 2/10
Pohatek co to znaczy, że w Polsce "nie ma żadnych regulacji na ten zawód"? Wyjaśnij, bo zaintrygowało mnie to zdanie.
Mnie ciekawi, ktory psycholog jest na tyle dobry, ze dana osoba nigdy w przyszlosci nie bedzie miec psychozy.
pisał, że za granicą do zawodu psychologa nie tylko niezbędne jest ukończenie studiów psychologicznych lecz także zaliczenie dodatkowego egzaminu dotyczącego określonej specjalności psychoterapeutycznej, diagnozowania psychologicznego itp. A w Polsce tak nie ma.
Pohatek ---> bo taki przypadek jest nierealistyczny.
Dlatego właśnie są ograniczenia wiekowe na filmy i gry. Niestety nie ma je na książki, być może ktoś założył że nieletni książek nie czytają. W takich ograniczeniach chodzi o to że jeżeli jakiś człowiek chce zarobić na książce i wstawia tam drastyczne sceny to małoletni nie powinien tego czytać bo nie jest w stanie odróżnić faktów od fikcji.
Jesteś tego doskonałym przykładem, przenosić fikcyjne albo mało prawdopodobne wydarzenia z książek do swojego realnego życia, a co gorsze na forum o grach które również czytają dzieci.
Mniejsze zło było by gdybyś czytał Władcę Pierścieni i uważając się za Goluma siedział w kącie tarmosząc nakrętkę na śrubę. Niestety większe zło jest wtedy gdy próbujesz urealnić patologiczne zachowania o jakich czytasz w książce dla dorosłych.
Wypiernicz tą książkę do kosza.
Co do psychologii to autor jest z wykształcenia psychologiem to pewnie wie jak ten zawód działa.
Ja cię nie zachęcam do korzystania z usług psychologa tylko zachęcam się do odwiedzenia lekarza. Psychiatra to nie to samo co psycholog.
Mnie ciekawi, ktory psycholog jest na tyle dobry, ze dana osoba nigdy w przyszlosci nie bedzie miec psychozy.
Masz wyżej napisane - prawdziwy.