najlepszy polski browar
JA OBSTAWIAM PERŁĘ
Niestety wszystkie smakują podobnie źle
Wszystkie piwa z reklamy to szczochy są!
Nie piję, więc nie interesuję się tym zagadnieniem, ale czy jest jeszcze jakiś polski browar?
Perła
mirencjum -> ty tak na serio ? jest dużo małych browarów, jest też parę większych co ma rodzimych właścicieli ...
Kasztelan Sierpc
Perła, ale co jakiś czas kupi się coś innego, co nie zawsze znaczy że lepszego, by móc pobiadolić że wszystko w tej Polsce jest "be". :D
specjal
Na co dzień? Perła Chmielowa.
Dla smaku i przeżywania niesamowitych chwil przy piwie np. Koźlak, ale znajdą się też inne.
Perla, Goolman, Rybnicki Niepasteryzowane, Zamkowe Jasne, Zamkowe Mocne, Zamkowe Niepasteryzowane.
Nie jestem wielkim koneserem i nie szukam unikatów po sklepach.
Preferuje Kasztelana, zielonego lecha, harnasia i od biedy czerwoną warkę.
Nie pogardzę też Tyskim i Żywcem, ale samemu rzadko decyduje się na taki zakup.
W domowym zaciszu lubię uraczyć się Okocimiem Pszenicznym, tylko z kufelka; a w letni upalny dzionek jabłkowym Reddsem w cieniu.
A ja nie mam ulubionego, raz pije tyskie przez jakis czas, raz perle export, a teraz kasztelana niepasteryzowane
Ale ta Perła to po prostu poziom innych miernych masowych piwsk na które psioczą ci bardziej obeznani? Czy lokalny patriotyzm?
Bo jakos w moim otoczniu sie utarło, że Perła to synonim "palcem nei tykaj" lub innego "piwa za 1,30 z Lidla".
Mam dziwną rodzinę i paru znajomych czy cos sie zmieniło, a oni żyją w nieświadomości?
Bo dla mnie każde piwsko jest wstretne... a w każdym razie nawet jeśli nieliczne bym przełknał, to nie smakuje mi sam napój w ogólności na tyle, by go pić dla przyjemnosci itp...
Herr Pietrus -> z tych komercyjnych piw najlepsze ;] zresztą masz całą gamę piw , każdy coś dla siebie znajdzie, osobiście bardzo mi smakuje mocne we Wrocławskim Spiżu, tylko, że tam piwo kosztuje 9 zł.
Ciechan.
Pilem inne niepasteryzowane/pszeniczne/miodowe, ale zaden nie ma startu do tego browca wlasnie :>
Bezapelacyjnie - Okocim przeniczny.
Moja druga pozycja to Perla niepasteryzowana.
ogólnie nie za bardzo przepadam za piwem , a jeśli już to Lech , Heineken lub Carlsberg , wybredny nie jestem .
ale jak kiedyś napisał pewien GOL-owicz - " nie ma człowieka nie lubiącego piwa . Po prostu nie znalazł on jeszcze swojego smaku . "
Ciechan, Żywe, Raciborskie, a z tych łatwiej dostępnych to Perła, Łomża albo Kasztelan : )
" nie ma człowieka nie lubiącego piwa . Po prostu nie znalazł on jeszcze swojego smaku . "
Mam zacząć szukać? :D Obawiam sie że chyba tylko karmi by mi pasowało... albo jakieś miodowe, bo może mniej goryczki ma niz te wszystkie pilzneńskie...
Ciechan.Perła chmielowa,kasztelan niepastetyzowany,trybunał,Raciborskie,ogólnie smaczne są piwa z tych mniejszych browarów,regionalne,ta masówka to tylko na mieście jak sie pije celem umiażdżenia.
Nie sądziłem, że Perła jest tak lubiana. W ogóle to mnie zdziwiło, że jest znana, bo do niedawna jak ruszałem w Polskę za Lubelszczyznę, to trudno było ją znaleźć na półkach sklepowych.
Perła.
Ja lubię Ciechana. Za to najmniej chyba piwa ze stajni Żywca. Mam wrażenie, że są jakieś ciężkawe i zawsze po nich mam problem z żołądkiem (albo głową)
Hehe :) Perła, Wojak, Kasztelan - sama piwna elita ;)
A tak na poważnie, to na chwilę obecną najlepszym w Polsce browarem jest Pinta, choć działa on na sprzęcie browaru Zawiercie. Każde piwo z browaru Pinta jest równie rewelacyjne.
Z piw komercyjnych także da się znaleźć kilka egzemplarzy. Generalnie najwyżej ocenianym na świecie polskim piwem jest Żywiec Porter, z czym niewątpliwie się zgadzam (że jest najlepszym piwem komercyjnym, bo spośród browarów regionalnych oczywiście da się znaleźć lepsze piwa, jak choćby Grand Imprerial Porter). Oprócz niego wszystkie piwa z browaru w Cieszynie produkowane de facto przez Żywca, takie jak Brackie Mastne, czy Bracki Koźlak Dubeltowy. Oprócz tego jeszcze masowym piwem, które cenię jest Kaper, charakteryzujący się unikatowym smakiem.
Mirencjum - oczywiście, mamy bardzo dużo polskich browarów, a tak naprawdę niemal wszystkie. Jedynie kompania piwowarska i Carlsberg należą do zagranicznych właścicieli. Van Pur jest w pełni polski, a Grupa Żywiec w zdecydowanej większości. Pozostałe browary regionalne są w pełni polskie.
Nie jest tajemnicą, że Perła, Zwierzyniec czy inne tego typu browary, to piwa produkowane przez koncerny i jadące na marce i jakości dawnych browarów. Z resztą wystarczy zapytać w okolicy Lublina o ulubione piwo - 99% wskaże na perłę.
Herr Pietrus -> to ja napisałem ten tekst i jeśli chcesz możesz przysłać do mnie osobę, która uważa że nie lubi piwa. Spotkałem wiele osób, które tak twierdziły, a teraz rozsmakowują się w co raz to nowych piwach. Jest wiele piw, w których chmiel jest nieodczuwalny, a do tego są one robione w zupełnie odmienny sposób. Z najbardziej klasycznych, które smakiem zbliżone są do piwa, aczkolwiek całkowicie pozbawione goryczki a wzbogacone o karmelowe aromaty to Brown Ale lub Mild Ale. Niedaleko jest słodki Magnus, polskiej produkcji. Można także spróbować piw w stylu belgijskim - intensywne w smaku, esencjonalne, gęste piwa o zawartości alkoholu na poziomie 10-12%, refermentujące w butelce. A jeśli i to nie przypadnie do gustu zawsze pozostają piwa fermentacji spontanicznej. Kwaśne Flandersy, czy też owocowe Lambiki, z których najpopularniejszy Kriek jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej smaków. A jeśli i to komuś nie zasmakuje, są jeszcze Widoki Wilna o zawartości alkoholu 14%, które swoją intensywnością smaku przypominały ciężki drink na bazie rumu i coli. Można jeszcze pokusić się o wyższą półkę cenową - tutaj za 25zł znajdziemy Tripel Karmeliet, o bardzo delikatnym smaku i kwiatowym aromacie, za 40zł dostaniemy Gouden Carolus Cuvee, które stylem podobne jest do wytrawnego wina dobrej klasy, a za niespełna 80zł można zakupić Deusa produkowanego z dodatkiem drożdży szampańskich, który smakiem i wyglądem mocno przypomina klasycznego Don Perignon.
Od jakiegoś czasu Żubr Ciemnozłoty, chyba to jest Browar Dojlidy. Poezja!
4 wojaki 9% i jest faza....
to ja napisałem ten tekst i jeśli chcesz możesz przysłać do mnie osobę, która uważa że nie lubi piwa.
To musiałbym sie sam do ciebie wysłać, bo to o mnie chodzi :)
Szczerze mówiąc troche mnei to zaintrygowało, nawet przed pojawieniem się twojej odpowiedzi zacząłem czytać o piwach na wikipedii i mocno zdziwiła mnie ilość gatunków i mozliwosci. A przy tym informacji zdaje się byc więcej i są bardzoiej przystępne niz o winach i tych ich wszystkich szczepach z południowych stoków owiewanych łagodnym wiatrem znad morza... ple ple ple... :)
To czego dobrego i bez goryczki mógłbym spróbować? Tylko tak raczej do 10zł za butelkę, a im mniej tym lepiej ;) Bo goryczki nie trawie, podobnie jak mocno wytrawnego wina i gorzkiej kawy :) (dlatego sporo słodzę, a ze na zabawy w ekspresy na razie nie ma ani czasu, ani pieniędzy, ani warunków, muszę sie ograniczać do rozpuszczalnego Dove Egberts albo najlepiej Davidova, który ma chya najmniej Robusty i w przeciwienstwie do wynalazków gold smakuje jak kawa... bo pachnieć jak to rozpuszczalna nie pachnie szczególnie, a właściwie on jakos mocno zbozową mi zalatuje :D) Jakis Porter?
Widzę, że kawowe gusta mamy bardzo podobne. Rozpuszczalnych kaw nie znoszę, ale jak dla mnie Douwe Egberts smakuje jak kawa parzona z dobrego ekspresu.
Zanim jednak zdecyduję się polecać jakieś konkretne piwa, będę wdzięczny za podanie skąd jesteś. Może mam tam jakiś zaprzyjaźniony sklep i będę wiedział co możesz tam znaleźć, lub po prostu zaprosić do siebie na szeroko zakrojoną degustację :)
Tak czy siak portera bym odrzucił, ze względu na w zasadzie najwyższy poziom goryczy, która jednak empirycznie nie jest tak odczuwalna ze względu na palone słody i wysoki poziom ekstraktu. Z ciemnych piw mogę polecić stouta mlecznego/słodkiego, ale tego ciężko dostać (choć Young's Double Chocolate Stout bywa czasem w l'eclercach i innych lepszych sklepach, ale kosztuje właśnie około 10zł/0.5l). Z tańszych warto żebyś spróbował Magnusa z browaru Jagiełło - niemal całkowicie pozbawione goryczki, a do tego dosładzane, a w wielu wersjach też aromatyzowane. Jak dotąd oprócz podstawowej wersji można spotkać czekoladowego, toffi, rumowego, wiśniowego, śliwkowego i żurawinowego.
Browar Gontyniec - Gniewosz Ciemne - cena 1.99 PLN za 0,33L w Real. Nic lepszego w tej cenie dla mnie nie ma. Maksymalne piwo, za minimalną cenę. Wg mnie zdecydowanie lepsze od Magnusa 0,33L za 3,99 PLN.
Najlepszy Polski Browar jaki Kiedykolwiek ujrzało Światło to bez zwątpienia Wojak The Best of The Best.
A widzisz, to ciekawe, bo czytajać opisy ma sie inne wrażenie - ze to właśnie głównie słodkie aromaty w opozycji do gorryczy tych popularniejszych i słabszych jeśli chodzi o ilość ekstraktu piw.
Ska skąd... ochrona danych osobowych. :) Ze stolicy Perły - więc mam w mieście Almę, Delimę, Leclercki, Tesco, Reala - to powinienem cos znaleźć. Moze nie do razu jakieś szokująco oryginalne smaki, ale własnei jakieś "mniej piwne - w sensie gorzkie - piwo".
W suemi jak nie dla mnei, to dla rodziny, bo u mnie jakos nikt smakoszem piwa nie jest :)
Herr -> to też właśnie o tym napisałem. Portery (bałtyckie, bo takie są z reguły u nas dostępne) są mocno palone, co znacząco podnosi poziom goryczy. Wysoka zawartość ekstraktu i wzbogacenie tym samym innych źródeł smaku, powoduje że goryczka jest odczuwalna znacznie słabiej. Ale i tak portery nie są dla Ciebie, bo w kategorii piw, są to po prostu piwa wytrawne.
Hmm... szczerze przyznam, że nie znam tak dobrze rynku piwnego w Twoim mieście. Jedyne gdzie byłem to Browar Grodzki, przy Grodzkiej 15 bodajże. Tobie najbardziej podejdzie karmelowy smak dunkela. Co więcej, można je wziąć na wynos - kosztuje 5zł za butelkę 0,33, czyli dość dobra cena jak na piwo z browaru restauracyjnego.
Generalnie piwa pszeniczne charakteryzują się niską zawartością goryczki. Warto też poszukać wśród piw pszenicznych miodowych - mi najbardziej podszedł Cornelius Honig Weizen, ale i Ciechan Miodowy daje radę. Sklepy masz na ulicach: Tumidajskiego, Okopowej i Jutrzenki. Ten pierwszy powinien być najlepiej wyposażony. Akurat teraz jest czas na koźlaki, więc jeśli uda Ci się znaleźć jakiegoś dobrego weizenbocka, lub weizendoppelbocka, to sądzę, że będziesz zadowolony. Warto też popróbować Belgii - na początek Tripel Karmeliet (kwiatowy, przyjemny aromat) albo po prostu jakiś lambic niedrogi. Sądzę, że już te z browaru Chapeau po 6-8zł za 0,25 dadzą radę Cię przekonać, o ile trafisz w smak (bo jest sporo do wyboru). Aha, a jak nie wspomniane w poprzednim poście Magnusy, to możesz spróbować Noteckie Ciemne, lub koźlaka albo dunkela z Gniewosza.