Która odsłona tej serii najbardziej wam przypadła do gustu i dlaczego?
Ja póki co się nie wypowiem bo MP3 kupię gdzieś dopiero pojutrze, ale bardzo mnie ciekawi którą odsłonę najbardziej ubóstwiacie.
Jeśli wybierać między 1 i 2 to 1. Dlaczego ? Różnic nie jest dużo ale przede wszystkim panuje tam zdecydowanie lepszy klimat i fabuła bardziej przypadła mi do gustu. To tyle bo 2 też jest dobra. O 3 się nie wypowiem bo nie grałem.
MP1>MP3>MP2
Obecnie gram w trojeczke wiec jeszcze sie nie wypowiadam na jej temat.
Co do pierwszych dwoch czesci to zdecydowanie jedynka. Raz ze wiaza sie z nia niezapomniane wspomnienia a dwa ze klimat zasniezonego NY, pelne spolszczenie z Radkiem Pazura na czele jak i sam image Maxa bardziej mi sie podobal niz w dwojce.
Od najnowszej do najstarszej. 3 moim zdaniem jest najlepsza pod każdym względem. Jest pięknie dopracowana. Zauważyć można tą różnicę poprzez świetnego wydawcę ponieważ 1 i 2 tworzyło Remedy a 3 Rockstar Games. 2 jest bardzo dobrą grą i prawie na poziomie jedynki ale była bardziej dopracowana.
pelne spolszczenie z Radkiem Pazura na czele jak i sam image Maxa bardziej mi sie podobal niz w dwojce.
Jeśli chodzi o dwie pierwsze odsłony to naprawdę trudno powiedzieć, która jest lepsza. Obie są IMO genialne.
Jednak MP2 wydaje mi się być bardziej dojrzały i dopracowany, więc dwójkę stawiam przed jedynką.
Trójki jak wspominałem jeszcze nie mam i już po prostu nie mogę się doczekać jak ją odpalę ;d
3 Jest do bólu linowa i mega oskryptowana, fabula niby trzyma się kupy ale naciagana jest również dość. wszystkie drzwi które muszą być otwarte to są reszta close jak w 2000 roku :D brak szybkiego zapisu powoduje momentami frustrację gdy 10 raz robisz to samo:) mimo to gra się super. w 2 pierwsze części gralem 10 lat temu i było genialnie ;)
Max Payne 1 z 2001 roku za fabułę, klimat zaśnieżonego NYC i bohatera uważam za najlepszą część.
Max Payne 2 był tylko dobry i jakoś nie zapadł mi w pamięć.
Max Payne 3 uważam za najbardziej dojrzałą fabułę w całej serii i brutalne sceny. Klimat palce lizać no i muzyka.
Oczywisćie że jedynka, dwójka może nie najlepsza ale postarali się więc ujdzie, a do trójki nic nie mam bo nie grałem.
http://www.youtube.com/watch?v=W4OdA-0ao9U :D HURT its Pain
Jedyneczka.
Nie grałem w trójkę, ale nie spodziewam się by przeskoczyła zajebistością część pierwszą.
Dwójce niestety coś brakowało, a na pewno poziomu trudności, bo na normalu przelazłem ją jak burzę.
Nie grałem jeszcze w trójkę ale spośród dwóch pierwszych części wybrałbym jedynkę. Mimo że pod względem gameplayu i jakości wykonania jest trochę gorsza(bullet time szybko się zużywa, przeciwnicy dosyć wytrzymali) to fabularnie i klimatem miażdży dwójkę. Opowieść o glinie który morduje pół świata przestępczego Nowego Jorku, aby poznać prawdę o śmierci swojej żony, zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż historyjka miłosna z drugiej części.
Trójkę dzisiaj ukończyłem i sądzę, że jest to najlepsza część z serii Maxa.
Jedynka i dwójka były dobre, ale trójka dzięki dobrej fabule, dźwiękach i oczywiście grafice dużo zyskała.
Jedynka nadal rządzi.
(1 i 2 dawno ukonczone, 3 ukonczone u kumpla)
Waham się czy 3 wg mnie nie lepsze niż 2, ale 1 i tak najlepsza.
[6] Co cię dziwi?
2>3>1
[6] Co cię dziwi?
To, że polska wersja jedynki to jeden z najlepszych przykładów niskiej jakości, spartaczonej polonizacji w kwestii dubbingowej. Pazura zapieprza ze swoimi tekstami jak messerschmitt, co odbiera resztką prób modulowania głosu jakiegokolwiek realizmu i uczucia, zaś przeciwnicy mówią jakby zatrudnili meneli spod budki z piwem. Hell, oni by pewnie więcej uczucia włożyli w to za 5 złoty na browara.
[16] Pfff, mi się Max wykreowany przez Pazurę podobał o wiele bardziej niż ang Max z dwójki...
Tylko Max Payne. Jedynka wciągnęła mnie na "maxa" :) Klimat, soundtrack no i bardzo fajnie zrobione spolszczenie według mnie!
U mnie wszystkie są na równi, nie ma lepszej ani gorszej.
[16]
Dobrze ze nie tylko ja mam takie zdanie co do spolszczenia jedynki :).
1>2 w trojke jeszcze nie gralem.