Wszyscy je znamy. Na pewno seria GTA (choć niekoniecznie najbrutalniejsza, ale dość kontrowersyjna i zdecydowanie tylko dla dorosłych), ale macie swoich faworytów najbrutalniejszych i najbardziej kontrowersyjnych gier w historii?
Myślę, że warto wspomnieć o zapomnianych już tytułach jak The Punisher czy Manhunt (notabene też firmy Rockstar, które robi chyba tylko gry +18). Myślę, że gra o Franku Castle niejednemu zapadła w pamięć poprzez dość "oryginalne" znęcanie się nad przeciwnikami, pamiętna "rozdrabniarka" do gałęzi czy cyrkularka.
Postal 2 wiadomka
Mortal kombat oczywiście
Middle Earth Shadow of Mordor i Shadow of War. Jucha się leje, kończyny odpadają, efektowne finishery, niezwykle przyjemny system walki. Odpalam jedną z tych gier od czasu do czasu tylko po to, żeby pomordować sobie trochę orków.
W Mortal Kombat czy w Postalu przemoc była tak przerysowana, że nijak mnie to nie ruszało. Soldier of Fortune czy Manhunt były graficznie nieco zbyt kanciaste, by brać je aż tak na serio, a Mad World był zbyt komiksowy i całość mimo juchy na cały ekran przedstawiała się komicznie.
Jedyna gra, przy której faktycznie poczułem się mocno niekomfortowo, to Dead Space 2. Wybuchające niemowlęta, dłubanie igłą w oczach i kreatywne sceny zgonu były tak obrazowe, że naprawdę czułem lekkie mrowienie w żołądku.
The Punisher jakoś mi umknął, jednak faktycznie słyszałem, że jest naprawdę brutalny, więc będę musiał nadrobić :) Co do Manhunta się zgadzam, jednak tutaj mamy przypadek, że lepiej w obie części zagrać na PC, wersja na konsole Sony została mocno ocenzurowana. Mortal Kombat to również klasyka, jej historia obiła się szeroko na świecie.
Od siebie też mogę podać parę tytułów:
1.) Corpse Party Blood Covered... Repeated Fear oraz Corpse Party Book of Shadows - Jest to o tyle ciekawy przypadek, że obie to visual novelki połączone z przygodówką w stylistyce horroru. Także nie mamy tu żadnych animowanych scen, ale każda śmierć, czy zdarzenie ma swój "obrazek" do tego są świetnie i szczegółowo opisane, a wszystko potęgują naprawdę realistyczne dźwięki, więc wyobraźnia pracuje. Czuć tutaj faktyczne obrzydzenie.
2.) Danganronpa: Trigger Happy Havoc - Tutaj sceny egzekucji są dosyć przerysowane i po części ocenzurowane (różowa krew), ale niektóre naprawdę powodują, że żołądek się wywraca, a jednocześnie chce się ich więcej oglądać.
3.) Lucius - Gra dosyć średnia, by nie powiedzieć, że słaba, jednak dobrze pokazała sceny śmierci. Każda śmierć jest brutalna, a sporo z nich dodatkowo jest bardzo krwawa.
4.) Amnesia The Dark Descent - Tu może nie cała gra jest brutalna, ale jak zaczynamy czytać o sposobach tortur, to uruchamiają się dźwięki i wyobraźnia.
5.) Seria Outlast - O ile to słabe horrory, tak dobre gry i mają w sobie całkiem sporo brutalności, niekiedy przesadzonej, ale jednak przemocy.
Do tej listy można by też w sumie dopisać serię Silent Hill, Forbidden Siren, Postal, Higurashi When They Cry, itp. Osobiście uważam, że brutalność, sceny gore, i inne tego typu sceny powinny mieć odpowiednie uzasadnienie oraz odpowiednio stonowane. Za przykład tutaj może mi posłużyć Outlast: Whistleblower, który był mocno przesadzony w swojej stylistyce gore i niektórymi scenami przez co odbierało to w jakimś stopniu realność i klimat, nie robiło to żadnego wrażenia. Drugim przykładem może być również Hatred, które chciało być drugim Postalem, jednak twórcy starali się za bardzo, jednocześnie stawiając brutalność, i kontrowersje z tym związane, za marketing. Według mnie te wyżej wymienione tytuły mają to wszystko odpowiednio wyważone. Jest przemoc, brutalność, gore, ale jest też moment na odetchnięcie i przygotowanie się na kolejną scenę, nic nie jest narzucane na siłę, a gracz nie czuje się tym zmęczony.
Gry z serii God of War poza ostatnią częścią od zawsze były bardzo brutalne.
Że też nikt nie wspomniał o Carmageddonie... szkoda że ta seria tak słabo skończyła.
No i błagam, dwie ostatnie części Doom i glory kills/piła łańcuchowa.
Gears of war 2 i scena gdy dom spotyka żonę. To było brutalne af.
Dead Space jest bardzo brutalny i obrzydliwy
The Last of Us Part 2 ma byc bardzo brutalne
Wychowałem się w sumie na Punisherze, GTA VC, Max Payne, Mortal Kombat itd wiec lubie brutalne gry
No ja myślę że ktoś musi
A g o n y
Jakkolwiek złe (czasem uzasadnione) recenzje ta gra dostała to trzeba przyznać że brutalność będąca w niej jednym z narzędzi do budowania klimatu piekła jest używana bez skromności. W wersji Unrated obdarta z resztek cenzury, czasem wręcz komiczna i sprawiająca wrażenie że ze środka do zbudowania całej ciężkiej atmosfery przekształciła się w cel ostateczny przyciągnięcia do gry edgylordów
o Dead Space już masa ludzi napisała
Myślę że warto dodać Planescape: Torment które chociaż nie pokazuje nam bezpośrednio w przybliżeniu i z rozbudowanymi efektami wizualnymi wypadających flaków, ma bardzo rozbudowane dialogi i wstawki narracyjne. Uproszczając w oknie dialogowym wyświetla się opis tego co widzi nasza postać, lub ktoś nam to opisuje.
Jeśli padało Dead Space to powinno myślę paść też Scorn które choć samo z siebie brutalnością nie poraża to na swój sposób obrzydliwe jest i pewnie będzie można się przy tym wzdrygnąć w podobny sposób