Zapewne wszyscy a przynajmniej większość pamiętają gdy na rynek weszły batoniki nestle, był to prawdziwy szał i rozkosz w gębie, każdy miał swoją ulubioną wersje, ja osobiście przepadałem za wersją cini mini's ;D
i pytanie mam takie czy ktoś kiedyś znalazł przepis bądź może metodą prób i błędów stworzył taki przepis, tego mleka ze spodu tych batoników?
jeśli tak to był bym bardzo wdzięczny za jakieś źródło bądź pomysły :)
@up
też tak myślałem ale jednak nie, a jeśli nawet to nie taka zwykła bo smakuje zupełnie inaczej
pamiętają gdy na rynek weszły batoniki nestle, był to prawdziwy szał i rozkosz w gębie
No właśnie nie do końca, ja po spróbowaniu 1 takiego batonika miałem raczej nieprzyjemne skojarzenia, zjem wyłącznie jak mama kupi, myślę że to właśnie przez to białe coś z dołu mi tak strasznie nie smakują, ni to czekolada ni to co...
nie wiem co to za batonik, może używają mleka słodzonego, zagęszczonego jako jeden ze składników?
A może (to są tylko przypuszczenia ) to jest białą czekolada z dodatkiem mleka ,raczej nie zwykłego bo by się nie ścięło, więc może skondensowanego , zagęszczonego czy innego wynalazku z mlekiem związanym
no cóż przypuszczałem że raczej nikt nie będzie wiedział i była to tylko złudna nadzieje i ślepy strzał.
ostatnia propozycja wydaje się najrozsądniejsza :)
Potestuj poeksperymentuj może coś z tego wyjdzie a jak ci się uda to daj znać bo też bym się chętnie dowiedział
albo jestem zbyt młody, albo zbyt stary - ale nie pamiętam żadnych batonów Nestle.
u nas na podwórku prawdziwym wydarzeniem były kwaskowate żelki, długie na kilkanaście centymetrów. No i Pepsi z osiedlowego kiosku - w letnie dni to był rarytas.
za stary ;p
i nie był to szał na miarę kwaśnych żelków oranżady w butelkach i innych wspaniałych rzeczy w osiedlowym kiosku.
tylko po prostu bardzo smaczna reklamowana rzecz z miastowego 'marketu' :) nie wiem ile ale kilka lat temu to wyszło, do dzisiaj z przyjemnością od czasu do czasu zjem takiego batonika ;D