
Mieszkanie Laczka
Mam prosbę do golowiczów.
Otóż szukam inspiracji do urządzenia sobie mieszkania. Dotychczas we trójkę (żona i małe dziecko 5m-cy) w jednym pokoiku 3,5 x 5 metrów. W pokoiku stoi wersalka, moje biurko z kompem, łóżeczko dla dziecka, stół, szafka z tv, szafa, pólki z książkami itd. Ogólnie jest wesoło :)
Na szczęście miałem możliwość rozbudowy, wiec z 36 metrów zrobiło się 62.
Jak to wygląda teraz - na rysunku
K - kuchnia
Ł - łazienka
P1 - pokój w którym teraz mieszkamy
na niebiesko okna
bury to okienko kuchenne
P2 i P3 nowe pokoje.
Jak dotychczas kompletnie nie potrafię dojść z żona do porozumienia jak się urządzić. Ona chce z p3 zrobić sypialnie, p2 jadalnio salon., p1 pokoj dla dziecka i przyszłego też.
moja koncepcja to p3 mój gabinet :P z jej garderobą, p2 salon ale bez żadnych stołów jadalnych ale za to z duzą półką książkową + wielki fotel obok niej. p1 myslalem by pozostawić jako sypialnie (okna wychodzą na wschód i są wielkości piwnicznych.
ktoś ma jakies pomysł jak to pogodzić lub może inny lepszy?
żona ma rację
ew. łączysz P1 z kuchnią robiąc salon z aneksem.
przesuwasz ścianę między P2 i P3, tak aby do obu było wejście z przedpokoju i masz pokój dla dziecka w jednym i sypialnię w drugim.
Ciężka sprawa...
Najlepsza opcja
p3 - dziecko
p2 - salon/jadalnia
p1 - sypialnia, gabinet/azyl rodziców.
Ewentaulnie, opcja mniej korzystna dla rodziców, ale jedyna opcja jak dzieci więcej.
P3 - sypialnia
p1 - dzieciarnia.
Nawet sobie nie wyobrażaj że przeżyjesz bez pokoju dziecięcego :D :D
A co do salonu, to niby co chciałbyś tam mieć - książki i jeden fotel?
Stół z 4 krzesłami to absolutna podstawa.
Kazde dziecko powinno miec wlasny pokoj.
Nic fajnego przez 10-18 lat nie miec nawet grama prywatnosci i wlasnego kata.
Tak apropos tego "dla przyszlego tez".
Każde dziecko musi mieć własny pokój. Dopóki się nie pojawi 2 można w którymś z nich zrobić gabinet, ale tymczasowo. No i na salon będzie za mało miejsca tam wtedy. Trzeba by jednak przesunąć ściankę, by do każdego pokoju było wejście z korytarza.
Pokoje przechodnie to dramat jakiś.

davis - to dobry pomysł jest ale w wykonaniu koszmarnie drogi.
W p2 byłby tv przed nim niski stoliczek i wielka sofa narożna
mniej więcej tak:
dziecko ma dopiero 5 mcy. pokoj dostanie za 3-4 lata. do tego czasu chcialem urzadzic mieszkanie by jak najwygodniej przezyc dorastanie dziecka.
w sumie największy bój toczy sie o jadalnie. wielki stół jadalny. na wuj mi taki stół jak i tak jem zawsze w kuchni lub przed tv.
zona: dla gości
ja: w dupie mam gości

kapciu --> ale czy nie warto zacisnąć pasa dla takich efektów? ------------------>
Kapciu - najwygodniej będzie, jak już będzie pokój dziecięcy.
Jeśli nie przeszkadzaja ci przenosiny z pokoju do pokoju, to mały pokój dla dziecka, sypialnia po sąsiedzku, a P1 na salon.
Co do wystroju p2.
Narożnik... Tak, wiedziałem że musi być kanapa narożnik :D
A dwójka dzieci w jednym pokoju bez większych problemów przeżyje.
davis - ta rozbudowa kosztowała mnie już ok 30 tys a jeszcze nie wykonczylem tego. do tego meble trzeba kupic.
tak jak pisalem, twoja koncepcja jest fajna ale to pieśń przyszłości.
graf - mały pokój i tak bedzie dla dziecka. ale jeszcze nie teraz. niby wygodniej jak dziecko spi w innym pokoju ale jednak strach jest.
umm no nie wiem do kilkumiesięcznego dziecka i tak trzeba wstawać w nocy - więc też nie rozumiem po co mu oddzielny pokój.
Przyda się za 3 lata. Teraz nie ma sensu.