Temat ma za zadanie przedstawić gry, które nie są uwzględnione w dość niekompletnej Encyklopedii Gier na GOLu a także takie, które są mało znane lub ciężko je znaleźć ze względu na coraz większe liczby wydawanych produkcji (Steam). Jeśli ograłeś fajny, niszowy tytuł, którego nie ma w Encyklopedii, to podziel się tutaj w kilku zdaniach wrażeniami na jego temat. Może wśród takich produkcji ktoś znajdzie dla siebie interesującą grę.
Ważne, aby poza opisem i wrażeniami z gry dodać jeszcze kilka podstawowych informacji: Tytuł, gatunek oraz link do strony, na której ową grę można zakupić, zagrać lub znaleźć więcej informacji. Na dobry początek będę też zamieszczał mało znane gry z jakimi zapoznałem się ostatnimi czasy. Zachęcam do pisania :)
Black Jewel
Gatunek: platformowa
Premiera: 2017
http://store.steampowered.com/app/761320/Black_Jewel/
Staroszkolna platformówka, która mogłaby być klasykiem w latach osiemdziesiątych. Polecam szczególnie fanom C64 :) Black Jewel to wciągająca platformówka, w której poza przyciskami kierunku jest jeszcze jeden jedyny odpowiedzialny za wyprowadzany cios. Proste, banalne, ale też wymagające. Gra to 5 różnych krain, w których na końcu do pokonania jest zawsze boss. Długość gry zależy od naszego skilla - można ją przejść w niewiele ponad kwadrans, ale mi zajęło to znacznie dłużej i niestety tylko raz. Gdy już chciałem zabijać na swojej drodze wszystko co się rusza to nie było już takie łatwe jak przeskakiwanie ponad niektórymi wrogami :) Gra kosztuje 7 złotych i jest to jeden z niewielu tytułów zakupionych przeze mnie tuż po premierze :D Polecam szczególnie starszym graczom.
Na C64 grałem w 1988r.
W XXIw. od gier wymagam lepszej grafik.
Dlatego gra przeznaczona jest też dla osób, dla których grafika nie jest najważniejsza :)
Militia
Gatunek: logiczna
Premiera: 2015
http://store.steampowered.com/app/421260/Militia/
Militia to ciekawa wariacja szachów. Po kwadratowych polach przesuwamy ikonki swojej drużyny i rozprawiamy się z oponentami, którzy co rundę mogą się odradzać. Celem jest pokonanie ich dowódców (to ci z gwiazdkami na obrazku obok) i przechodzenie do kolejnej rundy i zwiększanie swojej rangi, by znaleźć się w top 10 najlepszych graczy. Z każdym poziomem gra staje się trudniejsza - mamy mniej ruchu, przeciwników jest więcej, są odporniejsi, więc trzeba się nieźle nagłowić, aby wyjść z potyczki zwycięsko. Przegrana to niestety utrata ranku o pewną część. Gra szczególnie wymagająca staje się od poziomu 10.
W samej grze mamy dwa rodzaje światów: mroczny i światła. W oby kierujemy różnymi ikonkami odpowiadającymi poszczególnym klasom. Np. młot symbolizuje paladyna, który może zadać cios w jednym z kwadratów wokół, poza nim mamy łucznika, maga itd. Każdy ma swój ruch i sposób ataku. Gra mnie wciągnęła na długie godziny. Syndrom kolejnej potyczki pojawiał się nader często. Polecam miłośnikom gier logicznych. Często jest przeceniana i za mniej niż 10 zł zdecydowanie warto kupić.
Ruzar - The Life Stone
Gatunek: RPG, dungeon crawler
Premiera: 2015
http://store.steampowered.com/app/366510/Ruzar__The_Life_Stone/
Bardzo dobry dungeon crawler. Wciągający, chociaż audiowizualnie nie ma startu do Grimrocków, Vaporum, czy Dungeon Kingdoms: Sign of the Moon, ale nie ustępuje im pod względem eksploracji, rozwoju postaci (tutaj sterujemy jedynie jedną postacią), czy ilości wyposażenia. Szkoda, że gra nie sprzedała się dobrze, wręcz ze znanych mi dungeon crawlerów FPP sprzedała się najgorzej... a jest warta uwagi.
W grze szukamy Kamienia Życia. Przemierzamy górskie labirynty, sanktuaria, jaskinie, eksplorujemy owe miejsca, pokonujemy wrogów, rozwiązujemy zagadki a nawet od czasu do czasu jakieś poboczne zadanie. Walka jest prosta, przeciwnicy nie są szybcy, pojedynczo nie stanowią wyzwania, choć w grupie i na małej powierzchni robi się wymagająco. Historia to wyłącznie intro i outro. Najwięcej frajdy sprawia jednak eksploracja i radość z odnajdywania sekretów, których w grze nie brakuje. Gra jest na 10-12 godzin, ale jest też opcja New Game +, która umożliwia przechodzenie gry i zmierzenie się z silniejszymi przeciwnikami. Polecam, choć przecenioną o co najmniej połowę.
Indygo
Gatunek: Gra przygodowa
Premiera: 2017
http://store.steampowered.com/app/702600/Indygo/
Gra polskiego studia Pigmentum Game Studio. Indygo to gra przygodowa o depresji, uczestniczymy w życiu Tomasza Płońskiego, artysty malarza, który boryka się z postępującą depresją,. Tomasz od trzech miesięcy nie opuszcza swojego pokoju. To jakie podejmiemy decyzje zależy jaki będzie finał gry. Warto sprawdzić jeśli ktoś lubi gry przygodowe w klasycznym wydaniu. Gra nam zajmie myślę, tak nieco godzinkę, a z podpowiedziami jakieś myślę 30 minut. Niestety nie ma chyba dema, ale cena dość spoko bo jakieś 20 zł.
Grałem i gra jest niezła. W sumie jej jedyną najpoważniejszą wadą jest właśnie długość rozgrywki. Aczkolwiek ja ją przeszedłem 3 razy, aby poznać przynajmniej resztę zakończeń, których i tak jest więcej. Dla niektórych minusem może być jeszcze polski dubbing i głos głównego bohatera. Ja do niego się przyzwyczaiłem. Na pewno jest to gra intrygująca, przemyślana wizualnie, której można poświęcić te kilka krótkich chwil. Ja nie żałuję, tym bardziej, że zakupiłem ją podczas promocji za ok. 8 złotych.
Play with Me
Gatunek: Escape the room (horror)
Premiera: 2018
http://store.steampowered.com/app/725780/PLAY_WITH_ME/
Dość nietypowa gra, w której wykorzystywane są złudzenia optyczne/iluzje, ale nie tylko musimy wykorzystywać przedmioty ze swojego otoczenia lub coś zrobić w swoim pokoju Np. odsunąć się od ekranu aby ujrzeć kod, są też "normalne zagadki". Jesteśmy dziennikarzem który prowadzi śledztwo w sprawie "Iluzji" i niestety wpada w jego ręce, musimy przejść przez taki jakby labirynt zagadek, a na koniec czeka nas finał (zależy jakie podjęliśmy decyzje, gra ma kilka zakończeń).
Gra jest trudna, ze względu na nieco zmienione podejście do zagadek Np. w wielu grach występuje plama krwi jako element dekoracyjny tutaj niestety to może być istotny element aby wyjść z pokoju (co gorsza rozwiązanie zawsze mamy przed oczami), z solucją zajmie nam jakieś 3-4 godziny, normalnie do nawet 30 godzin lub więcej (ale gramy sami bez podpowiedzi)... Jak ktoś lubi wyzywania typu Dark Souls, Cuphead to polecam, a propos Dark Souls, gdy odblokujemy telefon... Nie będę zdradzał :P.
Warto dodać, że gra zawiera demo oraz polski dubbing.
I o to mi chodziło zakładając ten temat - gra wygląda naprawdę ciekawie a o niej kompletnie nie słyszałem, czy czytałem. Dodałem do listy życzeń.
Zajebisty wątek - przypinam.
Chronicon
Gatunek: hns
Link: http://store.steampowered.com/app/375480/Chronicon/
Gra jeszcze we wczesnym dostępie, ale bardzo przyjemnie się grało.
The Caribbean Sail
Gatunek: przygodowa, relaksacyjna
Premiera: 2017
http://store.steampowered.com/app/657690/The_Caribbean_Sail/
Przygodowa, ekonomiczna i relaksująca gra z bardzo minimalistyczną oprawą audiowizualną. Głównym zadaniem jest dotarcie z Londynu do portu w Nassau. Na początku musimy wybrać nasza specjalizację, potem statek, który należy zaopatrzyć w różne dobra. Im więcej dostarczymy do Nassau tym więcej otrzymamy punktów (są one potrzebne do odblokowania lepszych jednostek pływających). Ze specjalizacji mamy do wyboru m.in. misjonarza, stolarza, gubernatora czy lekarza pokładowego. Każdy z nich ma poszczególne bonusy oraz początkową kwotę, za którą można kupić statek i jego wyposażenie (harpuny, działa, kule, lekarstwa, sieci, szanty itd). Tak zaopatrzeni wyruszamy w podróż, podczas której dochodzi do różnych zdarzeń. Na przykład możemy natrafić na inne statki. W zależności od tego, kto jest jest ich właścicielem - możemy handlować, walczyć, uciekać a nawet załapać zarazę (to oraz inne choroby można nabawić się przy wyciągnięciu tajemniczego ładunku z wody). Jednak jednym z głównych zajęć podczas podróży jest łowienie ryb, które można robić na dwa sposoby - strzelać z harpunu (fajna, zręcznościowa gierka) oraz zarzucić sieć. Podczas wyprawy może jeszcze dojść do kilku innych możliwości - wszystko zależy od tego co wydarzy się podczas podróży lub na co natrafimy i ewentualnie jak to wykorzystamy. Szkoda tylko, że po kilku kursach gra już niczym nie zaskakuje i staje się monotonna, ale dla łowców osiągnięć stanowić będzie naprawdę wyzwanie. Póki co można płynąć do Nassau, ale twórca już zapowiedział, ze gra wkrótce otrzyma większe uaktualnienia w postaci kolejnych portów i tras, większej ilości statków, przedmiotów i zdarzeń losowych. Jak dla mnie super. Carribean Sail zakupiłem za niecałe 9 zł i za tą kwotę zaoferowała mi więcej niż się mogłem spodziewać.
Orange Moon
Gatunek: Platformowa
Premiera: 2017
http://store.steampowered.com/app/432950/Orange_Moon/
Klimatyczna i wciągająca platformówka. Co prawda ową produkcję ogrywałem tuż przed premierą i nie była wolna od błędów, ale spokojnie dało się ją ukończyć w ok 5 godzin. Na dzień dzisiejszy zyskała ona kilka aktualizacji, w tym wersję demo, więc można śmiało przekonać się jak Orange Moon się prezentuje. A sterujemy w nim kosmonautą, który przemierza Pomarańczowy Księżyc i walczy z jego florą oraz robotami. Ponadto jest opcja udoskonalania kombinezonu i arsenału. Miejscami ma fajną muzykę. Nie jest to jakaś wybitna i odkrywcza produkcja, ale gra się przyjemnie. Gra często jest w dużych przecenach, nawet za mniej niż 5 zł, ale spokojnie można dać drugie tyle.
The Deep Paths: Labyrinth of Andokost
Gatunek: RPG, dungeon crawler
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/375500/The_Deep_Paths_Labyrinth_Of_Andokost/
Niezły dungeon crawler stworzony przez jedną osobę. Na początku może nie zachęcać, ale warto dać jej szansę, tym bardziej, że ma fajny klimat i eksplorację - odnajdywanie sekretów daje wiele frajdy. Fabuła - nijaka, grafika ujdzie, rozwój postaci - słaby; walka jest OK, choć wrogowie różnorodnością i rodzajami ataków nie grzeszą. Do dyspozycji gracza oddano 13 poziomów z wieloma subfloorwami a przejście gry to ok. 10 godzin. Gra często jest w promocjach a jej bazowa cena też nie jest duża. Pomimo swoich mankamentów i odpychającym początkiem polecam. Warto dać jej szansę i dobrze się bawić.
Inquisitor
Gatunek: action RPG
Premiera: 2012
http://store.steampowered.com/app/241620/Inquisitor/
Zaskoczenie - action RPG inspirowany Divine Divinity w czasach, gdy hack'n'slashe papugują Diablo3 po latach inspiracji częścią drugą. Tymczasem dobrych gier inspirowanych pierwszym Diablo jest jak na lekarstwo.
Gra nie jest bez wad (oceny: Mieszane) ale miałem już sporo przypadków gdy gra z takimi ocenami była lepsza niż co nie które z Bardzo Dobrymi. Ale mniejsza o to.
Gracz wciela w tytułowego inkwizytora, który przez 3 krainy/akty rozwiązuje zagadki i herezje. Także nie tylko walczymy ale też prowadzimy śledztwa, czytamy sporo dialogów (pierwsze dialogi były jak uderzenie w twarz, takie ściany tekstu tam były).
Przy czym warto mieć jakieś podstawy magii, nie tylko system pieczęci (który działa jak runy w Gothicu z czarami ofensywnymi ale mają limitowane użycie) ale też czary użytkowe - lewitacja, leczenie etc. Bez tego jest niemal niemożliwe dalsze granie.
Gra jest trudna, tu bez dwóch zdań. Niby drewno ale mi dawała sporo frajdy.
Marauder - Man of Prey
Gatunek: taktyczny RPG
Premiera: 2012?
http://store.steampowered.com/app/289600/Marauder/
Jagged Alliance 2 nigdy nie doczekał się godnego następny, to jeden z powodów przez który zawiodłem się na segmencie indie. Jedynym tytułem który jako tako dał radę był 7,62 High Calibre, do pewnego stopnia też Brigade E5. Ostatnią grą studia było coś trochę innego - gra umiejscowiona w zdewastowanym świecie w którym rząd machnął na swój kraj ręką i dał się sprzedać. Takie post-apo na modłę pierwszego Mad Maksa, bez grzybów atomowych na horyzoncie ale i tak nie jest wesoło.
Starcia są trudne bo wróg ma zawsze przewagę liczebną, czasami naprawdę sporą. Już jedna kula potrafi nas załatwić - zabić, ciężko zranić albo ogłuszy i da czas na wykończenie. Przeciwnik jednak też podlega tym samym zasadom więc nam pozostaje jedynie go przechytrzyć.
Zbieramy fanty (w końcu jesteśmy szabrownikami, do tego jednymi z najlepszych) i razem ze swoja zaufaną ekipą próbujemy przeżyć.
Pamiętamy, sporo ludzi pamięta. To jeden z najsłynniejszych FPSów na konsolach, zaraz po Goldeneye.
[13.2]
młodsze pokolenia chyba. Ci co pamiętają czasy PS2 - pamiętają i Blacka, to chyba była końcówka tamtej generacji.
Bo tak naprawdę niewielu w to grało. PlayStation 2 posiadało mniej ludzi niż PlayStation 3. Ludzie grali, zresztą jak dziś, głównie na pecetach.
Ty, Hydro i Alex to jednak stan umysłu.
Bez obrazy ale inaczej nie da się podsumować większości (jeśli nie wszystkich) waszych postów.
Moustache Mountain
Gatunek: Platformowa
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/457520/Moustache_Mountain/
Sympatyczna platformówka, która jednak podczas rozgrywki może mocno zdenerwować. Kilkanaście poziomów do pokonania. Celem jest jak najszybsze dotarcie do poziomu z postumentem. A to nie będzie takie łatwe, bo co kilka poziomów dochodzą różne przeszkody. Mi dotarcie do "mety" zajęło parę godzin a potem starałem się osiągnąć jak najlepszy czas, ale daleko było mi do najlepszych (grałem na klawiaturze). Polecam graczom, którzy chcą za niską cenę sprawdzić swój skill.
Age of Decadence
http://store.steampowered.com/app/230070/The_Age_of_Decadence/
Gatunek - RPG
Premiera - 2015
Marzeniem niezależnych twórców jest zrobienie gier które potem trudno odróżnić od innych gier indie.
Są jednak tacy, którzy chcą stworzyć coś innego niż obecny trend w segmencie AAA czy indie RPGów. Oto Age of Decadence, tworzony przez jakieś 10? lat w końcu jest dostępny w sprzedaży.
Akcja dzieje się w czasach upadku Rzymu, trawionego przez postępującą dekadencję, nihilizm, utraty wiary czy zdziczenie. Świata gdzie obce nacje i ugrupowania chcą mieć swój kawałek tej dawnej potęgi. Wielu się poddało, część próbuje się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Wcielamy się w jedną z nich, lawirującą w tym świecie gdzie odwrócenie się plecami do innych zbyt wcześnie może się skończyć fatalnie.
Co ciekawe - jest możliwe granie postacią bez żadnych statystyk czy umiejętności bojowych i poleganie na swoich najemnikach z którymi negocjujemy ceny. Postacie są świetnie napisane i pamięta się o nich bardziej niż tych ze sztampowych RPGów wypluwanych pod dyktandem wielkiego wydawcy tak bardzo politycznie poprawnych... każda z nich ma jakieś cele, pragnienia i nie zawaha się zrobić nas w konia. Czym wyżej w hierarchii dana postać tym później odkrywamy ich podstęp. Chyba że nam uda się to zrobić pierwszym i zarobić na tym...
Fajnie, ale możesz to napisać pod profilem gry w encyklopedii...
https://www.gry-online.pl/gry/age-of-decadence/zd250f#pc
spoiler start
Mało znane, lecz ograne
spoiler stop
Słaba ocena, utyskiwania graczy wychowanych na Skyrimie czy innym Oblivionie - yep, AoD daje w kość.
Nie jestem zaskoczony niską oceną.
Sam pomysł dobry, już dodałem.
Quern - Undying Thoughts
Gatunek: Przygodowa, logiczna
Premiera: 2016
https://sklep.gry-online.pl/sklep/pc/przygodowe/dobra-gra-plus-quern-undying-thoughts-pc-pl,390933 (Czasami można w tym czy innym sklepie kupić ją za kilka złotych taniej. Na Steam cena nie zeszła nigdy poniżej 40 złotych)
Wspaniała gra przygodowa. Świetny klimat, w którym starsi gracze, którzy zapoznali się niegdyś z serią MYST, poczują przypływ nostalgii i powrócą myślami do dawnych lat. Mnóstwo różnorodnych, pomysłowych zagadek i związanych z nimi przedmiotów, machin, miejsc... Wszystko to okraszone przyjemną grafiką i muzyką (jak na pierwszą grę młodych Węgrów Quern wypada ponadprzeciętnie). W tym gatunku to jedna z gier czołówki, z którą warto się zapoznać.
Glass Masquarade
Gatunek: Puzzle, rekreacyjna
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/511470/Glass_Masquerade/
Ładnie wykonana (zarówno strona wizualna jak i audio) relaksująca gra, w której po prostu układamy puzzle: jakieś zegary-witraże. Jeśli ktoś chce coś sprezentować np. swojemu rodzicowi zamiast pasjansa :), to śmiało może mu takie coś zakupić podczas promocji (pełnej kwoty bym nie dał). Jest to też gra dla osób, które poświęcają na wirtualną rozrywkę mało czasu - można spokojnie sobie dawkować w kilkuminutowych ilościach.
BattleStorm
Gatunek: Shooter, rekreacyjna
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/432280/BattleStorm/
Staroszkolny shooter, mocno inspirowany podobnymi grami z lat 80. i 90. Świetny jako przerywnik między innymi, rozbudowanymi tytułami jak i idealny na krótkie sesje przed ekranem. Jeżeli byłby znacznie lepiej rozbudowany i zróżnicowany świat, przeciwnicy, bossowie, to byłaby świetna gra. Jednak tutaj też jest fajnie (warto wspomnieć o niezłej muzyce) i kilka godzin można przy niej miło spędzić.
The Purring Quest
Gatunek: platformowa
Premiera: 2015
http://store.steampowered.com/app/409100/The_Purring_Quest/
Platformówka dla miłośników kotów. Sympatyczna, krótka, prosta z niezłą muzyką. Skierowana raczej dla młodszych graczy. Mamy wrócić kotem do domu a po drodze musimy unikać psów, walczyć z kretami za pomocą kasztanów, unikać gołębich kupsk oraz od czasu do czasu uwolnić jakiegoś innego kota. Często jest w promocji za ok 5 zł., za więcej niż 10 zł nie warto brać.
Heroes of the Monkey Tavern
Gatunek: RPG, dungeon crawler
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/492500/Heroes_of_the_Monkey_Tavern/
Sympatyczny dungeon crawler, w którym nie mamy nic oryginalnego, ale jest to solidna, rzemieślnicza (i minimalna) robota. Eksplorujemy wieżę (skrytki to wyłącznie przycisk w murach), walczymy z wrogami (niestety pomimo ich wizualnej różnorodności dysponują tym samym atakiem), rozwiązujemy kilka prostych zagadek. Rozwój postaci jest automatyczny. wpływ mamy jedynie na początkowy wybór klasy i przyznanie kilku punktów. Optymalizacja jest w porządku. Świetna muzyka. Gra nie jest droga, często jest w promocjach na Steamie i można przy niej fajnie spędzić kilka godzin.
Dungelot: Shattered Lands
Gatunek: Logiczna, roguelike
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/403940/Dungelot_Shattered_Lands/
Sympatyczne klikadło z ładną oprawą audiowizualną, w którym odkrywamy pola, natrafiając tym samym na przedmioty lub wrogów czy inne elementy. Zdecydowanie najprzystępniejsza z tego typu gier na rynku, bo nie jest tak strasznie nastawiona na grind jak Runestone Keeper. Jednak po przejściu kampanii jedną postacią nie ma się ochoty przejść kolejnej. Gra dla zabicia czasu, albo jako przerywnik między innymi tytułami. Można śmiało brać w promocji.
Dungeon Journey
Gatunek: Logiczna, roguelike
Premiera: 2016
http://store.steampowered.com/app/485490/Dungeon_Journey/
Gatunek jak Dungelot: Shattered Lands. Tutaj jednak jest to gra bardziej rozbudowana, jest więcej możliwości, ale też niestety trochę więcej grindu. Na plus przemawia z pewnością cena, bo grę można nabyć za grosze a może ukraść nawet kilkadziesiąt godzin z życia.
Dungeon Journey
Gatunek: Horror
Premiera: 30 stycznia 2018
http://store.steampowered.com/app/633360/Remothered_Tormented_Fathers/
Remothered to inspirowana dokonaniami kinematografii trylogia grozy, gdzie ekstremalna rozgrywka o przetrwanie toczy się w przerażająco realistycznym otoczeniu.
Tytuł to Remothered: Tormented Fathers ;)
Dzięki za kolejny tytuł, który dodałem do listy życzeń. Akurat horrorów aż tak bardzo nie śledzę, choć je lubię. To przechodzę Lethe, czekam na promocję i zabiorę się za m.in. powyższą grę, bo wygląda naprawdę ciekawie.
Ghoulboy - Dark Sword of Goblin
Gatunek: platformowa
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/752500/Ghoulboy__Dark_Sword_of_Goblin/
Bardzo fajna platformówka z sympatyczną oprawą wizualną i przyzwoitym audio. 25 poziomów najeżonych pułapkami, wrogami i sekretami. Grało się nadzwyczaj dobrze na klawiaturze. Poziom trudności jest satysfakcjonujący. Daje się we znaki gdzieś w połowie, gdzie checkpointy są rozstawiane coraz rzadziej, ale nie jest to gra szczególnie trudna. Jak ktoś ma skilla to gra nie będzie stanowić dla niego wyzwania. W zależności od swoich umiejętności jest na ok.3-6 godzin. Polecam
Healer's Quest
Gatunek: RPG
Premiera: 18 kwietnia 2018
https://store.steampowered.com/app/598490/Healers_Quest/
Genialny indyk! Już dawno tak dobrze się nie bawiłem - zwłaszcza jeśli chodzi o tytuły niezależne ;) Stajemy się uzdrowicielem, którego zadaniem jest utrzymanie przy życiu 4 osobowej załogi. Gra jest najeżona dobrym humorem i parodią RPGów, mentalności graczy itp. Polecam wszystkim ;)
Wygląda sympatycznie, choć oprawa wizualnie do końca do mnie przemawia. Za jakiś czas może dam jej szansę, tym bardziej, że zbiera głównie pozytywne opinie. Taki Zenith oceniany był gorzej, ale zaskoczył mnie humorem. Jak ten element będzie jeszcze lepszy w Healer's Quest to będzie super :)
Root Of Evil: The Tailor
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/550310/Root_Of_Evil_The_Tailor/
Wcielamy się w postać detektywa-telepaty, który odkrywa, w nie do końca opuszczonym domostwie, tajemnicę morderstwa sprzed lat. Akcja dzieje się wyłącznie w jednym budynku w kilku pokojach, które jednak będziemy odwiedzać kilka razy. Rozwiązujemy zagadki i tym samym poznajemy historię upiornego domostwa. Klimat jest całkiem fajny. Gra na jakieś 2-3 godziny, więc polecam zakupić wyłącznie w dobrej promocji, ale jak najbardziej polecam.
The Order of the Thorne - The King's Challenge
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/425600/The_Order_of_the_Thorne__The_Kings_Challenge/
https://www.gog.com/game/order_of_the_thorne_the_kings_challenge
Bardzo sympatyczna i dobra gra przygodowa w starym stylu skierowana nie tylko do starych wyjadaczy gatunku, ale również graczy z młodszym stażem. Pomimo staroszkolnej oprawy poziom trudności jest odpowiednio wyważony. Język angielski nie jest trudny, spokojnie można wgryźć się w niekiedy zabawne dialogi i popychać fabułę do przodu. Nie jest długa, wkrótce ma powstać kolejna część. Często jest w promocjach i można zakupić ją za pięć zł.
12 is Better Than 6
Gatunek: Akcja, Shooter
Premiera: 2015
https://store.steampowered.com/app/410110/12_is_Better_Than_6/
W skrócie: Hotline Miami na Dzikim Zachodzie. Bardzo intensywna i świetna rzecz. Ze względu na grafikę z początku może się wszystko na ekranie zlewać, ale gdy się już oko przyzwyczai to uczestniczymy w soczystym rozpierdzielu. Kampania krótka, ale są dodatkowe tryby. Świetny soundtrack!
The Land of Pain
Gatunek: Przygodowa, FPP, horror
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/568930/The_Land_of_Pain/
Dla fanów Lovercrafta jest to z pewnością produkcja, z którą warto się zapoznać. W grze fabuła opiera się na jego twórczości i choć w grze nie pada wyraz Cthulhu, to zaprojektowane lokacje dosadnie przedstawiają z jakimi mocami mamy do czynienia w grze. The Land of Pain to całkiem niezła przygodowa gra grozy. Co prawda przede wszystkim przemierzamy tytułową Krainę Bólu rozwiązując banalne zagadki i odszukując konkretne przedmioty, to jednak nie można odmówić jej klimatu. Do tego grę stworzyła praktycznie jedna osoba. Nie polecam jej za pełną cenę (do tego jest na ok. 4h), ale w jakiejś paczce lub za mniej niż połowę kwoty - jak najbardziej.
Lethe
Gatunek: FPP, przygodowa, horror
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/407780/Lethe__Episode_One/
Horror przygodowy, w którym wcielamy się w detektywa powracającego w swoje rodzinne strony. Niestety gdy trafia na wyspę okazuje się, że mieszkańcy zniknęli. Powoli odkrywa, że wszystko ma związek z kopalnią... Więcej nie będę zdradzał, ale jest to bardzo przyzwoita i klimatyczna produkcja. Nie jest to gra wypełniona po brzegi jump scare, jakich na Steamie wiele. Lethe ma ciekawą atmosferę jaką lubię w tego typu grach. Wbrew opisowi gra nie będzie podzielona na epizody. Za jakiś czas ma wyjść po prostu druga część. Polecam, ale mocno przecenioną. Gra na jakieś 5 godzin.
Z racji letniej wyprzedaży na Steam wiele wymienionych powyżej gier ma świetne przeceny. Kilka tytułów jest za 1.79 zł (Black Jewel, Moustache Mountain, Dungeon Journey) a zdecydowana większość jest za mniej niż 10 zł. Polecam.
Northmark: Hour of the Wolf
Gatunek: karciana, przygodowa, elementy rpg
Premiera: 2014
https://store.steampowered.com/app/307010/Northmark_Hour_of_the_Wolf/?l=polish
Fajna gra, której kampania dostarcza 4-5 godzin zabawy. Wcielamy się z jedną z postaci do wyboru na początku i mamy odszukać sprawców zamachu na jednego z namiestników. W tym celu wędrujemy po krainie, wykonujemy zadania, zyskujemy dostęp do kolejnych lokacji, odkrywamy sekrety i przede wszystkim walczymy. Walka sprowadza się do gry karcianej. Na karty możemy natrafić podczas naszej wędrówki lub kupić w sklepie, aby stworzyć własną mocną talię, jaką wykorzystamy podczas potyczek. Szkoda tylko, że walka od 1/3 gry nie stanowi wyzwania o ile uzupełnia się talię mocniejszymi bohaterami i kartami. Mnie gra wciągnęła na tyle, że przeszedłem ją za jednym posiedzeniem w niecałe 5 godzin. Idealnie się sprawdza na przerwy między innymi grami lub krótkie posiedzenia, gdyż poza kampanią jest jeszcze opcja pojedynczych walk. Za aktualnie przecenione 9 zł zdecydowanie warto, polecam też młodszym graczom, o ile znają angielski (choć ten w sumie nie jest wymagany, bo jeśli nawet z rozmowy ktoś czegoś by nie zrozumiał lub je przeklikiwał, to spokojnie się w niej odnajdzie. W tle przygrywa spokojna, nie-irytujaca muzyka. Grafika jest głównie 2D, ale mi przypadła do gustu.
Hej, zachęcam do spróbowania mojej pierwszej produkcji widocznej na obrazu
To prosta gra labiryntowa inspirowana jeszcze grami z czasów ZX Spectrum :)
Dragon's Dungeon: Awakening
Gatunek: RPG, Rogue-like, Akcja
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/640430/Dragons_Dungeon_Awakening/
Erpeg prosto z urządzeń przenośnych, w którym przebijamy się przez poziomy pełne wrogów i skarbów, aby na ostatnim - 25 ubić jednego ze smoków. Jedna kraina to 25 poziomów, na które trzeba poświęcić trochę godzin. Mnie po przejściu jednej znużyła i wkurzyła tym, że kolejną krainę trzeba zaczynać z początkowymi statystykami. Niestety gra ma dużą wadę - losowość. Gra się dobrze, o ile ze skrzyń wypadają dobre przedmioty - jeśli nie, to produkcja Rosjan frustruje i wkurza. Mnie do siebie owa produkcja nie przekonała, ale może komuś przypadnie do gustu. Pieniędzy na nią nie żałuję, bo kosztowała mnie na promocji 3,59 zł.
Linie (Lines X)
Gatunek: Relaksująca, Logiczna
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/724740/Lines_X/
Bardzo tania alternatywa dla przereklamowanego i drogiego The Witness, w którym większość rozgrywki polega przecież na tym samym. Łączymy za pomocą linii takie same kropki na planszy. Przyjemna i relaksująca. Może z 2-3 przypadki wymagały dłuższego przemyślenia. Kosztuje zaledwie 3.59 zł.
Puzzle Puppers
Gatunek: Realskująca, Logiczna
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/578430/Puzzle_Puppers/
Pomysł taki sam jak we wyżej wspomnianym Lines X, z tym, że tutaj jest bardziej urozmaicona rozgrywka. Po drodze trzeba zebrać jedzenie a także trafić w odpowiedni tunel albo tak rozciągać psinę, aby na planszach ze strumieniami trafił do odpowiedniej miski. To właśnie te ostatnie narobiły sprawiły, że nad kilkoma przypadkami siedziałem znacznie dłużej. 80 plansz, 2-3 godziny zabawy. Polecam za jakieś pół ceny.
Bastard Bonds
Gatunek: taktyczny RPG
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/486720/Bastard_Bonds/
Taktyczny RPG który nie dłuży się, jest znacznie dynamiczniejszy. Prawie jak Cannon Fodder pod tym względem :]
Niby jest sporo golizny ale rozgrywka ma dobry balans pod względem urozmaicenia bez zbędnego przepakowania opcjami które mogłyby przytłoczyć.
The Mooseman
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/574310/The_Mooseman/
Przygodowa gra odwołująca się do kultury i wierzeń plemion, które zamieszkiwały tereny dzisiejszej Rosji. Kierujemy szamanem/kapłanem, którym zwyczajnie wędrujemy rozwiązując proste zagadki, unikając wrogów itp. W międzyczasie zbieramy różne informacje oraz sekrety. Gra na max 2 godziny, ale ma fajny klimat, który jest pochodną oszczędnej, miłej dla oka grafiki oraz świetnej muzyki. Szkoda, że wiele informacji trzeba przeczytać. Gra bardziej stanowi taką ciekawostkę i jeśli już ktoś zechciałby się zapoznać z tą produkcją to niech szuka w bundlach czy mocno przecenioną - koniecznie z soundtrackiem.
SharpShooter3D
Gatunek: FPS
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/873150/SharpShooter3D/
Blood po rosyjsku i w Rosji. Idziemy przed siebie i z kolegami (lub bez) rozpieprzamy po drodze komisariaty i inne lokale, które pełne są meneli, punków, hipisów, dresów, policji i innych leszczy. Ostatecznie przyjdzie nam się zmierzyć z potężnym złem :) Krótka, krwawa gra FPS, która swoją oprawą odwołuje się do klasyki gatunku z lat 90. W użyciu mamy flary, noże do papieru, butelki, pistolety, wiertarkę, śrubokręty, gaz itd. Fajna jako odstresowywacz.
Haven Moon
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/493720/Haven_Moon/
W miarę ciekawa gra przygodowa w klimatach MYST. Ma bardzo ładną oprawę audiowizualną, fajny klimacik, ale dla mnie była w niektórych momentach przegięta z poziomem trudności. To wskazywanie parametrów... Gra nie jest też długa - na 3-4 godziny, dlatego najlepiej brać pod uwagę zakup podczas obniżek ceny. Może wyjadaczom przygodówek przypadnie bardziej do gustu aniżeli mi :P
Knights of the Chalice
http://www.heroicfantasygames.com/Download.htm
do kupienia na stronie za skromne Ł12
Niestety nie na Steama ani GOGa ani na żadnym innym serwisie, autor się uparł że grę udostępni tam tylko wtedy, gdy będą sprzedawać też jego strategię, która niestety jest słaba.
Czym jest KotC? Grze najbliżej do Świątyni Pierwotnego Zła - turowego RPGa z drużynami, craftingiem i wymagającymi walkami które można strywializować dzięki wspomnianemu craftingowi. Także od nas zależy czy chcemy wyzwania.
@drenz
ten Sharpshooter 3D to mi bardziej przypomina naszego rodzimego Targeta, stare dzieje...
Na screenie wyglada jak Tibia :P
Caligo
Gatunek: Przygodowa, Walking Simulator
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/629840/Caligo/
Taka niespodzianka. Kupiłem grę praktycznie w ciemno po obejrzeniu kilku screenów za ok 2 zł na Steam. I choć w grze wyłącznie spacerujemy, to sama gra jest ze względu na oprawę audiowizualną i wydźwięk przyciąga do ekranu. Nawet te rozmowy protagonisty z istotami są niekiedy ciekawe. Jednak plusem jest przede wszystkim fantastyczna muzyka. Oko też można zawiesić na ciekawie wykreowanym świecie. Grafika nie jest najwyższych lotów, ale zaprojektowane lokacje już tak. Za kilka złotych jak najbardziej warto.
Returner 77
Gatunek: Przygodowa, Logiczna
Premiera: 2017 - 2018 na PC
https://store.steampowered.com/app/799810/Returner_77/
Kupiona za zaledwie 7 zł. skradła mi ponad 4 godziny, bo tyle potrzebowałem aby ją ukończyć. Wcielamy się w jednego z dwójki ostatnich kosmonautów, których zadaniem jest wybudzenie z hibernacji 8000 ludzi, aby przedłużyć istnienie ludzkości. Jednak aby tego dokonać gracz musi wydostać się ze statku-asteroidy obcych. W tym celu rozwiązujemy szereg zagadek logicznych. Same łamigłówki polegają przede wszystkim na układaniu, przesuwaniu i dopasowywaniu różnych elementów. Różnorodność jest umiarkowana, kilka zagadek powtarza się przez całą grę. Trudne nie są. Grafika jest ok, audio tak samo. Historia w tego typu grach najczęściej jest tłem i tutaj zamiast znajdywanych karteczek znajdujemy logi video, ale na swój sposób ciekawi. Ogólnie polecam.
Willy-Nilly Knight
Gatunek: RPG
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/610500/WillyNilly_Knight/
10-12-godzinny sympatyczny, choć schematyczny, nierozbudowany erpeg. Wcielamy się w Arthura i mamy uratować krainę, do której trafiliśmy. Pomoże nam w tym trójka towarzyszy - czarodziejka, krasnolud i elfia łuczniczka. Po drodze możemy wykonać też trochę zadań pobocznych. Gra się całkiem dobrze. Walka jest turowa, choć jest dość prosta i niestety powtarzalna przez co pod koniec wiało monotonią. Gra jest też bardzo liniowa, istnieje tylko jedna właściwa ścieżka, z wyborów jest tylko jeden, eksploracja jest minimalna i ograniczona. Rozwój postaci podstawowy i nieskomplikowany. Dla mnie gra na takie 6/10 , czyli niezła, ale nie ma w niej nic, czego nie byłoby w innych grach. Kupiona za kilkanaście złotych w promocji. Pełnej kwoty zdecydowanie nie warto za nią dać.
The Crow's Eye
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/449510/The_Crows_Eye/
Bardzo miłe zaskoczenie. Za kilka złotych dostałem przyzwoitą grę przygodową na ok. 7 godzin. Wcielamy się w młodego mężczyznę, który zostaje uwięziony przez szaleńca w opuszczonym uniwersytecie. W trakcie wędrówki po opuszczonych korytarzach dowiadujemy się o historii z nagrań i tekstów. Gra ma bardzo fajny klimat - z początku można się zastanawiać, czy nie gramy w jakąś odsłonę Amnesii, ale ogólnie nie jest to survival horror, tylko gra przygodowa z elementami platformowo-zręcznościowymi, które są akurat minusem. Dla mnie w ogóle mogłoby ich nie być. Na uwagę zasługuje oprawa audio i jak na grę indie w grze mamy rewelacyjny voice acting. Polecam.
Ja tylko dziękuję za wątek, dodałem do zakładek coby mieć nową kupkę wstydu do ogrania.
Dzięki za zainteresowanie. Co prawda część powyższych produkcji to nie są gry wybitne, ale jest to przyzwoita rozrywka i może ktoś znajdzie tutaj dla siebie grę, która wpisuje się w jego ramy produkcji do zagrania. Zresztą wiele z przedstawionych gier w tym temacie nie jest długich, więc byłaby to chwilowa kupka wstydu :)
The Last Cargo
Gatunek: Survival horror
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/593560/The_Last_Cargo/
Polska gra, która dla wielu kojarzy się z Darkwood - Horror z widokiem z góry. W Darkwood jeszcze nie grałem, ale The Last Cargo ma bardzo ciekawego protagonistę - otóż poruszamy się bohaterem na wózku inwalidzkim. W grze mamy za zadanie dostać się do systemu, wykonać odpowiednie polecenie i wrócić do windy, która zabierze nas na kolejne piętro. Na przeszkodzie stoją nam ludzkie ładunki i kilka innych rzeczy. Szczególnie gdy pojawia się jegomość z piłą, serce potrafi szybciej zabić, gdy z niewielkim paskiem życia trzeba dostać się do windy na drugim końcu poziomu (a jak się nie uda to mocno wkurzyć). Najważniejsze jest nie zrazić się początkiem - trzeba opanować sterowanie i odkryć jakie opcje są dostępne w grze: zbieramy amunicję, żywność, klucze i inne rzeczy, które ułatwiają nam przeżycie. Gra ma 6 zakończenie. Ukończenie pierwszego zajęło mi 3,5 godziny. Samą grę zakupiłem za ok. 9 zł. Dla mnie 6,5/10.
Krai Mira - Extended Cut
premiera: lipiec 2016
https://store.steampowered.com/app/408920/Krai_Mira_Extended_Cut/
Za mniej niż piątaka dostajemy coś co dla mnie było nawet lepsze niż Wasteland2 na którego zmarnowałem $15 i będę to wypominał do końca świata i dzień później.
W grze wcielamy się w mieszkańca wioski rybackiej która żyła spokojnie do czasu przybycia wojsk rządowych ostrzegających przed nadciągającą hordą zdziczałych kanibali. Z ataku ocalał jedynie nasz wierny pies który mimo rozłąk w grze nadal broni się dzielnie.
Na szczęście gra oszczędziła nam utartego schematu ratowania świata czy bycia wybrańcem będącego plagą w RPGach.
To co szokuje na początek to świetna optymalizacja i bardzo krótkie czasy wczytywania. Aż dziw bierze że taka mała ekipa potrafiła zrobić z Unity lepszy użytek niż większa ekipa (~100 osób, może więcej) z inXile mając mniejszy budżet i żądając mniejszej ceny.
Handel jest specyficzny - kasy jest mało u handlarzy więc by sprzedać droższy przedmiot musimy kupić też leki i amunicję, ewentualnie też tańsze (i lżejsze) badziewia.
W grze będziemy się też skradać ale trzeba uważać na odległość kursora od postaci, inaczej pobiegnie i zaalarmuje przeciwników. Warto wykupić perka opóźniającego reakcję przeciwników podczas skradania.
W grze będą nam zabierać ekwipunek ze względów fabularnych, na szczęście się odkujemy robiąc podróże karawanami.
Kolejny szokujący bajer w grze to jednoczesna tura przeciwników i sojuszników. Nie ma tak jak w innych turowych grach że każda jednostka robi swój ruch po kolei. Niesamowita oszczędność czasu, szkoda że inne gry z tego motywu nie (s)korzystały...
Za te śmieszne pieniądze jak najbardziej warto. Lejcie moczem na Mieszane recenzje na Steamie, pewnie podobni ludzie byli odpowiedzialni za recenzje Fallouta 1 i 2 na Steamie, które wywołują opad rąk, depresję i utratę wiary w ludzkość...
Kupiłem za 1.79 zł :D. Ciekawe czy dadzą kiedyś promocję co najmniej 80% ;)
Aeon of Sands - The Trail
Gatunek: RPG, dungeon cralwer
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/907820/Aeon_of_Sands__The_Trail/
Oldschoolowy dungeon crawler, który dla graczy niezaznajomionych z tematem mógłby się okazać po prostu starą grą. Duet twórców stworzył całkiem przyzwoitego, nieskomplikowanego crawlera w świecie fantasy post-apo. Naszym zadaniem jest odnalezienie zaginionej karawany, ale wkrótce ostateczny cel będzie całkiem inny. W Aeon of Sands wędrujemy po ogólnej mapie krainy. Gdy dojdziemy do konkretnego miejsca zazwyczaj eksplorujemy je już z widoku FPP uprzednio zaznajamiając się z kilkoma tekstami. Na podstawie nich przyjdzie nam też podjąć ważne decyzje, które rzutują na dalszą rozrywkę (towarzysze, miejsca itp.). Ogólnie walczymy z masa przeciwników i eksplorujemy rozległe lokacje pełne ukrytych miejscówek. Walka w czasie rzeczywistym banalna, eksploracja nieurozmaicona, ale satysfakcjonująca. Oprawa mi się podoba, wg mnie jest estetyczna. Niestety brak rozwoju postaci...W przeciwieństwie do innych crawlerów Aeon of Sands wyróżnia się właśnie oprawą, umiejscowieniem akcji i nastawieniem na fabułę. Gra na co najmniej dwa razy. Polecam głównie starszym graczom.
Near Death
Gatunek: przygodowa, survival
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/327560/Near_Death/
Przygodowy survival, którego akcja dzieje się w latach 80. na Antarktydzie. Wcielamy się w panią pilot, która rozbija się w pobliżu opuszczonej bazy badawczej na Antarktydzie. Naszym celem jest przetrwać wśród tych ekstremalnie niskich temperatur i zamieci. Przede wszystkim musimy zebrać wyposażenie do pojazdu, w którym opuścimy to nieprzyjazne miejsce. W tym celu musimy wędrować między różnymi punktami bazy i zbierać różne elementy wyposażenia. Poza tymi głównymi możemy tworzyć ze znalezionych rzeczy inne, które ułatwią nam przetrwanie. Fajny survival na dwa wieczory. Bardzo często jest w promocjach do 20 zł i za takie pieniądze można spokojnie brać.
Cóż, zaczęła się wyprzedaż Steam. I choć zazwyczaj są upusty standardowe to jednak jest też kilka większych przecen.
Near Death - 8,09 zł (-85%)
Returner 77 - 7,24 zł (-75%)
The Crow's Eye - 3,59 zł (-80%)
Caligo - 2,19 zł (-90%)
SharpShooter3d - 5,05 zł (-77%)
Ruzar: The Life Stone - 18.79 zł (-60%)
The Deep Paths: Labyrinth Of Andokost - 10,99 zł (-50%)
ITD. Zresztą są linki, można sprawdzić, ile dana gra kosztuje :) Ja polecam, o ile dany gatunek się lubi...
No70: Eye of Basir
Gatunek: przygodowa, walking simulator
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/370440/No70_Eye_of_Basir/
W No70: Eye of Basir gracz wciela się w mężczyznę, który rozwikłuje tajemnicę swoich dziadków, natrafia na informacje o tajemniczym stowarzyszeniu, które ukrywa przed światem tzw. Oko Basira, które potrafi otwierać i zamykać wrota do innych światów. Naszym celem jest odnalezienie i zamknięcie tych przejść. W trakcie wędrówki natrafimy na szereg informacji, które przybliżą nam historię tajemniczego Oka oraz rodziny protagonisty. Eye of Basir to 2-3 godzinny walking simulator z prostymi zagadkami i początkowo niezłym klimatem. Czasami natrafimy na jakiś jump scare. Dla mnie jednak gra przeciętna. Na plus polskie napisy (z niewielkimi błędami).
Rise of Insanity
Gatunek: przygodowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/629220/Rise_of_Insanity/
Polska produkcja, w której wcielamy się w doktora psychologii i odkrywamy, co przydarzyło się naszej rodzinie. O fabule dowiadywać będziemy się z własnych wspomnień, zapisków, nagrań itd. Produkcja fabularnie stoi na dobrym poziomie - historia jest interesująca i tak napisana, że na pewno nie zagubimy się w informacjach. Największą zaletą jest dźwięk - w kilku momentach naprawdę robił różnicę nawet bez zmieniających się obrazów, czy jump scary. Grafika jest OK. Szkoda tylko, że sama produkcja to max 2 godziny gry, ale w sumie rozwleczenie fabuły mogłoby tylko zaszkodzić. Warto kupić, szczególnie na promocji.
AntharioN
Gatunek: RPG
Premiera: 2015
https://store.steampowered.com/app/293160/AntharioN/
Bardzo przyzwoita izometryczna gra RPG. Gdyby miała trójwymiarową grafikę i miała kilka dodatkowych rzeczy, to spokojnie byłaby bardziej zauważona. AntharioN ma to co powinno mieć cRPG: tworzenie drużyny – różne rasy, klasy, umiejętności itd., fabułę, zadania poboczne, handel, mnóstwo przedmiotów, eksplorację, w tym dziesiątki podziemnych lokacji, sekretów, wybory fabularne, dużo walki i jakąś tam fabułę. Świat jest otwarty i gracz może się udać gdziekolwiek tylko chce o ile na drodze nie stanie mu ktoś silniejszy. Gra ma bardzo dobry balans a wszelkie questy są zwięźle opisane w dzienniku, więc nawet nie musi być cel zaznaczony na mapie. Ostatnio jest w promocjach poniżej 20 zł. Ja spędziłem przy niej ponad 35 godzin. Polecam.
The Eyes of Ara
Gatunek: Przygodowa, logiczna
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/454250/The_Eyes_of_Ara/
Gra dla fanów gier mystopodobnych. Trafiamy do tajemniczego zamku, w którym szukamy porozrzucanych notatek i ksiąg, wskazówek zapisanych na skrawkach papieru itd. Do tego dużo dziwnych mechanizmów, dźwigni i tajemniczych pudełek, przycisków itd. Naprawdę w tej grze zagadek i znajdziek jest multum, choć posiada tylko 3 rozdziały zapewnia rozrywkę na wiele godzin. Większość zagadek jest w miarę prostych, ale w 3 rozdziale było już zdecydowanie trudniej. Szkoda, że nie ma języka polskiego, bo można byłoby więcej wyciągnąć z historii a i niektóre wskazówki trzeba znaleźć w tekście. W tle przygrywa spokojna muzyczka, graficznie jest ok, technicznie bez zarzutu. Polecam.
Sunless Sea
Gatunek: paragrafówka, CYOA
Premiera: luty 2015
https://store.steampowered.com/app/304650/SUNLESS_SEA/
Chyba gatunek CYOA nie jest u nas tak popularny niemniej warto polecić. Gra w klimatach Lovecrafta czyli macki i szaleństwo w Londynie czasów wiktoriańskich.
W grze nie ma dialogów mówionych, jest za to masa czytania bogatych dialogów barwnych postaci z własnymi motywami i sekretami.
Gra dzieli się na dwie części - czytaną i eksploracyjną, w tej drugiej przemierzamy bezkresne morza i staramy się dotrzeć w jednym kawałku do suchego lądu, o ile sam ląd zamieszkują w miarę cywilizowane istoty a nie dzikie zwierzęta czy kultyści. Morza są zazwyczaj spokojne o ile blask naszych reflektorów nie natrafi na coś paskudnego, olbrzymiego... i głodnego.
W tym samym czasie musimy zarządzać zapasami jedzenia, paliwa oraz amunicji.
Gra ma sporo niespodzianek i zdarzają się bunty czy awarie. Za każdym razem rozgrywka jest inna.
Bardzo lubię tę grę, gdzie autor nieskrępowany rachunkami za wynajem aktorów głosowych daje upust swojej wyobraźni.
Dobry suplement dla książek.
Kiedyś zacząłem w to grać, ale ze względu na to, że przy grze trzeba jednak trochę przysiąść, to wtedy jakoś odpuściłem i już do niej nie wróciłem. Mam ją cały czas gdzieś w tyłu głowy, bo klimat jednak wylewał się z ekranu.
Dla mnie to chyba jedna z niewielu gier które mogę odłożyć na później, po tym jak grałem przez ileś tam godzin.
Czy trzeba przysiąść? Niekoniecznie. Grać i tak się da, co najwyżej dotrzesz dalej niż poprzednio :]
Unforgiving - A Northern Hymn
Gatunek: survival horror
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/747340/Unforgiving__A_Northern_Hymn/
Początek gry wygląda tak, że jako dziewczyna leżymy skrępowani na tylnym siedzeniu jadącego samochodu, który jest kierowany przez łysego jegomościa. Dostaje od nas kopniaka prosto w czerep i dochodzi do wypadku. Tak rozpoczyna się przygoda, która zaprowadzi nas do opuszczonych domostw, lasu i kopalni, które zamieszkują potwory ze skandynawskich wierzeń. Produkcja Szwedów to całkiem przyzwoita, bardzo klimatyczna produkcja, w której nieraz można się przestraszyć jak i trzyma w napięciu. Klimatu dopełnia szwedzki język, którym świetnie operują aktorzy (część deweloperów) - słychać w głosach emocje. Graficznie ujdzie - jedynie modele postaci są kiepskie. Polskie napisy są pełne błędów a to dlatego, że translacji dokonała członkini zespołu deweloperskiego, której nazwisko brzmi bardzo polsko. Jednak powinna dać to komuś do korekty przed wydaniem. Poza tym grę polecam, bo to przyzwoity kawałek horroru na parę godzin. Jest nierzadko na dużych promocjach.
ShadowSide
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/643820/ShadowSide/
Przygodowa gra ukraińskiego studia, której akcja dzieje się w USA. Wcielamy się w policjanta Alexa Cartera, który traci przytomność w wypadku samochodowym. Gdy budzi się odkrywa, że znajduje się w miejscu, w którym niegdyś zabił człowieka. Do tego okazuje się, że słyszymy tajemniczy głos. Wkrótce też będziemy ścigani przez inne służby... Mnie gra się nie spodobała, ale na Steamie są pozytywne recenzje, więc może komuś przypadnie do gustu. Dla mnie historia jest kiepsko napisana i poprowadzona. Rosyjskie głosy z akcją gry w USA zabijają nieco klimat (historia powinna dziać się w Rosji). Na pewno plusem jest dopracowana grafika i miejscami muzyka, ale co do reszty jestem na "nie".
COLINA: Legacy
Gatunek: survival horror, TPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/371650/COLINA_Legacy/
Colina: Legacy to survival horror TPP, czyli ostatnimi czasy dość rzadko spotykane połączenie na PC. Oprócz unikania bestii rodem z piekła mamy również eksplorację i zagadki oraz przyzwoitą historię. Wcielamy się w Alexa, nastolatka, który jedzie odwiedzić wraz z rodzicami swoją babcię. Zasypia w aucie. Gdy się budzi znajduje się w posiadłości babci, ale nigdzie nie ma bliskich a domu panuje ogromny bałagan, jakby nikt od dłuższego czasu w nim nie przebywał. Wkrótce odkrywamy, że w domu i okolicach dochodziło do przerażających rzeczy a wszystko jest powiązane z pradawnym kultem.
Gra ma bardzo fajny klimat, własną mitologię i przyzwoitą choć nieco zakręconą historię. Mnie się spodobała. Grę kupiłem za ułamek ceny, ale nie żałowałbym gdybym zapłacił za nią pełną kwotę.
Gunman Tales
Gatunek: shooter
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/760320/Gunman_Tales/
Westernowa wersja gry Cabal :) Sympatyczna strzelanka, w której kierujemy celownikiem i likwidujemy wrogów zdobywając złoto i fanty. Gra ma kilka trybów. Przygoda to wędrówka po mapie, gdzie mamy zaznaczone miejsca, w których dochodzi do strzelanin. Mamy znaleźć cztery kawałki mapy, które doprowadzą nas do skarbu. Ale tego skarbu szuka też trzech innych rewolwerowców, więc niekiedy trzeba będzie stoczyć pojedynek, aby pokonanemu zabrać jego ekwipunek, w tym być może też mapę. Możemy też odwiedzić miasto, w którym za odpowiednią cenę kupimy lepszą broń, ekwipunek, zagramy w salonie czy też przyjmiemy zlecenie od szeryfa. Drugi tryb to tylko strzelaniny a trzeci najprostszy czyli pojedynki. Ogólnie bardzo fajna gra, trochę krótka (choć grając pod osiągnięcia rozgrywka się wydłuży), ale też nie jest droga.
From Beyond Prologue
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/971430/From_Beyond_Prologue/
Kojarzycie Shadowgate z 1987? From Beyond Prologue to przygodówka tego typu - point and click FPP. Tylko zamiast typowego fantasy mamy ogromną inspirację Lovecraftem. Jest rok 1910 i wyprawa profesora Crowforda, której celem jest odnalezienie tajemniczej osady. Oczywiście wioskę odnajdujemy, ale wszyscy nie żyją. Jednak okazuje się, że nie jesteśmy tam sami... Gra jest krótka - na ok. 2 godziny, ale też bardzo tania. Mi się spodobała - zagadki są w porządku, szkoda tylko, że miejscami parę elementów jest mało widocznych. Odkryłem 2 zakończenia - czy jest więcej nie wiem, ale ogólnie grę polecam i w sumie czekam na kolejną część.
Witch Hunt
Gatunek: FPS, survival horror
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/661790/Witch_Hunt/
Wcielamy się w XVIII-wiecznego łowcę bestii rodem z piekła, którego zadaniem jest wyeliminowanie wilkołaka w lesie nieopodal pewnej wioski. Oczywiście po wyeliminowaniu wilkołaka okaże się, że za wszystkim stoi wiedźma i trzeba i ją odesłać z tego świata. A możemy to zrobić muszkietem, pistoletem (do obu srebrne kule) lub szablą. Ogólnie trafiamy do lasu, w którym tropimy nasz cel. Gdy jesteśmy coraz bliżej naszej przyszłej ofiary serce zaczyna przyśpieszać - w ten sposób tropimy najważniejszych przeciwników w grze. Czasami podczas wędrówki natrafimy na inne potwory, które trzeba wyeliminować (ale hałas ściąga pobliskie istoty). Z zabitych przeciwników zbieramy manę, którą zużywamy na zapis gry w określonych miejscach. We wiosce z kolei możemy zaopatrywać się w naboje i inne rzeczy ułatwiające nam przetrwanie a także leczyć rany w miejscowym kościele. Gra ma fajny mroczny klimacik, który w pierwszej chwili przypomniał mi o Clive Barker's Undying. Choć tropienie może być żmudne, tak gra jest całkiem fajna. Na pewno warta chociażby połowy ceny.
Numgeon
Gatunek: rekreacyjna, zręcznościowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/990640/Numgeon/
Prosty clicker na krótkie kilkunastominutowe posiedzenia. Naszym zadaniem jest klikanie w cyfry w odpowiedniej kolejności. Im szybciej to zrobimy, tym prędzej zabijemy przeciwnika. Kolorowe cyfry uzupełniają pasek many, dzięki, któremu możemy zadać dodatkowy, oszałamiający cios. Poza takimi walkami mamy jeszcze możliwość handlu, otwierania skrzyni a po przejściu jednego levelu można wybrać przedmiot, który pomoże nam w dalszej walce aby ostatecznie zabić królewnę, która więzi smoka. Jak ktoś szuka niezobowiązującej, prostej gry to polecam, szczególnie, że gra jest tania.
Burning Daylight
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1052070/Burning_Daylight/
Darmowy walking simulator, będący komentarzem społecznym. W grze praktycznie nie robimy nic poza wędrowaniem i wciskaniem gdzieniegdzie X. Jedynie na końcu gry mamy wybór. Grę można potraktować jako ciekawostkę. Warto na pewno dla oprawy audiowizualnej, choć technicznie mogłaby być lepiej wykonana, ale jak jest za darmo, to i tak wykonana jest świetnie. Polecam, choć gdyby przyszło zapłacić za tę grę jakieś niemałe pieniądze, to wtedy byłbym na nie. GRa na około 45 minut. Tylko dla dojrzałych graczy.
Scorched Planet
Gatunek: Akcja/Symulacja
Rok produkcji: 1996
Nieuwzględniona w Encyklopedii pierwsza gra studia Criterion, twórców serii Burnout, czy takich gier jak Black i Need for Speed: Most Wanted. Jeśli ktoś lubi gry jak Descent czy inne Absolute Zero to tu też się odnajdzie.
Araya, Dark Seal, Midnight Wanders/Chariot, Top Hunter
Lake Ridden
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/696530/Lake_Ridden/
Podczas kempingu dochodzi do kłótni między nami a siostrą, która ucieka do lasu. Wyruszamy za nią i natrafiamy na opuszczona posiadłość, która skrywa pewną tajemnicę. Ogólnie - dużo łażenia, zagadki w miarę proste, umiarkowane, ale jak dla mnie jest ich za mało, choć plus za to, że są w miarę różnorodne (poza pudełkami). Mimo tego gra nudziła. Fabuła miałka, niczym nie zaskakuje, muzyka usypiała, głosy mnie irytowały a tu jeszcze dźwięk deszczu... Ale jeśli ktoś lubi tego typu produkcje to może spróbować za max 15 zł w promocji, jeśli taka się jeszcze powtórzy.
The Cursed Forest
Gatunek: Przygodowa, FPP, horror
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/345430/The_Cursed_Forest/
Gra, która jest taką eksploracyjną przygodówką. Nie do końca jest to symulator chodzenia, choć trochę łazimy po lesie, w którym wędrówkę uprzykrza nam tajemnicza zjawa. To właśnie jej tajemnicę i historię tego co się wydarzyło w lesie próbujemy rozwiązać podczas rozgrywki. Gra jest bardzo klimatyczna. Świetnej oprawie graficznej towarzyszy przyzwoita muzyka i rewelacyjny dźwięk. Aura tajemniczości oraz atmosfera strachu jest ciągle obecna i czasami można się nieźle przestraszyć. The Cursed Forest jest po polsku i w bardzo dobrej cenie. Polecam!
Sky Force Anniversary
Gatunek: shooter
Premiera: 2015
https://store.steampowered.com/app/355050/Sky_Force_Anniversary/
Zakupiłem za niecałe 4 zł i jak najbardziej opłacało się. Za tak niewielkie pieniądze powróciłem do początku lat 90. gdy zagrywałem się w Salamander i Zanac. Oczywiście Sky Force ma przystępniejszą oprawę wizualną (w audio nie dorasta do pięt wybitnym soundtrackom wcześniej wspomnianych shooterów). Gra się fajnie. Jest to gra idealna na kilka, kilkanaście minut, czyli gdy nie mamy za dużo czasu. Mamy 9 map, na których strzelamy do wrogich samolotów, dział, czołgów, ratując przy okazji rozbitków i zbierając gwiazdki, które w hangarze możemy wydawać na ulepszenia. Dużym minusem jest grind - powtarzamy nieraz jedną mapę wiele razy, aby wymaksować ją jak tylko się da. Poza tym mapy nie są zbyt różnorodne. Jednak spełnia swoje zadanie niezobowiązującej zabawy na parę chwil dziennie.
Dungeon of Dragon Knight
Gatunek: RPG, dungeon crawler
Premiara: 2019
https://store.steampowered.com/app/823610/Dungeon_Of_Dragon_Knight/
Przyjemny średniak. Dla eksploracji i zagadek można zagrać, ale nie znajdziemy w nim nic oryginalnego, naprawdę nic. Graficznie jest brzydki, ale to w tego typu grach sprawa drugorzędna, ale jakiś swój styl mogłaby mieć... Z nowszych są lepsze tego typu produkcje dostępne na rynku, ale ta ma też całkiem fajną cenę jak zawartość i ok. 15 godzin grania.
They Came From the Sky
Gatunek: Akcja, zręcznościowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1066940/They_Came_From_the_Sky/
Kolejna gra od FobTi, twórcy Gunman Tales i Numgeon. Facet specjalizuje się w pikselowatych, zręcznościowych gierkach, które idealnie wpasowują się na krótkie posiedzenia. Tak też jest tutaj. Praktycznie bijemy własny rekord. Sterujemy UFO i porywamy jak najwięcej ludzi i zwierząt.Każdy strzał promieni to zmiana kierunku lotu, co z czasem staje się trudniejsze gdy pojawia się policja i próbuje nas zestrzelić. Poza nią należy unikać rakiet i wspinaczy, którzy montują bomby z boku ekranu. Ogólnie fajna gierka na relaks. Dobra oprawa audio.
WipEout 3
Gatunek: Wyścigi, zręcznościowe
Premiera: Europa: 8 września 1999, Ameryka Północna: 30 września 1999, Japonia: 3 lutego 2000
Czwarta cześć kultowej serii zręcznościowych wyścigów. Gra wyszła jedynie na konsolę PlayStation.
Nie ma pojęcia, dlaczego tej gry nie ma w encyklopedii. Jest to dziwne tym bardziej, że dwie wcześniejsze części się w niej znajdują.
Oj grało się u kolegi z ławki... W to i jeszcze była całkiem znośna podróba MegaRace 3.
Grałem w pierwsze dwie części serii na pc -WipEout oraz WipEout 2097
Obie wyszły na Psx1 i Pc, ale kolejne dwie tylko na Nintendo 64 i Psx1.
Śmieszne z tą wyłącznością np:
Shadow man 1999 genialna gra tylko na pc, a słaby Shadow man 2 z 2002 tylko dla Ps2.
Drakan: Order of the Flame 1999 świetne tylko dla Pc, a dość średni Drakan: The Ancient's Gates 2002 tylko dla Ps2.
Podobnie było z Summonerem. Nie wiem, czemu twórcy zdecydowali sie na taki krok. Bardzo chętnie pograłbym w Summonera 2 po przejściu jedynki...
WipEout 64
Gatunek: Wyścigi, zręcznościowe
Premiera: Ameryka Północna: 1998, Europa: 1999
Trzecia cześć kultowej serii zręcznościowych wyścigów. Gra wyszła jedynie na konsolę Nintendo 64.
Late Shift
Gatunek: Przygodowa, filmowa
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/584980/Late_Shift/
Zdziwiło mnie, że w encyklopedii GOL pod grą w wersji PC nie ma żadnych komentarzy. Gra raczej pojawiła się w kilku bundlach i można ją na bazarze wyhaczyć za kilka złotych. A warto. Niby to interaktywny film, w którym podejmujemy dziesiątki decyzji, z których część doprowadzi do tego samego zdarzenia, ale część otworzy nam nowe możliwości i inaczej popchnie fabułę do przodu oraz jednego z 7 zakończeń. Nie jest długa - około 80 minut jedno przejście, ale na pewno warto zagrać co najmniej dwa razy. Sama historia jest dość poprawna, miejscami bardzo naciągana, ale dobrze poprowadzona. Technicznie w sumie bez zarzutu, nie ma ścinek podczas podejmowanych decyzji, sceny przechodzą płynnie. Gra aktorska poprawna. Dobra muzyka w napisach końcowych. Jest język polski. Polecam.
Runic Rampage
Gatunek: Akcja
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/615010/Runic_Rampage__Action_RPG/
Sympatyczna, niezobowiązująca siekanina z elementami RPG (po ukończeniu misji możemy wybrać punkty pod rozwój 4 atrybutów, jest levelowanie). Wcielamy się w krasnoluda, który ma za zadanie odszukać fragmenty kamienia runicznego, który ma uratować jego lud. Mamy 4 rozdziały, które dzielą się na 2 etapy po 3 części i jeden pojedynczy z bossem do pokonania. Wędrujemy przez niewielką krainę walcząc z oponentami i zbierając złoto, które przydaje się do odblokowania zaklęć lub lepszego wyposażenia. 4 różne krainy, z których każda ma swoich mieszkańców - naszych przeciwników. Grafika rodem z roku 2002, fajna muzyczka, dobry, nieskomplikowany gameplay, do tego tania i po polsku (ale tekstu w sumie bardzo mało). Dobra jako odmóżdżacz i przerywnik między innymi produkcjami.
Predynastic Egypt
Gatunek: strategia, turowa
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/461620/Predynastic_Egypt/
Skromna, niezbyt rozbudowana, ale sympatyczna strategia na kilka godzin, w której tworzymy nasze egipskie królestwo. Od prymitywnego plemienia na skrawku poletka po królestwo wzdłuż Nilu. Dysponując odpowiednimi zasobami podejmujemy decyzje dotyczące rozwoju drzewka technologicznego, wybierania odpowiednich budowli a także wybieramy nasze poczynania co do napotkanych plemion. Cel - zjednoczenie/podbicie wszystkich plemion plus kilka innych celów. Niestety grając kolejny raz podejmujemy niemal te same decyzje co poprzednio, co czyni tę strategię nico liniową, ale mimo to warto się zapoznać lub sprezentować dzieciakom (jeśli znają podstawowy angielski) lub osobom, które na co dzień nie mają do czynienia ze strategiami.
Wulverblade
Gatunek: Bijatyka, akcja
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/587180/Wulverblade/
Kupiłem za dychę i jak najbardziej opłacało się. Dostajemy soczystą chodzoną bijatykę a raczej siekaninę, w której trup ścieli się gęsto, latają kończyny a krew wylewa litrami się z ekranu. Wcielamy się w jedną z trzech postaci do wyboru, które należą do któregoś z plemion brytyjskich i walczymy z najeźdźcami, czyli Rzymianami z IX Legionu oraz plemionami, które do nich dołączyły. Kilka map, na końcu zawsze boss. Do dyspozycji mamy trochę uzbrojenia, ciosów specjalnych itp. Grafika sprawia wrażenie budżetowej, ale ogólnie podczas rozgrywki przestajemy zwracać na to uwagę. Lepiej wypada oprawa audio a przede wszytskim świetna muzyka. Nie spodobały mi się jedynie rysowane plansze. Jest co-op; po wątku głównym można sprawdzić się w wyzwaniach na arenie itp. Polecam.
PLAY WITH ME
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/725780/Play_With_Me/
O grze wspomniał wcześniej Rutinko i faktycznie warto w ową produkcję zagrać. Jest to przygodówka, w której musimy wydostać się z kolejnych pomieszczeń. Przeszukujemy więc je używając różnych dostępnych przedmiotów. Mnie przejście zajęło 3,5 godziny i zaciąłem się w dwóch momentach - pierwszym, bo zauważyłem dopiero po pewnym czasie, że można przedmioty przesuwać używając ALT oraz w pokoju z zagadką muzyczną, która polegała na wejściu w opcje i wyciszeniu muzyki... Poza tym gra nie jest trudna, wręcz przez większość pokoi idziemy dość szybko. Grę dorwałem za śmieszne pieniądze na Steamie. Niestety natrafiłem na kilka bugów, ale nie przeszkodziły w ukończeniu gry (ponowne odpalenie gry pomogło).
Spaceland
Gatunek: Strategia turowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1021070/Spaceland/
Zakupiona za fajnie przecenioną kwotę na premierę sympatyczna strategia turowa. 28 misji, w których przede wszystkim walczymy lub zwyczajnie mamy wykonać główne zadanie mając do dyspozycji siedmioosobową grupę zróżnicowanych charakterów z określonymi specjalnościami i wyposażeniem. Opcjonalnie dochodzą jeszcze inne wyzwania jak przetrwanie całą grupą lub zmieszczenie się w określonych turach. Do połowy łatwiutka, potem zaczynają się schody, ale można przejść bez konieczności wracania do poprzednich map. Miła dla oka grafika, dla ucha muzyka. Ogólnie warto - przyjemna zabawa na minimum 10 godzin kampanii. Twórcy mają za niedługo dodać kolejne misje, pojedynki online czy też edytor poziomów. Jest język polski. Polecam.
Guards of the Gate
Gatunek: RPG, strategia, turowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/815290/Guards_of_the_Gate/
Całkiem miło się grało, aczkolwiek gra nie ma za wiele opcji. To taka bieda strategia i bieda rpg, ale przeszedłem ją, choć z początku zapowiadało się na wymagającą grę. Przez pewien czas nie mogłem przejść drugiego mini-bossa. Zmieniałem skład drużyny, ale było jeszcze gorzej (a śmierć ostatniej postaci to zaczynanie gry od nowa). W końcu postawiłem na szamankę, rycerza i kusznika/łucznika i udało się. Dalej już szło lepiej a jak w kapliczce natrafiłem na umiejętność z trującymi strzałami i zmniejszyłem później cooldawn do trzech tur tak gra stała się łatwa (trafiona nimi postać traciła dwie tury a to dużo podczas potyczek). Ogólnie w grze wędrujemy po hexach, na których natrafiamy na kapliczki (nowe umiejętności, kupców, pułapki [mini logiczna zagadka] a przede wszystkim na wrogów, z którymi walczymy na małych planszach. Maksymalny rozwój postaci to 5 poziom, a każdy level daje nam do wyboru jedną z dwóch specjalności. Audiowizualnie tak sobie (muzykę słyszałem w innej grze). Poleciłbym tylko osobom, które zaczynałyby przygodę z tego typu rozgrywką, ewentualnie dziesięciolatkom. Dla mnie max 6/10.
Jet Set Knight
Gatunek: Platformowa, akcja
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/405550/Jet_Set_Knights/
Pixelowa platformówka, w której bronimy księżniczki przed atakami wszelkiej maści stworów pojawiających się falami. Po 5 falach pojawia się bossa gdy go pokonamy odblokowujemy dostęp do innej miejscówki, gdzie znowu bronimy księżniczki, ale przed innym rodzajem wrogów. Na niektórych platformach pojawiają się rzeczy ułatwiające nam eliminacje wrogów – broń, eliksiry oraz drewno lub sztabki stali, dzięki którym możemy wybudować blokadę uniemożliwiającą dotarcie do księżniczki lub coś w stylu strzelającej machiny. Krótka. Wszystko można odblokować w 2 godziny, ale nic nie stoi na przeszkodzie by śrubować własne rekordy w przeżyciu kolejnych fal wrogów.
Odyssey: The Story of Science
Gatunek: Przygodowa, edukacyjna, FPP
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/558110/Odyssey__The_Story_of_Science/
Odbieramy S.O.S. i zatrzymujemy się na wyspie, na której mamy do rozwiązania wiele zagadek powiązanych przede wszystkim z fizyka i astronomią. O ile same zagadki są w porządku, tak wskazówki znajdziemy wyłącznie w dzienniku pewnej dziewczynki. A tam jest naprawdę dużo tekstu. Co prawda najważniejsze rzeczy są zazwyczaj podkreślone, ale i tak trochę tego jest. Mało w tym satysfakcji w pokonywaniu kolejnych przeszkód. Gdyby zagadki były przystępne i była po polsku to poleciłbym to dzieciakom. W sumie trudno stwierdzić dla kogo jest ta gra, bo większość rzeczy dorosły wie a dla dziecka zagadki jednak są za trudne a nastolatki raczej w tego typu grę nie zagrają. Gra na 2 godziny.
Hidden Paws
Gatunek: Logiczna, dla dzieci
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/816490/Hidden_Paws/
Coś dla dzieci, aby zająć ich na chwilkę albo dłuższy moment, gdy będą walczyć z kamerą, ewentualnie dla miłośników kotów. Gra polega na szukaniu kotów i kłębków wełny na różnych wyspach. Im dalej tym miejscówki są większe i większa ilość kotów oraz kłębków jest do znalezienia. Sympatyczna, choć kamera irytująca - najlepiej operować wyłącznie myszą. Najmłodsze kuzynki wciągnęły się, choć trochę upaprały mi monitor paluchami :P
She Sees Red
Gatunek: Przygodowa, filmowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1081510/She_Sees_Red/
Kolejny interaktywny film, w którym podjęte decyzje otwierają nam nowe sceny oraz jedno z kilku zakończeń. Tym razem dostajemy coś krótkiego, bo całość można przejść w około 35 minut. Mało też jest decyzji co do jednego przejścia, bo nie więcej niż 10. jednak można spokojnie podejść do gry co najmniej dwa razy a nawet więcej, bo scen do odkrycia jest dużo. Jest to też chyba najbrutalniejszy FMV, bo w zależności od naszych poczynań trup może ścielić się gęsto. Polecam grać z oryginalnymi rosyjskimi głosami - angielski dubbing jest cienki. Na plus język polski, cena (dorwałem za 17 zeta). Dla mnie gra na 5/10, czyli przeciętna, ale spokojnie można w jeden wieczór ograć.
Auto Age: Standoff
Gatunek: Shooter
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/458680/Auto_Age_Standoff/
Samochodowa strzelanka, w której walczymy z innymi kierowcami na danej mapie. Mały wybór aut, bo większość jest podobna do siebie, różni się tylko niewielkimi statystykami. Mało map, małe dostosowanie pojazdu jak zmiana broni itp. Jak na tak minimalna ilość poszczególnych elementów to trybów gry jest trochę, choć też wszystkie podobne. Największym minusem jest jednak to, że multi jest martwe. Ani razu nie udało mi się połączyć z serwerami. Zostaje tylko walka lokalnie lub na podzielonym ekranie, ewentualnie z botami (z nimi nie tak łatwo wygrać). Audiowizualnie przeciętnie. Gra była w bundlu, dlatego ją sprawdziłem.
Dead Secret
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/402260/Dead_Secret/
Wydany w 2016 na PC i później na PS4 kameralny dreszczowiec będący przygodówką FPP w starym stylu, w którym nie poruszamy się swobodnie, ale klikamy gdy pojawia się odpowiednia ikona ruchu lub działania. Wcielamy się w dziennikarkę (ze złamana ręką), która prowadzi śledztwo na temat śmierci pewnego naukowca. W tym celu przeszukuje jego domostwo gdzieś na zadupiu Kansas. Odnajdujemy notatki, różne rzeczy, rozwiązujemy proste łamigłówki odkrywając nowe miejsca i tajemnice zbliżając się do prawdy i odkrywając tożsamość mordercy spośród czwórki podejrzanych, który zresztą depcze nam po piętach. Gra ma fajna atmosferę niepokoju, w kilku momentach można się przestraszyć, choć tempo rozgrywki jest bardzo nieśpieszne. Graficznie mogłaby być dużo lepsza, audio w porządku. Warto, ale tylko dobrze przecenioną, bowiem to gra na 2-3 godziny.
Niffelheim
Gatunek: Survival, przygodowa, akcji
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/351100/Niffelheim/
Survival, w którym trochę czasu spędzamy na polowaniach, zbieraniu wielu różnorodnych materiałów, wydobywaniu w kopalni minerałów, które przydatne są do wytwarzania uzbrojenia, pancerzy, potraw, mikstur, pułapek i innych rzeczy, które z kolei przydają nam się w eksploracji lub ulepszaniu naszej twierdzy. Główny cel to zebranie kawałków portalu, aby dostać się do Asgardu. W tym celu musimy pokonać trochę bossów, wykonać wiele zadań (polegających głównie na zebraniu tego i owego). W lochach czy kryptach jest szereg wrogów do pokonania, nieraz przyjdzie nam bronic twierdzy przed nieumarłymi więc akcji jak najbardziej trochę jest. Pomimo powtarzalności wciągnęła mnie na kilkanaście godzin.
Intruders: Hide and Seek
Gatunek: Skradanka, FPP
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1045840/Intruders_Hide_and_Seek/
Tylko odnotowuję, że taka produkcja istnieje. Wyglądała na niezłą skradankę. Niestety, tylko wyglądała. Poza pomysłem z home invasion i niezłym klimatem oraz w miarę dźwiękiem/muzyką reszta wypada słabo lub co najwyżej przeciętnie. Port na PC jest słabo wykonany i chyba lepiej ogrywać wersję VR - może wtedy lepiej gra wypada. Wcielamy się w młodego Bena, który chce uratować rodziców przetrzymywanych w ich własnym domu przez trójkę włamywaczy. Dom duży i skradamy się w nim od punktu A do punktu B szukając tego i owego. Gra nie jest długa, ale potrafiła mnie znużyć. Może jednak komuś przypadnie do gustu lub wspomniana wersja na VR, PS4 wypada lepiej.
For the King
Gatunek: RPG, turowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/527230/For_The_King/
Sympatyczna turóweczka z pastelowa, prostą grafiką. Kierujemy trójką postaci i zwalczamy zło w różnych krainach w zależności od wybranego scenariusza. Brak tutaj ciekawej eksploracji, historia praktycznie nie istnieje. Tylko walczymy rozwijając naszych podwładnych, tak aby szybko nie zeszli z tego świata. Multum przeróżnych wrogów do pokonania, przedmiotów do zebrania, ale także niestety dużo losowych zdarzeń, z czego możemy natrafić na takie, które zakończą nasze zmagania - a wtedy zaczynamy od nowa. Mimo to, można spędzić przy niej wiele godzin.
Warbanners
Gatunek: taktyczny turowy RPG
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/650440/Warbanners/
Coś na modłę Battle Brothers czyli taktyczny rpg. Zaskakująco bardzo dobry. Trochę ludzi narzekało na losowość, ale przyznam nie rozumiem tego zarzutu, bo w opcjach gra daje nawet możliwość wyboru sposobu generowania liczb i w ogóle nie odczuwałem, że jest z tym coś nie tak. Owszem gra potrafi być wymagająca, ale dla ułatwienia autor dodał Arenę na której można sobie podfarmić expa dla drużyny, więc jeśli ktoś będzie miał problem to parę dodatkowych walk zniweluje trudność właściwej kampanii. Miłe jest to, że mimo iż to indyk zrobiony w dużej mierze przez jednego Rosjanina, to zadbał on przy tym o język polski. Wydaje się że do takiej gry to zbędne, ale jednak między potyczkami bywa troszkę tekstu do czytania i dzięki temu spolszczeniu (nieco ułomnemu, ale ujdzie), to można sprawniej przez to przejść. Notabene czasem też są jakieś wybory w dialogach niczym w typowych rpgach - co nieco mnie zaskoczyło - stanowi to przyjemne urozmaicenie. Generalnie bardzo polecam, to taki trochę ukryty klejnot, więc jeśli ktoś lubi turowe taktyczne potyczki to powinien go poznać.
Od pewnego czasu mam to liście życzeń. Teraz ma fajną promocyjną cenę - 26 zł na Steam, ale zagram pewnie jak przejdę kilka innych tytułów.
Old Man's Journey
Gatunek: Przygodowa, relaksacyjna
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/581270/Old_Mans_Journey/
Krótka, bo półtoragodzinna gra, w której tak manewrujemy otoczeniem, aby postać naszego staruszka-marynarza mogła dość do docelowego punktu. Przy okazji poznajemy przeszłość starszego pana. Choć gameplay jest ubogi to gra potrafi urzec. Głównie za sprawą oprawy wizualnej, która jest po prostu estetyczna. Wśród tych malowniczych kadrów idealnie odnajduje się relaksacyjna, miła dla ucha muzyka. Jest to produkcja, przy której można odpocząć. Jest często bundlowana oraz znajduje się w Xbox Game Pass PC. Polecam.
Descenders
Gatunek: Sportowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/681280/Descenders/
Dave Mirra to nie jest, ale całkiem przyjemnie można spędzić z tą produkcją czas. Wiele generowanych tras w kilku sceneriach. Fizyka i triki są całkiem ok, choć ogrywałem ją na klawiaturze, to pewnie lepszy odbiór gry będzie na padzie. Całkiem fajny tryb kariery, do tego po każdym dobrym przejeździe odblokowujemy przedmioty, rowery itp. Z przedmiotami związana jest customizacja. Do pogrania na krótkie sesje i co jakiś czas dla odprężenia. jednak pełna cena jest zdecydowanie za duża - lepiej spróbować abonament XGP lub kupić za co najwyżej pół ceny.
Bandits - Phoenix Rising
Pierwsza gra która stanowiła wyzwanie dla mojej karty graficznej (Riva TNT2), jak na złość - gra z czasopisma.
Gra to typowa samochodówka połączona ze strzelaniem.
Zapisy tylko między misjami a te potrafią być długie i trudne, nawet mimo patcha 1.1 który jedyne co zrobił to zmieniał wartość pancerza naszego i wrogich pojazdów, AI nietknięte i nadal strzela celnie i atakuje bez ustanku.
Amunicji i pancerza na mapach tyle co kot napłakał.
Misje polegają głównie na eskortowaniu czy atakowaniu pozycji czy grup, zdarzają się starcia z bossami.
Największy plus to muzyka. Każde ugrupowanie ma inny styl a kto ma najlepszą stację muzyczną? Oczywiście Wolfpack czyli nasze!
Serio muzyka jest świetna że aż wyciągnąłem ją z katalogu z grą.
ELDERBORN
Gatunek: Akcja, FPP
Premiera: 2020
http://store.steampowered.com/app/727850/ELDERBORN/
Polska gra akcji w pierwszoosobowym widoku, w której bronią białą wysyłamy w niebyt zastępy różnych wrogów. Do wyboru niemal tuzin broni białej - jedne wolniejsze, ale zabierające dużo życia wrogom, inne szybsze, ale mniej efektywne. Kilka rodzajów wrogów, dwie (w sumie od biedy 3) miejscówki i heavy metalowa muzyka zagrzewająca do walki. Jak w Dark Souls wrogowie się odradzają po śmierci bohatera, ale Elderborn pod tym względem jest bardziej przystępny niż dzieło From Software. Ogólnie satysfakcjonująca rozwałka.
The Fall - Last Days of Gaia - Reloaded
Tak wiem, że Reloaded kojarzy się z wydaniem z zatoki ale to tak naprawdę nazwa w pełni załatanej wersji tego obiecującego RPGa w realiach post apo.
Gra na premierę była zabugowana w cholerę i niegrywalna. Dostać ją można jedynie na ebay (gdzie ją tam kupiłem) mimo że mam wersję z czasopisma ale to stara wersja.
W grze kierujemy oddziałem 6 ludzi w którym wykonujemy zadania, zbieramy przedmioty, rozwiązujemy parę zagadek, poznajemy ludzi i ich problemy.
Handel jest ciekawy - nie ma żadnej waluty, tylko wymiana.
Momentami czuć zapożyczenia z innych gier (Fallout, Deus Ex), do tego parę easter eggów jest, szczególnie motyw z Powrotu do Przyszłości, który pojawia się dwukrotnie (na początku i na końcu gry).
Nie wiem czy polecić bo łażenia jest w grze masa i nawet z pojazdami i speedhackami (CheatEngine) było to momentami męczące.
Hej drenz, Tobie za to płacą czy po prostu z barku laku? :)
Zdecydowana większość wymienionych tutaj gier jest co najmniej dobra. Przy wielu świetnie się bawiłem. I nie z braku laku, bo mam w co grać i nie zamieszczam tutaj bardzo znanych tytułów, które też przechodzę :)
The Free Ones
Gatunek: Akcja, Platformowa, FPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/670350/The_Free_Ones/
Dynamiczna gra akcji, w której poruszamy się przede wszystkim w powietrzu używając linek z hakami, które zaczepiamy o drewniane konstrukcje, aby dostać się tu i ówdzie. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz trudniejsza, ale niezwykle satysfakcjonująca. W drugim rozdziale dzięki nowemu wyposażeniu możemy przez chwile latać, co przydaje się w skokach między pociągami towarowymi. Za niewielkie pieniądze dostarczyła mi 4 godziny dobrej zabawy. Jak ktoś ogrywał podobne „A Story About My Uncle” to „The Free Ones” jest nieco lepsza grą.
The First Tree
Gatunek: Przygodowa, relaksacyjna
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/555150/The_First_Tree/
Przygodówka eksploracyjna z elementami platformowymi, trochę taki walking simulator z tym, że tutaj biegamy lisicą. Całość na przejście to półtorej godziny, ewentualnie dłużej jeśli szukamy znajdziek, które są w osiągnięciach steam lub gwiazdek, które kolekcjonujemy. Można też zagrać drugi raz z komentarzem twórcy do fabuły. Bowiem podczas naszej wędrówki słyszymy przemyślenia bohatera i jego rozmowę z partnerką na tematy śmierci, dzieciństwa, relacji z ojcem itp. Wizualnie jest ubogo, aczkolwiek kolorystycznie bardzo fajnie, natomiast pierwsze skrzypce gra muzyka. Szczególnie na końcu świetnie współgra z tym, co jest na ekranie, co może niejednego gracza wzruszyć. Zakupiłem na steamie za 3,5 zł. Zastanawiam się jeszcze nad soundtrackiem.
198x
Gatunek: akcja
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1086010/198X/
Gatunkowy miks w nostalgicznym sosie. List miłosny do lat 80. twórcy tejże gry. Mamy pixel art, jakiś tam retro wave oraz 5 gatunków gier: bijatykę, kosmiczny shooter, wyścigi (a raczej zwyczajną jazdę), platformowy akcyjniak i dungeon crawlera. Lubię to ostatnie jako gatunek, ale jakoś najmniej mi to pasowało w tej paczce. Ogólnie nic ciekawego. Jedyny moment jaki podobał mi się w tej grze to nocna, miejska jazda, gdy w tle przygrywa najlepszy fragment muzyki z całej gry. Poza tym jest dość przeciętnie, co najwyżej nieźle, ale może dla niektórych będzie to swoisty powrót do przeszłości. Jak dla mnie spóźnili się z tym tytułem z kilka lat - powinien wyjść zanim pixel art i gry retro stały się popularne.
A pamiętasz taką grę Turbo Out Run z 1989 ?
Gra nic nie traciła wizualnie do jej naśladowników Lotus 1-3 z lat 1991-1993, które były bardziej popularne. Gra królowała na salonach gier z powodu dobrej grafiki i możliwości pogrania na kierownicy co na 1990-1991 rok robiło wrażenie więc sporo żetonów ludzie kupowali. Bardziej okupywane były tylko Street Fighter 2 z 1991 i Knights of the Round z 1991 w pierwszej połowie lat 90' na salonach z automatami.
Oto jak wygląda Turbo Out Run 1989
www.youtube.com/watch?v=azdofC423Oo
Wspomnianej przez ciebie gry nie pamiętam, ale Lotus jak najbardziej, bo pamiętam jak u kuzyna za dzieciaka zachwycałem się chmurami i burzą. A tutaj faktycznie twórcy 198x inspirowali się pewnie Turbo Out Run. Akurat u mnie w salonie gier nie było wyścigów. Dominowały bijatyki i shootery. Furrorę robił (poza Street Fighterem 2) Captain Commando, Hook, Punisher i inne tytuły z początku lat 90. i końca 80.
Fajne czasy. W domu C-64 od 1990, a na salony chodziło się wtedy w pierwszej połowie lat 90', bo gry tam były ładniejsze. Porównywalną grafikę w domu miałem dopiero na Amidze od 1993 roku, ale było trzeba zmieniać dyskietki. Dopiero jak dokupiłem twardy dysk w 1995 miałem luksus :)
Wtedy była moda na gry 2d. Commodore zbankrutowało chyba przez rozwój gier 3d na blaszaku jak Alone in the dark i Doom, a na dodatek co raz większa pojemność gier, gdy na Amidze większość ludzi nie miała dysku twardego tylko wachlowała dyskietkami. Amiga Cd 32 na płyty była mało popularna.
Blaszak zakupiony w 1997 to dopiero była moc. Gry 3d mocno rozwinęły się wtedy. Przejście z gier 2d na 3d było ciekawe.
Na Amidze gry 3d też były, ale nie TPP. Jedynie FPP jak starsze rpg pierwsze Might and Magic, Eye of The Beholder, Ishar czy przygodówki Elvira. A shootery FPS praktycznie nie istniały na tym komputerze, bo były zbyt dynamiczne, a komputer słabo radził sobie z grami 3d. Polacy wydali Cytadela oraz Za żelazną bramą. Ale wyglądały o wiele gorzej niż Doom 1 i 2 na pc oraz miało mało klatek.
Na salonach gier popularne też było Cadillacs and Dinosaurs 1993, które wydano tylko na automatach i Sega Mega Drive.
www.youtube.com/watch?v=5i1pca5aCms
Nom fajne czasy, ale to było dzieciństwo, więc taka beztroska zawsze się dobrze kojarzy i miło wspomina. Ja z kolei miałem w domu tylko NESa w latach 90. Komp był znacznie później z racji, że w szkole i liceum straciłem zainteresowanie grami. Niemniej pamiętam jak na NES ogrywałem do upadłego kilkadziesiąt gier, co było wypadkową problemu z dostępnością kartridży, ale udało mi się zdobyć swego czasu Total Recall, Mission: Impossible i Zelda II: Adventures of the Link. Ale najwięcej godzin przegrałem w Dig-Dug II i Zanac,
Cadillacs and Dinosaurs pamiętam! Też trochę na tym żetonów straciłem.
To racja. Dzieciństwo łączy się z miłymi wspomnieniami.
Na Amidze duże wrażenie zrobiły na mnie np:
Defender off the Crown, North& South, Dune 2, Settlers 1, Secret of Monkey island, Monkey Island 2, Indiana Jones and The Fate of Atlantis, Gooblins 1-3, Elvira 1 i 2, International karate +, Street Fighter 2, Mortal Kombat 1 i 2, Shadow Fighter, Doman, Lotus 1-3, Test Drive, Super Frog, Great Giana Sisters, Rick Dangerous, Prince of Persia, Another world, Flashback, Ruff n Tumble, Desert Strike, seria Dizzy, Turrican 1-3, Sensible soccer, Cannon Fodder, Alien Breed, Chaos Engine, Silk Worm, Walker. Hiciory w które do dziś lubię pogrywać.
Super Frog 1993 raczej najlepsza platformówka 2d z lat 90'
www.youtube.com/watch?v=V1R7Pd329Bc
Wymiatało też International Karate+, gdzie było 3 wojowników na arenie i można było rywalizować przeciw dwóm sterowanym przez komputer lub grać z kimś jednocześnie, a jeden komputer.
www.youtube.com/watch?v=UI2sCZAwIHY
Cannon Fodder jedna z trudniejszych i najbardziej grywalnych hiciorów z Amiga.
www.youtube.com/watch?v=1XUqK4l3VAU
Sensible Soccer oraz Sensible world of soccer - piłka nożna, gdzie każdy mecz jest zupełnie inny. Grywalnością miażdżą najlepsze odsłony FIFA i Pro Evolution.
www.youtube.com/watch?v=kL2T4Yn2Tq8
Sensible Soccer to klasyk, wiele godzin z kuzynami w to pogrywaliśmy. Większość co wymieniłeś to klasyki - część przeszedłem, inne nie. Ja od siebie polecam jeszcze Salamander aka LifeForce czy dużo późniejsze Lode Runner: The Legend Returns. A i jeszcze na automatach fajnie się pogrywało w Cabal.
Muszę przyznać, że wiele produkcji, które tu polecasz są w starym stylu retro i większość ludzi nigdy o nich nie usłyszy nawet.
Znasz Cabal. Przechodziłem na C-64 i Amidze.
Też oferowała gra możliwość grania w dwójkę.
www.youtube.com/watch?v=D_fBtbWWRJU
Wiele polecam nowych tytułów w starym stylu, bo często są robione z sercem przez ludzi, którzy maja ogromny sentyment do gier z lat 80 i 90. Dlatego zazwyczaj są dopracowane i niekiedy mają tę magię, której nie mają gry z segmentu AAA czy w ogóle te najbardziej znane. Bardzo miło przy nich spędzam czas i przypominają mi dawne lata. Lubię takie nostalgiczne odwołania do starych gier. Oczywiście zdarzy się też stary klasyk w nowych szatach jak chociażby Streets of Rage 4. Niby nowa oprawa audiowizualna, ale nie można odmówić ducha oryginału. Gra krótka, ale intensywna jak to bywało z klasykami sprzed 3 dekad.
Dobrą robotę robisz. Bo jak wiadomo kiedyś z powodu znacznie mniejszych budżetów tworzono inaczej gry we wszystkich segmentach A, AA oraz AAA jakby twórcy mieli gdzieś jaki procent je przejdzie. Były wyzwaniem, oparte na ciekawym pomyśle, dużej grywalności, zróżnicowanych mechanikach.
Obecnie jak wiadomo w segmencie AAA, które mają ogromne budżety tworzy się gry łatwe i bezpieczne. Jedynie przy mniej budżetowych grach mogą pozwolić sobie na eksperymentowanie czy tworzenie ich w starszym stylu dla węższej grupy odbiorców.
The Frostrune
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/513890/The_Frostrune/
Pierwszoosobowa przygodówka w klimatach nordyckich. Dość krótka, bo mi zajęła 2 godziny. Nic szczególnego. Przeklikujemy się przez szereg plansz 2D i szukamy odpowiednich przedmiotów, rozwiązujemy łamigłówki i w sumie tyle. Oprawa taka sobie - paleta barw w moim guście, ale jakoś taka mało szczegółowa - grafiki gier HOPA od Artifex Mundi są dużo ładniejsze. Jedyne co mi się spodobało, to pieśni duchów wojowników. Muzyka niestety jest tylko tłem. Kupiłem za 9 zł, więc nie żałuję takich pieniędzy, ale oczekiwałem czegoś lepszego.
Lichtspeer
Gatunek: Akcja
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/994040/Lichtspeer_Double_Speer_Edition/
Miotamy włócznią w przeciwników. I tyle. Na początku jeszcze sprawiała frajdę, ale im dalej w las tym stawała się monotonna i ciągnęła się. Pewnie dlatego, że przeciwnicy nie są zróżnicowani - zazwyczaj są ci sami ze zmienionym strojem. Z czasem zmienia się umiejscowienie naszej postaci, rzucamy pod górę, w dół, ale i tak wkradała się monotonia. Graficznie czytelna, ale bardzo uboga i kolorystycznie odpychająca. W promocji za 5 zł można sprawdzić i pograć ze znajomym.
Trylogia Mroczne Legendy
Gatunek: Przygodowa, HOPA
Premiera: 2014
https://store.steampowered.com/bundle/381/Grim_Legends_Collection/?l=polish
Partnerka denerwuje? Nie daje ci spokoju i za bardzo nie lubi gier, ale sama klika godzinami po fejsie lub w pasjansa? Lepiej zaproponować jej wtedy tego typu gry, które mają jakiś zalążek fabuły, ładną grafikę i dla początkujących graczy mogą okazać się wyzwaniem. Może wtedy inaczej będzie patrzeć na spędzanie czasu jak granie w gry video i może w ten sposób sama zacznie grać w lepsze produkcje:? :) Mroczne legendy są jedną z lepszych serii HOPA. Mi najbardziej przypadła do gustu baśniowa "dwójka", ale inne też są sympatyczne, choć już bardziej mroczne. Bardzo często są w przeróżnych bundlach i paczkach lub do zdobycia za dosłownie grosze na bazarze. Naprawdę potrafią umilić czas w większym gronie.
Debris
Gatunek: FPP, Przygodowa, Akcja
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/669660/Debris/
Wg mnie gra słaba, ale może ktoś jednak chciałby zaryzykować i ją sprawdzić i kto wie - przypadnie do gustu? Tym bardziej, że do 6 kwietnia można ją zakupić za około 5 zł. Jak mamy walking simulatory tak Debris można nazwać swim simulatorem. Jednak w ogóle nie czuć, że pływamy a lokacje jakie spotykamy na swej drodze to podwodne jaskinie i mnóstwo korytarzy. Monotonnie. Szkoda. Początek zapowiadał się całkiem fajnie - klimatyczna muzyczka, dźwięk, bardzo dobry voice acting, ale cała reszta... Możliwe, że lepiej zagrać z kimś, bo gra oferuje co-op. Ja nie miałem tej możliwości i narzekałem na AI towarzyszącej mi sondy, która klinowała się w korytarzach.
Adera
Gatunek: Przygodowa, HOPA
Premiera: 2012
https://store.steampowered.com/app/915140/Adera/
Ładna przygodówka, trochę HOPA z miejscem akcji umiejscowioną w Ameryce Południowej, nad którą unoszą się duchy starych gier przygodowych. Bardzo fajna przygoda z masą różnorodnych zagadek i dodatkowymi dziesiątkami przedmiotów do znalezienia. Tytuł raczej mało znany, sam natrafiłem na niego przypadkiem i im byłem bliżej końca tak żałowałem, że to już tyle (choć zakończenie mnie rozczarowało). Zagadki co prawda nie są trudne, ale są na tyle urozmaicone, że nie odczuwa się monotonii. Do tego mamy ładnie animowane w 3d przerywniki filmowe. Szkoda tylko, że nie można sobie ustawić poziomu trudności czy innych opcji, które na pewno uprzyjemniłyby rozgrywkę. Polecam.
Saya no uta (angielski tytuł- song of saya)
Gatunek: visual novel
Premiera oryginalna: 2003
Angielska premiera: 2013
Strona gry ( na telefonie jest zjebana): http://songofsaya.com/
Najlepsze miejsce kupna: https://jastusa.com/saya-no-uta-the-song-of-saya
Saya no uta to najlepsza visual novelka jaką przeczytałem głównie za sprawą genialnej fabuły i dla odmiany usprawidlonych scen nagości i seksu. Odradzam wersję na steama gdyż jest ocenzurowana ( przez co gra traci) znaczy można dokupić patcha który usuwa cenzurę na jast usa ale najlepiej po prostu całość kupić z jast USA ( które jest na górze) gdyż tam jest brak cenzury, nie ma drm i więcej hajsu idzie do twórców. Polecam kupić i zagrać bez żadnych informacji ale jak ktoś chce krótki opis fabuły (nadal bez spoilerów ale polecam iść na ślepo w grę) to jest na dole:
spoiler start
student medycyny fuminori ma wypadek samochodowy który tylko on przeżywa dzięki eksperymentalnej operacji mózgu, efektem ubocznym jest że wszystko co widzi jest ohydne i zrobione z mięsa, to co zjada jest ohydne, wszystko cuchnie a ludzi widzi jako potwory i jedyną osobą którą widzi normalnie jest tajemnicza dziewczynka o imieniu saya. Sam nie mówi o efekcie ubocznym gdyż boi się reakcji lekarzy i konsekwencji
spoiler stop
Gra ma w zasadzie ma tylko dwa momenty gdzie jest wybór i jeden kończy grę wcześnie a drugi wydłuża grę o jakieś 2 godziny a następny decyduje o zakończeniu.
Jeżeli jakkolwiek lubisz jakąś visual novele to polecam zagrać.
Throne of Darkness
Kolejny klon Diablo który po latach łatwiej docenić niż w czasie premiery, gdy znakomita większość ludzi olewała takie klony i wracała do jedynego słusznego tytułu.
W grze kierujemy ekipą 7 samurajów - trzech siedzi świątyni jako dodatkowe wsparcie a kierujemy czwórką. Jednak lepszym pomysłem jest skupienie się na wybranej czwórce postaci która będzie rozwijana i ekwipowana, lepsze to niż 7 takich sobie postaci.
Można też iść solo, taki Ninja poradzi sobie nieźle w takiej sytuacji :]
W grze zbieramy ekwipunek zwykły i magiczny ale żadnego nie sprzedajemy. Przedmioty niemagiczne są przerabiane na części do robienia ekwipunku, który ma większą trwałość i więcej gniazd na ulepszenia. Sprzęt magiczny służy do gromadzenia punktów czarów wybranej szkoły magii (ognia, błyskawic, wody i ziemi). Nic się nie marnuje w tej grze, to spory powiew świeżości po znudzeniu w Path of Exile gdzie 95% dropów jest bezwartościowa i wypada tego tyle, że dławi nawet dobre pecety.
Crafting ma potencjał. Zbieramy trofea z potworów które mogą wywoływać określone efekty - lepsze odporności, efekty na broniach etc.
Magia ofensywna nie jest dobra, za to czary pomocnicze i pasywne lepsze.
Nie wszystkie czary są dostępne dla każdej klasy, szkoda że Ninja nie ma czarów typu "damage reflect" jak inne klasy melee.
Czary ochronne są albo chwilowe (ochrona przed żywiołem+reflect) albo w postaci aury, którą trzeba wybierać z zaśmieconego menu wyborów czarów (musisz marnować punkty w drzewku by odblokować dalsze czary).
Sama walka... ma problemy. Mamy ekipę 4 ludzi ale kierujemy tylko jedną postacią, pozostałe są pod opieką AI ale nieważne jak bym ustawił zachowanie to i tak są problemy.
AI potrafi sama pić mikstury ale robi to tylko gdy ma mniej niż 1/4 HP, przez co częściej ginie niż sięga po flaszki, nieważne jakiej by były wielkości (są dostępne 20%, 50% i full restore) na późniejszych etapach z mocniejszymi stworami.
Przeciwnicy mają tendencję do uciekania, przez co nasi ludzie częściej bawią się w gonitwy niż wymianę ciosów podczas starci. Tak jakbyś ciągle walczył z łucznikami czy demonicami z Diablo1.
Downward
Gatunek: Akcja, FPP
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/506900/Downward/
Parkour po postapokaliptycznym świecie fantasy. Skaczemy po różnych kamiennych platformach, ścianach, elementach, aby zdobyć: 1) orby, które możemy przeznaczyć na rozwój umiejętności 2) przedmioty, które można później sprzedać lub przedmioty, które niszczą bariery 3) kości zmarłego alchemika/naukowca a także inne rzeczy związane z głównym wątkiem. Czasami "walczymy" z kamiennymi golemami i rozbrajamy wrogie mechanizmy. Do tego mamy możliwość kontrolowania planet - wybranie innej planety zmienia nam okolice - podnosi poziom wody albo ujawnia latające fragmenty przez co możemy dostać się do trudno dostępnych miejsc. Ponadto mamy stan medytacji - czyli krótkie wyzwania, w których bijemy jak najlepszy czas (złoty medal naprawdę ciężko zdobyć). Bawiłem się przy niej dobrze, choć niekiedy pojawiały się irytujące błędy. Bardzo często w dobrej cenie.
Oakwood
Gatunek: Survival horror, FPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/890970/Oakwood/
Trafiamy do parku na zaproszenie koleżanki. Jak się wkrótce okazuje, w obozie nikogo nie ma a z oddali dochodzą do nas krzyki przerażenia. Z czasem okazuje się, że sprawcą zamieszania są krwiożercze dinozaury. Oakwood to godzinny survival horror, w którym przede wszystkim będziemy spieprzać przed wygłodniałymi gadami. Od czasu do czasu przeczytamy jakąś notatkę, znajdziemy totem (mając komplet odblokujemy wejście do sekretnej miejscówki), wykonamy jakieś czynności itp. Choć gra jest krótka, to klimat ma bardzo fajny, niekiedy przestraszy a przede wszystkim trzyma miejscami tak w napięciu, że np. podczas pokonywania wysokich traw nie ma ochoty się zatrzymywać i oglądać za siebie. Kupiłem za 5 zł (do 27 kwietnia jest w tej cenie jeszcze) i za taką cenę spokojnie warto zagrać.
Psychose
Gatunek: Survival horror, FPP
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1116090/Psychose/
Ubogi Outlast na nawet kilkanaście minut (pierwsze przejście może trwać dłużej, bowiem nie wiemy czego spodziewać się po grze - mi zajęło pół godziny). Musimy wydostać się ze starego, dziwnego szpitala psychiatrycznego unikając bodajże innych pacjentów. Dobry dźwięk, reszta przeciętna. Kupiłem za 7 zł, oferuje mniej niż wspomniany wyżej Oakwood. Największa wada to długość rozgrywki - w sumie tego typu gry powinny być rozdawane za darmo, co zresztą robią niektórzy deweloperzy lub mieć pełną cenę właśnie za max 7 zł. Tylko dla maniaków survival horrorów.
Shrine. Ot kolejny klon dwóch pierwszych części Dooma, ale jaki śliczny. Utrzymany w podobnej stylistyce co nadchodzący Scorn, satysfakcjonujący, przyjemny i klimatyczny. Takie darmowe cudo na niedzielę
[link]
The House of Da Vinci
Gatunek: Przygodowa, logiczna
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/522470/The_House_of_Da_Vinci/
Zdziwiłem się, że nie ma tej produkcji w encyklopedii na GOLu - gra jest dość znana, o czym świadczą chociażby recki na Steamie. The House of Da Vinci to rozbudowana wersja gry The Room. Wręcz mogłaby być jej kolejną częścią. Gra polega na rozwiązywaniu łamigłówek w danym pomieszczeniu, aby "otworzyć" przejście do kolejnej lokalizacji i tak, aż do finałowej wieży. Łamigłówki opierają się na naszej spostrzegawczości, logicznym myśleniu i łączeniu faktów. Szczególnie ważne jest to pierwsze. W miejscu z grobowcem ominąłem rysy na grobowcu, co oznaczało, że można pewien jego element przesunąć, dzięki czemu otwierała się skrytka (w grze po pewnym czasie pojawiają się sugestie na co zwrócić uwagę i w trzech przypadkach mnie to uratowało). Takich ukrytych mechanizmów jest naprawdę wiele, ale później już miałem oczy szeroko otwarte. Łamigłówki są w sam raz, raczej nie są przesadnie trudne. Gra na co najmniej 6 godzin. Warto zakupić w dobrej promocji, bo rozwiązywanie zagadek daje dużą satysfakcję.
Morphite
Gatunek: FPS
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/661740/Morphite/
Pastelowy No Man Sky w low poly. W grze odwiedzamy różne planety, na którym zbieramy minerały, skanujemy faunę i florę (dane potem sprzedajemy) i w sumie tyle. I tak przez większość gry. Dodano jeszcze możliwość rozbudowania swojego kombinezonu, broni, wyposażenia oraz statku kosmicznego. Podczas podróży międzygwiezdnych mamy możliwość sterowania naszym statkiem podczas walk z gwiezdnymi piratami czy omijając asteroidy, ale to jest wykonane bardzo kiepsko. Ogólnie dla mnie to taka pastelowa monotonia. Chciałem ukończyć wątek główny, ale pojawił się jakiś błąd i nie mogłem tego zrobić, więc po odwiedzeniu kilkudziesięciu planet odpuściłem sobie dalszą pozbawioną sensu eksplorację. Może jednak komuś przypadnie do gustu.
Super WorldBox
gatunek: Symulator Boga
rok wydania: 2019
producent: Maxim Karpenko
platformy: Microsoft Windows, Android, IOS, wkrótce Steam
Ciągle aktualizowana dwuwymiarowa pixelartowa piaskownica w której można dowolnie modyfikować i niszczyć teren oraz tworzyć cywilizacje. W grze dostępne są cztery rasy, ludzie, elfy, krasnoludy i orkowie oraz różne zwierzęta i potwory.
Cywilizacje toczą ze sobą wojny, kolonizują kolejne obszary i budują miasta. Ich rozwój jest zależny od terenu, zasobów i klimatu jakie dla nich przygotujemy.
Każde stworzenie od królika, przez człowieka aż po smoka ma swoje imię, cechy i statystyki na które wpływają jego doświadczenie w boju, wiek i nasza własna ingerencja. Ta mechanika pozwala nawet na stworzenie nieśmiertelnego wybrańca który podbije cały świat.
Oficjalny subreddit: r/Worldbox
Tutaj załączam screenshota z mojego świata.
Wiedziałem że o czymś zapomniałem, link do strony https://www.superworldbox.com/
True Fear: Forsaken Souls - Part 1
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/440420/True_Fear_Forsaken_Souls/
Casualowa przygodówka w klimatach horroru. Można w opcjach wybrać, czy chcemy postawić na przygodę czy na szukanie przedmiotów (HOPA). Ogólnie bardzo przyjemnie się grało. Narysowane plansze są bardzo klimatyczne, przerywniki filmowe choć budżetowe, to podkreślały klimat, historyjka sióstr nawet mnie zaciekawiła, przyjemnie odszukiwało się przedmioty. Jednak łamigłówek było bardzo mało i były banalne. Przyzwoita oprawa audio. Gra na 3-4 godziny.
Planet Alpha
Gatunek: Platformowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/485030/PLANET_ALPHA/
Przyzwoita platformówka, która ma wiele wspólnego z Limbo i Inside, choć paleta barw sugeruje coś innego. Jednak na podobnym poziomie mamy aurę tajemniczości, gameplay, czy oprawę audio. Wędrujemy przez tytułową planetę, która została zaatakowana w celach eksploracyjnych przez armie robotów. To przede wszystkich ich unikamy, ale nie tylko – niektóre żyjące na planecie istoty też będą nam wrogie (inne nam pomogą). Gameplay minimalistyczny, mamy do czynienia z niewielką ilością zagadek. Elementów zręcznościowych jest już nieco więcej, choć nie są skomplikowane. Coś też dla osób lubiących zbieranie osiągnięć na Steamie, które też lubią zaglądać w każdy kąt. Graficznie co najwyżej dobrze, bardzo podobał mi się ambient podkreślający klimacik. Gra na co najmniej 3 godziny.
Stairs
Gatunek: Przygodowa, Survival horror, FPP
Premiera: 2015
https://store.steampowered.com/app/374060/Stairs/
Miks przygodówki i survival horroru z perspektywie pierwszoosobowej. Wcielamy się w reportera, który bada miejsca zbrodni. Schodząc po schodach trafiamy do tajemniczych miejsc, w których zbieramy notatki a także unikamy zjaw lub potworów. Graficznie nie jest najwyższych lotów, całość na przejście to 2-3 godziny, ale grze nie można odmówić atmosfery niepokoju. Nie ma tutaj jump scary, klimat budowany jest poprzez eksplorację, dźwięk oraz muzykę. Ważnym elementem gry jest aparat, którym fotografujemy ważne miejsca i który ułatwia nam wędrówkę. Jak za niecałe 5 zł, które dałem za grę na Steamie byłem pozytywnie zaskoczony.
DYO
Gatunek: Platformowa, logiczna
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/791470/DYO/
Darmowa, elegancka gra platformowo-logiczna, w której sterujemy dwoma minotaurami na podzielonym ekranie, którymi musimy dotrzeć do wyjścia. Najważniejszym elementem jest możliwość przesuwania ekranu tak, aby każdy z minotaurów dotarł do swojego wyjścia. Idealna gra do zagrania w dwie osoby i na rozruszanie szarych komórek. 30 poziomów zabawy z narastającym poziomem trudności, która starczy na kilka godzin. Estetyczna oprawa wizualna. Warto.
drenz, uzupełniaj od razu encyklopedie to na papierosy czy flakon chociaż zarobisz :D https://firma.gry-online.pl/praca/oferta-pracy/2/
Gdyby można było dodawać gry według własnego uznania, to może bym na to przystanął, ale "codziennie redakcja zleca gry do opracowania w wewnętrznym systemie rezerwacji". ;)
Faktycznie... No to lipa, niech żałują i się gonią ;) Szkoda tylko, że czytelnicy na tym tracą.
Dla mnie to jest jeden z najlepszych wątków tutaj. Mój jedyny podwieszony od chyba jego samego początku.
Seven Doors
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1329320/Seven_Doors/
Krótka przygodówka typu escape room. Za siedmioma tytułowymi drzwiami mamy pokoje, w których musimy odnaleźć złota czaszkę, która otwiera nam kolejne drzwi. Aby to zrobić musimy w poszczególnych pokojach rozwiązać łamigłówki, znajdować odpowiednią drogę do wyjścia, niekiedy unikać pułapek, odszyfrować wiadomość itp. Jest nawet zróżnicowanie, choć zdecydowanie za mało tego wszystkiego, bo grę ukończyłem w 80 minut. Wolałbym z 20 takich pokoi. Przyzwoita oprawa audio, nieco gorzej z grafiką. Jest język polski. Cena nieduża, ale i tak polecam na jakiejś promocji oraz osobom, które nie są wyjadaczami w tego typu produkcjach.
Hidden Folks
Gatunek: Logiczna
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/435400/Hidden_Folks/
Gra, w której odszukujemy osoby lub rzeczy na małych lub najczęściej ogromnych, ręcznie rysowanych miejscówkach. Takie "Gdzie jest w Wally?" w czarno-białej oprawie. Do tego wszystkie dźwięki to ludzkie odgłosy, które nieraz potrafiły mnie rozbawić. Nawet mnie wciągnęła, choć niekiedy trzeba dobrze się naszukać. Jednak nie jest to szukanie igły w stogu siana - na dole ekranu mamy wskazówki, które ułatwiają nam odnajdywanie osób i przedmiotów. Np. w mieście mamy odszukać kajakarza, który naprawia w domu antenę - więc szukamy budynku, przy którym leży kajak a potem klikamy na antenę, która się odsuwa i mamy naszego kajakarza. Sądzę, że idealna zabawa dla całej rodziny oraz młodszych dzieci.
Stary, muszę przyznać, że twój zapał jest imponujący, zwłaszcza, że pewnie sporo z tych gier to średniaki... Gdyby redaktorzy portali o grach mieli tyle determinacji... :)
Średniaki jakieś pojedyncze się trafią, ale tych gorszych tutaj nie zamieszczam. Niektóre wyglądają niepozornie, chociażby powyższe Hidden Folks, ale ma 97% pozytywnych recenzji i dopóki się nie zagra, to się nie wie, co w tej grze potrafi przyciągnąć. Wiele z tych gier warta jest jednak zagrania i przy większej części z nich świetnie spędziłem czas. Polecam :)
UnderRail + Expedition DLC
https://store.steampowered.com/bundle/10645/Underrail__Expedition/
Gatunek: RPG
Premiera: 2015 (podstawka) 2019 (DLC)
Ta gra to połączenie starych Falloutów ze światem Metro, rozbudowanym craftingiem i świetną eksploracją tajemniczych, niebezpiecznych miejsc.
Amunicja też poniekąd służy jako waluta a to dlatego, że system handlu jest pokręcony - nie da się sprzedawać wszystkich tych fantów znalezionych podczas wyprawy.
Sprzedawcy mają określone zapotrzebowanie i jedynie amunicję skupują bez limitu choć to i tak nie wszyscy.
Możliwości budowania postaci są przytłaczające - możemy być terminatorem w ciężkim pancerzu prujący serią, nożownikiem atakującym znienacka, traperem korzystającym z dobrodziejstw jego zabawek, psionikiem niszczącym wszystko siłą umysłu.
Gra to nie Skyrim i specjalizacja jest konieczna. Warto przestudiować perki bo dzięki nim i wyposażeniu możemy stworzyć wykokszoną postać :]
Znalezione bronie nie wystarczają i trzeba robić własne a tu już jest sporo grzebania. Musimy mieć wysokie umiejętności by z dobrej jakości części stworzyć dobry sprzęt który musimy umieć obsłużyć.
Podobała mi się finałowa lokacja, w wielu grach twórcom pod koniec gry brakuje pomysłów, pary, pieniędzy a terminy gonią. Styg (twórca gry) nie miał tego problemu i stworzył naprawdę świetną finałową miejscówkę.
Dodatek przenosi nas nad podziemne jezioro z wysepkami, piratami i ekspedycją próbującą odkryć co się stało z wymarłą cywilizacją inspirowaną Atlantydą.
Gra jest niełatwa ale jak się pójdzie drogą psionika to jest easy mode :]
Trüberbrook
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/757300/Truberbrook__Trberbrook/
Klasyczna przygodówka, która polecam osobom chcącym spróbować swoich sił z przedstawicielem tego gatunku. A warto szczególnie dla świetnej oprawy wizualnej, bo grafika oparta o makiety to bardzo rzadkie zjawisko w grach komputerowych. Jeśli chodzi o zagadki, to nie są trudne a możliwość wykorzystania przedmiotów sprawia, że nie zatniemy się na jakiejś zagadce. Fabularnie zaczyna się bardzo ciekawie, ale wg mnie im dalej tym niestety gorzej. Niemniej można spokojnie zagrać, szczególnie, że grę można wyrwać za grosze na bazarze łowców. Jest język polski.
Gray Dawn
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/747360/Gray_Dawn/
Eksploracyjna przygodówka, w której wcielamy się w księdza oskarżonego o zabójstwo ministranta. Próbujemy dowieść swojej niewinności, ale na drodze stoją nam siły nieczyste i wkrótce okazuje się, że walczymy też o swoją duszę. Odszukujemy ważne przedmioty, rozwiązujemy proste zagadki, niekiedy egzorcyzmujemy, rozmawiamy ze zmarłymi itp. W pewnym momencie dysponujemy pozytywką, która zmienia pory roku. Ogólnie dostajemy nawet ciekawą historię, na którą składa się również grafika a przede wszystkim wszechobecna sakralność - ikony świętych, obrazy, monstrancje, kolorowe budynki i cmentarze, która istnieją naprawdę w Rumunii (twórcy są z tego kraju). Na swój sposób mamy dość oryginalny setting oraz motywy. Gorzej jest niestety z modelami postaci, animacjami czy voice actingiem. Niestety, pomimo tego, że gra jest na około 3 godziny to może wkradać się nuda, dlatego lepiej dawkować ją sobie z godzinę dziennie.
Lightmatter
Gatunek: Logiczna
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/994140/Lightmatter/
Początkowo nie byłem zadowolony z wersji demonstracyjnej, jednak po zagraniu w pełną wersję jak najbardziej polecam tę produkcję. Głównym zadaniem jest unikanie cienia. Kierujemy tak wiązkami światła, aby przechodzić dalej, aż do źródła całego zamieszania. Historia się rozkręca, zagadki stają się coraz bardziej wymagające, końcówka to już w ogóle mój ulubiony fragment gry. Produkcja jest na kilka godzin i w jakiejś dobrej, promocyjnej cenie ją polecam.
Putrefaction 2: Void Walker
Gatunek: FPS
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/567060/Putrefaction_2_Void_Walker/
Za niecałe 2 złote dostałem przyjemnego FPSa, który odwołuje się do Serious Sama czy Quake'a, tylko oczywiście w ubogim wydaniu. Niemniej strzela się przyjemnie. Przemierzamy 3 światy (po 3 akty, na których końcu jest zawsze boss) - pierwsza to jakaś mapa z afrykańskimi plemionami i szamanami, na drugiej walczymy ze zmutowanymi nazistami a na trzeciej z kosmitami. Do dyspozycji gracza jest 7 pukawek. Graficznie cienka, muzycznie jest różnie. Pod koniec robi się trochę wymagająca, szczególnie, że dochodzą jeszcze platformy. Poza kampanią jest jeszcze tryb przetrwania, który nie sprawia w ogóle problemów i spokojnie można zdobyć 50 osiągnięć za przetrwanie 50 fal wrogów.
KeeperRL
Gatunek: (RPG | fantasy | ekonomiczne | sandbox | 2D | elementy strategiczne | indie) Roguelike ASCII z grafika , Dungeon Keeper
Premiera: Bez daty, EA
Polska wersja jezykowa: Nic mi na ten temat nie wiadomo - dev team - Brzozowski, Łoza, Reterski.
https://keeperrl.com/
https://store.steampowered.com/app/329970/KeeperRL/
Jedna z tych "nie kupuje EA, ale ta wzialem".
Jak zwykle w tego rodzaju gierkach (NetHack, Moria, ADOM) kontrolujemy bohatera, ktory idzie przez swiat zlych ludzi bic; scenariusz Diablo. Moze z ta roznica, ze tu do gry mozemy importowac lochy tworzone przez innych graczy.
Drugim trybem jest Dungeon Keeper. Moze z ta roznica, ze nie ma tu nikogo, kto ci mowi co masz zrobic. Mozna pisac poezje, kuc orez czy torturowac jencow i to w wybranej kolejnosci. Werbujemy z szerokiego grona stworow. Mamy wybor nieumarlych w roznym stanie rozkladu jak: mumie, zombie, szkielety. Sa wampiry, wilkolaki, orki, elfy i niedzwiedzie...
Walki zawieraja wiele gore i violence szczegolnie gdy w gre wchodza silne rece i topory a takze niektore czary. Jak dla mnie to jest najlepsza taka gra od DK2. Chyba must try dla kazdego fana bo tu brakuje jedynie grafiki ;)
Dla wyczynowcow sa swiatowe rankingi, ale ja tam nie zagladam.
Gra jest do pobrania ze strony, ale bez grafiki i muzyki. Mozna gre dostac za dobry uczynek albo kupic. Idzie podwyzka ceny w przyszlym miesiacu.
Muzyke daje rade wytrzymac na czas gry bez problemu, nie znosze dzwieku od kopania. Grafika wymaga szkielka fantazji, pomocne tu jest znane z gier jak Fallout, Baldurs Gate okienko z opisem w tekscie.
Neversong
Gatunek: Platformowa
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/733210/Neversong/
Przyjemna platformówka, w której sterujemy chłopcem o imieniu Peet i próbujemy uwolnić nasza dziewczynę z łapsk potwornego dr. Smile'a. Przemierzamy okolice i sprawdzamy różne miejscówki. Po dokonanej eksploracji i kilku czynnościach walczymy z bossami, po których pokonaniu zyskujemy melodię. Gdy ją zagramy na pianinie w opuszczonym domu naszej dziewczyny otwiera się skrytka, w której znajdujemy przydatny przedmiot pozwalający nam na pokonanie kolejnych przeszkód. Ogólnie jest to przyjemna gra z miłą dla oka i ucha oprawą audiowizualną na jakieś 3-4 godziny.
FOX n FORESTS
Gatunek: Platformowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/603400/FOX_n_FORESTS/
Taka SNESowa platformówka, w której z każdymi kolejnymi minutami coraz bardziej mi się podobała. Na początku chciałem ją porzucić, ale pograłem dłużej i wciągnęła mnie na dłużej. Sterujemy w niej lisem, który dostaje moc zmiany pór roku, co istotnie wpływa na rozgrywkę. Gdy np. nie możemy przejść dalej, bo przed nami jest rzeka, to zmieniamy porę roku na zimę i możemy przejść po lodzie. W ten sposób możemy też pokonać np. wrogie węgorze elektryczne, podczas ich wyskoku z wody (o lód giną). Jednak najczęściej ułatwia nam dostanie się dalej lub wyżej. Z czasem zyskujemy nowe strzały, ulepszamy system walki, możemy kupić życie i manę lub mikstury. Najważniejsze są jednak nowe strzały - podczas gry napotkamy na tarcze, do których musimy trafić strzałą o odpowiednim kolorze - gdy to zrobimy pojawia się ukryta ścieżka do skrzyni ze skarbem lub nasionem, które musimy zbierać, aby uzyskać dostęp do kolejnych miejscówek na mapie lub specjalnych lokacji. Ponadto w grze jest wiele ukrytych miejsc. Walczymy też z wieloma wrogami jacy występują na danej planszy. Na końcu trzeciej zawsze jest do pokonania boss. Minusem jest to, że niekiedy musimy wrócić do danej miejscówki, bo zyskujemy nowe strzały i możliwość otworzenia sekretnego przejścia. Jest to też gra, w której nie ma w menu opcji zakończenia gry czy wyjścia. Możemy to zrobić poprzez alt+f4 czy skrót windowsa - w sumie chyba pierwszy raz się z czymś takim spotkałem na pececie. Grafika przyjemna, muzyczka z czasem może irytować. Niemniej polecam.
The Painscreek Killings
Gatunek: FPP Przygodowa
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/624270/The_Painscreek_Killings/
Chciałbyś być detektywem i odkryć kto zabił kogo i dlaczego? To gra dla Ciebie. W Painscreek Killings wcielamy się w dziennikarkę śledczą, która przybywa do opuszczonego miasteczka, w którym doszło do serii morderstw i zaginięć. Dysponujemy jedynie swoją inteligencją, pamięcią kojarzeniem zdarzeń i postaci. Nie mamy super mocy a jedynie jesteśmy wyposażeni w notes i aparat. Grając w produkcję amerykanów robiłem własne notatki, aby jak najlepiej poznać poszczególne postacie i niczego nie przegapić. Ze względu na charakter produkcji w głównej mierze biegamy po poszczególnych miejscówkach, otwieramy szuflady, zamknięte drzwi, czytamy notatki, listy, dokumenty oraz pamiętniki. Nieco naiwnie, ale w sumie akcja dzieje się w latach 90tych. Wskazówki naprowadzają nas do kolejnych ukrytych sekretów, kluczy czy miejsc. Niestety w grze przez większy czas robimy mniej więcej to samo, ale historia oraz progres wynagradza nam uboga warstwę gameplyową. Jak najbardziej polecam, szczególnie, ze gra od miesiąca posiada polskie napisy bardzo dobrej jakości. Odkrycie, kto stoi za morderstwami zajęło mi 10 godzin.
Horror Globes
Gatunek: FPP, Survival horror
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1416460/Horror_Globes/
Świeża rzecz sprzed kilku dni. Za około 12 złotych dostajemy przyzwoity survival horror. Niby można go przejść w dwie godziny, ale na pewno za pierwszym razem ten czas będzie znacznie dłuższy. Wcielamy się w chłopca, który w hallowenową noc chce sprawdzić posiadłość pewnej kobiety uznawanej za wiedźmę. I wiadomo jak się to dalej potoczy... Ogólnie rozwiązujemy łamigłówki a przede wszystkim unikamy człekopajęczej poczwary, która popierdziela w okolicach budynków. Przyciąga ją światło naszej latarki, dlatego na zewnątrz lepiej poruszać się w ciemności, choć mimo tego i tak jakoś mnie wykrywała. Jak dla mnie stwór jest zbyt wyczulony :P Przy zagadkach trzeba niekiedy się niekiedy nagłowić a raczej być spostrzegawczy. Można się przestraszyć i choć jest sporadyczny jump scare, to grze nie można odmówić gęstego klimatu. Audiowizualnie przyzwoita. Graficznie się wyróżnia od tego typu gier, które zresztą są znacznie droższe niż Horror Globes. Grę polecam.
The Cabinets of Doctor Arcana
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/831070/The_Cabinets_of_Doctor_Arcana/
Przygodówka w gotyckich klimatach, stworzona m.in. przez muzyka z zespołu Nox Arcana, Josepha Vargo. Trafiamy do ponurej posiadłości, z której jedynym wyjściem jest znalezienie 13 kluczy. Aby to zrobić trzeba rozwiązać szereg łamigłówek rozmieszczonych w różnych pokojach. Do wielu z nich będziemy potrzebować wskazówek, czy znalezionych notatek. Zagadki polegają przeważnie na układaniu czy przesuwaniu klocków w różnych konfiguracjach. Niekiedy jest naprawdę wymagająco. Grafika to ręcznie rysowane 2D. W tle przygrywa klimatyczna ścieżka dźwiękowa grupy Nox Arcana. Zabawa na co najmniej 7 godzin.
LISA: The Pointless Chapter I: Mystics of Trash and Violence
Gatunek: RPG/2D/Postapokalipsa
Premiera: 2016/remake i drugi rozdział datowany na 2021
https://gamejolt.com/games/lisa-the-pointless/221705
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem, zarówno pod kątem historii jak i gameplay'u.
LISA The Pointless to jedna z twórczości fanowskich zainspirowana tytułem LISA: The Painful, wydanym w 2014 roku przez Dingaling Productions. Lisa The Painful to gra na silniku RPG makera, z prostą pixel artową grafiką i typowym dla RPG makera systemem walki. Jednak jej twórca pomimo wszystkich ograniczeń jakie RPG maker daje, zdołał stworzyć coś unikatowego. Świetna historia, bogaty świat i unikatowe mechaniki dały tej produkcji rzeszę fanów, w tym mnie wliczając. LISA The Painful jest jednak na GOL-u dlatego napiszę o innym tytule, dorównywającym, o ile nie przerastającym oryginału.
Akcja gry dzieje się na przestrzeni fikcyjnego stanu Olathe, gdzie pod wpływem tajemniczego wydarzenia znanego jako "flash" została naruszona atmosfera ziemska niszcząc ekosystem i zaburzając cykl dnia i nocy, jakby tego było mało tajemnicza choroba zabiła wszystkie kobiety i pozostali jedynie mężczyźni. Wcielamy się w Alexa, byłego mistrza sztuk walki, który pod wpływem okrutnego losu skończył w worku na śmieci, porzucony na wyspie uformowanej z odpadów. Dookoła toczy się wojna spowodowana rzekomym pojawieniem się ostatniej żywej kobiety a w powietrzu krążą plotki o nadprzyrodzonej sile, która rzekomo ma prowadzić do nieskończoności. Brzmi ciekawie?
Relacje między postaciami są świetnie pokazane, czy to przez dialogi, w których bohaterowie coraz luźniej ze sobą rozmawiają, czy prze małe detale jak np. podanie sobie ręki. Świat przedstawiony z kolei zdołał zachować wszystko co było unikatowe w oryginale, jednocześnie dodając swoje pięć groszy. Jest dziwny, miejscami zabawny a miejscami przerażający. Nic nie jest nam wyjaśnione do końca i gra pozostawia wiele do interpretacji. Dużo jest obecnej symboliki, odwołań do poezji, ideologii, czy religii. Chociażby tytułowy mistycyzm, czy motyw nieskończoności, często przyłapywałem się na rozmyślaniu, w końcu szukając odwołań i dyskusji w internecie.
Walka w grze różni się od standardowego wciskania spacji i grindowania, jakie często serwują nam gry z RPG makera. Każdy przeciwnik, jakiego napotkamy w grze jest unikatowy, ma swoje imię, słabości i mocne strony. Ograniczony zestaw ruchów, zasobów i mała ilość członków drużyny zmuszają do strategicznego myślenia. Czy w tej walce warto iść w obrażenia? Czy może trzeba najpierw nałożyć na wroga statusy, które go osłabią i dobiero atakować? Gra pomimo małej ilości umiejętności, które nabywają nasi bohaterowie nadal daje wiele sposobów toczenia walki. Poziom trudności może być na początku dla niektórych za trudny, ale jest to funkcja, która dodaje grze uroku i jestem pewien że każdy kto by próbował w końcu by się przyzwyczaił.
Na uwagę zasługuje również piękny pixel art, który może jest ograniczony silnikiem RPG makera, ale daje z siebie wszystko, często naciskając silnik do jego granic. Sprity są pełne detali a animacje walki są gładkie i przyjemne dla oka. W grze jest masa custom-spritów, przez co kompletnie można zapomnieć że ma się do czynienia z grą z RPG makera.
Świetny jest też soundtrack, zawsze doskonale odzwierciedla sytuację w jakiej się znajdujemy, każda lokacja i każdy przeciwnik ma swoją własną melodię a wszystkie brzmią wyśmienicie. Kilka przykładów:
https://www.youtube.com/watch?v=6BoVNqSzWe0
https://www.youtube.com/watch?v=gm08qJAEhmY
https://www.youtube.com/watch?v=5UI5gc7G9KQ
https://www.youtube.com/watch?v=3AwzsEXnAAY
Na koniec wspomnę że gra jest darmowa, więc nie ma na co czekać: https://gamejolt.com/games/lisa-the-pointless/221705
Dark Room
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1240730/Dark_Room/
Wcielamy się w mężczyznę, który budzi się w pewnej piwnicy starego domostwa. Gdy się z niej wydostajemy trafiamy do innych pomieszczeń, które skrywają różne zagadki i sekrety. Wkrótce odkrywamy, że mamy coś wspólnego z eksperymentem sprzed kilku lat. A może jednak to wszystko to wytwór wyobraźnie bohatera? Niestety, aby poznać odpowiedzi na niektóre pytania, które pojawiają się podczas rozgrywki musimy przejść grę trzy razy - są trzy poziomy trudności i przejście każdego odkrywa inne zakończenie. Niektórym się to może spodobać, mi niekoniecznie przypadło do gustu. Niemniej gra ma mroczną atmosferę i niezłą oprawę audiowizualną (obrazki 2D, przez które się przeklikowujemy jak w starych przygodówkach czy grach HOPA). Zagadki potrafią być wymagające. Gra tania, więc można spróbować, szczególnie, gdy za kilka miesięcy ma mieć premierę druga część pt. Silence Channel.
Wick
Gatunek: Survival horror
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1314460/Wick/
Darmowa, przyzwoicie wykonana gra, w której wcielamy się w świeczkę. Jakąś magiczną świeczkę ;). Wędrujemy przez zatęchłe korytarze jakiejś katedry unikając pewnej humanoidalnej, zakonnej poczwary. Przywabia ją światło, więc musimy być ostrożni. Najlepiej ukrywać się pod niskimi meblami, jest też możliwość zakrycia na chwilę płomienia świeczki. Należy też pilnować, aby wosk za szybko nie stopniał, bowiem to też powoduje śmierć świeczki - robi się coraz mniejsza aż w końcu płomień gaśnie. Gra starcza na około 30 minut, ale jak wspomniałem jest darmowa i do tego ma przyzwoitą oprawę audiowizualną. Polecam.
Eastshade
Gatunek: Przygodowa FPP
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/715560/Eastshade/
Gdyby w tej grze był rozwój postaci w tym zdobywanie doświadczenia, to mielibyśmy bardzo fajne RPG. Przybywamy do Eastshade na prośbę matki, aby namalować 4 określone obrazy. Jednak zanim to zrobimy przyjdzie nam wykonać dziesiątki zadań dla mieszkańców tej krainy, którymi są antropomorficzne sowy, niedźwiedzie, czy małpy. W dużej mierze eksplorujemy ten skrawek lądu, którego mieszkańcy mają różne problemu oraz sekrety. Nie ma znaczników, jedynie odkryte już przez nas nowe miejsca pojawiają się na mapie, którą też trzeba sobie zdobyć. W grze nie ma przemocy, więc nie ma też walki. Skierowana jest dla graczy, którzy chcą się zrelaksować wędrując po ładnie wykreowanej krainie. Ładna oprawa audiowizualna. Polecam.
The Subject
Gatunek: Survival horror, Przygodowa FPP
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/855190/The_Subject/
Mix survival horroru i przygodówki - rozwiązujemy niełatwe łamigłówki unikając potwora. Wcielamy się we więźnia, który zostaje sprzedany kosmicznemu centrum badawczemu. Tam jesteśmy poddani testom na inteligencję i musimy uzyskać dostęp do kolejnych miejscówek na statku kosmicznym. Nie będzie to łatwe, bo wypuszczony został potwór, którego musimy za wszelką cenę unikać. Ogólnie nie jest to gra dla osób, które mają kiepską orientację w terenie. Wiele razy będziemy błądzić po korytarzach, aby odnaleźć to i owo lub by otworzyć kolejne drzwi. Zagadki też nie należą do łatwych. Może bardziej są żmudne, ale rozwiązanie ich jest bardzo satysfakcjonujące (przy tej zagadce na obrazku obok siedziałem najdłużej - niby prosta, ale łatwo o pomyłkę z tymi kwadracikami).
The Last Door
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2014
https://store.steampowered.com/app/284390/The_Last_Door__Collectors_Edition/
Dobra gra przygodowa, w której wcielamy się w Jeremaiha Devitta i próbujemy odkryć prawdę, która pchnęła naszego przyjaciela do samobójstwa. Wkrótce odkrywamy, że ma to coś wspólnego z naszą przeszłością i tajemnymi siłami z nie tego świata. The Last Door to standardowa przygodówka, w której trafiamy do różnych miejsc XIX-wiecznej Anglii, odnajdujemy przedmioty, rozwiązujemy dość proste zagadki, rozmawiamy z napotkanymi postaciami itp. Graficznie mamy do czynienia z ogromną pikselozą, niemniej taki zabieg sprawia, że rozgrywka pobudza naszą wyobraźnię. Klimatu dodaje świetna oprawa muzyczna. Historia mnie zaciekawiła, choć tekstowo nie jest jakaś dobra. Jest język polski. Polecam.
Streets of Rage 4
Gatunek: Bijatyka
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/985890/Streets_of_Rage_4/
Coś u nas niezauważony tytuł a warto zagrać, szczególnie, że gra dostępna jest w ramach Xbox Game Pass PC (choć gra jest świetna, to 90 zł na Steam bym jednak nie dał, ale z 50 zł już bym nie żałował). Jeśli ktoś pamięta czasy salonów gier, automatów, to grając w ten tytuł wrócą wspomnienia:). Nawet pomimo tego, że Streets of Rage 4 to bijatyka ze współczesna oprawą audiowizualną, która w moim odczuciu jest świetnie wykonana. Miło przy niej spędziłem czas i nadal spędzam grając inną postacią. Szkoda, że krótka, ale taki gatunek. Polecam.
The Last Door - Sezon 2
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2016
https://store.steampowered.com/app/402530/The_Last_Door_Season_2__Collectors_Edition/
Sezon drugi i kolejne cztery epizody historii o tajemniczych Ostatnich Drzwiach. Tym razem wcielamy się w psychiatrę Johna Wakefielda, który wyrusza odnaleźć swojego przyjaciela - znanego z pierwszego sezonu - Devitta. Pierwsze trzy epizody drugiego sezonu są świetne - więcej zagadek, ale nadal dość łatwe. Ogólnie oba sezony są ewidentnie dla miłośników Poe czy Lovecrafta - inspiracje są aż nadto widoczne. Grafika spełnia swoje zadanie i pobudza wyobraźnię, jak zawsze towarzyszy nam świetna muzyka. Warto.
Call of the Sea
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1042490/Call_of_the_Sea/
Stylowa przygodówka, w której wcielamy się w chorą Norah, pragnącą odnaleźć na jednej z wysp na Pacyfiku ekspedycję swojego męża. Mężczyzna wyruszył swego czasu, aby odnaleźć lekarstwo na przypadłość swej żony. Na jednej z wysp natrafiamy na pozostałości po wyprawie męża oraz odkrywamy tajemnice wyspy. Call of the Sea to taki miłosny list do Lovecrafta - inspiracje są widoczne gołym okiem, choć grafika na to w ogóle nie wskazuje. Historia jest ciekawa, zagadki z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć są w sam raz - ani trudne, ani jakieś banalne. Do tego mamy trochę sekretów i notatek do odnalezienia. Szkoda, że w grze jest mało muzyki, bo mi jej miejscami bardzo brakowało. Jak najbardziej polecam, tym bardziej, że gra dostępna jest w usłudze Xbox Game Pass.
Unto the End
Gatunek: Platformowa, akcja
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/600080/Unto_The_End/
Jest w GamePassie i tam można zagrać. Nie jest warta pełnej ceny, jak dla mnie max to połowa ceny. Wcielamy się w wojownika, który próbuje wrócić do domu. Droga jednak nie będzie łatwa, bo na naszej drodze staną różne humanoidalne istoty. Kwintesencją gry jest walka, która jest naprawdę wymagająca, dlatego trzeba poświęcić trochę czasu na jej opanowanie. Jednak w niektórych przypadkach zamiast walki można napotkanym istotom wręczyć prezent lub pokazać to i owo. Wszystko już zależy od nas. Ciekawość jest tutaj z czasem nagradzana. Audiowizualnie jest minimalistycznie, ale estetycznie. Jak najbardziej można grać.
Veritas
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/900290/Veritas/
Przygodówka, której siłą są urozmaicone i niekiedy wymagające zagadki.Jest ich naprawdę sporo i przy niektórych trochę się nagłowiłem, choć rozwiązanie ostatecznie nie wydawało się trudne... Fabularnie niezbyt interesująca, więc nastawiać się można tylko na łamigłówki. Grafika ujdzie a w tle gra miła dla ucha relaksująca muzyka. Zakończenie mnie zaskoczyła, bo pojawiło się nagle i w niespodziewanym momencie - liczyłem na jeszcze wiele wyzwań. Gra niezła, polecam fanom tego typu gatunku.
House on the Hill
Gatunek: FPP, Survival horror
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1239050/House_on_the_Hill/
Wcielamy się w złodzieja, którego zadaniem jest włamanie do dużej rezydencji, z której należy zabrać określony przedmiot. Jednak wkrótce okazuje się, że nie jesteśmy w tej rezydencji sami. Choć gra oferuje standardowe jump scary, to historia nie jest znowu taka trywialna - zakończenie jest przyzwoite, choć jeśli chodzi o mnie, mogło się zakończyć bez genezy bohatera oraz ostatnich scen i też byłoby dobre. W bardzo dobrej cenie dostajemy niezły horrorek na około 2 godziny. Można grać.
Z racji, że Hasbro wymogło na deweloperach zmianę tytułu, gra od kilku dni nazywa się Mists of Aiden.
The Tower of Beatrice
Gatunek: Przygodowa
Premiera: 2018
https://store.steampowered.com/app/775960/The_Tower_of_Beatrice/
Choć gra ma bajkową oprawę, sugerującą, że jest skierowana dla dzieci, to zagadki są naprawdę wymagające i wątpię, aby dzieciaki nie miały z tym tytułem problemów. Trafiamy do magicznej wieży, w której musimy wydostać się z poszczególnych pokoi. Każde pomieszczenie to szereg różnych zagadek. W rozwiązaniu niektórych pomoże nam magiczna książka, która z nami rozmawia oraz zawiera kilka istotnych, pomocnych przepisów. Gra na kilka godzin. Oprawa wizualna ujdzie; muzyczna to jeden utwór lecący w kółko. Skierowana do fanów gier logicznych czy przygodowych.
Janosik
Gatunek: Platformowa, Akcja
Premiera: 2020
https://store.steampowered.com/app/1412170/Janosik/
Darmowa platformówka na kilka godzin. Gra się całkiem przyjemnie. Walczymy z przeciwnikami, odnajdujemy skarby, ratujemy towarzyszy, unikamy pułapek i walczymy z bossami. Z biegiem czasu odblokowujemy umiejętności, które pozwalają nam dostać się w jeszcze niezbadane miejsca mapy. Najlepsza polska gra tamtego roku. Cyberpunk nie ma do niej startu ;)
Silver Chains
Gatunek: Survival horror, Przygodowa, FPP
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/975470/Silver_Chains/
Miks przygodówki z survival horrorem w estetycznej oprawie wizualnej i bardzo dobrym audio (szczególnie muzyka). Fabularnie dostajemy oklepany motyw głównego bohatera, który po wypadku trafia do ogromnej rezydencji, w której z czasem zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Bohater zaczyna widzieć duchy, które mają z nim więcej wspólnego niż by chciał. Niemniej historia dość ciekawa. Gra byłaby znacznie lepsza, gdyby nie było bzdurnego fragmentu na strychu na końcu gry. Polecam, ale za nie więcej niż pół ceny.
Among the Innocent: A Stricken Tale
Gatunek: Przygodowa, FPP
Premiera: 2017
https://store.steampowered.com/app/558320/Among_the_Innocent_A_Stricken_Tale/
Gra przygodowa, której akcja przenosi nas na odludną południowoafrykańską farmę, na którą trafiamy w wyniku (a jakże!) wypadku. Bohater badając domostwo i okolice odkrywa w nich szkielety. Próbując się wydostać z farmy zdobywa coraz więcej informacji na temat tego, co wydarzyło się w tym miejscu. Standard. Jest to nawet klimatyczna produkcja, ale jednak w historii zabrakło mi konsekwencji. Jak dla mnie za duży misz-masz i niepotrzebny wątek inspirujący się Lovecraftem. Zagadki na przyzwoitym poziomie, niekiedy można się zaciąć na jakiejś. Gitarowe brzdękanie jednak nie pasuje do gry. Jeśli ktoś lubi przygodówki, to może sprawdzić, bo produkcja z RPA jest tania i bardzo często do wyrwania za parę złotych.
Wounded – The Beginning
Gatunek: Survival horror, FPP
Premiera: 2019
https://store.steampowered.com/app/1015130/Wounded__The_Beginning/
Taki macedoński Outlast. Stworzony przez studentów z tego kraju horror, w którym wcielamy się w mężczyznę próbującego uratować córkę z rąk psychopaty obdzierającego ludzi ze skóry. Z czasem okazuje się, że świrów jest więcej a wiele rzeczy powiązanych jest z małżonką głównego bohatera – nieustępliwą, zapracowaną panią policjant służby kryminalnej. Choć gra jest mocno budżetowa, to spodobała mi się. Pomimo pewnych głupot trzymała w napięciu, historia okazała się całkiem niezła, dostajemy przyzwoite zakończenia i dobre audio. Jakby ten tytuł był lepiej dofinansowany, to dostalibyśmy naprawdę dobrą grę. Mam nadzieję, że twórcy stworzą kolejną część, bo potencjał mają.
Od tego momentu w wątku będą pojawiać się gry, które miały premierę, choć w nie jeszcze nie zagrałem a prezentują się co najmniej przyzwoicie a także produkcje, które będą miały za jakiś czas premierę a również mogą okazać się świetnymi produkcjami, aczkolwiek mało znanymi, nieobecnymi w mediach, niszowymi tytułami. Może spośród tych kilku osób odwiedzających wątek, ktoś coś znajdzie dla siebie ciekawego. Jak opiszę gry, które mam zamiar, to pewnie nie pozostanie nic innego jak usunąć konto, bo niestety coraz mniej jest tutaj na forum osób, które piszą coś ciekawego na temat gier, z którymi można wymienić kilka zdań o grach innych od papki AAA itd.
drenz, byłaby to strata, gdybyś przestał już dodawać swoje wpisy w tym wątku. Nie udzielam się, bo nie gram za bardzo już w gry więc i nie mam nic ciekawego do napisania. Nadal jednak lubię poczytać coś o grach i ten wątek to dla mnie taka jakby prasówka z gier, o których inaczej nigdy bym nie usłyszał, bo gry AAA mnie w ogóle nie interesują. Ba, Twój wątek, to w zasadzie jedyne miejsce traktujące o grach, które odwiedzam regularnie i ogólnie to jeden z lepszych wątków, jakie to forum widziało
Jeśli kończysz udzielanie się tutaj, a masz swoją stronę, jakiegoś tłitera czy coś podobnego, gdzie wrzucasz takie rzeczy jak tutaj to daj namiary. Najlepiej coś ogólnodostępnego, bez potrzeby tworzenia kont by móc poczytać.
Dzięki za dobre słowo. Myślałem nad założeniem bloga, na którym publikowałbym tego typu informacje o grach (tylko zamiast kilku zdań jak tutaj byłoby troszkę więcej), które przeszedłem, o grach rzadkich i małym zainteresowaniu a całkiem przyzwoicie się prezentujących plus recenzje ukończonych gier z naciskiem na RPG, do którego chciałbym stworzyć taką mini-encyklopedię. W sumie przymierzam się do tego, zbieram materiały, ale widząc jak to zabiera czas nie wiem, czy w ogóle z nim wystartuję, tym bardziej, że ostatnio urodził mi się synek, któremu poświęcam i chcę poświęcać też wiele czasu. Póki co publikuję tutaj krótkie notki o niszowych tytułach i być może będę tak do czasu aż mi się to opatrzy :)
Gdybym jednak założył takiego bloga dla paru miłośników, to na pewno dam Ci znać :) Pozdrawiam.
Alaloth: Champions of The Four Kingdoms
Gatunek: RPG
Premiera: 2021
https://www.youtube.com/watch?v=YR8HxNUtlWY
https://store.steampowered.com/app/919360/Alaloth_Champions_of_The_Four_Kingdoms/
Jeden z najlepiej zapowiadających się erpegów na rok 2021. Pokierujemy wojownikiem jedną z trzech ścieżek mocy, aby zgłębić cztery królestwa i pokonać zło, które zagraża światu. Będzie rozwój postaci, rozbudowany system walki, sposobność dołączania towarzyszy z 12 możliwych. Jak widać audiowizualnie może się podobać, choć grafika nie jest najwyższych lotów, to wykreowane miejscówki przykuwają wzrok. Wydawcą jest polska firma, ale na razie nic nie wiadomo o polskich napisach.
Solasta: Crown of the Magister
Gatunek: RPG
Premiera: 2021/2022
https://www.youtube.com/watch?v=xg-zjKmFgZo
https://store.steampowered.com/app/1096530/
Gra, która dostępna jest już w Early Access na Steamie i zbiera bardzo dobre recenzje od fanów cRPG. Tworzymy naszą drużynę, eksplorujemy świat, walczymy z przeciwnikami w niezwykle rozbudowanej taktycznej walce. Nie będę rozpisywał się za wiele o grze, bo bardzo dobry tekst o niej popełnił Silvaren na swoim blogu i pozwolę sobie wstawić do niego link. Czytelnik znajdzie tam multum informacji o grze i wrażeniach z wczesnego dostępu. https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/10/solasta-crown-of-the-magister-recenzja.html