Witam,
zacznę od tego, że wiem, że forum to nie poradnia chirurgiczna, ale wizytę u lekarza mam dopiero za miesiąc. Czy w wieku 16 lat da się naprawić lordozę lędźwiową? Bo wkurza mnie to, że wystaje mi kręgosłup spod skóry, szczególnie jak się schylam, a czasami nawet jak stoję prosto :D Aaa i czy wykonywanie ćwiczeń, które pewnie dostanę od lekarza trwa długo? Nie chodzi mi o to, że ćwiczę np. rok tylko czy "jedno podejście" trwa 1h czy 15 min.
Aaa i da się wyprostować klatkę piersiową, dokładniej to tkankę chrzęstną bo mam tak lekko wgiętą do środka po prawej stronie :D
PS. Co może pomóc na moje problemy, a co szkodzi (wiem, że ćwiczenia na obciążające plecy... ale to jest bardzo ogólne pojęcie) na siłowni?
First of all kręgosłup wygięty w strone grzbietową to kifoza. Lordoza jest kiedy kręgosłup wygina się w stronę brzuszka :). Dokładnie - brzuszka, bo jest często przypadłością kobiet w czasie i po ciąży, a to samo dotyczy mężczyzn w "ciąży" nie do końca aktywnych fizycznie :)
Pewnie, że są ćwiczenia :) hmm.. ciężko powiedzieć, zależy od Ciebie jak je załapiesz, jak się przyłożysz, ale powiedz szczerze chcesz być za parę lat garbatym dzwonnikiem z filmów rysunkowych czy bradem pitem :D? Także godzinka dziennie niewymagających ćwiczeń (bo często się nawet nie spocisz, chociaż na początku można się zasapać lekko :)) to dużo?... Najprawdopodobniej będą to ćwiczenia izometryczne i rozciągające. Sam pozbyłem się niewielkiej lordozy w parę miesięcy (tak poprawa postawy niestety trwa i to często dość długo :) nie chodzi też o same ćwiczenia, ale musisz starać się regulować postawę w czasie stania, siedzenia, chodzenia itd :)
Lordozy pozbyłem się rozciągając uda z przodu (i w czasie korekcji najlepiej tylko w wyznaczonym miejscu), rozciągając samą górę uda i dół brzucha przez wykroki rozciągające, plus spinanie pośladków (wypinanie miednicy do przodu) i próba "podniesienia jajek do góry" zawsze kidey pamiętałem to robiłem :) To podstawa, ale są też ćwiczenia na odpowiednie mięśnie grzbietu i brzucha, które mają to wszystko trzymać do kupy - więcej się dowiesz u lekarza :)
Dodatkowo przestań siedzieć jak kargul przed komputerem czy w szkole...po coś w końcu wymyślili tą ergonomie... a potem ludzie się skarżą na kifozy, lordozy, dyskopatie, dysplazmie, dysgrafie czy dysortografie :D Dodatkowo jedna przypadłość pozostawiona zbyt długo samej sobie może prowadzić do innych problemów z kręgosłupem. Często przy takich wygięciach krążki są narażone na zbytnie ściskanie, a i trzon może się ścierać z trzonem...
To tyle :D Pozdrawiam i życzę powodzenia :D
Czytałem o przypadkach, w których ludzie blisko 30-ki wyleczyli lordozę, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Też mam z tym duży problem, byłem u jednego lekarza to na mnie nawet z boku nie spojrzał, powiedział, że wszystko jest ok, taka budowa ciała i nic na to nie poradzi. Za niedługo kolejna wizyta, tyle że już prywatna, zobaczymy czy coś się na to zaradzi.