Nie pamiętam szczegolow. W kazdym razie bylem u siebie w domu. Na dworze bylo lato. Niby wszystko ok ale domownicy zachowywali się dziwnie. Nagle wyszedlem z domu i zdalem sobie sprawe z tego, ze przeciez jest listopad a tutaj slonce, gorąco, kwiaty i pszczoły. I w tym momencie powiedzialem sobie: nie no, to musi być sen. I przypomnialem sobie, ze mogę w takim snie robic wszystko...Teraz bedziecie miec beke ale pierwsze co zrobilem to...odezwalem sie do kwiatow ktore...odpowiedzialy. Nie pamietam dokladnie o czym gadalem z kwiatami ale po chwili sen sie urwał, uslyszalem takie jakby pyknięcie w glowie i obudzilem sie. Niesamowite przezycie :o
ps. nie, nic nie pilem
ps2 nie, nic nie palilem
Naprawdę, trzeba mieć nudne życie żeby pisać takie rzeczy na forum internetowym.
Akurat swiadomy sen to nie sciema. OOBE i inne bzdety juz tak
Po piciu czy paleniu to raczej trudniej o świadomy sen :D
Niestety taki sen ma ograniczenia, w pewnym momencie zmienia się jedynie w sugestywną fantazję.
[2] Jak nudne musi być życie, kogoś komentującego czyjeś nudne życie, na forum internetowym ?
Czyli innymi słowy paradoks szeryfa :D
HETRIX - a pamiętasz chociaż "z kim"?;)
Ja świadomegu snu nie miałm nigdy, ale raz miałem inną sytuację, która uświadomiła mnie, że wybudzenie się ze snu z waleniem serca to nie bajki. Otóż śnił mi się napad na dom. Wyszedłem na zewnątrz i stałem przed napastnikiem z nożem oko w oko. Ruszył w moją stronę i momencie jak chciał mnie ugodzić wybudziłem się z podniesionym ciśnieniem.
Tylko raz w życiu (we śnie) mi się coś takiego przytrafiło.
zmaza zmaza, dobrze ze nie snil swiadomie o numerku z Megan Fox nieswiadomie swojego psa posuwajac
stanson---> jakie nudne zycie musi miec dorosly chlop ktory pierdzieli na forum, ze polamal wiosla i ktos z internetow go podpierniczyl, no emejzing story hipokryto
Uczestniczyłem w świadomym śnie tylko raz. Świetna sprawa. Ponoć są techniki, które pozwalają na częstsze wystąpienie świadomego snu.
Ja tez wiedzialem dzisiaj, ze snie i tak dlugo potwarzalem 'obudz sie', ze w koncu sie obudzilem.
Ale ja spierdzielalem przed potworami co opanowaly centrum handlowe, wiec nie mialem ochoty rozmawiac z kwiatami ;)
Qverty->
Ale czemu wracasz do tego co było? Jak już się porównujesz do tego kto ma nudniejsze życie to sprawdź teraźniejsze posty, a nie tutaj cwaniakujesz.
Poza tym z czym Ty tu wyjeżdżasz? Jakiś mętny sen do historii z wiosłami porównujesz.
@[11]
Chciałbym zwrócić uwagę, że świadomość tego, że się śni a objęcie nad tym kontroli, to dwie różne sprawy.
Ją również uczestniczyłem w kilku świadomych snach, niestety żaden z nich nie był mój
Wow. Zazdroszcze. Nigdy mi sie to nie zdazylo a przynajmniej nie "mogę w takim snie robic wszystko". Sam nie wiem co bym zrobil. Wobec tylu mozliwosci ...
No to fajnie, takie sny to niezła sprawa, bycie jak bohater filmu i jednocześnie reżyser
JA świadomych snów, miałem już z tysiąc, nawet nie potrafię zliczyć. Umiem je wywoływać samodzielnie.
A warto bop to fenomenalne doświadczenie!
myślisz i czujesz jak w realu, z tą różnicą ze wiesz ze to sen...możesz robić co chcesz.
A jak osiagac LD ( angielska nazwa - lucid dream)?
to proste:
kładziesz się spać, zasypiasz, i budzisz się ze snu po jakimś czasie ( mozna sobie budzik ustawić aby nas obudził), i gdy jesteś przebudzony, np. przez 5-10 minut czytasz książkę. Robisz coiś aby przez ten czas nie zasnąć. Potem kładziesz się spać, i jest duża szansa ze wystąpi LD, przynajmniej u mnie zawsze tak jest kiedy chcę. Najlepsza pora zauważyłem jest nad ranem.
Po absyncie ma się "kolorowe" sny.
A co ma absynt do snów? Równie dobrze mógłby wypić każdy inny alkohol.
Więc to się nazywa świadomy sen? Jeśli tak, to miałem już to kilka razy. Byłem panem swojego snu, przebudziłem się, spojrzałem na telefon i myślę sobie "A, jeszcze czas. Teraz zasnę i będzie mi się śniło to i to". I zaraz mi się przyśniło to, co chciałem :)
A po paleniu, czy piciu bardzo łatwo zasnąć i nie sposób przebudzić się w nocy :)
Zmazy nigdy nie miałem :(
A co ma absynt do snów? Równie dobrze mógłby wypić każdy inny alkohol.
Absynt zawiera tujon, który zwiększa aktywność kory mózgowej i wchodzi w interakcje z receptorami GABA, które mają wpływ na sen.
do przewidzenia było, że LD istnieje. Sam miałem świadome sny, takie, w których tak się złożyło, że było wszystko identyczne jak w realu, ta sama pora. Np. w jednym śnie budzę się w nocy i chodzę sobie po pokoju, umiem latać po nim, świetne uczucie i nawet widziałem swoje śpiące ciało, fajny sen.
W innym śnie budzę się w nocy, chodzę po domu i drzwi w jednym pokoju były zamknięte, a to sen więc przeniknąć przez drzwi mogłem i było to bardzo dziwne uczucie przechodzić przez drzwi, trudno to słowami opisać.
A w innym śnie budzę się, podnoszę górną część ciała by usiąść na łóżku, słońce świeci mocno, myślałem, że wstałem, a tu coś mnie cofnęło do ciała nagle jakby było z magnesu, próbuję wstać znowu i to samo, przyciąga mnie do ciała i ciemno na moment i tak powtórzyło się to łącznie 3, 4 razy i wtedy wstałem już na prawdę myśląc, że znowu to się stanie, ale nie stało się, obudziłem się już na prawdę w prawdziwym życiu, a pora dnia, słońce, wszystko było identyczne jak we śnie.
Ciekawe są te sny świadome.
Miałem kilka razy, polecam.
Jak miałem z 7-8 lat to mi się baaaaardzo często to zdarzało. Lecz byłem jeszcze za młody, żeby zrozumieć tego potencjał. Bałem się strasznie snów. :) Kontrolowałem w pełni swoje ciało podczas snów. Ale jak już wspomniałem, bałem się snów i do przebudzenia się robiłem fikołki na podłodze i się budziłem... Gdyby teraz mi się to zdarzyło. :/
Ja Pamiętam miałem raz taki sen, ...że już nie wiem kto szedł do mojego domu (we śnie) ale zaczął pukać wstałem otworzyłem drzwi i koniec sen się urywa ja się przebudzam a tu do mojego domu domu ktoś puka wstaję otwieram drzwi a tu sąsiadka
Trochę dziwnie się czułem i długo nad tym myślałem, że coś chyba nie tak ale z tego co wiem i czytałem kiedyś na jakimś innym forum o snach to podobno gdy o czymś śnimy to wydaje nam się, że trwa to bardzo długo a tak naprawdę trwa to kilka sekund. I doszedłem do wniosku takiego podczas gdy ktoś pukał do mojego domu organizm wychwycił dźwięki i w kilka sekund moja wyobraźnia odtworzyła wydarzenia z przeszłości i na takiej zasadzie sobie to wytłumaczyłem.
Wiem, że to się okazuje durnym rozwiązaniem ale innego wytłumaczenie chyba nie ma.
sprite18- znam to.
Kiedyś miałem LD w którym wstałem z łóżka, słysząc melodie z Misia Uszatka.Idę do pokoju obok, patrzę na tv leci ta bajka. Podchodzę do tv i nagle otwieram oczy już w realu.I co? melodyjka trwa dalej.... ubieram się idę do pokoju obok a tam mała siostra ogląda Uszatka na dvd....
było to w 2007, wtedy zacząłem się interesować wszystkim co paranormalne.
Miałem to nieraz. Dzięki temu mogłem latać po łące, po prostu wyobraziłem sobie, że jestem ptakiem. Albo robiłem wielki skok i przeskakiwałem bramy. W którymś śnie toczyła się w moją strone wielka kula, a ja leżałem, wiedziałem, że to sen to próbowałem się przebudzić zamknąłem oczy i musiałem nieźle się wysilić i się udało. Jest to jednak bardzo męczące, niepowiem.
Mam te świadome sny. W jednym nawet próbowałem jednej osobie wmówić, że jestem w śnie i to wszystko ściema, ale najczęściej jestem tak zamulony i wszystko dzieje się tak wolno, że nawet niesłyszę co do mnie mówią.
W ogóle dla mnie to nie jest nic nadzwyczajnego. Sir qverty taki student filozofii, a podniecił się takim bzdetem. W ogóle takis tary pryk i dopiero mu się udało mieć świadomość w śnie? lol
Ja chyba nigdy nie miałem takiego w pełni świadomego snu, za to czasami jak się czegoś boje bo np ganiają mnie potwory to sobie myślę że chcę się przenieść w inne miejsce i się jakby teleportuje :D
Pare razy miałem tak że coś mi się śniło, przebudziłem się po czym znowu zasnąłem i była kontynuacja tego poprzedniego snu.
A ostatnio była akcja jak spałem na boku zwrócony do ściany i we śnie ktoś kto siedział obok mnie, bardzo mnie zdenerwował i chciałem go uderzyć, dość mocno ale na szczęście nie zaciśniętą ręką, bo pamiętam że już wyprowadzałem cios a tu nagle się budzę i przyjebałem w ścianę, że aż mnie ręka bolała potem :D
kęsik właśnie ze swoich świadomych snów czerpie wiedzę o świecie. To dzięki nim stałem się psychoanalitykiem.
Ze dwa razy w życiu mi się zdarzyło mieć swiadomy sen, całkiem fajna sprawa :)
Witam forumowiczów, Świadowmy sen to nie żadna ściema, tu możecie podejrzeć informacje, dla niewtajemniczonych: jasnysen.pl
Może to byc związane z elementarną budową materii i tzw. teorią strun, zakładającą, że najbardziej elementarną czastką wszechświata jest spiralna struna, która wibruje.
Może jest to związane ze skatalogowywaniem danych w mózgu, w czasie snu i czasem uaktywnieją się równolegle obszary odpowiedzialne za świadomość.