Palenie i picie tylko okazyjnie. Mi tam oba smakują, ale nie będę jak niektórzy kurzył paczkę fajek dziennie i pił co dwa dni.
[194][195]
<------
Pat --> ale czy nie przyznajesz mi racji, że nie ma na kogo głosować? Interesowałem się polityką, czytałem, słuchalem. Ale straciłem ochotę, bo po co mam się denerwować na zachowanie ludzi, którym nie będę mógł powiedzieć prosto w oczy, że są gnojkami?
Zamiast wysłuchiwać kolejnej debaty, gdzie dwaj dorośli faceci przekrzykują się nawzajem, wolę puścić sobie country i ciupać zadania z majcy. Bardziej mi się to pewnie przyda na tym etapie.
focusa czytalem, za duzo pierdolenia o niczym..
a czy nie jest tak, ze newsweek, wprost, polityka i wszystkie te pisma spoleczno-polityczne sa o jednym i tym samym, tylko pisane przez inne osoby? w takim razie kupowanie kilku tytulow mija sie z celem :)
Mi tam oba smakują, ale nie będę jak niektórzy kurzył paczkę fajek dziennie i pił co dwa dni.
Na wszystko jest czas i miejsce na studiach.
A tak zupełnie szczerze - też tak mówiłem ;( Prawda jest taka, że paliłem dość długo i połowę tego czasu to lubiłem a połowę chciałem rzucić... i rzuciłem z dnia na dzień. Niektórzy nadal mają morko w spodniach przy pytaniu "Ty nadal nie palisz?".
A poza tym palenie jest dla frajerów. Bo za kasę na fajki mógłbym się naprawdę porządnie najebać. I każdy zaczyna przygodę z paleniem jak jest gówniarzem a później się okłamuje, że fajki są ok.
Jak myślicie, że nie mam racji, to sobie zapiszcie to i przeczytajcie za kilka lat, jak będziecie ostatnie 15zł parcelować pomiędzy fajki a jedzenie :)
SzymX -> Przyznam połowicznie. Naprawdę sądzisz, że ZUPEŁNIE nie ma znaczenia kto wygra? Że nie ma mniejszego i większego zła?
Nie mówię, że nie ma znaczenia. Oczywiście, że ma! PiS nie może wygrać. Nie z tym człowiekiem za sterami.
Ale nie zmienię wyniku głosowania, dlatego też mało się tym interesuję kto sobie skacze do gardeł. ;)
[204] ---> Dokładnie, palić zacząłem jakoś w gimnazjum tylko dlatego, że wszyscy znajomi też palili. Później to już z własnej woli paliłem i z własnej woli przestałem palić, jak zorientowałem się, że za trzy paczki fajek mam jeden album muzyczny :>
Lenii -> Dokładnie!
SzymX -> Ja zakładam, że 70-89% społeczeństwa to debile. Może dlatego nie wierzę w to, że ludzie nie będą głosowali na pana prezesa.
Ja zagłosuje choćby dlatego, że jakby prezes wygrał to mogę powiedzieć "Ja na tego ********** nie głosowałem".
Będą głosowali, będą. W końcu świat jest wielkim oddzialem psychiatrycznym.
Ja zagłosowałbym chyba na PO, gdybym tylko mógł.
Ja zakładam, że 70-89% społeczeństwa to debile. Może dlatego nie wierzę w to, że ludzie nie będą głosowali na pana prezesa.
I to jest w tym kraju najgorsze ;c
Co do palenia to cieszę się, że nie palę, bo mam kasę na... drugie palenie ;)
http://www.youtube.com/watch?v=ZrCw8po7JKo
Ale to nagranie jest zajebiście dobre :D
Co do palenia to cieszę się, że nie palę, bo mam kasę na... drugie palenie ;)
NAJJJJJJJS :D
Ale to i tak jest +1 do mojej teorii. Płacisz dychę i masz paczkę palenia albo torbę palenia - co daje więcej frajdy?
masz paczkę palenia albo torbę palenia - co daje więcej frajdy?
Dwie paczki palenia.
No wiadomo, że torba z dobrymi ludźmi :D
A AC/DC dobre, nie że słucham, ale czasem coś tam znajdę w necie i nawet mi się podoba.
A Szymon mówi, że idzie spać i że mam Wam przekazać "dobranoc", bo mu się już tu wracać nie chce. Leń jeden ;(
Ja zakładam, że 70-89% społeczeństwa to debile..
uroki demokracji. Głosy dwóch meneli są ważniejsze, niż jednego profesora. Niestety innego, lepszego systemu nie wynaleziona i alternatywy nie ma.
No chyba, że chcemy Kurwina jako monarchę :D.
Nie wiem kto to mówił, ale parafrazując, demokracja to najgorszy system polityczny, ale najlepszy z obecnych. Kogo nam cytowała babka na polskim w gimnazjum Half? I tak to leciało?
uroki demokracji. Głosy dwóch meneli są ważniejsze, niż jednego profesora.
Znam wielu ludzi, którzy nie mają matury a dojrzałością poglądów kładą wielu magistrów, doktorów i profesorów...
Dobranoc dla Szymona.
Kandydat -> Pewnie Ci chodzi o to, że demokracja jest beznadziejna, ale nic lepszego nie wymyślono jak do tej pory. To był bodaj Churchill.
Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego. Chyba tak.
Znam wielu ludzi, którzy nie mają matury a dojrzałością poglądów kładą wielu magistrów, doktorów i profesorów...
Chodziło mi generalnie o to, że dwóch zupełnie nieświadomych ma większą siłę niż jeden dojrzały politycznie, z doświadczeniem i dorobkiem etc.
Mnie denerwuje to, że jakiś facet potrafi wyjść i zacząć mówić co jest dobre dla rodziny, ekonomii czy transportu. I ludzie mu wierzą... mimo, ze facet nie ma rodziny, konta w banku ani prawa jazdy.
Ludzie są głupi.
O widzicie, o to mi chodziło. Churchill dobre teksty ma swoją drogą.
Ludzie są głupi.
Ludzie to pedał.
Pat--> Bo dzisiaj maturę i mgr'a może mieć każdy, nie oszukujmy się. Kiedyś ktoś kto poszedł na studia to była osoba która czymś się interesowała, miała dużo wiedzy ogólnej. Dzisiaj? Dzisiaj idzie wielu matołów którzy po prostu chcą mieć papier aby móc później awansować.
Dokładnie. W sumie nie mam nic do dodania. To jest wręcz krystalicznie czyste.
I później jest jak jest. Matołów coraz więcej, a co za tym idzie, kraj coraz niżej.
Akurat zero sarkazmu.
Po długich zastanowieniach zagłosuję na Palikota.
No to piona. Ja też na niego głosuję.
Btw. Zauważyłem, że dużo rówieśników na Palikota głosuje. Może rzeczywiście to jest dobry wybór.
U mnie tak samo. A pamiętam jak się śmiali niektórzy jak go chwaliłem za czasów, gdy był jeszcze w Platformie :D
Ale szamkę sobie zrobiłem, wow. Jakieś mięso znalazłem w zamrażarce, to sobie usmażyłem do tego fryty, jakaś surówka była w lodówce, jeszcze sos czosnkowy i jazda. Swoją drogą, słyszeliście o czymś takim jak kapsalon?
Ale żeście się rozpisali :) Jeszcze na tematy polityczne i filozoficzne :P
[226] ---> Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
Faktycznie karczma wczoraj nie zamulała :>
No, ale dzisiaj już zamula :D
@down -> Ja mam za daleko pizzerię, więc muszę sobie sam radzić ;c
[226]
najs, moim szczytem kucharskich możliwości jest zamówienie pizzy :P
Ja jestem za to mistrzem mikrofali. Umiem nawet w kuchence mikrofalowej ciastko upiec :P
Ja nie narzekam.
Kiedyś kumpel mówił, że moja frittata i pizza jest genialna, więc prawdopodobnie coś tam umiem.
Moja dziewczyna też twierdzi, że coś tam umiem, ale jej możecie nie wierzyć, więc cytowałem kolegę.
Mikrofala dobra opcja, zawsze sobie zapiekam kanapki z serem, szynką i cebulą. Na to keczup, nawet smaczne. A co do tego kapsalonu, to to jest to http://www.neon.info.pl/wp-content/uploads/Kapsalon.jpg Frytki się smaży, daje na dół, na to mięso jakieś w przyprawie kebab/gyros, na to dwa sosy (czosnkowy i pomidorowy ja daję), na to jeszcze ser i do piekarnika. Ser się roztopi, to na wszystko jeszcze surówka, mega opcja. Taki domowy kebab/shoarma w innej postaci :P
Lenii, zawsze zapominam się spytać, świeży jesteś, czy miałeś już tu konto? ;)
Pat ---> Mi pizza nie wychodzi nigdy, a co to frittata to nie wiem :D
Lenii, zawsze zapominam się spytać, świeży jesteś, czy miałeś już tu konto? ;)
A miałem :>
To z którym starym znajomym mamy do czynienia? :P
A faktycznie, przecież miałeś na początku ava Flexxipów :D Kurwa, z głowy mi zupełnie wypadło, że to Ty mordo :D
ed.
W gałę miałeś haratać, długo nie graliście widzę :P
Tzn. ogólnie ogarniam kuchnie i wiem co do czego służy. Umiem upiec ciasto, oczywiście z przepisem. Zrobię parę dań: spaghetti, ogarnę jakieś schabowe, frytki, warzywa na patelnie z ryżem i kurczakiem itd. A pizze jak zrobię to każdy chwali, szczególnie ciasto bo muszę nieskromnie przyznać że wychodzi bardzo dobre.
Mogę wam polecić mały patencik na pizze. Jak macie ser to zawińcie go w brzegi ciasta, wtedy tak świetnie się roztapia i jest pyszne.
Najgorsze z przyrządzaniu jedzenia jest później bałagan i naczynia. Wolę jednak jak mama zrobi i mama posprząta :D
A po mnie mama sprząta :D
Daj przepis na pizzę ;)
[237] ---> Oj, chyba mylisz mnie z Ciekawym Fryzjerem. To nie jest moje konto :>
Najbardziej będą mnie kojarzyć panowie z wątku o piłce (który zszedł na psy, szkoda marnować czas na pisanie tam postów). Usunąłem konto, a potem wróciłem jak się zorientowałem że to forum jednak jest magiczne :>
Aaa, sorry ziomek, źle skleiłem fakty, zjebałem :P Teraz już, wiem, że Ty, to Ty, sorry jeszcze raz, przypał trochę :D
Ja lubię gotować. I lubię jak ktoś umie gotować.
Tak nie wiem... to jest taka magia w sumie. Jestem takim przejebanym alchemikiem - biorę nagą kurę, wodę, dziwnie pachnące rzeczy i *poof* - le rosół!
Usunąłem konto, a potem wróciłem jak się zorientowałem że to forum jednak jest magiczne :>
beka.
Kandydat ---> Spoko, każdemu zdarza się pomylić :)
Do gotowania to ja mam dwie lewe ręce. Jedyne co umiem porządnie zrobić to jajecznica :>
[243] ---> Jak się cztery lata pisze na jednym forum to później ciężko jest się przenieść na inne.
Chłopak ma trochę racji.
Tutaj ilość mądrych indywiduów jest wprost proporcjonalna do poziomu debilizmu. To i tak lepiej, niż większość forów - albo sami debile, albo nuda.
A znacie jakieś ciekawe przepisy na koktajle ? Ja znam tylko na te 7 głównych czyli: Koncentracja, na odporność, na wygląd, na mięśnie, stres , prostatę aa no i na oponę. Jak ktoś chce mogę podać.
SzymcioMU ---> Ja zawsze sobie banana z mlekiem mixowałem, dobre to.
[245]
Na golu też trochę nuda, gdyby nie wybory, to nie miałbym czego czytać :P No i Leniwa, która, o dziwo, od dwóch dni jest aktywna :D
Ja chcę wszystkie poza prostatą.
Kandydat -> A ty jakie miałeś wcześneij konto? :)
Ja tam przeglądam jeszcze wątek o piłce (ale tylko jak mnie najdzie) i o hip-hopie. No i oczywiście watki polityczne i te w których smuggler napierdala się z mirencjumem :D
Spoko Szymciu, podaj przepisy.
Kandydat -> Zawsze robię ciasto z tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe204.html
Ja do ciasta wrzucam też trochę oregano i bazylii.
Tak BTW to od prawie tygodnia ciągle męczę album Buki - Pokój 003
Polecam :>
http://www.youtube.com/watch?v=BqAlGztMYRI&feature=related
Dzięki mefek, stestuje kiedyś tam.
Od wczoraj tę majce robisz.
Dzieki bogu juz nie musze sie uczyc tego przedmiotu.
Szymek ---> Co masz na matmie?
Ja lubię matmę :D
Wszystko, stary. Wszystko.
Jestem jedną z tych osób, która zrobiła sobie prosty rachunek - ilość rzeczy, które się tu uczę / ilość rzeczy, które potrzebuję.
Wyszło mi ujemnie.
W sumie podobnie jak geografia i chemia :D
no taka logika jest niezła, ale idąc tym tropem okazałoby się że 90% rzeczy jest niepotrzebne. tylko jakby wtedy wyglądały książki, gry i filmy? bez żadnych odniesień do znanych utworów, bez jakiegoś bardziej skomplikowanego słownictwa, bez pojęć używanych naprawdę rzadko?
Ja teraz też się tylko matmy uczę praktycznie :) Tak przez całe życie w sumie, jak już się czegoś uczyłem to sporadycznie jak musiałem ocenę poprawić czy coś. Mama ma pretensje o to zawsze, nie wiem czemu ;c
Oglądaliście kiedyś taki film How High? To chyba redman powiedział, że "Half of those books is filled with bullshit, other half - lies!"
Tylko, że wiesz - ty się uczysz i zapominasz. Po co Ci w takim razie zawracać dupę. Wolałbym spędzić całą 3 klasę na liczeniu "Ile muszę zapłacić skarbówce, jeśli podatek wynosi 7% a ja sprzedałem 23 tysiące produktu, 32zł sztuka" albo oprocentowanie banku, czy coś.
Akurat oprocentowania banku mam na matmie :P
Co do How High to oglądałem jak byłem jeszcze w podstawówce/gimnazjum chyba i mało pamiętam z tego kurde. Muszę odświeżyć kiedyś tam. A Redman ma rację po części.
oprocentowania w banku? toz to temat na koniec podstawowki/poczatek gimnazjum ;)
ja mam teraz jakies dziwne dzialania na pierwiastkach, do tego coraz bardziej sie zastanawiam, czemu wybralem profil z mat- na poczatku... ale wole to, niz cztery chemie i biologie w tygodniu czy tez siedem polskich i cztery historie ;)
tez sie zastanwiam po co mi te wszystkie przedmioty, skoro mature bede zdawal z trzech lub czterech, ale taki urok lo - jeden plus to taki, ze minimalnym nakladem sil spokojnie mozna wyciagnac srednia 3.2-3.5. A jesli ktos mierzy w >3.5 to juz inna sprawa :)
btw, dzisiaj przespalem caly dzien, a tutaj jeszcze czeka angielski, biologia, geografia i historia - o ile bio i histe mam gleboko gdzies, to do ang i geo bede musial sie troche przylozyc ;P
Ja wiem, że to jest. Ale jak do tej pory, to bardziej przydają mi się podstawówkowe ułamki i procenty, niż liczenie delty.
Kandydat -> Nawet nie po części - Einstein powiedział a pro po swojej teorii względności, że "Ona jest prawdopodobnie nieprawdziwa, ale nie mogę tego udowodnić" czy coś w tym rodzaju. I co? Niedługo prawdopodobnie fundamentalna wiedza fizyczna pójdzie do kosza :)
osaa -> Jak chcesz pomoc w Ang to pisz na GG albo na maila.
BTW w weekend znowu do roboty :<
Nie chce mi się, ale chociaż kasa na swoje pierdoły będzie.
Pat --> Ktoś kiedyś gdzieś nawinął "edukacja? z nią, czy bez niej i tak błądzisz, książki spłoną, pomniki upadną, berła, korony, skalpel czasu i poukłada nas w te same groby". Racji trochę ma ;)
A, i jeśli chodzi o angielski to może ja będę podbijał czasem, gdy będę miał problemy z wyższej półki :P
Boje się PiS...
Ja muszę wyczekać jeszcze z rok, niestety.
Ja naprawdę się boję, że będzie powtórka z tych 2 lat.
W sumie to alternatywy dla PiSu też nie są jakieś super, no ale lepsze to niż..
Moja siora wyjechała mniej więcej po tym jak PO ostatnio wygrało i do teraz siedzi. Dzisiaj właśnie wbija w odwiedziny do kraju :P Nawet spoko, bo mnie trochę utrzymuje :D
E tam, co się martwicie. Jak PiS wygra to i tak utworzą rząd mniejszościowy a za 2 lata przedterminowe wybory.
Majezon -> Zajebisty nick :)
Ale tak szczerze to prawda jest taka, że 89 to większość ludzi głosuje "Przeciwko". Mniejsze zło zazwyczaj zwycięża...
Jeśli chcemy podsumować rządy PO, to wiemy, że wychodzi źle. Ba! Jeśli by wziąć za wzór jakiś ideał, to wypadają fatalnie! Ale możemy sobie teraz w głowie zobaczyć co by było gdyby premierem był Jarosław Kaczyński. I jeśli przypomnimy sobie 2 lata podsłuchów, szukania konspiracji, afer, absurdów i gorzkiego... wszystkiego.
Wiecie czego oczekuje od przyszłej partii rządzącej? Żeby nie robiła mi wstydu na arenie międzynarodowej. Mnie jest okropnie wstyd, jak sobie pomyślę, że wyjdzie sobie taki burak i zwyzywa całą Europę i obwini ich za śmierć brata a potem jak już nas rozjadą, to będzie nam wpierał, że wygraliśmy moralnie.
A w kraju to samo co 6 lat temu. Podłuchy, 40 mil na świątynie opatrzności, koalicja z każdym kto chce, niekompetentni ministrowie...
mefek -> 2 lata to za dużo. W moich oczach moja ojczyzna to nadal kraj 3go świata, więc otwarta wojna z niemcami, rosją, nato, unią i nie polakami (czyli wszyscy ludzie, którym się powiodło, bo jeśli masz własną firmę a nie masz jeszcze kredytu w banku, to znaczy, że kradniesz, albo twoja firma jest fikcijna/przykrywką dla organizacji przestepczej, wszyscy, którzy nie głosowali za prezesem, bo to są tak naprawdę niemcy etc.).
W sumie musisz być Polakiem, Katolikiem, nie należeć do PZPR, Walczyć o wolną Polskę, Nie możesz mieć własnej firmy i nie możesz zarabiać za dużo a Twój dziadek nie może być w Wehrmachcie.
No... chyba, że jesteś za PiS, to w sumie możesz być.
To jest w ogóle ciekawa jesdnostka. To jest facet, który uprawia biznes w polityce. :) Ale to może być coś...
Pat--> Ale konkretny biznes, bez mydlenia oczu. Na razie słyszę mnóstwo konkretów. I ładnie cisnął SLD, PO i PSL :D
Facet nie jest głupi. Za to ma dryg do biznesu i wizję.
Najpierw się wypromował, zrobił sobie markę - od wibratorów i śmiechów z przywar prezesa Kaczyńskiego, kiedy to chciał zwyczajnie zaistnieć i mało go to interesowało jak go będą postrzegać, po zmianę imagu, wyrzekanie się pozycji, będąc w partii rządzącej, a potem robi wszystko po swojemu. Robi z siebie poważnego gracza - na początku obiecując 10% i zmiany... a teraz jak widać nie tylko.
Kwestia tylko pozostaje jedna - czy pamięta jeszcze pierwszą zasadę biznesu? :)
Palikot generalnie mi imponuję swoim zachowaniem co już napisałem gdzieś tam wyżej, brakowało kogoś świeżego na tej scenie i to właśnie kogoś takiego. Mimo, że na niego raczej nie zagłosuję to i tak jestem pełen podziwu dla postępowania i całej kariery politycznej. Zobaczymy co to będzie, myślę, że Palikot na jakiejś tam koalicji nie zaprzestanie i ma apetyt na rządzenie, następne wybory mogą być ciekawe ;)
Ja chcę, żeby dostał jak najwięcej. Nie gwarantuje, że to nie jest gra polityczna, że jego biznesowe podejście do polityki to tylko gra. Wierzę, że tak nie jest, ale - myliłem się już nie raz...
Jeśli będzie próbował to już dla mnie jest dużo. I mam nadzieję, że jak porządny biznesmen będzie dbać o swoją inwestycję.
Ogólnie to myślałem, że Palikot się będzie o jakieś małe procenty potykał, a w jakimś sondażu dali mu ~10%. Wiem, że sondaże są nie pewne, ale jednak było to dla mnie zaskoczenie ^^
A ja to se spać idę chyba. Dobranoc ;)
Mnie z 2 lata temu Orlando namawiał na to, ale nie pojechałem. W tym toku podobnie, nie po drodze mi raczej. A Ty śmigasz Kubic?
O to przepisy:
Dobry na mięśnie:
- 1 miarka białka serwatowego
1 szklanka maślanki
1 pokrojony banan
150gram świeżych lub mrożonych truskawek
Dobry na Wygląd:
Połówkę obranego mango
3 obrane pomarańcze(lub szklanka soku pomarańczowego)
posiekany plasterek świeżego imbiru
1 szklanka jogurtu naturalnego
Dobry na Koncentrację:
4 obrane ze skórki owoce kiwi
3 pomarańcze lub sok
2 łyżki miodu
1 łyżka łuskanych orzechów włoskich
Dobry na Odporność:
1 obrana papaja
1/2l mleka sojowego
2 banany
250ml soku ananasowego lub pomarańczowego
sok z 1/2 cytryny
2 łyżki miodu
Dobry na Oponę:
1 różowy grejpfrut
1 żółty grejpfrut
1 pomarańcza
2 łodygi selera naciowego
listki mięty
Owoce obierz ze skórki, seler i miętę posiekaj wszystko zmiksuj
Dobry na stres:
2ziolone ogórki
1 szklanka naturalnej maślanki
1 łyżeczka orzechów włoskich
garść świeżego koperku i świeżej melisy
dopraw solą i pieprzem
Dobry na prostatę
5 pomidorów włóż na chwilę do wrzątku wyjmij zdejmij skórkę
pół obranego jabłka wyjmij pestki pokrój
1 łodyga selera naciowego posiekaj
dopraw szczyptą papryki solą i pieprzem
Chyba nie muszę pisać że nie które rzeczy trzeba posiekać (zależy czym miksujemy) itp.; P
Darek --> działania na pierwiastkach, potęgach z zastosowaniem wzorów skróconego mnożenia.
Jutro wolne, idę na spacer. Hje. ;)
Teraz będę pił te koktajle i będę bogiem seksu, zdrowa i w ogóle wszystkiego :D
Szymek --> Łatwe ;) Mam już pętlę całą, z bębnami i w ogóle (bez bassu, bo dogram go na kompie dopiero). Będzie wyglądać tak jak wygląda teraz, może troszkę inaczej, ale jak na razie nie mam zamiaru wprowadzać żadnych zmian, chcesz to?
No, jutro przyjeżdża chrzestna, sypnie coś siankiem na osiemnastkę, i lecę na prawko się zapisać wreszcie. Ogólnie to swoją osiemnastkę będę obchodził u ziomka z klasy na jego własnej osiemnastce. Też spoko. ;d
Przede wszystkim picie koktajli ci nie zaszkodzi w przeciwieństwie do napoi jakie można dostać w sklepie, więc myślę że lepiej zrobić sobie koktajl niż pić jakieś dziadostwo a to, że jeszcze ci to pomoże to zawsze jakiś plus:)
Rap - ewentualnie mógłbym śmigać jakby ktoś z leniwej bądź z hip-hop listy wbijał. Do Krakowa mam niedaleko, więc tak się zastanawiałem:)
Kiedy, gdzie i co jest na tym pikniku? :>
Jak wystarczy chęci to może i ja się wybiorę, ale to jakieś 35% szans :)
Kubic ---> Nawet jakby ekipa była to i tak bym nie pojechał, bo na długach jadę :P
Szymcio --> Akurat napoi mi się nie zdarza pić. Jedyne co pije to woda, browar i herbata. Napoje sporadycznie, jedyna opcja ich picia to jak pije wódkę, ale i tak wolę popijać sokiem ;)
Kurde, u was też tak srają ze Studniówką ?
My już rok temu mieliśmy płacić 30 zł zaliczki, a dzisiaj laska wbija do klasy i daje liste na której mamy napisać z kim idziemy, tzn czy partner jest z klasy, czy z poza szkoły. Przecież do Stycznia/lutego jeszcze dużo czasu. Nie rozumiem tego. Nawet nie wiem kiedy mam dokładnie tę studniówkę. Do środy musze sobie partnerke znaleźć :<
Załóż wątek, może jakaś jest chętna tutaj. Jak się wstydzisz to ja mogę założyć :D
ed.
OGŁASZAM KONKURS
Kto wymyśli najlepszy podtytuł następnej części Leniwej będzie miał zaszczyt założenia kontynuacji naszych wywodów! Nie przegapcie takiej okazji!
''lubie cycki''
uniwersalne hasło, powinno pasować
Ta załóż, na tym forum co najwyżej mogę znaleźć jakiegoś grubego300 czy innego DjPeja11 w okularach :D
Myślę, że co do podtytułu wystarczą zwyczajnie "Cycki". W tym słowie zawiera się cały sens wszechrzeczy.
Ale Twoja fotka jest potrzebna jeszcze Half. W fajna laska w ciemno nie pójdzie.
I później będę fejmowy jak ten gościu z potencjałem. :D
Jak pójdzie w ciemno znaczy że szalona, znaczy że fajna.
Jak pójdzie w ciemno znaczy że szalona, znaczy że fajna.
albo zdesperowana.
Chyba trzeba Pat'owi podziękować za to że jednym krótkim pytaniem rozkręcił karczmę :D
To w ramach wdzięczności może damy mu nową cześć założyć? :D
Jak nie znajdzie się z pięć osób które będą regularnie wypowiadać się w tej karczmie to pewnie znowu będzie zamuła :(
Ta, Darusiu, proste. Może i proste, ale dla Ciebie ;) Za parę lat też będę kozakował :>
Pat, gratulację i podziękowania dla Ciebie :) Rozkręcałeś WesołąKraczmę, to i tutaj mile jesteś widziany :)
Edit. Zrób ktoś nową, bo ja nie mam odwagi.
Prosze bardzo half https://www.gry-online.pl/forum/moj-znajomy-szuka/z6b17c8a?N=1
Kandydat Na Szaleńca, to tak tylko powiedziałem, wiesz wymieniłem główną zaletę koktajli ;) A wiesz czasami trzeba coś wypić kalorycznego(browar, wódka) bo to też nie można tak ciągle zdrowo; )
Załóż
Ogólnie to może ja założę jakąś depresyjną część, bo mnie dobija fakt, że siedzieć w domu muszę w piątek ;c W sumie muszę, nie muszę, hajsu nie mam, a nie pożyczam, bo i tak na długach śmigam :P Kurde, life is brutal, wszyscy znajomi gdzieś są, a ja siedzę w domu, smutne.
Nie martw się, ja też w domu zostaje. Jutro do pracy, a jestem zajebiście zmęczony.
Jakbym szedł jutro do pracy to bym taki smutny nie był, też bym robotę chciał.
Znaleźć robotę to właściwie żaden kłopot. Przynajmniej ja nie miałem z tym problemu :>
Co robisz w ogóle?
Wiesz o co mi chodzi. Mów, że nie chcesz odpowiedzieć, a nie :P
No ale jak już drążymy temat, to gram na mpc, myślę co zjeść na kolacje, myślę nad następną częścią, piję herbe i siedzę na gg. Gadałem z Szymkiem n/t naszych interesów, ale gdzieś polazł jak zwykle.
Aaa, kurwa, mówiłem, że zmęczony jestem. Jak się mnie ktoś pyta na gg co robię to zawsze tak odpisuję, przyzwyczajenie :>
Rozkładam towar w Carrefourze. No oficjalnie rozkładam towar, bo więcej czasu to spędzam na zapleczu :)
Już myślałem, że tajemnice z tego robisz jakąś :D
Też się muszę rozejrzeć za czymś, ale robota + szkołą to na dłuższą metę nie jest zdrowe.
Na dłuższą metę to nie, ale wiadomo, jak się będzie w chuj zmęczonym robieniem tego i tego to zawsze można zrezygnować :>
Ja we wakacje sobie śmigałem w jednej firmie. Miałem swoje blaszane pomieszczenie, w którym przygotowywałem klasery reklamowe firmy. Plus 1-2 razy w tygodniu chodziłem sobie na magazyn i segregowałem różne towary, spisywałem czego potrzeba, czego jest w nadmiarze etc. Nie płacili jakichś wielkich sum, ale cośtam hajsu wpadło i się cieszyłem, Teraz znów z pustym portfelem łażę.
No co zarobiłem to moje i se człowiek przynajmniej mógł buty kupić ;)
Zresztą jakby mi ktoś zaproponował że mógłbym z tą samą ekipą jeszcze pracować to mógłbym to robić za darmo, naprawdę zajebistych ludzi tam poznałem.
A ja kurwa od dziś mam 18 lat! I już po godzinie 0 podpieprzyłem furę starszego i się do teraz bujałem z ziomkami. Coś pięknego.