O kurfa. Nigdy nie byłem na takim kacu na zakończeniu roku. Nie polecam.
e tam, zakonczenie to pol biedy bo wiekszosc czasu stoisz na dworze, ale miec kaca na lekcji, masakra.. i jeszcze isc do odpowiedzi.. eh..
u nas tez skromnie - trzy piwa, jeszcze te takie male 0,33 i do domu, moze za pare dni cos sensowne sie skreci...
1 Klasa L.O średnia 2,5.
az taka przepasc byla u ciebie z gimnazjum do liceum? podejrzewam, ze w gim miales jakies 4,0 - 4,5, a tutaj tylko 2,5? material ciezki czy olales caly rok?
Ja tam pić idę dopiero jutro, bo jakoś nie było ostatnio okazji. Znaczy się piłem też, ale dwa piwka góra więc się nie liczy ;>
WAKACJEEEEE!!!!!!!
Nie pijcie, bo alkohol to zło!!!
spoiler start
HAHAHAHA
spoiler stop
Nie pijcie, bo alkohol to zło!!!
Widzę, że tu kolega narkotyki preferuje :>
Narkotyki są w pyte, nie mów, że nie :)
Narkotyki są w pyte, nie mów, że nie :)
Ale tylko te lżejsze i nie w dużych ilościach ;>
Narkotyki, alkohol i papierosy są złe.
Wszystko jest dla ludzi.
Burza mnie wygoniła do domu, kurde ;c
Nie ma to jak obudzić się w wakacje dwadzieścia po dwunastej i zamiast śniadania czekać na obiad ;>
Ja tak mam przeważnie w dni, które do szkoły nie idę :P
Nikos007 --> nic w tym dziwnego
Drogie dzieci, nie kupujcie narkotyków zostańcie gwiazdami Rock'a, dostaniecie je za darmo.
Hah melanż skończony po 6 rano. To się nazywa rozpoczęcie wakacji. Nawet mnie burza i ulewa nie powstrzymały.
rodzice wrócili?
Sobie wróciłem do domu i to już nie to samo co rok temu. Może się coś zmieni, ale już nie jest jak kiedyś, że wracam i nakurwiam w klawiaturę z włączonym caps lock'iem, wrzucam posty treści, której nie ogarniam na drugi dzień i tym podobne. Może to się zmieni, ale już od dłuższego czasu mam tak, że jak już wracam po wpływem to raczej łózko, a nie komputer. Jak piję to raczej okazja, a nie hajs, osiemnastki, urodziny, klub jakiś albo coś, ostatni raz poważniej piłem z ziomkami bez okazji i bez organizacji może jesienią, a tak to jak już to grill, organizacja, plany i w ogóle. Nawet jak jest to spontaniczny wyskok to ma to ręce i nogi, a nie tak jak kiedyś, że się wyszło z domu, szukało drobnych po całym domu i śmigało na wódę, albo kilka piw, teraz jak piwo, to parę i jest ogar, a na wódkę nie mam ochoty w ogóle. Może to się zmieni, bo przecież wakacji jeden dzień minął, ale czuję, że będą zupełnie inne niż te rok temu. A jak nie, to wezmę, zacytuję tę wypowiedź i pod nią wypiszę głupoty takie jakie pisane były rok temu. Takie tam rozkminy przed snem, spadam kimać, yo!
Raph --> Wiem, ocb, bo już coraz częściej każdy wypad jest zaplanowany, brakuje już tego spontanu, starzejemy się chyba, a pamiętam te czasy, kiedy się można było nawalić 4 piwami, obca była mi MJ... Ja te rozkminy mam coraz częściej. No cóż, nie cofnie się czasu. A szkoda.
Znacie jakieś dobre filmy? Mogą być jakieś sensacyjne, mogą być dramaty, komedie, cokolwiek, bo pogoda taka lipna, że nie mam co robić, to bym sobie coś obejrzał.
Nie podałeś filmów które oglądałeś, ale jak tak to polecam Drużyne A.
Ja ostatnio oglądałem "Underground", ale takie coś trzeba lubić, bo nie wszyscy lubią cygańsko bałkańskie klimaty, a po drugie ten film ma ze trzy godziny. Więc może "Miasto Boga"? Też kozak film, choć oglądałem to parę lat temu i już za dużo nie pamiętam z niego :P
P.S.
Bananowy szejk FTW!
I siema Majonez :D
Heh, narzekałem na brak spontanu, a kumpel zadzwonił i na nockę do niego dobiłem. Było dobrze ;d
Ja pierdole, jakieś deszcze, burze, chuje muje, słonecznego dnia kurwa od trzech czy dwóch tygodni nie widziałem, strach z domu wychodzić jak słońce wyjdzie, bo zaraz deszcze spadnie, kurwa ;c
U mnie też pada co chwilę i to dość solidnie ;p
A co do filmów, to niedawno oglądałem na tvnie "V jak vendetta". Całkiem fajny film ^^
Impreza odbyła się zgodnie z planem, ale teraz łeb napierdala :/
No cóż, takie są skutki picia wódki ;>
o kurfa. od piątku skrobie ściany u siostrty bez perspektyw na jakieś urozmaicenie, wczoraj o 17 dzwoni kumpel że u drugiego kumpla jakieś ognisko, no spoko ubieram sie na ognisko jedziemy tam. Na miejscu się okazuje że normalnie wynajęta sala, mujzyka, wódka i maaaaksymalnie duża ilość zajebistych dziewczyn. Coś pięknego. Szkoda że ten chuj kac jest :<
Ty to tam za dobrze masz :D
jaaaka bania. zajeisbsi a wy dhcyj zamulacie. dobre laskosciągi wchuj.
przypomnijcie żebym sie do niej jutro ddzwonił i UMÓWŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bedąc w mieście, no to widać europeizację etc. Miasta jak i miasta polskie. A miasteczka i wsie, to widać jeszcze biedę.
Po co tam byłeś?
half- zadzwoń i się umów.
Ja wróciłem z Sopotu. 1 raz widziałem fajki "Poznańskie" i "Popularne"- bez filtrów 11/8/10.
Podobne miałem odczucia jak wjeżdżałem na słowacje. Sporo ciapaków i cyganów przy granicy z polską, alle większe miasta wyglądają całkiem normalnie.
Trasa Gdańsk-Warszawa- D:
Węgry to fajny kraj. Mają świetne żarcie - tylko dosyć ostre, nie na mój żołądek niektóre potrawy. Plus pogoda :) Minusem jest nieduża ilość ładnych dziewczyn, ale we wakacje jest dużo gorrących turystek :D
A ja w sobotę piłem makumbe. brzuch boli mnie do dzisiaj.
242 alko tripin'
ok, ok nie wszyscy na raz ;d
Myślałem już, że idą kogoś obić ^^
Ale jak z alko to popieram ;p
Co tam misie?
Za miesiąc żniwa.
Wczoraj kumpel pożyczył dwa kaski i dwie pary rękawic i będziemy dzisiaj się sparować. Miło. :)
pada deszcz...
[*]
U mnie słońce i czyste niebo :)
Zrobiłbym Wam zdjęcie mojej pięknej pogody, ale mi się nie chce :)
U mnie pada do czwartku.
Damn, jesień wpizdu.
A u mnie pogoda w miarę, ale i tak mi się nic nie chce...
oj tam, korzystajcie póki możecie. wakacje się skończą i ostatnie na co będziecie zwracali uwagę to pogoda.
wakacje wakacje, do konca wrzesnia, a pozniej trza ruszyc do szkoly ale dobrze, ze nie na wszystkie zajecia
Wakacje zaczną się dopiero wtedy jak gdzieś wyjadę, a za szybko to raczej nie nastąpi :(
Wieża mi się zjebała, nie posłucham!
Ubolewam nad tym, [*]
Takie rokendrolowa, stara muzyka. Nie wiem czy by Ci się spodobała. :D
Ja po pracy chcę kupić sprzet grający. I idę spać.
Mi też kup
Łe, tak to sam se mogę zrobić
Szacun!
Naprawiłem se wieże, płaćcie respektem!
Ha ha ha?
Kondesator mi się spalił skurwysyny. To nim się pobawiłem i działa na razie.
Ojtam, Daruś. Nie nerwuj się :* My przecież to w żartach.. :D
U mnie się znów zaczęły kłopoty z panną jedną.. Idę do kumpli, bo ładna się pogoda robi. Dobre czasy, złe czasy!
Ale leje się bro!
Lubię to!
Siemka, siedzę sobie wieczorem przy laptopie a tu słyszę taki głośny pisk! Idę do okna, (kamienica, 3 piętro, mówiłem już że nienawidzę schodów?) patrzę, a tu przejechany pies na ulicy. Żył, ale czołgał się już tylko na dwóch przednich łapach. Odszedł gdzieś na chodnik, nie wiem ci się z nim dalej stało. Straszny i smutny widok, szkoda psiaka :(
Burza idzie i se nawet perły wypić nie można
Ale mam browara, jest dobrze. Puściłem jeszcze lavorame, zasłoniłem rolety i mam imitację dobrej pogody
Jadę do szkoły papiery złożyć i fotkę do legitymacji zrobić.
Darek, masz już 18?
Ta, od marca
Hajs zbieram sobie, jesienią sobie pójdę, bo w wakacje mi się nie chce
Ja to w sierpniu chyba zacznę chodzić. Akurat 3 miechy przed 18. Ja chcę mieć prawko jak najszybciej ;d
Ja jakoś w lipcu muszę się na prawko zapisać, bo w sierpniu mam urodziny, a po wakacjach czasu nie będzie.
Miało padać i nie pada, taka chujówka ta pogoda w tym roku.
ed.
Dragon--> Tak szybko chyba nie ma sensu zaczynac, bo będziesz miał np jedną czy dwie jazdy na tydzień, lepiej wziąć bliżej egzaminu i wszystko w jednym czasie wyjeździć.
Jutro to ja lece do kumpla sie dowiedzieć czy zdał mature ;D
Btw. sahara w mordzie, jakieś wskazówki?
Siema :)
A piwko se sączę, bo zamułka :)
Czekam na osiemnastkę mojego ziomeczka mocnego, mega impreza będzie, wypijemy za nasze najlepsze momenty w życiu kurde, bo to wiecie, ziomeczek od serca, prawie całe życie z nim przeżyłem. Wiecie jak jest.
Dragon--> Tak szybko chyba nie ma sensu zaczynac, bo będziesz miał np jedną czy dwie jazdy na tydzień, lepiej wziąć bliżej egzaminu i wszystko w jednym czasie wyjeździć.
No właśnie dzisiaj tak o tym myślałem i też doszedłem do takiego wniosku. Tylko że wolałbym wcześniej zacząć, zanim do szkoły zacznę chodzić. Zobaczę, jak to będzie.
Siema Dragon!