IMO . Odświeżyłem sobie teraz, bo dodali ją w Plusie wraz z 1,2.
Chyba mimo wszystko 2 jest najlepsza. Co prawda U4 ma zdecydowanie najlepsze zagadki, no i inteligencja przeciwników wreszcie stoi na wysokim poziomie, ale samo tępo gry zdecydowanie najlepsze w 2.
W U4 nie podobało mi się to, że poza zagadkami, elementami platformowymi i strzelaninami często... po prostu chodziliśmy narzuconą ścieżką i to zajmowało niestety sporo czasu. Takie sztuczne wydłużanie gry. No i w 2 był ten level z pociągiem.
2>4>3>1
A Lost Legacy gdzie? Tam też pociąg powinien CI się spodobać :)
U4>Lost Legacy>U2>U3>U1
U4 najbardziej mi siadło przez wątek o piratach i przez wyważoną rozgrywkę. Nie wspomnę o pięknych lokacjach gdzie człowiek się po prostu zatrzymywał i parę minut wpatrywał w dal.
Lost Legacy to samo. Lokacje są po prostu niesamowite, a Chloe niczym nie ustępuje Drake'owi.
U2 był na tronie bardzo długo, ale najpoważniejszą wadą ZAWSZE był ostatni boss...
Co by nie gadać to dostaliśmy wyśmienite gry akcji na PS-a.
Ja w sumie też nie będę jakoś specjalnie oryginalny. Uncharted 2 i minimalnie niżej (wręcz na granicy remisu) Uncharted 4.
Jedyną częścią jaka mi się naprawdę podobała to czwórka. Gameplay w końcu się nieco różnił od tych tunelówek z poprzednich części dając nam nieco więcej swobody + w końcu po wielu latach ktoś w ND ogarnął, aby w miarę równomiernie rozgraniczyć serie strzelane, eksploracyjne i skradane zamiast robić z tego 7 godzinnego, bieda-klona Gears of War z beznadziejnym systemem strzelania.
Czwóreczka to naprawdę dobra i przyjemna gra - ma prostą i przyswajalną historię, która wciąga, dające się lubić postacie, ładne widoczki, niezły gameplay... choć dalej twierdzę, że jedyną genialną grą od "pieska" jest The Last of Us to w sumie wróciłbym nawet od U4.
1.Uncharted 2 Pośród Złodzieji- fenomenalne sceny akcji, wyborne tempo zabawy (tylko RE4 i HL2 dorównują), niesamowicie różnorodna rozgrywka, postacie. 9+/10, a może nawet 10.
2. Zaginione Dziedzictwo- te same plusy co przy 2, ale jednak Pośród Złodzieji ma to coś. 9/10
3. Uncharted 4- najlepsza pod względem scenariusza, tempo gry trochę zbyt powolne w stylu The Last of Us. 9/10
4. Uncharted 3. Najlepsze sceny akcji w całej serii, świetne lokacje, ale gra ma bardzo dziwną strukturę i głupkowatą historię, widać że Bruce nie maczał w tym palców. 8/10.
5. Uncharted Fortuna Drake. Jak na swoje czasy bardzo dobra gra action adventure, dzisiaj też się fajnie w to gra. Kiedyś? 9. Teraz? 7.
Co do czwartej czesci to mam identyczne zdanie co Esiu
1. U4 - najlepsza historia, idealnie wywazona rozgrywka (w tym skradanie ktore ma sens), ogolnie pod wzgledem gameplayu jest lepiej niz w trylogii i to niekiedy zdecydowanie, model strzelania = perfekcyjny
2. U2
3. U3
4. Lost Legacy
5. U1
z beznadziejnym systemem strzelania
Mocna przesada, strzelanie jest w trylogii jak najbardziej okej, choc w Tlou juz jest duzo lepsze, idealne wrecz
Gearsy mam wrazenie maja ten sam model strzelania od 1 czesci az do najnowszej piatki
Z tym, że Gearsy wciąż mają najfajniejsze strzelanie ze wszystkich gier TPP, takie mięsiste i to ciachanie piłą.
TLOU no już inna sprawa, podczas celowania Joelowi trzęsą się ręce przez co nie można sobie pozwolić na taką masową rozwałkę. Gearsy może niezbyt realistyczne ale czuć moc tych 30 kilowych giwer, ten odrzut, latające flaki.
Nie powiedziałbym, duzo bardziej podoba mi sie model strzelania w nowym Uncharted wlasnie
Gearsy mam wrazenie maja ten sam model strzelania od 1 czesci az do najnowszej piatki
Bo jest po prostu bardzo dobry. Strzelanie w trylogii anczartedów to jazda przez mękę.
Podejrzewalbym, że jeśli gearsy miałby model taki jak w uncharted to mało kto by chciał w to grać
Żadna, ale czwórka jest najmniej słaba.
Te gry to głównie prężenie technologicznych mięśni, przerost formy nad treścią. Starzeją się jak mleko
2>4>3>1>LL najlepsza seria gier na konsole, w jaką grałem. Polecam, nawet Lost Legacy.
W sumie jezeli chodzi o sama historie to LL jest najgorsze
Dla mnie przez 4 Level zepsuł całą grę. Poza nim byłoby na prawdę nieźle. W U4 tez 10 i 12 level obniżają ocene całości o jedno oczko. Poza tymi dwoma levelami gra ideał.
Ze bardziej otwarte to juz nie? Mi tam sie podobaja otwarte akurat
W temacie z Ubisoftem wytłumaczyłem, dlaczego nie przepadam za otwartym światem w grach.
2>3>4>1>LL>GA
Amon Thieves najlepsze, od 1 sceny jazda.
2>LL>3>4>1
Lost Legacy zdecydowanie. Zresztą wszystko, co jest bardziej otwarte i stawia na jakieś poboczne puzzle i znajdźki bardziej mi się podoba. Trylogia to nie mój target, choć doceniam efekty pracy.
Żadna, przereklamowana seria. Jedynie ma "momenty" np spadający pociąg z unch2 które sprzedały się w mediach i ludzie postrzegają tą serie za za&&bistą w rzeczywistości gra jest mega nudna.
U2>U4>U3~U1
Dwójka ma najlepsze tempo, jednocześnie nie przesadza tak bardzo z różnorodnością lokacji. Kozak początek, wiedzieli jak rozpocząć żeby człowiek już siedział przy grze do końca. Historia śmiałoby mogła konkurować z najlepszymi częściami Indiany Jonesa. W trójce to był za to dramat. Filozofia Henning "najpierw lokacja", potem "fabuła" doprowadziły do scenariuszowej katastrofy. Główny wątek jest przekombinowany(choć ma swoje momenty) a takie lokacje jak cmentarzysko łodzi sztucznie rozwlekają rozgrywkę, nie dając żadnej frajdy. Taki potworek frankenstein, który został połączony z niezbyt pasujących elementów. Chyba najlepszym podsumowaniem tej gry jest to, że w przeciwieństwie do innych części nie pamiętam zakończenia. U4 jest zdecydowanie najdojrzalsze, za to czasami zbyt bardzo zwalnia akcja. Nowe postacie mają jakąś głębie, zwłaszcza brat Nathana. Uncharted 1 to fajna, trochę uboga i krótka przygoda(zwłaszcza grafika srogo się zestarzała), tylko z zakończeniem z .... .
W dodatek i części na Vite/PSP nie grałem, to nie oceniam.
2 > Golden Abyss > 4 > 1 > 3
Trójkę jako jedyną porzuciłem przed ukończeniem, więc stąd najniżej na liście. W Lost Legacy nie miałem okazji zagrać.
Ja odpalem w 1 czesci w polowie chyba. Te hordy wrogow spowodowaly, ze odechcialo mi sie grac. Czytajac te pochlebstwa na temat 2 czesci moze jednak warto zacisnac zeby ?
Każde Uncharted opiera się na tym samym schemacie rozgrywki: wspinaczce, strzelance i prostych zagadkach logicznych.
Jeśli miałbym polecić którąś część to tylko ostatnią, bo twórcy pokusili się opowiedzieć trochę więcej o bohaterach, no i wygląda naprawdę ładnie jako jedyne Uncharted z głównych odsłon stworzone stricte pod PS4.
Mi się najbardziej podobała czwórka i gdybym miał do którejkolwiek wrócić, to właśnie do niej. Za to Uncharted 3 mnie straszliwie wynudził i był jedną z niewielu gier, które musiałem wymęczyć, choć Golden Abyss było jeszcze słabsze. Reszta była spoko, pamiętam jakie kolosalne wrażenie względem jedynki robił jej sequel.