Kropla oleju i spodnie
Z racji tego, że lubię jeść śledziki "po grecku" kupiłem sobie je dzisiaj.
Nie dalej niż 15 minut temu otworzyłem sobie słoiczek (nie chciało mi się tego wywalać na talerz - jadłem ze słoiczka) i zacząłem konsumować. Przy czwartym lub piątym kawałku w czasie, gdy kawałek tego śledzia wędrował razem z widelcem do mojej jamy ustnej skapła kropla oleju (chyba to olej) i wylądowała na moich nowych spodniach - kupionych nie wcześniej niż 2 tygodnie temu.
Przecierałem tę plamkę wodą, lecz po wyschnięciu wody zrobiła się ona ciut większa. Pytanie brzmi: Czy można to zaprać, by spodnie nadawały się jeszcze do chodzenia (chodzenia do publicznych miejsc ofc, nie w domu ;) ? Miałem podobną sytuację ze spodniami w zeszłym roku, gdzie również kapnął mi ten olej, lecz było tych kropel więcej. Nie dało się tego przeprać, plama została.
Dzięki z góry za porady.
Płyn do mycia naczyń.
Edit: Nie wiem czemu "?" tam mi się wkradło. Wetrzyj w plamę, przepłucz wodą i daj znać jak to wygląda.
Chlopie zawsze sobie ubrania zachlapie olejem i nigdy plama po praniu nie zostala.
Zamrozić i wykruszyć!
Nie przejmuj sie, mow wszystkim, ze to olej ci kapnal.
kij tam spodnie, sugeruję się zaopatrzyć i używać śliniaczek, bo widzę ze masz problemy z koordynacją kończyn
Ewentualnie śledzie jedz na golasa, siedząc w wannie, wtedy nic nie pobrudzisz
Podlacze sie z innym problemem.
Mam buty na rower. Sa to zwykle buty, takie chyba z zamszu, nic szczegolnego. Ostatnio cos mnie podkusilo aby odpruc taki kawalek materialy z jakims napisem z jezyka. Jak pomyslalem tak zrobilem i... okazalo sie ze material jest przyklejony do jezyka jakims klejem. Oderwalem, ale zostal prostokacik czegos klejacego.
Jak sie tego pozbyc? Tez plynem do mycia naczyn?