Może to zabrzmieć śmieszne, ale zauważyłem, że od jakiś 2 dni komputer pare minut po wyłączeniu sam się włącza. Zwykle przed snem odłączam go od prądu, więc w nocy się jeszcze z tym nie spotkałem. Natomiast w ciągu dnia gdy zwyczajnie go wyłączę on nie zwyczajnie po paru minutach samoczynnie się włącza.
Co może stanowić problem? To nie żadna prowokacja. Piecyk nie taki stary bo kupiony w marcu. System win7
Może problem z naciskiem na przycisk włączania? Jakoś się blokuje i włącza komputer? Dziwny przypadek :)
W biosie powyłączanie "Wake- on (LAN, PCI itp.) " ? Co prawda średnio pasuje do opisu, ale lepiej się upewnić ;)
Wyeliminuj też możliwość wciskania jakiegoś przycisku (w obudowie, klawiaturze). Jeśli nic nie pomoże to podejrzewałbym problem z zasilaczem
to są DUCHY!!!!
Twój komputer wyraźnie Cię lubi...
Niewiem niewiem... Co do zasilacza wydaje mi się trochę dziwne, żeby tak szybko robił psikusy. O komputer dbam, nie robię z nim jakiś pochopnych rzeczy, a sam zasilacz nie jest stary i chyba nie najgorszej firmy. Zobacze jak będzie wyglądać sprawa wciągu najbliższych dni i dam znać. Dzięki za odpowiedzi.
W biosie powyłączanie "Wake- on (LAN, PCI itp.) " ?
Ta
[5] Boje się xd
Komputer już przestał mnie lubić :) Już się naprawił i sam się nie włącza
Ciekawe co mogło stanowić problem... Najważniejsze, że już jest okej ;D