Odkurzałem komputer jak zawsze (bez odczepiania podzespołów) i po skończeniu pracy pojawił się problem. Komputer włącza się na dosłownie 2 sekundy, po czym gaśnie, raz na 3 razy zdąży piknąć raz. Po wyjęciu całego RAM komputer nie gaśnie tylko daje 3 długie znaki.
Ktoś wie co z tym jest nie tak? I jak to się mogło stać że teraz jest problem, jak odkurzałem komputer tak jak 10 innych razy przedtem?
P.S. Sprzęt nowy, złożony w całości po majowym weekendzie.
Dociśnij wszystkie przewody, wtyczki itd.
Na drugi raz zainwestuj w sprężone powietrze.
Teoretycznie jak za bardzo jeździłeś odkurzaczem po podzespołach i przeskoczył Ci ładunek elektrostatyczny to mogłeś coś uszkodzić. Praktycznie musiałbyś mieć jednak strasznego niefarta.
Ale jak mógł przeskoczyć ładunek elektrostatyczny? Komp był wyłączony całkowicie odpięty od zasilania, wszystkie kable. Odkurzałem wąską końcówką delikatnie RAM, kable od zasilacza bo się zakurzyły, wentylatorki, potem podmuchałem i tyle...Tak jak za każdym razem...
A jeżeli przeskoczył to co wtedy jest do wymiany? Sprzęt na gwarancji jest jeszcze...
P.S. była też śrubka w zasilaczu, nie wiem jak się tam dostała (dokładnie z obudowy) i odkurzając wentylator coś tam brzdękło i przycisło ją do wewnętrznej ścianki osłony wentylatora. Nie zwróciłem uwagi na początku. Ona chyba nawet nie blokowała wentylatora, dopiero później ją wyciągnąłem, jak po pierwszym uruchomieniu pojawił się problem...
Wczoraj jeden z moich stacjonarnych odmówił posłuszeństwa, a ściślej karta graficzna. Włącza się tryb vga safe. Co prawda gdy maszyna się schłodzi uruchamia się normalnie, ale tylko na dosłownie kilka minut.
Zdarza się.
Po wyjęciu jednej kości ram daje 4 szybkie znaki. Po wyjęciu wszystkich ram komputer włącza się na sekundę, za chwilę na dwie a za chwilę działa dając 3 długie znaki, które się powtarzają...
Sprawdz w instrukcji plyty glownej co te sygnaly oznaczaja. Stawiam, ze zjarales ram - gmeranie plastikowa rura po ukladach scalonych to generalnie swietny pomysl..
Podejrzewam że drugi (albo trzeci, zależy jak patrzeć) bank jest zepsuty, albo cały dual, albo nawet całe duale. Teraz siedzę na nim, kości podpięte obok siebie. Działa. Nie mam możliwości sprawdzić drugiego dualu bo radiator zasłania bank...
Płyta główna: ASRock Z87 Extreme3 /Z87/SATA3/USB3/PCIE3.0/s.1150/ATX (Z87 Extreme3)
Edit: gmeranie plastikowa rura po ukladach scalonych ---> Nie gmeram rułą po układach scalonych, tego nawet nie odkurzam bo nie ma potrzeby, odkurzam głównie wentylatory i radiatory...
Wyciągnij procek i włóż go (oczywiście z radiatorem itd). Na przyszłość nie kupuj asrocka.
Naprawi - miałem podobny problem z płytą z77extreme4 w serwisie. Poszukaj w googlach.
Zainwestuj też w dobrą obudowę, albo do obecnej dokup filtry przeciwkurzowe. Wtedy nie będziesz musiał co kilka tygodni bawić się w odkurzanie.
Na drugi raz zainwestuj w sprężone powietrze.
Jak już warto w coś inwestować to w małą i solidną sprężarkę a nie pierdziawę w sprayu.
No skoro wpuszcza tyle kurzu, to raczej nie jest za dobra.. Z tego co widze to dali tam z przodu filtr antykurzowy, a cala boczna scianka jest azurowa? Gdzie sens, gdzie logika..
swoja droga - odkurzasz kompa 10 raz od maja? c'mon... albo mieszkasz na stercie kurzu albo grubo przesadzasz.
No może ze sześć razy.
A tak w ogóle to już wszystko działa, chciałem zrobić tak jak napisał wyżej żeby wyciągnąć procesor, to jak tylko zdjąłem wentylator i to sprawdziłem czy pierwszy dual działa. I działał, no to potem na drugi tak jak było i też działa...Cóż, samo się zepsuło, samo się naprawiło...
To podaj mi markę takich, które nie dają jaj, bo mi się wydaje że takich nie ma...