Podziwiam. Mnie po podbiciu całej Europy odechciewa sie już grać w 25 kl/s w endgamie xD
No cóż jednak umniejsza wyczyn bo z save'ami jednak jest łatwiej.
Z tego co tu czytam (w poprzednim artykule) wynika że EU ma ten sama chorobę co stellaris na początku czyli nużący fragment gry tylko że tam był problem z midgame.