niewiem czemu ale ostatnio materialy Arasza sa jakies takie niedopracowane
Oni holera to z wami łatwo nie mają, , rozkmina z odniesieniem do wcześniejszych praktyk kupy się trzyma, fajne spostrzerzenie. Chciałem napisać sprecyzuj, ale skoro napisałeś że nie wiesz, to ok. Nie celuję ciebie czy jakąś konkretną osobę ale jak czytam czasami komentarze , że dykcja była nie taka, a prezenter to w sumie mi się nie podoba, to już jest tragedia. Ktoś poświęca x godzin żeby zrobić materiał, dodaje do tego wartość, to może nie wypada mu mówić, że w sumie to nie wiem ale jest źle. Albo czepiać się rzeczy na które specjalnie nie ma sensu zwracać uwagę ,bo i tak zmiana tego nic by nie wniosła do materiału, np złe wymówienie jakiejś nazwy(przykładowo), nie mówię żeby nie wymagać ale trzeba wiedzieć co można zmienić. Większość komentujących się nie zna na obróbce filmów, co nie znaczy że czegoś nie mogą wychwycić, ale zwykle każdy film jest robiony zgodnie ze sztuką, a każdy z swojego zakresu tematycznego zawsze jest przygotowany i może chciałby usłyszeć coś konstruktywnego. Może jestem mało wymagający, ale mi się podobało, doceniam to bo teraz wiem że ubisoft taki fajny nie jest. Naprawdę, narzekamy na assasina, ale ubisoft jest holernie rozpoznawalny, i kojarzy mi się dobrze. A to jest po prostu ogromna firma która kalkuluje sobie jak osiągnąć najwyższy zysk. Choć wiem że gdzieś tam na dole struktury graficy, programiści, ludzie od fabuły robią dość dobrą robotę, to rewelacyjnie nie jest.
Dodam że musiałem to napisać nie ze względu na ten komentarz, po prostu czasami czytam te komentarze i to we mnie siedziało, niektórzy naprawdę przesadzają.
Ci ludzie od marketingu są po prostu chorzy :/ Jak można np. dla promowania gry grozić komuś bronią?!! Ciekawe co by zrobili, gdyby ktoś dostał zawału.. raczej zwykłe przeprosiny już by nie pomogły. Tak samo teraz z tą petycją. Umarłbym ze śmiechu gdyby prawdziwe środowiska Chrześcijańskie podchwyciły temat, stworzyły własną petycję przeciw FC5 i zaczęły zbierać tysiące podpisów. Przez tego typu kontrowersyjne tytuły czy akcje marketingowe, powstał ten fałszywy stereotyp, z którym my gracze tak długo już walczymy, że "gry komputerowe to zło i trzeba trzymać swoje pociechy z dala od nich". Oczywiście Ci od Ubi mają to w głębokim poważaniu, co tam że ciągną całą branżę w dół, sława to sława nieważne czy dobra czy zła, grunt żeby kasa się zgadzała... brak słów na to, jak bardzo spaczone i infantylne jest to podejście.