Szkoda, pograłbym sobie w świeże JC. JC2 i JC3 były dla mnie świetne, JC4 już niestety szału nie robiło. Jest duża posucha w tego typu gierkach (destrukcja w otwartym świecie) - było Mercenaries, Saboteur - a teraz dziwne, że nikt nawet "duchowego spadkobiercy" nie chce zrobić ;(
Wielka szkoda, bo dla mnie cała seria JC jest jedyna w swoim rodzaju, do tego ta przepiękna łańcuchowa rozpierducha którą można było tam odwalić kiedy już się ogarnęło całą "pirotechniczną" stronę gry, która dawała taką przyjemność i satysfakcję że bania mała. : )
Jest jednak nadzieja, ponieważ na horyzoncie pojawiło się coś nowego od weterana z 'Just Cause'. Kilka dni temu był nawet artykuł tu na GRY-Online. Link do niego:
https://www.gry-online.pl/newsroom/zero-smokow-zero-laserow-tylko-przemoc-nowa-gra-tworcy-just-cause/z22f4ae