
Oczywiście, że się martwią. Szczególnie po tym co Netflix odwalił i tutaj mały wycinek wybitnego pisarstwa jednego ze scenarzystów, którzy tworzą obecną grę. https://www.reddit.com/r/LaraCroftTombRaider/comments/1pk5hhd/what_the_crap_is_this_trash_lara_croft_seeker_of/ To jest nawet poniżej scenariuszy napisanych przez AI. Niszczenie kolejnej marki w imię inkluzywności. Do tego race swapping. Bo Brytyjki to obecnie są tylko z Pakistanu. A to wszystko dla mitycznych "modern audience"
Ja mam nadzieję, że w Catalyst nie pójdą bardziej w stronę starych części ze strzelaniem do dinozarów, krokodyli itp. W remake'u rozumiem, ale mam nadzieję, że nowa odsłona utrzyma kierunek ostatnich 3 części i pójdzie bardziej w stronę realizmu i lekkiego surwiwalu, a nie bieganie za wspomnianymi dinozaurami ;)
Mnie tam średnio interesuje wygląd Lary, ale mam nadzieję, że sama gra pójdzie bardziej w stronę tej odsłony z 2013, albo chociaż Rise, niż ostatniej części. Dla mnie gameplay był już tam naprawdę mocno rozwodniony. Miałem wrażenie, że ta gra była projektowana głównie pod szukanie znajdziek i innych pierdół.
Pełna zgoda. Wersja z 2013 to było coś absolutnie niesamowitego, a wspinaczka na maszt radiowy to jedna z najbardziej klimatycznych i zapadających w pamięć scen jakie widziałem w grach.
Potem to poszło w kierunku totalnej nawalanki akcji, rozwałka momentami była tak wielka że przekraczała granice absurdu. Widać było, że w "Shadow" próbowali to ogarnąć. Ale zupełnie im nie wyszło, gra straciła pazur i nie mogłem zmusić się do jej ukończenia. Wioska azteków była tak mdła i nudna że nie dałem rady. Planowałem spróbować w tegorocznego sylwestra ("będę grał w grę" XD) ale dzięki Epicowi będę pewnie ciął raczej w długo odkładanego Hogwart's Legacy.
Ja mam nadzieję, że w Catalyst nie pójdą bardziej w stronę starych części ze strzelaniem do dinozarów, krokodyli itp. W remake'u rozumiem, ale mam nadzieję, że nowa odsłona utrzyma kierunek ostatnich 3 części i pójdzie bardziej w stronę realizmu i lekkiego surwiwalu, a nie bieganie za wspomnianymi dinozaurami ;)
w TR2013 za dużo dla mnie strzelania
No właśnie dla mnie ten TR był idealnie zbalansowany pod względem akcji/eksploracj. W Shadows już mi się wydawało, że głównym elementem rozgrywki jest wykombinowanie jak dostać się do kolejnego znacznika z kolejną znajdźką. Proporcje w jakich rozłożono poszczególne elementy rozgrywki były zupełnie nie takie jakbym chciał w grze z tej serii.
Ok, widać że remake to dobra łamigłówka i trochę akcji. Mam nadzieje, że kontynuacja nowych części będzie 60 akcji i 40 łamigłówek.
i dobrze bo trochę lat mineło kiedy sie grało na PSX1 w Tomb Ridera nie lucząc wersji na kompa ale to już nowsze czasy ( ostatnia cześć bardzo ok mam na steam), pozostaje tylko cierpliwie czekać do premiery.
Właściwie to po jakiego czorta ponownie remake pierwszej części? Dosłownie widzę na trailerze w to co grałem w Anniversary tylko no z grafiką z teraz. W sumie nie widzę sensu żeby grać w to po oraz trzeci, tylko w lepszej grafice. Nooo ale młodzi gracze się ucieszą. Mogliby w końcu 2 3 i 4 zrobić. 5 i 6 to tam mnie nie obchodzi ;D
Właściwie dla mnie to Legenda, Anniversary i Underworld były moją pierwsza trylogią z tej serii. Bo stare gry mam na płycie, ale pierwsza część mnie odrzuciła sterowaniem. I jako nie umiejący wtedy po Angielsku młody gościu, totalnie nie wiedziałem co robić ;D