użytkownicy komentujący redditowy wątek twierdzą inaczej. Dla sporej części osób doznania graficzne są ważniejsze niż „jakaś przewaga”
Nooby które nie potrafią grać tylko liczyć cyferki i podniecać się światełkami jakoś muszą usprawiedliwić swój brak umiejętności, ostatnio to samo było przy okazji BF6 który miał tak dobry marketing przedpremierowy, że ci co nawet nie grają w tego typu gry w trybie wieloosobowym też sięgnęli po ten tytuł i zaczęli coś bełkotać o oszustach lub za szybkiej rozgrywce usprawiedliwiając to, że tak naprawdę nie nadają się do tego typu gier.
W PUBG było podobnie i wiele osób grało w najniższych ustawieniach bo trawa i krzaki w dalszych odległościach znikała. Było widać graczy kryjących się w terenie jak na pustym placu.
Zanim zacząłem grać(pół roku od premiery) to problem został już totalnie naprawiony i każdy ma trawę w okropnej jakości nawet na niskich ustawieniach. Teraz silnik gry jest tak ulepszony, że wysokie czy niskie cienie to już preferencja gracza jak mu bardziej odpowiada grać.