Kolejny "hicior". Za pół roku nikt nie będzie o niej pamiętał.
I to jest gra roku - defininuje na nowo gatunek extraction shooterów. A nie jakieś expedition 33, które jest parodią rasowych jrpg.
Bardzo mnie ciekawi, jak to będzie wyglądać za kilka tygodni, zwłaszcza z perspektywy świeżaków.
Graficznie i mechanicznie prezentuje się fajnie, szkoda, że nie zostało grą PvE tak, jak to było w pierwotnych założeniach...
Świetna gra. Gdyby to był tylko PvE to skończyłby jak Helldivers 2. Z początku świetnie ale później zaczyna nużyć. Nie ma tej rywalizacji, nie ma adrenaliny, nie ma tej niepewności że za moment być może zmierzysz się z jakimś graczem który wszystko Ci odbierze a może wręcz przeciwnie. To ty go pokonasz i zabierzesz to co było jeszcze chwilę wcześniej jego własnością.