Kolejny, co chce się zapytać o samochód (tzn. ja)

Forum Rozmawiamy
Odpowiedz
30.09.2012 23:54
maviozo
1
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

Kolejny, co chce się zapytać o samochód (tzn. ja)

Zagwozdka co kupić. Podobają mi się suv-y, ale są chyba za drogie by dostać cokolwiek sensownego.
Do wydania miałbym maksymalnie 20 tys. polskich złotych.

Chciałbym, ażeby przede wszystkim samochód był niezawodny. To jest podstawowe kryterium. Doskonale zdaję sobie sprawę, że samochód, który pracuje może się popsuć. Ale mój obecny bolid robi to za często, choć do tej pory to jakoś znosiłem, bo generalnie dobrze mi się nim jeździ.
Kolejnym wymogiem jest 5 drzwi. Nie ma innej opcji.
Co do paliwa, to tutaj cóż, trudno powiedzieć. Luksus kosztuje i przesiadka do "lepszego" wozu wiąże się z większymi wydatkami. Do tej pory jeździłem samochodem zagazowanym. Z drugiej strony nie chciałbym słabego samochodu. Piratem gnającym 180 i na trzeciego nie jestem, ale też wlec się nie lubię :)
Samochód powinien też być dość pakowny, ale nie cierpię kombi. Praktycznie żaden samochód w kombi mi się nie podoba. Pewnie na kombi stanie, bo innych opcji po prostu za bardzo nie ma..

Gdyby nie losowość i awaryjność mojego autka, nie miałbym dylematu.. Ale na przyszły sezon muszę mieć coś nowego, czy mi się to podoba czy nie. Chciałbym pogodzić wszystkie powyższe elementy. Proszę o jakieś porady, na co można zwrócić uwagę, czego unikać, czego się spodziewać, które marzenia wybić se ze łba itepe.

(nie ma kategorii 'motoryzacja'?)

01.10.2012 09:04
Rendar
2
odpowiedz
Rendar
103
Srokaty Konik

W tych pieniądzach zakupisz sobie RAV4 I generacja w 5d , jeśli chcesz suva.

Osobiście posiadam takowe autko od 3 lat i jest to fajny, dzielny samochodzik. A nie jest to u mnie autko szosowe, bo nabyłem je ze względu na moje koniarskie hobby, a do stajni muszę się przedostać ok. 2km lasem. Oczywiście drogi tam pies z kulawą nogą nie odśnieża, a równają ją tylko przed wyborami w gminie :-) jeszcze się nie zdarzyło zakopać lub nie przejechać.

Mam to zagazowane i pali praktycznie nie zależnie od jazdy ok 11/100.
Jeśli chodzi o awaryjność to oprócz oczywistej obsługi (oliwa, filtry) to z tego co pamiętam to praktycznie po kupieniu trzeba było naprawić alternator, bo łożyska już wyły. Do tego raz poleciały klocki do wymiany, bo nie lubię czekać aż mi auto hamować przestanie :-)
Z grubych napraw to regeneracja pompy klimy (kupiłem z padniętą), ale z tego co mi mechanior powiedział to była wina gościa, który to kiedyś serwisował (chyba próbował), bo coś tam źle napakował do układu i się toto zatarło zwyczajnie, więc się tu nie ma co czepiać, że to RAV, tylko, że się debil dorwał.
Po za tym zarzuciłem nowe amory, ale to bardziej z chęci niż potrzeby, bo lubię mieć ciutek twardszą zawieszke.

Co roku latamy tym z rodzinką nad morze i w góry (czyli na miękko wychodzi jakieś 2-2,5 tys km), jedno co to bagażnik nie powala (no i butla tam jest...), ale zarzucam thula na dach i kobita może chałupę zabierać :-)
Ty skoro wspominasz o kombi to pewnie młodzież musisz upchać. Foteliki na tył wchodzą całkiem miło, a i starsze dziecko sie przekima, bo oparcia w tyle sie kładą :-). Wózek tez się da wpakować bez problemu.

Aha, moja jest w automacie ze stałym 4x4. Zapewne to dodaje ten literek w spalaniu, jest troszkę głośniej z racji stałego spięcia reduktora no i nie jest to auto odrzutowe (ale na szosie spokojnie wyprzedza itd), ale zwraca to z nawiązka jak się wjedzie w las, próbuje zaparkować na krawężnikach czy jak spadnie śnieg.

Ten model produkowano do 2000 roku więc nie jest to autko najmłodsze, ale trwałe. Jeśli stawiasz na coś młodszego to o jakimkolwiek suvie raczej zapomnij. Jeśli nie podobaja Ci się kombiaki to może coś w stylu berlingo albo partnera.

01.10.2012 10:26
raziel88ck
3
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!

20 tysi to zdecydowanie za mało na fajnego suva. Najwyżej byłoby cię stać na starego, brzydkiego gruchota.

Toyota Rav4 jest taką właśnie paskudą - http://trialx.com/curetalk/wp-content/blogs.dir/7/files/2011/06/cars/1997_Toyota_Rav4-3.jpg

Z ładniejszych, ale równie starych pozostaje Suzuki Grand Vitara - http://www.mynrma.com.au/images/motoring-car-makes-suzuki/suzuki-grand-vitara-1999.jpg

Opel Frontera - http://img.chcekupicauto.pl/opel/frontera/opel-frontera-suv-945-5708_v1.jpg

Land Rover Freelander - http://www.landroverdriver.ru/avatars/11873.jpg

Honda CR-V - http://static.cargurus.com/images/site/2010/01/24/20/06/1999_honda_cr-v_4wd_ex-pic-946968876223038672.jpeg

Jednakże nie polecam za bardzo takich aut, bo możesz w nie wkładać jak w kaczy tyłek. Chyba, że lubisz ryzyko i wysokie koszta eksploatacyjne.

Jakie masz obecnie auto, który rocznik? Bo suvy za tę kwotę możesz mieć najwyżej w okolicach 1998 roku, więc o 2000 możesz spokojnie zapomnieć.
Ano nie ma takowej kategorii i niestety nie będzie. Za to są/były mirencjumy...

Rendar - Fajny, dzielny i bardzo brzydki. :D

01.10.2012 10:44
maviozo
😜
4
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

Teraz nie mam suv-a. Teraz mam lagunę z '95. Ale jak się przesiadać i wydać niemały pieniądz, to na coś lepszego, prawda?

Z tym suv'em to jest tak, że po prostu mi się podobają. Ale jak sami mówicie - za wysokie progi, z których muszę zrezygnować w tej kwocie i chcę się dowiedzieć, co można oczekiwać dobrego w zamian.
Rozmiar w środku to nie tylko rodzina, ale też niemało sprzętu, który muszę czasami ze sobą wozić. Jednak "dostawczaka" też nie chcę, już wolę upychać graty na tylnych siedzeniach, bądź je składać. Choć wyłącznie z punktu wygody pracy byłby to dobry wybór.

Ech, jak zawsze dylemat :P

01.10.2012 10:53
raziel88ck
5
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!
01.10.2012 11:30
Fett
6
odpowiedz
Fett
253
Avatar

Może coś w stylu Toyoty Verso albo Nissana Note? Rodzice posiadają Scenica i jak muszę więcej sprzętu przewieźć to się sprawdza idealnie. A sprzęt podobny wozimy więc... :) Chociaż samego Scenica nie polecam z jednego tylko powodu. Tutaj sporo osób go odradzało ze względu na wadliwe i drogie w naprawie silniki. Na szczęście od paru miesięcy (odpukać) spisuje się bardzo dobrze :)

01.10.2012 12:35
jasonxxx
7
odpowiedz
jasonxxx
155
Szeryf

Do wydania miałbym maksymalnie 20 tys. polskich złotych.

Nie napisałeś czy jest to kwota jaką chcesz przeznaczyć na całkowitą operację związaną z nabyciem pojazdu, czy na sam zakup czterech kółek? Bo to spora różnica.

01.10.2012 13:14
maviozo
8
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

jasonxxx - zasadniczo sam już nie wiem. jeśli byłoby naprawdę warto i samochód przede wszystkim nie byłby awaryjny to mógłbym się wstrzymać jeszcze chwilę i po nowym roku dać np. 25k. Właśnie tak się zastanawiam, kiedy jest lepsza pora na kupowanie (i sprzedawanie) samochodu. Czy cisnąć przed świętami, czy na spokojnie marzec/kwiecień...

Fett- mówisz o np. Toyocie Avensis Verso? To jest dobra propozycja, nawet mi się podoba jak na kombiako-suvo-podobny, tak po fotach na alledrogo. No i chyba Toyoty nie są złe, jeśli chodzi o awaryjność..

01.10.2012 13:32
EspenLund
9
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

stansonowi raczej chodziło o to czy te dwadzieścia tysięcy to na sam samochód bez kosztów związanych z kupnem. Bo takie koszta sa zawsze i wszędzie :)

01.10.2012 13:40
kubinho12
10
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

Zastanów się nad tym Mondeo, bo to i samochód zgrabny i (mimo tego, że do to sedan) pojemny, więcej miejsca w bagażniku ma niż w moim kombi. Kwestia awaryjności została pobieżnie wyjaśniona. Tak w ogóle, to nie widzę żebyś wspominał gdzieś czy chcesz diesla czy benzynę, jakie trasy najczęściej robisz? Po mieście czy poza?

01.10.2012 13:52
raziel88ck
11
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!

Fakt. Do zakupu auta należy doliczyć opłaty oraz rzeczy do wymiany, bo jakby nie patrzeć, mamy tu do czynienia z pojazdem używanym.

kubinso12 - Mondeo jest oferowane w trzech wersjach nadwoziowych. Ja polecam liftbacka, ponieważ jest wizualnie zgrabniejszy i zdecydowanie pakowniejszy od sedana.

Toyota Corolla Verso ma kilka generacji, ale do tej kwoty miałbyś szansę tylko na tę pierwsza. Avensis Verso jest większe. Generalnie Toyoty jak na to, co oferują są zdecydowanie za drogie. Takie jest moje zdanie.

01.10.2012 17:47
maviozo
😊
12
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

Mondeo odpada. Ponawiam również pytanie z [8]

01.10.2012 17:53
raziel88ck
13
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!

maviozo - Dlaczego?

Avensis Verso nie jest dobrym wyborem. Głównie z tego powodu, że jest to rzadki okaz na naszym rynku, dlatego lepiej byłoby, abyś swoją uwagę skupił na mniejszej Corolli Verso. Tak, czy siak Toyoty są przereklamowane tak samo jak Volkswageny.

01.10.2012 17:59
szczupasia
👍
14
odpowiedz
szczupasia
72
sympatycznie

Raziel88ck, świetnie się znasz na samochodach. Będę pamiętał, by uderzać właśnie do Ciebie, gdy tylko napotka mnie jakiś dylemat.

01.10.2012 18:12
15
odpowiedz
stefcio00
13
Pretorianin

Golf w combi czy V40 aż takie brzydkie nie są. Lagunke miałeś w combi? bo to dopiero paskudztwo

A może coś pokroju berlingo/Partnera tylko, ze drzwi trochę mniej będzie ale za to większe

01.10.2012 19:09
Damiandi Team
16
odpowiedz
Damiandi Team
104
 

Jeśli miałeś ochote na SUVa to ja polecam takie autka:
Przykładowe ogłoszenia:
http://otomoto.pl/subaru-impreza-C26118422.html
http://allegro.pl/subaru-impreza-gx-2001r-4x4-i2662166399.html
http://allegro.pl/subaru-forester-2-0-t-ze-szwajcarii-warto-i2678911553.html
http://otomoto.pl/subaru-forester-europejczyk-lpg-C26059110.html
http://allegro.pl/volvo-s-60-awd-2-5-turbo-i2675656491.html
Taa wiem że to drogie w utrzymaniu, starsze, bardziej wyeksploatowane, ale jeśli uda się znaleźć dobry egzemplarz to nic tylko brać :P Heh, wiem niewykonalne.

A tak na poważnie to rozejrzyj się jeszcze za Mazdą 6, bo to trwały samochód. IMO kombi też jest całkiem ładne.

02.10.2012 15:20
maviozo
17
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

Może jeszcze jakieś pomysły? W sumie przez te kilka dni pytań po znajomych każdy ma absolutnie odmienne zdanie. Nigdy nie słyszałem jeszcze aż tak dużych rozbieżności...

03.10.2012 08:43
Rendar
😜
18
odpowiedz
Rendar
103
Srokaty Konik

maviozo --> I nie licz na nic innego :-D Każdy chwali co jego, a prawda jest taka, że dzisiaj kupić używane auto to prawdziwa loteria.

raziel88ck --> Kwestia gustu, mi się podoba, a btw to na wyglądzie się nie jeździ. Jak ostatniej zimy wyciągałem z zaspy kolesia w piękny A6 to zapewne nie przeszkadzał mu wygląd mojego autka :-)

03.10.2012 10:34
raziel88ck
😊
19
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!

maviozo - Musisz sie sam zdecydowac. Ja np. wiem, czego chce. Franzuskie auta odpadaja ze wzgledu na miekkie zawieszenie oraz nieprzyjemne dla mnie wlasciwosci jezdne, glownie zwiazane ze sprzeglem i gazem. Ja lubie czuc, ze pod stopa mam pedaly, a nie bezwladne powietrze, ponadto lubie niski skok sprzegla, czego w francuskich i wloskich autach prozno szukac. Japonskie odpadaja ze wzgledu na wygorowane ceny, choc o dziwo Mazda 6 bywa dosyc tania, ale uwaga. Tansze Mazdy nadaja sie tylko i wylacznie na zlom, glownie z powodu pechowego/zajezdzonego silnika, dlatego, by zakupic dobry egzemplarz, musialbym w znacznym stopniu nadszarpnac swoj budzet.

Inna kwestia, lubie auta klasy sredniej, mniejsze maja gorsze wypasienie oraz slabsze silniki. Ciezko jest zatem znalezc egzemplarz odpowiadajacy moim wymaganiom. Dlatego skupiam sie na klasie sredniej, a nie kompaktach. Na wyzsza mnie nie stac. Marki premium tez odpadaja, bo serwisowanie ich jest cholernie drogie. Potrzebuje czegos przystepnego, dynamicznego i zarazem przyjemnego. Volkswagen odpada ze wzgledu na wiekszosc burakich wlascicieli, stereotypy, nie majace dzis zadnego sensu, bo aby znalezc VW w dobrym stanie, to potrzeba chyba jakiegos cudu, slabe wypasienie, wysokie ceny i kiepski stan wiekszosci aut sygnowanych ta marka.

Coz zatam pozostaje? Ano Opel Vectra, ale pech w tym, ze tez ciezko znalezc zadbany egzemplarz, a nadwozie liftback okazuje sie byc sporo drozszym od sedana, ktory jest paskudny jak noc listopadowa i w ogole niepraktyczny. Aby trafic na fajne autko, trzeba wydac ze 25 kafli, bo do 20 niczego dobrego sie nie kupi, a szkoda, bo wnetrze ma zacne. Pozostaje mi w koncu Ford Mondeo, tani, ladny, duzy, wypasiony samochod. Szkoda tylko, ze wnetrze ma brzydkie, ale coz zrobic? Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. Za to nie pogardzilbym najnowsza buda Mondeo. Piekne auto, takze w przyszlosci na pewno je zakupie. I to dosc niedalekiej, bo Fordy szybko spadaja z cen, takze za 3, maksymalnie 4 lata bede mial wymarzone auto. Zapewne 6 letnie.

Jesli chodzi o awaryjnosc, to nie ma bata. Moj wujek mial Renault Lagune II, co prawda zakupil ja w salonie, ale przez te 7 lat wcale tego autka nie oszczedzal i nie narzekal. Za to 4 letni Peugeot 207, rowniez kupiony w salonie juz mial wymieniana uszczelke pod glowica i w moim mniemaniu ten silnik nadaje sie juz tylko na zyletki. Takze roznie z tym bywa. Ja mam 15 letniego Opla Vectre i poza rdza, ktorej aktualnie nie ma, tez nie mialem zadnych problemow. Za to moj wujek, gdy posiadal VW Polo, 16 letniego bodajze, to wkladal w nie jak w kaczy tylek, a 13 letni Fiata Brava mojej cioci spisuje sie bardzo dobrze. Dlatego uwazam, ze wszystko zalezne jest od danego egzemplarza.

Rendar - No w sumie tobie sie ma auto podobac, nie mnie.

03.10.2012 11:12
20
odpowiedz
GarrusVakarian
5
Chorąży

Ktoś już polecił ci Mazdę 6, samochód piękny, dobrze wyposażony i względnie bezawaryjny, choć opinie są podzielone - niektórzy po prostu uważają, że to jeszcze zbyt młody samochód, żeby uznać go za trwały. Do 20k można się rozglądnąć, chociaż dla mnie fajniejszym samochodem jest choćby BMW e46. Tam z kolei jak pęknie ci głupi pasek od alternatora to zobaczysz ile zapłacisz... Co do Renówek czy Peugeotów, sam miałem Megane i psuła się na potęgę, z tym, że ja akurat francuzy lubię i nie wykluczam w przyszłości kupna kolejnego takiego. Teraz mam Mazdę, od roku tylko leję paliwo, zmieniam olejek i jeżdżę. A dodam, że jestem młody i narwany :P

03.10.2012 11:23
Lysack
21
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Nie bierz mazdy 6 - mam i nie polecam. Rdzewieje na potęgę - ponad 2000zł wydane na poprawki i po pół roku znowu wyłażą bąble - tym razem w innych miejscach.
No i mechanicznie nie powala - uszkodzona turbina, przepływomierz i parę innych rzeczy, mimo starannej dbałości o sprawy bieżące.
Tyle tylko, że jest naprawdę ładna, komfortowa i całkiem oszczędna - ostatnio udało mi się zejść w trasie do 4,2 litra ON.

Dla Ciebie myślę, że najlepiej sprawdzi się subaru forester. Coś pomiędzy suvem a kombi - pakowne, niebrzydkie i podobno bardzo trwałe.
Mogę też polecić toyotę - mam jedną - 2001 rocznik, a trzyma się znacznie lepiej niż 5-6 letnie samochody innych marek, które miałem okazję użytkować.

03.10.2012 11:32
maviozo
22
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

Odnośnie Toyoty, rozmawiałem w warsztacie. Znajomy mówi, że owszem, Toyota spoko, ale padnie pompa i 7 tysiaków leci, miał ostatnio takiego. Co prawda gość jeździł parę lat bez żadnych napraw. Tyle, że z moim szczęściem to akurat trafię na taki model, który te bezpieczne lata bez napraw ma za sobą... :D
Ten forester podoba mi się, ale dopiero od pewnego rocznika, który mieści się w przedziale na styk, co oznacza, że raczej nie będzie to w pełni sprawne auto. A szkoda, bo po fotkach wygląda w porządku. No i kosztowo też jak z Toyotą.
Chyba trzeba będzie rzucać monetą albo zadzwonić do wróżbity Macieja. :D

03.10.2012 11:42
r_ADM
23
odpowiedz
r_ADM
268
Legend

@21
Bo Mazd nie kupuje sie w dieslu :P Z blacha to niestety prawda.

03.10.2012 11:46
24
odpowiedz
GarrusVakarian
5
Chorąży

Rdza w Mazdzie? Podobno częste zjawisko. Podobno. Na mojej nie ma śladu rdzy, a swoje lata już ma :P

Nie wiem, czy facetowi, któremu podobają się SUVy spodoba się jakakolwiek Toyota, te auta są paskudne i są ucieleśnieniem wszystkiego co najgorsze w japońskim car-designie. Może oprócz Cellici.

03.10.2012 11:53
25
odpowiedz
elemeledudek
189
Senator

Jeśłi samochód suvo podobny, to może SUZUKI IGNIS? Sam tym latam od 6 lat i jestem wielce zadowolony. NIe za duży gabarytowo, a w środku naprawdę sporo miejsca. Wyskoki, a to ma dla mnie znaczenie, no i moza kupić wersję 4x4, ale to chyba w tym przypadku zbędny wydatek.

03.10.2012 12:04
maviozo
26
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

elemeledudek - dziwnie tanie te Suzuki, choć nie jest to zła propozycja...aczkolwiek piękny to on nie jest:P przód plastusiowy, tyłek kwadratowy :D chociaż wiadomo, że jaki budżet, takie pomysły...

03.10.2012 12:29
Delstar2
27
odpowiedz
Delstar2
16
Generał

Nie wiem jak w Polsce ale moze z tanszych a lepszych Honda CRV, rowniez podoba mi sie ostatnio Dodge Caliber - madry samochodzik.

Ale i tak ze wszystkich najlepszy jest Nissan GTR + Switzer przy ktorym Veyron znika w kilka sekund :p a kosztuje zaledwie 160k dulcow.

03.10.2012 12:34
28
odpowiedz
elemeledudek
189
Senator

Kwestia gustu. Mnie sie z czasem spodobał. Kupiłem go bo to świetna propozycja dla ludzi który nie lubią dużych samochodów, a jednocześnie zależy im na dużej powierzchni ładunkowej. Jak sie klapę otworzy to naprawdę mozna w niego nieco wrzucić.

03.10.2012 12:55
raziel88ck
29
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!

Suzuki Ignis jest gabarytów Opla Agili, także jest to kiepski wybór. Jest to wysoki, aczkolwiek mały pojazd, bardzo podatny na wiatr, więc jeśli lubisz się kołysać na boki podczas jazdy, to trafiłeś jak znalazł. Problem mava polega na niezdecydowaniu oraz wygórowanych marzeniach.

03.10.2012 13:02
maviozo
30
odpowiedz
maviozo
244
autor zdjęć

raziel - masz rację, bo chciałbym dobrze i tanio, a życie nieraz mnie nauczyło, że tak się po prostu nie da. Jednak mam pewien nieprzekraczalny budżet i nic na to nie poradzę. Nie kupię też niczego ad hoc - kupiłem tak lagunę :D
To chyba nic złego pytać przed wyborem niż płakać po. Zwłaszcza, że jakby nie patrzeć, 20k to nie jest znowu taki mały pieniądz.

03.10.2012 13:59
31
odpowiedz
elemeledudek
189
Senator

raziel, z tym kołysanie na boki to trochę cyba opinia na wyrost. Nie odnotawałem jakichś większych problemów z tym związanych, a podczas konkretnych huraganów to ci każde autko przestawi.
20K to idealna kwota na motocykl. Nie chcesz Varaderka w doskonałym stanie. Trzy kufry to i spakować można conieco. Duży pojemny motocykl ;)

03.10.2012 14:04
raziel88ck
32
odpowiedz
raziel88ck
216
Reaver is the Key!

Generalnie polecam przejechać się różnymi autami, by zdecydować, które samochody przyjemnie się prowadzą. Później kierować się innymi czynnikami jak silniki, wyposażenie, rocznik, wnętrze, potencjalne koszta napraw itd, by zawęzić poszukiwania. Ja swoje zweryfikowałem, choć był czas, że nie mogłem się pogodzić z przykrą prawdą. Aby trafić na wymarzony model musiałbym mieć tak ze 30 tysi w garści. Ot na wszelki wypadek.

elemeledudek - Zależy od gustu, ale dla mnie wysokie i przede wszystkim lekkie pojazdy to porażka. Nie są tak stabilne jak niższe i cięższe.

03.10.2012 14:05
EspenLund
😜
33
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

albo jakiegoś gsa

Forum Forum Rozmawiamy
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl