Druga niedziela bieżącego tygodnia.
Słoneczko nieśmiało przebija się przez chmurki, pięć aż stopni, krótko mówiąc, półchujnia.
Nic to jednak, przez dni najbliższe, pomimo ich niedzielności, będziem czynić koniec wsiowego sezonu.
Pora albowiem, zjeżdżać do miasta gdzie czeka kultura rozliczna i knajp mnogość.
A miejskie grzanie też nie jest bez znaczenia.
Czekałem od 2005 roku i proszę... doczekałem się.
17 listopada wychodzi nowa płyta Janerki.
Kuszące - https://www.youtube.com/watch?v=rWUmnYzPXIQ
Prawdziwa niedziela, sama najniedzielniejsza.
Szczęśliwie kaca przespałem.
Czego i Wam życzę.
Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia...
Im człowiek starszy tym więcej tych wspomnień.
Bry, Lechi jest gupi i bije kotki, Kanon tanczy i spiewa, a Widzacy jeno zlewa i polewa.
P.S. witania wszelkiej zarazy karczmianej.
P.S.P.S. Piotrasqu Piotrasqu ty ......
I Lechu żałuje amolu potrzebującym !
Dzisiejsze polowanie uważam za udane. Sosik już się przegryza.
Pól koszyka? W zeszłym roku, w Osolinie, tyle, to rosło mi pośrodku drogi gruntowej, którą przechodziłem, między koleinami ^^
Dobra, żart. chodzi za mną myśl, żeby w łykend wybrać się na grzyby. Muszę tylko wydumać jaką koleżankę zaprosić...
W zeszłym roku w Green Mountain, musieliśmy uciekać z lasu, bo same wskakiwały do koszyka i już nie dawaliśmy rady dźwigać.
* podnoszą dzbany * ( by Mrożek - " Rozmowy Chłopów" )
Mam i ja. ( by reklama gumy "Mamba" )
(odnośniki kulturowe dodane ze względu na możliwość przeczytania naszej swobodnej wymiany zdań przez osobników - z naszego punktu widzenia - młodocianych. Posiadam piękne praktykantki )
Posiadłem więc liczbę znaczną dziewic onych.
A były jako mgła zaranna.
Na cóż mi jednak gdy dzban suchy?
Zaprawdę, nie kładźcie jeszcze laski mojżeszowej na mym suchym naczyniu. Może farmakologia mi pomoże. A w ostatnim przypadku ukraińskim obyło się nawet bez niej, co napawa mnie optymizmem i do wypatrywania niebieskiej (sic!) manny mnie nie skłania.
Piękne nie są wierne, wierne nie są piękne.
Wybrałeś bramkę Nr 2, teraz poniedziałki będą z Tobą na zawsze.
Gówno prawda, ja wybrałem bogactwo i życie w zdrowiu, tylko im nikt o tym nie powiedział.
Pewna moja znajoma twierdzi, że wyszła za mąż, bo narzeczony obiecywał jej dostatnie życie oraz że będzie ją szanował, ale okazał się oszustem matrymonialnym
@ Widzący, a Ty którą bramkę wybrałeś? ^^
(pomijając fakt, że to stwierdzenie to zdecydowanie gówno prawda :-))))
"W świecie fantazji i mitologii klasycznym tematem jest opowieść o smoku zdradzonym przez piękną kobietę. Oto krótka narracja ilustrująca tę koncepcję:
W odległej krainie, położonej pośród wysokich gór i zaczarowanych lasów, mieszkał majestatyczny i szlachetny smok o imieniu Drakaroth. Był znany w całym kraju ze swojej mądrości, mocy i życzliwości. Jego łuski błyszczały jak szmaragdy, a oczy błyszczały starożytnym, wiedzącym światłem.
Pewnego pamiętnego dnia piękna i tajemnicza kobieta o imieniu Seraphina zapuściła się do domeny Drakarotha. Serafina była wędrowcem, poszukującym nie tylko przygód, ale i tajemnic świata. Kiedy patrzyła na wspaniałego smoka, była oczarowana jego obecnością i urokiem jego skarbów cennych klejnotów i artefaktów.
Z biegiem czasu Drakaroth i Seraphina nawiązali wyjątkową i nieprawdopodobną przyjaźń. Smok dzielił się swoją mądrością i wiedzą o świecie, a Serafina czarowała go opowieściami o odległych krainach i swoim pięknem. Spędzili razem niezliczone godziny, dzieląc się swoimi przemyśleniami i marzeniami.
Gdy ich więź się pogłębiła, Seraphina poczuła pokusę bogactwa smoczego skarbu. Chciwość powoli ją trawiła i obmyśliła plan zdradzenia Drakarotha. Pewnej pamiętnej nocy zwabiła go w głęboki sen, używając silnego eliksiru nasennego. Kiedy smok zapadał w sny, Serafina ukradła bezcenny klejnot z jego skarbu, chcąc uciec ze swoimi nowo odkrytymi bogactwami.
Jednakże, w swoim pośpiechu i chciwości, Seraphina obudziła Drakarotha ze snu, a on stawił jej czoła. Zdrada wryła się głęboko w serce smoka, ponieważ ufał jej jak przyjacielowi. Ze smutkiem w oczach zdecydował się pozwolić jej odejść, ale nie bez przekazania lekcji na temat konsekwencji zdrady i wartości przyjaźni.
Serafina, zdając sobie sprawę ze swojego błędu, poczuła głębokie wyrzuty sumienia. Zwróciła skradziony klejnot Drakarothowi i błagała o przebaczenie. Smok, choć zraniony, znalazł w swoim sercu przebaczenie. Wierzył, że ludzie mogą się zmieniać i uczyć się na swoich błędach.
Ich przyjaźń została zmieniona na zawsze, naznaczona głębokim poczuciem ostrożności i wspólnym zrozumieniem siły zaufania. Drakaroth nadal czuwał nad swoim królestwem, podczas gdy Seraphina podróżowała po świecie, na zawsze zmieniona spotkaniem ze zdradzonym smokiem.
Ta opowieść przypomina o złożoności zaufania i konsekwencjach zdrady, nawet w najbardziej czarującej i nieprawdopodobnej przyjaźni."
Kurka, a kiedyś musiałem sam takie rzeczy pisać, albo czytać Pilipiuka....
Chociaż ... moje chyba nie były takie miałkie ...
Chyba się zagubiłem.
To przecież zwykła zła kobieta była.
A z tego smoka to też niezła pierdoła, z góry było wiadomo co się stanie.
Jak z podatkami.
Zawsze ktoś je zbiera.
Ktoś się spodziewał czegoś innego? Miesiąc kradzieży i palenia dokumentów dłużej :D
Witania. Toz to : Dzieci smieci z kartoflanym nosem.
Witania, kurna jak tu polskie bukwy uzyskac? Poznalem nowe slowo hi hi hi. Lecz bez znakow poskich mocy niet.
Nie wiem, ja z tym nie mam problemu. Pomimo faktu, że system kupiony jako amerykański. Może też sobie taki weź, zamiast rosyjskiej wersji? ^^
Co do nowych słów - mam nowe, jako propozycję: kontrawencjonalizacja.
Fajne jest, ma moc, z jego efektami zmagam się od kilku tygodni.
Witania, dzieki kawczaku, zdradzieckie glagolice tyz na alta niet working.
Ogolnie to alt tab czy 3 kroli tez zwalilo, ebany computer ma wywalone na mienia.
[link]
Deseru cos dla Was.:)
Nosz cuerwa macio, postawilem sys od nowa i alt ma dalej wyebane for me.
Witania, ty Kanonu zrobilem jak rzykali, jeno polski i dalej lipa.
No to ladnie Piotrasku , jeszcze Rothonu wysle jakis roz i padne na 2 zawaly-skalne.
Ja grab wole tan bit choc znam jewo kilka tygodni.
[link]
[link]
Muzycznie spoko, z przesłaniem się nie zgadzam. A tak w ogóle, to ta sama?
https://www.youtube.com/watch?v=m9nBzPkis0A
Taka się wydawała subtelna.
E.. chyba nie, nie ma dołka w podbródku....
29 lat temu urwało mi dupkę, a potem DJ Mniamek zagrał to w Rockerze i wyskoczyłem z trampek.
https://www.youtube.com/watch?v=ixNKXmYB4LE
Czytam cyberpunki, gram w Deus Ex, od rana gadałem z AI... to musiało się zemścić. Wracam z fajki, a tutaj telewizor zwraca się do mnie po imieniu. Chwilę trwało zanim załapałem, że to reklama.
Pora się leczyć.
No właśnie...Zaraza coś przywlokła z pracy...i tak się czuję jak ten od ziela.
UKlony. Poetycko dzis troche. Wezme bucha i wykrzycze swa poezje.
Wychodzi na to, iz kawczaku zes skazany na biede, blyskotek i banknotow brak hi hi hi.
Q Widzacy widac trza sie od mlodszych uczyc :).
No to za cwile siekne swym wierszem jak batem po nagiej zopie.
Trzy rakiety jak kawki,
Robily test kole sadzawki.
AI sie nabrala i na deser
Kosmodrom rozebala.
Mniamek bita dodal,
I muze nam zapodal.
P.S. Deseru smigam po poradniach boolu od poczatku ich powstania.
Obecnie zadali nawa masc,glupio brzi sam sie usmialem, leczw nie ktorych stanach pomaga.
Prooba testow ja i mama potwierdzi.
Deseru a na grzyba mi ten test? Poczuję się lepiej? Nie sądzę. Wyleczy mnie? Powinienem leżeć i zdychać a siedzę w robocie czyli standard.
Widzę, Skuter, że trafiłem w punkt ^^
A miej na uwadze, że wymiar sprawiedliwości nie patrzy przychylnie na starych, zaprzysięgłych narkusów ^^
Jednego kowida przeszedłem, napiję się.
A z zupełnie innej beczki:
Impreza z okazji wyboru Marszałka Sejmu.
https://www.youtube.com/watch?v=eSbYSNzyiOg&ab_channel=VHS-Goldie
Witania. My sie zimy nie boimy.
Kanon----->Gorace usciski i znajdz 3 pozytywy 19tki:).
Kawczaku-----> Tam zaraz zaprzysiegly, co ja rzad jakis:). Aaaa co ja tam stary, ja bobas jestem jeszce chodzic nie umiem hi hi hi.
Przyznam, iz niebieskooki zrobil na mnie pozytywne uczucia, mila kreska plus anime dla bardziej dojrzalego widza.
Potrawka z kotki jakies porady?
Zapomnnialem.
Kanon----->Mam dokladnie jaki ty od ponad tygodnia plus matka od wczoraj i tak sobie rozmawiamy na prychy hehly itp balbina zas dze jape by yjsc. Iscie koci koncert i jak leki podaje uhhh!:)
Dzisiaj o poranku odkryłem absolutny brak powonienia. A już myślałem, że taka przygoda to tylko raz w życiu i że już odhaczyłem dwa lata temu.
Jednak nie.
Siedzę sobie w kolejce do rejestracji na nocnej i swiatecznej opiece zdrowotnej. W mojej przychodni zaproponowali mi teleporade w poniedziałek. Mogę wsadzić nos w kocią kupę i NIC.
Powtarzam, szukaj pozytywów.
Teraz możesz poznać prawdziwy smak kociej kupy, bez zakłócającego percepcję zapachu.
Zamilska się wyraźnie obudziła. Nowe, podobuje mi się - https://www.youtube.com/watch?v=Qr1LI6nWMDY
Tez mam nowe, ewidentnie kowbojska elektronika ale nie mam weny skończyć i zmontować.
Zdrowia Smokom i zdrowie Smoków!
Mam ubaw.
Jeżeli ktoś miał wątpliwości co do celu powstania bieżącej formy AI to zapraszam do obejrzenia tego reklamowego filmiku.
Można robić przedpłaty.
https://hu.ma.ne/
Niedziela. Pada.
"Chociaż praca, jaką wykonujemy, nie jest zbyt ważna, ważne jest, żebyśmy wykonywali jej jak najwięcej".
Joseph Heller, Paragraf 22
Nie uśpili mnie, ale było blisko, bo jak powiedziałem w gabinecie, że miałem pozytywny wynik na covid w tescie z apteki, to pani doktor prawie uciekła, tzn. w sumie uciekła, ale przybiegła z pielęgniarką, która z miną fachowca stwierdziła cyt: niech sobie pani doktor wywietrzy :D Lekarka młoda niczym u Ewy Szumańskiej, więc jej pytam, co taki strach padł na szanowny gabinet przecież sezon już w pełni? Na co piguła zza pleców, że nic nie powiedziałem przy rejestracji, na co ja, a pytał mnie ktoś ? Czy raczej przyrzuciliście nas jak mięso do poczekalni ? Poza tym siedząc ponad dwie godziny w poczekalni, poznałem już wszystkich, przebieg ich dolegliwości, przebieg dolegliwości ich dalszych i bliższych bliskich. I z całą pewnością mogę stwierdzić, że większość z nich to covidowcy, na co młoda lekarka lekko omdlała na krześle, ale jakoś się pozbierała. Zapytałem też czy ta pani, która była przede mną i między dzieckiem z czterdziestostopniową gorączką, przyznała się, że robiła test i że był pozytywny, pani doktor zbladła i powiedziała, że nie :D Wychodząc poinformowałem, że ten Pan po mnie, na 95% też z koronawirusem, ale on akurat, nie chwalił się testem.
Także śmiało można powiedzieć, że tak jak zima drogowców, tak covid służbę zdrowia.
A to covid istnieje?
Chciałem napisać że nie, ale wszczepiony mi czip zmusił moją rękę do napisania że covid istnieje i ciągle nam zagraża.
Chyba będę musiał zrobić sobie aluminiową czapkę.
Zresztą chodzi mi po głowie film do nakręcenia.
Tytuł już mam: Dr Dziwnylove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem Kaczora.
Pewnie zainfekował mnie "Hrabia"
WItania.
Oczy miala dzikie!
Bo palila haszysz.
Co sie tak patrzysz?
Obejrzeliśmy wczoraj po nocy nowego Finchera.
Muza Reznora, bardzo ładne zdjęcia. Przyjemnie spędzony czas.
https://www.youtube.com/watch?v=Gg-ZO_uGdWo
Witania. Mam problema bo zalali nas pare tygodni temu. Do tej pory to starszy to zalatwial i szlo .Teraz zalatwilem sprawy jakie kazali mamie zrobic i lipa.Dodatkowo mamy nowa agentke i ujjjjjj.
A tak dla smokow to mam pytanie zadanie, jaki pamietaja naj najstarszy kawal.?
Osobiscie to kawal o polaku, rusku i niemcu lecz swa wersje opowiem ostatni:)
Melechowicz hle hle hle.
kawczku ----> kotka sie nie chce oplac i z potrawki ziro:).
Witania.
Bla bla, bla bla.
Bla.
Skwaszczyc pape nowe pojecie.
Niemiec, Polak i Rusek chca przejsc przez granice.
Diabol jednak wyznaczyl im zadanie : znajdz kwiatka to pogadamy o przejsciu na druga strone granicy.
Poszli chopaki w lasy i pola by zebrac ziola.
Pierwszy dobiega Rusek z bratkiem w garsci, nastepny byl Polak z roza, a Niemca ani widu ani slychu.
Diabol sie znudzil i zyka wkladajcie kwiatki w dupe.
Rusek karnie sru bratka i po sprawie.
Polak patrzy na roze z powatpiewaniem ale uklad to uklad.
Diabol patrzy, a Polak wklada roze w dupala ale placze i smieje sie zarazem.
Pyta sie wiec o co biega?
Polak zas ze lzami w oczach
Chyba kończę 3 covida. Smak i zapach wciąż wspomnieniem.
https://youtu.be/pc0crl_oETA?si=kzCgBLoSxit8rWfP
Palce lizać...
https://www.youtube.com/watch?v=TnUXCu6G38s
Jak ktoś niecierpliwy to polecam od 12:30, traktory bojowe, chlebowozy z rakietami i ciężarówki z wyrzutniami zamaskowane pod przewóz worków.
A tutaj w oryginale z oficjalnego kanału: https://www.youtube.com/watch?v=Soy7uc-SwbI
Od taczanek do atomu.
Witania.
Kanonu------->Wlasnie uslyszalem, iz na 19 zalegaja glownie osoby 60-80 wiosen. Kiedy urodziny? Zdrowia.
Witania.
Kawczaku----->babcia dobra na wszyystko,a jest cos moze bez glutenu?
A tak ogolnie kultura pisana i oralna spadla na psy, ideogramisci sami i stare dziady.
[link]
Taaak, śliczności. Cała prawda o ichnim poczuciu wyższości cywilizacyjnej. Należałoby dodać jeszcze, że większość, to akurat Internetu nie ma, bieżącej wody nie ma, a srać chodzi do wygódki za chałupą. Ale Kolektywny Zachód chce im te osiągnięcia zabrać.
Uklony.
Do pogody------> [link]
Wstał spod lodu i się ciska, słodziak mój ukochany :D
Kultura oralna, nawet jakby siadła Ci na twarzy, to byś jej nie zauważył.
Chyba, że chodziło Ci o jesienne podorywki.
https://www.youtube.com/watch?v=YI_QhfzmS1c
Poprzez meandry oralnej kultury powiedzie nas Björk i Rosalía.
https://www.youtube.com/watch?v=hzHv7YAiiEc
Pytanie ?
Kiszone czy konserwa nurtuje mnie.
Witania.
Kawczaku---->moze babcia plus kultura oralna?