Nie ma to jak stłuczka z rana. Gdybym mógł to bym mu powiedział, czuj czuj czuwaj, nie był czujny i mi Renię w dupkę ucałował.
Współczuję, podnosi ciśnienie jak kawa.
U mnie na razie odpukać, jeszcze śmierdzi nówką, ale jestem zadowolony bardzo.
U mnie wgięty zderzak, u sprawcy wszystkie plastiki potrzaskane, ugięta przednia klapa, nadkola ugięte, ogólnie masakra. U niego też śmierdziało nówką, Corolla z 2022.
Renia okazała się być twardsza z tyłu, to dobrze. Jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę. Byś może zresztą to sposób myślenia przeniesiony z konstrukcji francuskich pojazdów pancernych, które, jak głosi wieść, posiadają jeden bieg do przodu, ale za to pięć do tyłu.
Cygaro skręciłem, napój otwarty, syntezatorki włączone. Będę się udzielał.
Poranne podróże automobilowe odbyły się poprawnie (nikt mnie nie wjechał i ja nikomu). Współczucia Kanonu.
Ku pokrzepieniu - https://www.youtube.com/watch?v=VLkrCYiWqj0
Jakoś skręciłem w tę stronę.
Hani polecam ostatnią płytę (nówka), a ja sobie Buką - https://www.youtube.com/watch?v=ibcgZZnLTZ4
Cicho wszędzie... no to kompresja wielopasmowa dynamiczna i Lylka
Dym na wodzie... kosmici.
https://www.youtube.com/watch?v=XDC6aOzxZHI
Impreza w Jastrzębiej z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, w starym stylu, ordery, goździki i rajstopy w woreczku.
Właściwie dwie imprezy.
Napiłem się w starym stylu, a jakże.
Dzisiaj już jestem mniej odklejony.
Widzący też był kobietą!
- Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cie nie zdradzi!
(ale jak zaczniesz sobie cycki przyklejać, cyganie, to pogadamy!)
z innej beczki:
Przedwiosenna depresja oraz niechęć do wszystkiego, łącznie z niechęcią do niechęci powoduje, iż rodzą się we mnie myśli, aby wziąć podstawowy ekwipunek i udać się w las. Gdyby przez jakiś czas mnie nie było, to znaczy, że hoduję bezwiednie zarost, śpię na igliwiu, a z rana oglądam przechadzające się sarny, jelonki, dziki i niedźwiadki. Ewentualnie poluję na zwierzynę z nożem w ręku.
Howgh!
Nie musiałem odklejać cycków.
Ordery, goździki i wręczanie rajtek "peerelek" to właśnie ja.
Impreza była w stylu lat osiemdziesiątych więc nie mogło zabraknąć towarzysza kierownika obdarowującego kobiety pracujące.
Taka moja dyskusja, z człowiekiem, którego programy lubię, a jednak okazał się być nienaprawialnym:
Trzy Kawki
1 godzinę temu (edytowany)
Panie Strzyżewski! Bardzo lubię pana odcinki. Mogę czasami się nie zgadzać z płynącym z nich optymizmem, ale nie o to chodzi. Bardzo proszę - proszę się pozbyć maniery językowej "on miał" Co to znaczy w dzisiejszym kontekście? "on miał wylądować w morzu, podobno w strefie międzynarodowej"? Że taki był plan? Że myśliwiec go zahaczy, a on wyląduje? Że myśliwiec się nie pojawi, a on wyląduje? A skoro "miał", to gdzie wylądował? Zgodnie z planem, czy nie? I gdzie? Bardzo proszę to przemyśleć. Piszę o tym już drugi raz.
Odpowiedz
Marcin Strzyżewski
·
4 odpowiedzi
Marcin Strzyżewski
Marcin Strzyżewski
1 godzinę temu
Co to znaczy? Że nie mamy pewności, jak wyglądały fakty, ale według doniesień miało się zdarzyć to i to
Odpowiedz
Trzy Kawki
Trzy Kawki
29 minut temu (edytowany)
Odpowiedz
Marcin Strzyżewski
Marcin Strzyżewski
12 minut temu
Odpowiedz
Trzy Kawki
Trzy Kawki
8 minut temu (edytowany)
Strzyżewski - owszem, występuje dość powszechnie, wśród tzw. "internetowych "dziennikarzy", którzy uważają, że są alfą i omegą. Cenię sobie pańskie programy pod względem merytorycznym i lubię pańskie poczucie uszczypliwego humoru. Sam podobne posiadam. Ale brak skłonności do samokrytyki u pana uważam za naganny. Po prostu nie jest tak, jak pan pisze i mówi. Tu jeszcze nie ma reguły uzus. To po prostu błąd językowy i logiczny. Ale , naturalnie, może pan trwać w błędzie. To nie przyzwolenie, to smutna konstatacja rzeczywistości.
Tak sobie pomyślałem że to ten facet ze specyficzną wymową.
Pierwsza w każdej wojnie umiera Prawda, niewątpliwie giną tam ludzie, jeżeli ktoś zachwyca się liczbą zabitych "kacapów" to musi pamiętać, że "ukropów" ginie tam co najmniej tyle samo. Biorąc pod uwagę przewagę w artylerii, która okazała się ''bogiem wojny", straty ukraińskie są najpewniej większe, to oznacza, że biorąc za dobrą monetę ukraińskie dane, zlikwidowano 160 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Czyli dodając do tej liczby 200 tysięcy zlikwidowanych żołnierzy ukraińskich powoli zbliżamy się do pół miliona strat po obu stronach. Ile czasu da się to wytrzymać? I kto ma większe szanse na zalanie frontu krwią? Ile potrzeba starych T62 na 100 Leopardów i Abramsów? 1000, 2000? W zapasie jest ich około 6000.
Niestety Rosja ma w takim typie wojny ogromne historyczne doświadczenie.
Daleki jestem od kategorycznych, autorytatywnych stwierdzeń tego typu. Nie wiem ilu zginęło po jednej, czy drugiej stronie. Nie mam takiej wiedzy, a moje ewentualne sądy i prognozy dotyczące przebiegu konfliktu mogę sobie wsadzić w mocno znoszone trapery Caterpillara, te z wystającym gwoździem. Tym niemniej jestem, owszem, sceptyczny, zwłaszcza w odniesieniu do ostatnich ruchów największych globalnych potęg itd. Nie jestem też rozhisteryzowanym, żądnym uwagi Skrzypczakiem, albo Romanem Polko, który, będąc ewentualnym specjalistą taktycznym, próbuje udawać stratega. Nie jestem kapitanem Lisowskim, który wypowiada się niczym marszałek. Albo którymś z wielu innych, wyciągniętych nagle, naprędce wyczyszczonych z pajęczyn ekspertów. Chodziło mi o coś innego.Jak człek, całkiem inteligentny, potrafi się uprzeć przy swoim błędzie. Choćby to był błąd niewielki, bo językowy.
Da się? Da się! A ja tu się silę. A tu trza iść zgodnie z myślą portiera z mojej firmy, który, widząc moja dzisiejszą, cokolwiek znękaną twarz, stwierdził:
" No bo to tak jest, albo ma się prze..ne, albo ma się wyj...ne"
Stróżowska skarbnica złotych myśli taka...
Zaprawdę powiadam Wam.
Wasze będzie królestwo niebieskie.
Albowiem cisi jesteś.
Nad wyraz.
Nadal zalegam.
https://www.youtube.com/watch?v=s4lLQAbI-8E
Nie chcę królestwa bo tam w chórze trzeba śpiewać.
A teraz chór nieanielski.
https://www.youtube.com/watch?v=7yaG7cvypTg&ab_channel=Ch%C3%B3rCzarownicTheWitches%27Choir
Na dzieńdobrybardzo łagodna melodyjka:
https://www.youtube.com/watch?v=6NpxNU_7lGY&ab_channel=HansS%C3%B8lo-Topic
Żeby nam pijątek nie wpadł w nicość.
https://www.youtube.com/watch?v=syCXZTUoJ5E&ab_channel=VindavaProject
Dwa tygodnie temu pożegnałem moją mamę. Teraz wiem, że potrzeba wiele czasu, aby wypełnić niewypełnialną dziurę w sercu.
Piosenka wybrana przez mojego tatę na pogrzeb
https://youtu.be/Fd_3EkGr0-4
Gdziekolwiek jesteś mamo, byłaś dla mnie mistrzynią świata :)
Przesyłam moje najszczersze kondolencje z powodu utraty twojej mamy. Wiem, jak trudno jest przetrwać taki czas i jak wiele czasu potrzeba, aby pozbierać się po takiej stracie. Jest to proces, który wymaga czasu i zaangażowania, ale z czasem, z pomocą bliskich i dobrych wspomnień, możesz odnaleźć spokój i akceptację.
Piosenka, którą wybrano na pogrzeb twojej mamy, brzmi bardzo pięknie i poruszająco. Jest to cudowny sposób na oddanie hołdu i uczczenie jej pamięci. Pamiętaj, że twoja mama zawsze będzie z tobą, w twoim sercu i w twoich wspomnieniach.
Życzę ci siły i wsparcia w tym trudnym czasie.
Cóż powiedzieć... 12 lat temu pożegnałem swoją matkę. 10 lat temu - ojca. Każde z tych doświadczeń było traumą. Do tej pory mi się śnią. Co mogę napisać?
Żyj.
Faktycznie, pada. Zerknąłem za okno.
Jak rano woziłem się po szpitalnictwie to nie padało, a nawet słońce (zgroza) świeciło :)
Piątek świątek, pograć trzeba.
Jestem nawrócony.
Billys+ Ministerstwo Wódki i Śledzia.
Zastanawiam się czy istniej Bóg czy Pierwszy Sekretarz?
Witania
Polecam symulację do obejrzenia -> https://www.youtube.com/watch?v=tVNoetVLuQg&ab_channel=Pezzza%27sWork
Dziękuję, korzystam z rady.
A tutaj takie malutkie chińskie handelki: https://www.globaltimes.cn/page/202303/1288289.shtml
Jakbyś był we Wro to absolutnie koniecznie! - - - > iggypizza.pl
Moje numero uno osobiste.
Cywilizacja z mozołem posuwa się do przodu.
Przez ostatni rok sklepowy neon uparcie wyświetlał tylko jeden napis - Ćwiartka DR.
Dzisiaj zauważyłem pojawienie się oleju kujawskiego, kiełbasy i ćwikły.
Jest progres.
W trakcie poetyckich podróży warto zajrzeć i tu poezja.net/autor/tomasz-pulka
Wieczór staroci, wasz ulubieniec:
https://www.youtube.com/watch?v=TqhOVY58zIo&ab_channel=NickCaveandtheBadSeeds
Nie wiedziałem dlaczego od kilku dni w pracy jest dom wariatów. Już wiem, Jego Fluorescencja Minister nas nawiedza.
Słońce nawala ostro a szron na szybie całkiem, całkiem.
Zimo....!
https://www.youtube.com/watch?v=Rm3uMGfIj2E&ab_channel=LauraMarling-Topic
Żeby za słodko nie było w ramach edytki:
https://www.youtube.com/watch?v=yci1Tz31O-8&ab_channel=JoshJauregui
A tymczasem w Danzigerze podtrzymujemy tradycje urzędowania.
Edit: nie dodał obrazka.