Moi lokalni Ukraińcy stwierdzili, że wypiją po pół litra na głowę, a potem możemy wejść na dowolny szczyt, gdzie mnie wyprzedzą. Trwają teraz poszukiwania góry, na której będę piekł kiełbaski, czekając na nich
Kląłem na archiwum i widziałem roztocza jak dzikie dziki. Wypiłem dwie kawy i odczułem efekt diuretyczny.
A tak z zupełnie innej beczki, coś mi się przypomniało:
https://www.youtube.com/watch?v=EZBnsElBlVg
Śliczne, a zupełnie zapomniałem :D
Hola Smoki, jak mnie nie ma, jak jestem? Może niekoniecznie tu, ale na poziomie ogólnym jak najbardziej.
Termin Smokowiska też mam zaklepany, przybędę na pewno! I zanudzę Was narzekaniami na to, jak bardzo Męskie Granie zeszło na psy, i dlaczego już więcej nie pojadę, i dlaczego mnie to boli. Uczciwie ostrzegam :D
Zrobiłem sobie dzisiaj wolne od oprawców.
Zasmarkany jestem.
Leczniczo walę piwo.
Witam
Mokro i buro.
Ot wejszła pogoda w swoje północne tory.
Żadne tam tropikalne zwrotnice, grzybnia i chujnia.
Nareszcie w swoim własnym domu.
Ciekawostka, zikr po chrześcijańsku.
https://www.youtube.com/watch?v=ZaZiYH8SpOI&ab_channel=JohanSibiyaPromotions
Poniedziałek to właściwa pora aby udać się na zwolnienie lekarskie. Tak też zrobiłem.
Pogodnie.
Skoro już żeśmy wszli (bo mieliśmy blisko) na choroby i politykie (warsiawska PiSownia świadomie), to oglądacie czasem Pińskiego? To takie coś ostatnio na temat naszego poprzedniego Naczelnika wydał: https://www.youtube.com/watch?v=W9stw5wLrn8
Żyjecie ale na sucho i bez dymu. Czyli w sumie tak średnio... to grozi pogorszeniem choroby.
Badania z rana mnie czekają. Potem sobie odżyję.
https://www.youtube.com/watch?v=j5Y74Fk5BQw
A ja staram się budżet zrujnować.
Niech kurwa zdechnie ten budżet.
https://www.youtube.com/watch?v=hD3uQECwaC0&ab_channel=Marsza%C5%82ek
Nie wiem jak wy, ale ja wszystko zrozumiałem. Jeśli ktoś nie, to Widzący przetłumaczy https://www.youtube.com/watch?v=xb99fX7e3GI Wszystko dla tych, dla których System Of A Down jest mniej strawne...
Tissue covered mountains
We miss you
We miss you
Our stabbed and wounded land
We miss you
We miss you
Agreements can be altered
We are capable
We are capable
Lost piano under my hand
We carry guns
We carry guns
Harmony
We miss you
Agreements can be altered
We are capable
We are capable
Our stabbed and wounded land
We miss you
We miss you
Harmony
We miss you
Harmony
We miss you
I’m looking for your faces from the sky
But I do not see through the clouds
Clouds
Clouds
Clouds
I seek your mountains from the sky
I seek your rivers from the sky
I’m looking for your faces from the sky
I seek your mountains from the sky
I seek your rivers from the sky
I seek from the sky
I seek your mountains from the sky
I am looking for your faces from the sky
Tissue covered mountains
We miss you
We miss you
Agreements can be altered
We are capable
We are capable
Sławić Krisznę można na wiele sposobów, nawet na sposób fiński: https://www.youtube.com/watch?v=Rw4-krKTxak&ab_channel=BHAKTI%2aFI
Dzisiaj sławię nowy singiel Algiers.
Wdech, wydech... i nie kasłamy.
https://www.youtube.com/watch?v=17SmU2Q_Qt0
Rura jakaś im pękła. Wodociągowa podobno. Naród wyszedł na ulicę i spogląda w przyszłość Po miesiącu bez gazu, potem jakiś czas bez prądu, teraz będziem bez wody. Luzik, będę miał w pracy wytłumaczenie dlaczego komuś brzydko pachnę
Jakżeż mię cieszą oszczędności wszelkie przez naród mądry czynione.
Zapobiegliwość godna pochwały.
Zdrowie Twoje wypiję i moc gorących pozdrowień przesyłam.
Szczerze dziękuję. Kielich swojej goryczy spełniłem wprzódy. A na wspólne, widząc swe oblicza nawzajem, spełnianie kielichów liczę nadal :-)
Nic prostszym nie jest nad lot smoczy jesienny a wewsiowy w terminach ustalonych..
Tak sobie myślę, że skoro już jestem na tym lekarskim, to może jeszcze tydzień?
Dyrektor dzwonił spytać jak się czuję. Trafił na kaszelek. Mam sobie jeszcze odpoczywać i wrócić jak będę całkiem zdrowy (pewnie nie ma z kim palić).
Ja to chyba ostatnio jakiś wyluzowany jestem. Pitbull się na mnie rzucił, w sklepie. Właściciel wprowadził, trzymawszy na smyczy. Nie drgnąwszy specjalnie, zdjąłem czapkę i stwierdziłem "chyba zwariowałeś". Pies popatrzył i doszedł do wniosku że chyba zwariował. Podrapałem go za uchem (wiem, jestem zwariowanym psiarzem).
We w Łodzi bylim.
Drinki w Komediowej się spiździły, karta zmieniona i wszystkie fajne poszły się dymać, łeeee.
We w zoologu też bylim, we w tej cud budzie Orientaryjnej.
Powiadam Wam słabizna, tunel akwarium rozczarowujący, we Wrocku duuużo lepiej.
Szmalu wydali co się zowie, ale na utrzymanie trochę chyba brakuje, jakoś tak mało ogarnięte.
Najfajniejsze zoo, w jakim byłam jest w Czechach, w Dvur Kralove. Całe jest afrykańskie, więc pingwina nie uświadczysz, ale za to część jest w formie safari i można się przeturlać między antylopami i takimi tam. Ale ja mogę być skrzywiona, mnie wystarczy, że tam mają żywe okapi. Znaczy mieli jak ostatni raz tam byłam.... lat temu. Nie mogłam oderwać wzroku.
Okapi, to taka krzyżówka zebry z żyrafą? Żyzebra, albo zebrafa?

Dokładnie! Cudne są!
Żaden ze mnie zbieracz magnesów, ale ten jeden musiałam mieć.
Hamlet:
Wielki Wóz z lewej strony.
Straże śpią... Trąby
Hamlet:
i w dali Trąby
Hamlet:
Biedny Yorrick! Trąby
Hamlet:
...sam sobie sterem. Trąby
Hamlet:
...żeglarzem Trąby
Hamlet:
...okrętem Trąby. Trąby
Hamlet:
Litości! Trąby
Hamlet:
(milczy) Trąby
Hamlet:
Bardzo żałuję, ale ja w tych warunkach pracować nie mogę. (schodzi ze sceny) Trąby
K U R T Y N A
To może być bolesne.
Nowa muza z wrocka, na żywo rozpier... rozwala.
https://www.youtube.com/watch?v=mAlewsoa3h4&list=RDMMmAlewsoa3h4&start_radio=1
Zapomniałem. Wyniki badań moich wskazują, ze jestem zdrowy. Jak koń.
No i na co mi teraz Łysek z pokładu Idy?
Dzień dobry.
Działo się sporo, opowiem Wam wszystko przy Bocianie, ale niestety nie tą razą, albowiem zacząłem u nowego mocodawcy i robię dobre wrażenie. Potem coś wymyślę. Kawczak już się nie spotkamy w Lewiatanie, zmieniłem dzielnię na starą parafię.
Peace!
spoiler start
Kocham Was!
spoiler stop
Joł :) Dzisiaj sponsoruję germański browar... no jak nie sponsorować jak piwo ma w nazwie Hell.
Widzący - tak jak pisałem miesiące temu. Ten rok odpada, co do kolejnego, początek raczej też. Za dużo mam osób które wymagają mojej obecności ze względów zdrowotnych. Czasem jest z górki ale przeważnie Syzyf.
Kuffa, ledwom wyszedł jako tako ( po dwóch tygodniach wstałem, pełen werwy z łózka i postanowiłem poćwiczyć. Pompki... zrobiłem pół i postanowiłem poleżeć) z kowidka, to mi ktoś kolejnego wirka sprzedał. Na razie chodzę do pracy i mam nadzieję że to zwalczę. Kichaniu i smarkaniu stanowcze nie!
Piątek? Napijem się?
Nie mam czapki i dziar, reszta prawie się zgadza ;)
https://www.youtube.com/watch?v=6Gk8JBxxkdY
W pijątek otwarcie sezonu w filharmonii, pite (malutkie) po koncercie w Bilisie na wyspie.
Malutkie bo jutro u przyjaciół dżakuzi z wódką i trzeba dojechać.
Starzeje się człowiek i wątroba razem z nim.
https://www.youtube.com/watch?v=P4NLPrcGl18&ab_channel=SiceloDaki
Jako że generalnie z wieloma rzeczami w życiu się nie spieszę, właśnie zaliczam swój pierwszy w życiu konwent fantastyczny, nawet fajnie jest ;)
Koczam Was! Buziaki z Zielonej Góry.
Moi najkocansi.
Zostało już tylko kilka dni do lotów więc prosiłbym o kontakt aby ustalić kogo, gdzie i kiedy mam odbierać albo nakierować.
Jako że nikt nie wierzy w mój brak Waszych namiarów utworzyłem sobie nowy adres:
stary.smok6 MAŁPA gmail.com
Podajcie swoje kontakty bo nie mam z Wami żadnej łączności.
Szczególnie liczę na Smoki zdecydowane na przylot.
Oczekujący Widzący
omajgot
potrzebuję doby by potwierdzić moje przybycie
ogólnie jest git, ale jeśli chodzi o ten weekend to siarczyste (dziewczyna lekkich obyczajów)
Ojacie, czyżby historia się powtarzała i znowu będę jedynym gościem? :D Bilety mam, więc tak czy siak jadę :)
są dwie wiadomości, dobra i zła
dobra, to że przyjadę w piąteczek
a zła to taka, że dopiero po pracy
ślij namiary Widzący
w ogóle to założę nową
historii nie czytam wyjątkowo, bo mam aktualnie wyścig korpo szczurów
Już wysłane;-)
stary.smok6MAŁPAgmail.com
tygrysku skrobnij na adres wyżej to dam Ci namiar i tel.
Spokojnie poczekamy aż dojedziesz, choćby w środku nocy.