Leczenie
Jeśli zapomnimy o przestrzeganiu zasad zapobiegania kaca i rano obudzimy się zmęczeni, z potwornym bólem głowy i mdłościami, warto pamiętać o kilku sposobach, które mogą pomoc w złagodzeniu przykrych dolegliwości.
Śniadanie, które spożywamy powinno składać się z produktów lekkostrawnych, tzn. z musli, jogurtów, owoców i orzechów. W czasie dnia można popijać herbatę miętową oraz wodę z miodem (który dzięki zawartości fruktozy wspomaga metabolizm i wspomoże oczyszczanie organizmu). Warto również uzupełnić niedobory witamin, tj. potasu, witaminy C oraz magnezu. Witaminy te można zażyć w postaci pastylek lub uzupełnić je pijąc soki owocowe (sok pomarańczowy i porzeczkowy mają najwięcej witaminy C, sok pomidorowy- dużo potasu).
W czasie dnia, niektórzy zalecają zjedzenie ciepłej, niezbyt tłustej zupy (np. rosołu czy pomidorowej) oraz picie kefiru. Kefir wspomaga bowiem wchłanianie cukrów, wypłukanych z organizmu przez alkohol. Aby uniknąć nieprzyjemnego zapachu z ust, można sięgnąć natomiast po liść laurowy i ssać go aż stanie się miękki.
Dla poprawy samopoczucia warto również wziąć prysznic w letniej wodzie (gorąca rozszerzy naczynia krwionośne i spotęguje ból głowy), a w czasie dnia zdrzemnąć się. W czasie snu organizm bowiem najszybciej i najlepiej się oczyszcza.
Aby zniwelować kaca, można się również posłużyć lekami na dolegliwości związane z kacem, które są dostępne w sprzedaży ( w aptekach, supermarketach czy na stacjach benzynowych). Pomocne będą również leki zawierające ranitydynę, która zmniejsza wydzielanie kwasu solnego. Leki te najlepiej przyjąć przed snem lub po przebudzeniu.
"ciepłej, niezbyt tłustej zupy (np. rosołu" Jeśli rosół nie jest tłusty to co jest?
Panie, nie podawaj sposobu na leczenie kaca, tylko magiczne triki, na to, by pić jak zwykle a na drugi dzień czuć się normalnie :)
trzeba odpowiednio rozgrzac sie przed sylwestrem.
w czwartek najebka, w piatek wieksza najebka i w sylwester sie czlowiek dobrze trzyma...
a kac... pic duzo plynow w trakcie picia, np co drugiego szota drina walic szklanke wody
Jest niezawodny sposób na kaca - nie trzeźwieć. Działał nie raz.
W trakcie picia dużo płynów w siebie wlewam, nie piję bez popity :) Jednak na drugi dzień bywa różnie, zdarzy się, że wstaję i czuję się całkiem okej, zdarzy się, że łeb pęka na drugi dzień do wieczora, a dawka alkoholu za każdym razem podobna. Nie mogę rozgryźć od czego to w moim przypadku zależy :)
Dokladnie jak tomazzi pisze - przyczyna nieprzyjemnosci kacowych nie jest wszak picie, a wlasnie trzezwienie!
2KC - sprawdzone, raz na rok można tą dawkę chemii łyknąć :)
Najgorzej, że nie ma bonusowego dnia na leczenie kaca czyli jutro jednak trzeba już wytrzeźwieć bo w poniedziałek robota czeka... ;)
kaca trzeba zaakceptowac i pokochac, albowiem jest czescia nas
swoja droga kaca dekady mialem 2 tygodnie temu wiec teraz wychodziloby na to, ze miec go w ogole nie bede
Pół szklanki przegotowanej wody + 2 wyciśnięte cytryny + 2-3 łyżeczki miodu.
Jak nowo narodzony.
A po co faszerowac sie tym scierwem, ktorym jest 2KC?
Sposoby autora watku tez sa do bani...
Niezawodnym sposobem na kaca (obok klina) - jest butelka plynu izotonicznego (NIE ENERGETYCZNEGO!) takiego jak Mountain Dew albo Isostar. Blyskawicznie stawia na nogi.
Polecam sie w to uzbroic i postawic sobie kolo lozka.
zabijaja mnie zawsze te domowe sposoby, co drugi panoramix i 100 level w warzeniu mikstur :D
SIEDEM PAZUROW JASZCZEMBIA ZMIESZAJ Z OKIEM TROLLA I DODAJ SZCZYPTE MILOSCI
Ja mam niezawodną miksturę - dwa kieliszki wódki/whisky do szklanki, dopełniamy colą i walimy na hejnał. Po jakimś czasue powtórzyć.
A jeśli trzeba wytrzeźwieć to należy leżeć w wyrze, rzygać, pić wodę, rzygać i myśleć o śmierci.
[16] hahaha, propsy
Kac to jest kara za to, że przestaliśmy pić.
No tak, klin klinem tylko zależy czy to nas zabije czy wzmocni. W tamtym roku na 2 dzień klina strzeliło 4 chłopaków, 3 postawiło na nogi a jednego nieszcześnika zmiotło kompletnie.
Należy pamiętać, że każdy organizm jest inny, różni się metabolizmem i odpornością na toksyny.
spoiler start
Co nie zmienia faktu, że heftowanie jest najlepszym sposobem na oczyszczenie organizmu w trakcie, i podczas picia
spoiler stop
Udanego Sylwestra Mordeczki!
nareszcie sie pochwale w szkole ile wypilem i jak sie zarzygalem, jestem taki dorosly
Kaca trzeba przecierpieć i tyle. Nic nie działa, przynajmniej na mnie. Ostatnio pijąc drinki z wódki(około 0.7 na głowę) wypiłem ponad 4 litry wody, witaminę c, wcześniej tłuste jadło a rano myślałem, że umrę. Niestety za przyjemność(głupotę*) trzeba zapłacić :)
*niepotrzebne skreślić
StaryWyjadacz<- około 7.0. Raczej mniej gdyż jeszcze zostało. Może dlatego, że wódkę przy dobrym wietrze pije ze 2 razy na rok i nie jestem wprawiony.
W czasie dnia, niektórzy zalecają zjedzenie ciepłej, niezbyt tłustej zupy
Zjedzenie tłustej, ciepłej zupy w przypadku mojego kaca skończy się najprawdopodobniej malowniczym bełtem tudzież pawiem więc zależy od człowieka...
[21] jak sie pije 0.7 na glowe to nawet ksiadz nie pomoze :P
0.7 wódki na łeb to tylko wprawiony alkoholik wypije i będzie wiedział co się dookoła dzieje.
Ja na szczęście bez kaca dziś, wyjątkowo dobrze się czuję :)
Ja zasnąłem w rzygach. Już nie wezmę więcej wódki i szampana do ust.
Ogórek mi się przyśnił i już po tym było ostre wypróżnianie.
Nadal mi się palce trzęsą.
Ja to się czuję jakbym miał zaraz umrzeć...
wszystko mnie boli, i jeszcze na wymioty mi się zbiera, mimo że pół miski ich było wczoraj o 5 rano.
nie umiem sobie wyobrazić zaśnięcia we własnych rzygach. Choćbym nie wiem jak się najebał zawsze trafię do kibla. Taki nawyk, że zawsze dojdę do kibla i tam się wypróżnię. Choć może nigdy jeszcze nie miałem takiej bomby, więc taki mały hint dla ciebie. Nie pij tyle :).
Jak mówi klasyk wódka jest dla mądrych ludzi, i piwo.
Dobrze się czuję, lepiej niż zawsze. Życie jest piękne! Tylko jeść się chce, zaraz coś trzeba coś z tym zrobić. Salut!
Dla mnie najlepszym sposobem na kaca jest świeże powietrze - jak nam się nie chce wychodzić to ciepło się ubieramy i robimy przeciąg w chacie.
Kaca nie mam na szczęście tylko wczoraj się chyba nażarłem za dużo bo dzisiaj mam jakąś ostrą srakę, potworny ból brzucha i ochota na wymioty, coś jak grypa żołądkowa.
swoja droga kaca dekady mialem 2 tygodnie temu wiec teraz wychodziloby na to, ze miec go w ogole nie bede
ahahahahah 100%!!!!
Moze po prostu trzeba pic z umiarem i nie mieszac np. wodki z "szampanem" czyli najczesciej jakims beltem za 10 zl nasaczonym C02 i masa chemii?
Ale ze to bardzo bezsensowna rada, to spiesze doradzic cos, co bedzie bardzej mainstreamowe: picie moczu chomika zmieszanym z kanadyjskim rumem, a potem ssac cokolwiek, zeby pozbyc sie nieprzyjemnego zapachu z ust, niezawodnie pomoze,,,,,,,,,,,,,,,,,
[32] Chyba ty...
No to i mój bilans dołożę :
- 0.7 ( piłem shoty po 70 ml ) Od 21 do 2
- W miedzy czasie szampan (z lampke )
- Godzinka przerwy potem 1 piwko
- godzina 5 rano 100 na wyjściu z domówki
Teraz kaczor tęgi ale mam swoje sposoby. Nie mówię że jestem jakiś zdrów ale do przeżycia.
Przed snem 2 szklanki mineralki. Po 3 h snu prysznic.
Znowu w kime. O 12 Herbatka z cytryną. Leżymy : )
I do teraz w łóżku aż się wszystko uspokoi. Już praktycznie tylko posmak został. No ale każdy na mocy wieloletnich doświadczeń opracował sobie swoją indywidualną metodę na kaca.
No i oczywiście jak jest cieplej to nic tak nie leczy kaca jak siedzenie na świeżym powietrzu ( albo sen ). Nawet godzina w hamaku czyni cuda. Zdrówka życzę.
nie mieszac np. wodki z "szampanem" czyli najczesciej jakims beltem
Może wóda z bełtem nie ale dobry gin z martini Asti, ananasem, tonikiem i imbirem wchodzi jak miecz świetlny w masło :D
Tak, a ja mądry obaliłem literek taniego wina, po czym pół flachy krupnika i butelczynę szampanika. Bełtam od 14 h i nie mogę przestać.... xDD
Dobry zwyczaj nie mieszaj ;)
Nie wiem jak wy ale ja od wczoraj kaca nie dopuszczam do organizmu ;D
Jak się nie idzie jak się idzie ?
Skąd takie info ?
Ja tam się mogę pochwalić, że nawet na ten nowy rok nie piłem. Znaczy się, nowa koleżanka poznana w klubie poczęstowała mnie piwem, ale było dosłownie kilka łyków.. Jednak jako, że i w piątek imprezowałem to jestem totalnie wykończony.. Wygibasy na parkiecie potrafią naprawdę zmęczyć człowieka..