Witam, a wiec sprawa ma sie tak. Wczoraj wsiadlem do autobusu linii jak sie juz potem okazalo ''linii specjalnej"- S w gdynii i skasowalem 1 bilet ulgowy za 1,5 zl. Oprocz tego mialem jeszcze 3 takie bilety. Oczywiscie podczas kontroli dowiedzialem sie ze bilet takowy nie obowiazuje na na tej linii i nalezy sie mi mandacik. Pytalem sie czy moge dokasowac 1 dodatkowy ale koles zlal mnie cieplym moczem. I teraz mam pytanie. Czy moge sie do takiego mandatu odwolac? Niezbyt czesto jezdze gdynskimi autobusami i nie mialem pojecia ze ze akurat w tym autobusie obowiazuje jakas "linia specjalna". Na moje pytanie kanar odpowiedzial mi ze powinienem pojsc do kierowcy i spytac sie go jaka to jest linia. No ale prosze Was... ktora osoba posiadajaca juz karnet ulgowy, spieszaca sie na autobus bd sie zastanawiala czy jest to jakas linia specjalna. Szczegolnie jesli nigdy o takiej nie slyszala.... Koles na tym bilecie z tylu napisal mi jakies 3 cyferki. nie wiem czy to jakis ich kod i jest to jakis dowod na to ze z biletem jechalem ale nie takim jak trzeba... Jednak slabo tak placic 130 zl za to ze sie nie posiadalo biletu za 2 zl a za 1,5zl. prosze o jakies rady
A jakie Ty chcesz rady? Wina leży po Twojej stronie za ewidentną niewiedzę. Nic z tym nie zrobisz, bo gdzie byś nie poszedł i mówił, że nie wiedziałeś jaka to linia, to i tak przegrasz, bo to marne usprawiedliwienie. Pogódź się z tym i zapłać ten mandat, nic innego nie wskórasz. A jakie są konsekwencje niepłacenia mandatu? Komornik, windykator, często pisemko od mzk, że jeśli nie zapłacisz w określonym czasie to zostaniesz wpisany na listę dłużników + sprawa sądowa.
I co Twoim zdaniem to jedyna droga? Jednak bardzo mi zalezy na zaoszczedzeniu 130 zl bo moim zdaniem to jest mega buractwo z ich strony ze nie sa w stanie mnie uswiadomic i pozwolic skasowac dodatkowego biletu skoro widza ze mam caly karnet w rece i jeden bilet juz skasowany. Przedawnienie jest po roku prawda?
Po 3 latach (jeśli nic się nie zmieniło), z tym, że po jakimś miesiącu dostaniesz przypomnienie do zapłaty. Spokojnie oni pamiętają o Twoich długach, od nich nie uciekniesz. ;) Tego nie przeskoczysz, a niestety czasem za niewiedzę się płaci.
Granndy ---> Jesli szanowny kolega jest :
A ) Studentem
B ) Bezrobotnym
To mozesz oszukac system i po prostu nie zaplacic.... przyjdzie 1 wezwaniem przyjdzie 2 ... i umorza :]
Nieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności. Trzeba było się upewnić. Zresztą, jaką chcesz inną drogę? Jak się chcesz wykłócić, to idź do sądu.
Możesz się jedynie spytać o rozłożenie na raty jak np. jesteś studentem.
Z tym, że jak pójdzie do sądu i przegra, to nie dość, że mandat będzie musiał zapłacić, to jeszcze będzie musiał koszty sądowe pokryć. ^^
A ja bym nie zapłacił tylko odwołał się na piśmie, wyjaśnił sytuację, dołączył kserokopię biletu i czekał na rozpatrzenie. Moim zdaniem to pomoże i jedyne co zapłacisz to kilkanaście zł opłaty manipulacyjnej.
"Nieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności. "
To tak nie do końca. Koleje Mazowieckie przegrały parę miesięcy temu w sądzie sprawę o jazdę bez skasowanego biletu, gdyż w niewłaściwy sposób została wyeksponowana informacja, o konieczności wsiadania w takim przypadku pierwszymi drzwiami itd. Całkiem możliwe, że tu też by sąd dopatrzył się winy przewoźnika.
No na początku bym zrobił to co radzi Montera, jak nie wyjdzie to zobaczysz, ale to jest taki pierwszy krok co trzeba zrobić.
Aurelius
W KM sie nie kasuje biletow, jak masz, to wsiadasz, ktorymi drzwiami Ci sie podoba.
Abstrachujac juz od tego, czy to wina autora, czy nie to wtf, jak to "linia specjalna"? Bilety komunikacji miejskiej obowiazuja wszedzie, a na jedna linie trzeba miec inne? Co za paranoja...
Jakie sa konsekwencje nieoplacenia mandatu
Listowne upomnienie -> windykacja -> komornik
przedawnia się po roku
W życiu bym nie pomyślał, że na trasie S jest jakiś specjalny bilet. TZN, że na Z i N też są inne bilety? Buractwo kanarów i tyle.
Napisz pismo do ZKM z wyjaśnieniami, napisz też to, co kolega wspomniał. Gdzie jest informacja o konieczności zakupu innego biletu?
Listowne upomnienie -> windykacja -> komornik
:)
Valem, cóż ty gadasz za bzdury:
http://www.wykop.pl/ramka/1457391/nie-ma-kasownika-nie-ma-kary-sadowy-final-sporu/
obaj mijacie się z prawdą.
Miał bilet, ale w KM nie ma kasowników. Powinien iśc do konduktora na początku składu pociągu i załatwić skasowanie.
[15]
Nic nie rozumiem. Przecież w KMkach nie ma żadnych kasowników. To nie SKM.
[16]
Jak załatwić skasowanie. Jak masz bilet to siadasz gdzie chcesz i ewentualnie kanar sam do Ciebie dojdzie.
Nie gadam bzdur, w tamtej sprawie nie chodzilo o bilet KM tylko o karte miejska, ktorej gosc nie skasowal. Moim zdaniem powinien sprawe przegrac, bo nie dosc, ze KM idzie na reke ludziom z kartami miejskimi, to jeszcze nie potrafia sie oni zapoznac z zasadami.
przecież na tereni wawy można poruszać się KM z biletami miejskimi. Kanar musi tylko go ręcznie skasować.
Serdecznie dziekuje Wam za odpowiedzi :D generalnie to juz nie wiem co o tym myslec bo po tym co napisaliscie i co przeczytalem w internecie mam jedynie wielki mindfuck. MiniWM jestem licealista wiec chyba mnie rowniez takie "oszukanie systemu" tez obejmuje ;) Sprobuje jednak napisac odwolanie lub przynajmniej sie tam przejechac. Jesli to odrzuca to sie wyleje na to. Dziekuje ;) licze ze w razie koniecznosci i mi sie poszczesci, a firmy windykacyjne i kurator omina :P
Ja radzę ci zapłacić. Przewoźnicy nie zapominają. Oddadzą sprawę do sądu chwilę przed przedawnieniem, wyślą ci pisemko o wpisie do KRD, cały czas będa naliczać odsetki, po 3 latach jak już sad rozpatrzy przyjdzie wezwanie z odsetkami + komornik (ze swoimi kosztami). W efekcie zamiast zapłacić względnie normalną kasę wywalisz jej kilkukrotność, plując sobie w brodę. Niesprawiedliwe? Możliwe. Ale tak jest w Polsce. Nie zadłużaj się jak jesteś jeszcze młody, bo smród może się później ciągnąć latami.
NewGravedigger - w KM są kasowniki miejskie jak najbardziej, a już na pewno na trasie do Chopina i Modlina.
Valem - Jaką znowu kartę miejską. Facet miał zwykłe bilety kartonikowe na 24 h, jakie kupuje się w kiosku albo automacie. Nie bądź dzieckiem komuny. Po pierwsze KM dostają za to dofinansowanie, żeby honorować te bilety (czyli z naszych podatków), więc żadnej łaski nie robią. Po drugie te regulaminy KM, PKP, ZTM czy MPK nie są żadnymi źródłami prawa. To nie kodeks karny, że nieznajomość prawa szkodzi. Obowiązek poprawnego informowania pasażera spoczywa na KM, PKP, ZTM czy innym MPK. To tylko za komuny te regulaminy były uznawane za źródło prawa, którego nieznajomości szkodzi. Teraz brak wyraźnej informacji = wina przewoźnika, a nie leniwego pasażera. I słusznie.
A ty autorze, przemyśl oddanie sprawy do sądu, bo jeśli ta linia specjalna była źle oznaczona, to masz szansę na wygraną, a koszty procesu poniesie wtedy przewoźnik.
hopkins --- > A tam gadasz :] jak bylem studenciakiem to dostalem mandat ( za przekroczenie czasu o 1min, nie wazne ze bilet mialem na 3 przystanki , wedlug czasowej rozpiski,)
NIE zaplacilem go :] dostalem 2x wezwanie do zaplaty i na tym sprawa ucichla :]
Nigdy od swoich w czapę nie dostałem, więc nie wiem, ale lepiej zapłać i zapomnij że coś takiego miało miejsce.
MiniWm no widzisz mi niestety tak sie nie udalo :) Sprawa ucichla, do czasu otrzymania nastepnego mandatu. Chyba z 3 lata przerwy. Poszedlem sobie go rozbic na raty, a tam mila Pani uprzejmie mnie poinformowala, ze mam jeszcze jakis jeden zalegly :)
Joka twierdzi, że konsekwencji brak:
...A mandatów nie płaconych ja mam cały plik
Przychodzi komornik: - Gdzie jest Joka? - Znikł
- Gdzie jest Joka? Gdzie jest Joka? - Znikł
- Gdzie jest Joka? Gdzie jest Joka?
JOKA:
A ja jestem na imprezie, dziewczyny i muzyka
Jakby ktoś pytał w dupie mam komornika
Daleko mi do typu, typu pracocholika