Witam. Jestem w liceum, a konkretniej w drugiej klasie. Zacząłem poważnie myśleć o tym co mam robić po szkole średniej. W pierwszej klasie miałem rozszerzony angielski i historie, w drugiej natomiast wybrałem matematykę. Orłem z tego przedmiotu nie jestem, dopiero od drugiej klasy zacząłem ostro przykładać się do tego przedmiotu.
Nie wiem na pewno z czego będę zdawać maturę, ale wybrałem cztery przedmiotu, z których na pewno wybiorę :
angielski,geografia,matematyka lub wos.
Interesuję się nowymi technologiami jak i geografią. Chciałbym w przyszłości mieć ciekawą i dobrze płatną pracę. Poradzicie coś ?
Oraz czy idzie się samodzielnie przygotować przed maturą do np. Geografii, jeżeli miałem ją tylko w pierwszej klasie liceum ?
Co lepiej zdawać, angielski czy geografie ?
Mozesz zaczac matematyka. Jak skonczysz to zostaniesz wykladowca historii matematyki. Wszystkie zainteresowania spelnione.
Zostań ninją!
A tak w sumie to nieznajomi ludzie mają ci doradzać co lubisz i co chcesz studiować?
@Hopkings
To była ironia ? ;)
Interesuje mnie wiele rzeczy, począwszy od psychologii, a skończywszy na nowych technologiach, geografii. Jednak nie lubię tracić czasu i chciałbym studiować coś po czym będę nie tylko zadowolony, ale i odpowiednio opłacany.
Lubię poznawać nowe znajomości i pracować z ludźmi. Nie narzekałbym też na pracę w terenie. Tak więc coś pokroju Informatyki odpada.
AiR, Górnictwo i Geologia, Budowa Maszyn lub Inżynieria Produkcji, co powiecie na te kierunki ?
Przede wszystkim powinieneś zmienić sytuacje. Zycie, a nawet studia nie sprowadzaja sie do podziału na przedmioty, których uczą w szkole. To ze jesteś dobry z geografii wbrew ten co mówią ci w liceum wcale nie oznacza, ze powinieneś zajmować sie akurat geografia. To, ze lubisz historie nie znaczy, ze masz szukac studiów humanistycznych. Nic bardziej mylnego, to ma w zyciu dorosolych zupełnie inna nazwe - hobby.
Nie idź na te studia, które wiążą sie z tym w czym jesteś dobry albo z tym co lubisz. Idź na studia, które ulatwia ci znalezienie dobrej pracy, mogą wplynac na wysokość Twoich zarobków lub ewentualnie są konieczne do zdobycia konkretnych uprawnień (lekarz, adwokat).
Nauczyciele w szkołach Was psuja opowiadają brednie o rozwijaniu zainteresowań. Przeanalizuj rynek pracy i idź na studia zgodnie z powyższymi zaleceniami albo tez wcale nie idź na studia, bo wielu osobom one tylko przeszkadzają.
Hmm, właśnie odnoście tego żeby szukać studiów, które ułatwią znalezenie pracy to pisałem o tym we wszystkich moich postach :D I chciałem żebyście mi coś powiedzieli o tych, które wymieniłem lub podobne.
mohenjodaro - dobrze prawi. Ja uproszczę i napiszę to samo krócej:
Olej nauczycieli, rozejrzyj się po rynku pracy - wybierz firmę, stanowisko i pensję w której widzisz samego siebie za lat 5, 15 i 25. Wybierz taką ścieżkę edukacji i rozwoju byś mógł otrzymać prace w tej fimie na tym stanowisko i za takie pieniądze.
Czasami się okaże że nawet studiów nie musisz robić. Pamiętaj, bo to ważne - edukacja, studia, papierki, certyfikaty czy dyplomy nie są celem samym w sobie. One są narzędziem, pomocą do otrzymania wymarzonego stanowiska pracy.
[7] & [11] +1
Popieram [7] oraz [11]. Od siebie dodam, że skoro lubisz matematykę, to liczenie, siedzenie cały dzień w tabelkach nie powinno Cię męczyć / nudzić, więc może jakieś finanse albo rachunkowość?