Jaki dysk twardy ?
Witam jaki lepszy dysk twardy moglbym wybrac?Obecnie mam HD103SJ Chcialbym jakis lepszy dysk od tego.
Kup SSD, a Samsunga trzymaj jako magazyn.
Ja polecam WD. Mają oni trzy typy dysków dla użytkowników domowych:
- Caviar Green - najniższa półka cenowa, najwolniejszy itp.;
- Caviar Blue - średnia półka;
- Caviar Black - dla entuzjastów i graczy.
Sam mam Caviar Blue 750 GB kupiony latem 2011 za 190 zł, do dzisiaj zero problemów. Szybkość odczytu danych to 150 MB/s max.
jakis z 2000 gb by mnie interesowal ale wlasnei zeby byl lepszy od tego HD103SJ.
Najszybszy dysk to jednak będzie seagate barracud - szybkością odczytu i zapisu deklasuje każdy dysk WD - nawet serię black.
Jest jescze jeden dysk od WD - seria red, przystosowana do pracy w sewerach NAS - 24/7.
Nie ma obecnie idealnego dysku.
Szybkość - seagate barracuda, niestety mam wątpliwości co do trwałości tych dysków. Seagate zmniejszył gwarancje do 1 roku - teraz znowu można je kupić z 2 letnią gwarancją, ale nie zmienia to faktu, że seagate zmniejszył deklarowaną żywotność dysków. W poprzednich barracudach AFR (prawdopodobieństw awarii) wynosiło 0,37% po 9600 h. Teraz wynosi 1% po 2400 h (prawdopodobieństwo awarii jest 3x wyższe po 4 krotnie niższym czasie).
WD green jest dobrym dyskiem na magazyn, czyli np w połączeniu z dyskiem SSD. Niestety jest wolny, a do tego parkuje głowicę już po 8 sekundach (można to przestawić), co raczej spowoduje szybkie zużycie przy "normalnej" pracy (jako pojedynczy dysk).
WD Blue - dalej nie najszybszy ale już ok - taki dysk do zwykłych kompów.
WD Black - szybki i trwały - do niedawna miał 5 lat gwarancji. Teraz do 1TB ma 5 lat, powyżej 1TB ma 3 lata gwarancji. Niestety najdroższy z całej piątki.
WD Red - nie najszybszy dysk (coś koło WD blue), ale przynajmniej w teorii niezawodny. Gwarancja 3 lata i przystosowany do pracy 24h na dobę (domyślnie wyłączone parkowanie głowicy).
Jeśli cena nie odstrasza to brałby WD black. Jeśli jednak za drogi to brałbym WD red (sam go dzisiaj odbieram :). Jeśli zależy Ci tylko na szybkości, nie przechowujesz na dysku żadnych istotnych danych (zdjęcia, dokumenty itp.) to zaryzykowałbym z z seagate. Wprawdzie nie jest to dysk SSD, ale jest naprawdę szybki (jakieś 30% szybszy od serii WD blue/red).
Seagate po ostatniej wpadce z wadliwa seria 500 GB, nie ma najlepszej opinii. WD tez nie jest to co kiedys. Najmniej reklamacji jest na Samsungi. Ale z drugiej strony te hybrydy SSHD pokazane przez WD na CES, sa interesujace. To dysk magnetyczny, ktory jest tylko odrobine wolniejszy od SSD, a na pewno bardziej zywotny. Ciekawe tylko ile beda kosztowac - http://tnij.org/ub5i
Mam seagate barracudę 2TB (ST2000DM001), prędkość zapisu i odczytu jet nieco powyżej 190 MB/s
edit^ Samsung o ile się orientuję został wykupiony przez Seagate'a.
Czesc.Obczailem te dyski to dego ''RED'' mam taka watpliwosc,mianowicie to ze jego rpm to jakies 5000 cos tam.Moj obecny dysk Samsung Mode; : HD103SJ ma 1000gb/7200rpm/32m .Chcialbym miec dysk lepszy od tego wspomnianego,ktory chodzilby 24.7 najlepiej 2000gb.Szukalem innych dyskow ale zawsze ''to nie do konca to''. Macie jeszcze jakies propozycje ?Dziekuje wczesniejsze odpowiedzi.Pozdrawiam !
Ale WD Red, mimo mniejszej prędkości obrotowej, jest tak samo szybki jak twój samsung - nie patrz na prędkość talerzy, bo te dyski jednak dzieli trochę czasu. Poniżej masz test prędkości kilku dysków więc możesz sobie porównać jak to wygląda. Twój obecny dysk ma według HD tune pro 117 MB/s odczyt i 113 MB/s zapis.
odczyt:
http://uk.hardware.info/reviews/3550/8/western-digital-red-1tb--2tb--3tb-review-special-nas-disks-test-results-hd-tune-read
zapis:
http://uk.hardware.info/reviews/3550/9/western-digital-red-1tb--2tb--3tb-review-special-nas-disks-test-results-hd-tune-write
Niestety w dzisiejszych czasach nie połączysz niezawodności z szybkością (w rozsądnej cenie :).
Czas dostępu dla WD Red jest duży, nadaje się raczej na magazyn niż na dysk roboczy.
To ja się dopisze, bo musze kupić dysk 3tb.
Czy prędkość takiego wd red spokojnie wystarczy do odtwarzacza multimedialnego (himedia 900c) pod oglądanie ( 1080p) i magazynowanie filmów?
Tak, jeżeli Realtek 1186 obsługuje taki rozmiar dysku, w takim zastosowaniu czas dostępu mam mniejsze znaczenie.
@Widzący
Zgadza się - ma największy czas dostępu z chyba wszystkich dysków obecnie oferowanych, natomiast nie zmienia to faktu, że w testach odczytu losowych sektorów radzie sobie nie najgorzej. Jak zwykle barracudy są najlepsze, ale jeżeli chodzi o inne dyski z wczesnej wymienionych to red nie odstaje od reszty, a nawet jest szybszy od wd black. Czas dostępu jest tylko jednym z parametrów dysku, a i tak nawet najgorszy test mówi o dysku więcej niż parametry na papierze.
Z tym magazynem to trochę przesada. Red ma jest podobnie szybki jak samsung F3, który do niedawna (2-3 lata temu) był wszędzie polecany jako standardowy dysk do przeciętnego komputera. O dziwo, mimo 7200 obr/min, również jego czas dostępu nie powalał - 17 [ms] - to niewiele mniej niż wd red. Na magazyn to się nadaje wd green, ale przede wszystkim z powodu tego cholernie częstego parkowania głowicy. Najlepszym rozwiązaniem byłby oczywiście dysk SSD i jakiś WD, ale autor chce kupić 1 dysk i trzeba wybrać jakiś kompromis. Jeżeli autorowi zależy przede wszystkim na na szybkości, to nawet nie ma co się zastanawiać i wybór jest prosty - barracuda. Jeżeli na niezawodności to brałbym reda lub black. Teoretycznie black powinien za swoją cenę dawać większą prędkość, ale w praktyce to raczej niewiele przewyższa serie blue/red, natomiast ze względu na gwarancję (niestety 2TB to już tylko 3 lata), można przypuszczać że będzie najbardziej niezawodny.
Inna sprawa, że to tylko dysk twardy, a nie procesor czy karta graficzna. Decydując się na tradycyjny dysk, nawet na barracudę, nie odczujemy jakiegoś olbrzymiego skoku mocy naszego komputera. Tyle, że system będzie parę sekund szybciej wstawał czy jakaś gierka 2 sekundy wcześniej się uruchomi. Nie są to często wykonywane operacje więc w bilansie całodniowym będą to znikome korzyści (mowa o przeciętnym zastosowaniu komputera). To tak samo jak z pamięciami. Niby jedna jest 2x szybsza od drugiej, ale w bilansie całego systemu są to korzyści sięgające 3-4%. Z dyskami jest podobnie - nawet bardziej.
Ale to było 2-3 lata temu, teraz na dysk roboczy w zasadzie tylko SSD, reszta to magazyn, WD Red to dobre dyski dopalone przez 64MB cache ale na co to komu? Granica sensu została przekroczona i tak pojemny dysk znacznie zwiększa ryzyko masywnej utraty danych, 3000 GB w powietrze i nic tylko się obwiesić. Używam dużych dysków i coraz trudniej jest opanować ich zawartość, nawet sprawdzenie przed kasowaniem zajmuje tyle czasu że zaczynasz robić to po łebkach, każde uruchomienie jakiegoś narzędzia czy skanowania czyni mały czasowy dramat.
W mojej ocenie lepsze rozwiązanie to systemowy SSD i zdublowane 2 sztuki HDD po 1 lub 1,5 TB albo jeszcze lepiej trzy w układzie opóźnionego zapisu na trzecim.
@Widzący
Zgadzam się w 100%. Sam mam teraz wd red i rozglądam się pomału za jakimś SSD (120 GB starczy). Na razie nie wiem jak będzie bo tak samo jak autor - mój obecny samasung zaczyna sypać bad sektorami, ale na szczęście ma jeszcze 2mc gwarancji - zobaczymy czy zwrócą kasę czy wymienią na inny. Niestety wszystko rozbija się o jak zwykle o budżet. Autor tematu chce wymienić dysk 1 do 1. Jeżeli budżet pozwala to najlepszym rozwiązaniem jest jak mówisz: SSD + jakiś magazyn (nawet ten green może być). Jeżeli budżet jest problemem to sam osobiście wolałbym wydać te 300-400 stówki na lepsza kartę graficzną czy procesor niż na dodatkowy szybszy dysk. Oczywiści jest to moje subiektywne zdanie.
Co do samej wielkości obecnych dysków. Sam teraz przenoszę ~1TB na nowy dysk i trochę mi to zajmie (tydzień ze sprawdzeniem po łepkach co tam w ogóle mam :D:D:D). Wbrew pozorom zapełnienie 1-2 TB jest proste, choć sam kiedyś w to nie wierzyłem. Większość to oczywiście filmy, zwłaszcza te w HD (6-8 GB). Nie kasuje bo czasami ktoś wpadnie to jest co oglądnąć, albo zanoszę rodzicom żeby też sobie oglądnęli - tak czy inaczej trzymam je bo się przydają. Część przegrywam na DVD ale ile można :)
Używam wielu dysków, teraz mam łącznie kilkanaście TB i pozbyłem się większych niż 1,5TB. Z przechowywania wszystkiego kiedyś się wyrasta (albo i nie) bo na cóż mi setki filmów, których i tak nie obejrzę? Nie odsłucham tysięcy empetrójek i nie zagram w zmagazynowane gry. Szybciej zmieni się generacja sprzętu nim dokopię się do zgromadzonych skarbów.
Chomikuję tylko książki i to raczej techniczne w tym prohibita, ale tu też ilość nie chce przejść w jakość, kilka MB zeskanowanej książki daje 200 tytułów na gigabajt. Stare 500GB to lekko licząc sto tysięcy tytułów, skicham się a nie przeglądnę tego do końca życia.
Ale to było 2-3 lata temu, teraz na dysk roboczy w zasadzie tylko SSD
Seagate XT Momentus nie daje rady? Pytam, bo bede cos kupowal, a wydawal mi sie on kompromisem pomiedzy cena i szybkoscia.
Cholera jak to sie moglo stac ? Nie wiem czemu mi czasem nie ten link kopiuje sorry to ten http://allegro.pl/seagate-2-tb-barracuda-64mb-sata-600-i2960302013.html
@Paudyn
To jest hybryda - 4GB dysku SSD + niestety nie najszybszy dysk tradycyjny. W sumie ciekawe rozwiązanie. Wszystko zależy od tego jak wykorzystujesz laptop. Faktem jest, że windows będzie startował szybko (nawet bardzo szybko), ale reszta to już różnie. Ogólnie często uruchamiane programy będą ładowały się dużo szybciej, ale już praca na nich wcale taka nie musi być, bo będziesz miał do czynienia cały czas z nowymi zestawami danych, a sam dysk nie jest już demonem prędkości.
mati5091
To jest po prostu barracuda 14 lub seagate ST2000DM001 - patrz na poprzednie posty. Bardzo szybki dysk jak na standardową konstrukcję (można powiedzieć, że deklasuje wszystkie dyski konkurencji), ale nawet nie zbliża się do najwolniejszych dysków SSD (2-3 razy wolniejszy od obecnych dysków SSD). Dużym minusem jest niepewność co do jego trwałości (czytaj dosłownie - niepewność, bo danych potwierdzających faktyczną awaryjność nie posiadam). Tak na chłopski rozum: 1 na 100, że po mniej więcej roku będziesz miał pierwsze błędy (AFR) :D (awaryjność 1% to wcale nie tak dużo). WD nie podaje nic nt. swoich dysków, ale problemem tu nie są same wielkości, ale to że seagate (od dawna nie byli kojarzeni ze słowem niezawodność) przyznaje, zmieniając AFR, że jego nowe dyski będą dużo bardziej awaryjne niż poprzednie. Brałbym go gdybym nie maił na nim nic szczególnie ważnego (zdjęcia, dokumenty, prace).
Troszke sie zaczynam glubic. Nazwa :D Nazwa dysku ktory ma 2tb i jest lepszy we wszystkim HD103SJ 1000gb/7200rpm/32m . Bo juz nie wiem wydawalo mi sie ze wybralem lepszy dysk a caly czas pojawiaja sie ''kontry'' :D . Edit chodzi o dysk kotry jest w stanie chodzic Baaaaaaaardzo dlugo 24/7 takiego potrzebuje
Takiego dysku nie ma :D
W przypadku dysków twardych mamy pewne uwstecznienie. Parametry poszły do przodu - dyski są większe i szybsze, ale cena, gwarancja i jakość raczej do tyłu. Powódź w Tajlandii (chyba nie pomyliłem :) i zalanie fabryk, zmniejszenie konkurencji - teraz tylko WD i Seagate produkują standardowe dyski - 2x mniejsza konkurencja. To wszystko wpływa na jakość produktów, czego efektem jest skrócenie m.in. okresu gwarancyjnego.
Jeżeli chcesz mieć wszystkie parametry lepsze od poprzedniego dysku, a do tego zapewnioną żywotność dysku to tylko dysk SSD ~120GB + np. WD red. niestety takie rozwiązanie to koszt 750-800 zł.
Rozwiązanie z 1 dyskiem:
Jeżeli zależy Ci przede wszystkim na parametrach to bierz Seagate Barracuda.14 (nazwa kodowa ST2000DM001). Co do awaryjności. To tylko loteria. Nikt Ci nie zagwarantuje, że dysk nie padnie po 2 latach, ale wcale to nie znaczy, że dysk nie dożyje 6-7 lat. Awaryjność dysków twardych to kilka % w okresie gwarancji i pewnie kilkanaście - może więcej w ciągu 6-7 lat (dane z znikąd - tyle co gdzieś mi się tam obiło o uszy i własne doświadczenia). Wniosek jest taki, że i tak masz sporą szansę na to, że dysk pożyje Ci tyle ile będziesz chciał.
Jeżeli niezawodność to brałbym tego WD red'a, ale to samo co z seagate - nikt Ci nie zagwarantuje, że ten dysk nie padnie z całym inwentarzem po 6mc. Takie czasy :) Wiedziałem gdzieś statystyki gdzie dyski WD black - teoretycznie najtrwalsze konstrukcje w swojej klasie cenowej miały awaryjność rzędu 10% (z jakiegoś sklepu), więc nie ma reguły - trafi się wadliwa partia i pozamiatane.
Co do pracy 24/7 to tylko wd red - inne dyski co do zasady nie są do tego przystosowane, ale rozumiem, że nie będziesz tych dysków wsadzał do jakiegoś serwera, tylko po prostu intensywnie użytkował komputer domowy, a w takim wypadku każdy dysk powinien dać radę.
Konkluzja - na twoim miejscu brałbym Seagate barracuda.14 (ST2000DM001), zwłaszcza, że na mocno spadają jego ceny (właściwie z tygodnia na tydzień jest taniej) i można go na allegro za 299 kupić (320 z przesyłką).
esese
Chodzi mi o jakis szybki dysk systemowy oraz prace na podstawowych programach na nim zainstalowanych (office), nie chce mi sie juz bawic w partycje, chce to wrzucic na jeden dysk, a cala reszte (filmy, muza, zdjecia) bede trzymal na jakims pojemnym magazynie.
Heh. Dawkujesz te informacje :)
Nawet nie wiem, czy ten magazyn posiadasz, czy dopiero zamierzasz kupić, a jeżeli kupić to za miesiąc, czy rok-dwa.
1. Jakbym miał już magazyn to na bank brałbym SSD 120GB starczy (w końcu to tylko na system, office i pewnie parę gier - moje doc robisz na magazynie). 2TB na systemowy dysk to stanowczo za dużo. Przy każdej reinstalacji i tak wszystko idzie w kosmos, więc nawet jako zapas miejsca się nie sprawdzi.
2. Gdybym miał tylko jeden dysk, a drugi miał w bliżej nieokreślonych planach, to na twoim miejscu brałbym seagate barracuda 2TB (mniejszy się nie opłaca - pozatym 1TB jest wolniejszy).
3. Gdybym miał w najbliższym czasie kupić jeszcze jeden dysk, wziąłbym tego WD red (będzie tak samo szybko pracował jak ten twój samsung), a później kupił dysk SSD.
Masz trzy odpowiedzi w zależności w jakiej obecnie znajdujesz się sytuacji :)
...aaa jeszcze jedna odpowiedź.
4. Jeśli koniecznie chcesz mieć dwa duże dyski to bierz teraz tą barracudę 2TB.
Jak juz bede kupowal, to oba jednoczesnie, czyli ten systemowy i magazynowy, bo moje aktualne sa wiekowe. Takze jeden na system+generalnie wszystkie programy+pare gier (nie instaluje wiecej, niz 2-3 na raz), do tego pewnie 2x2TB na magazyn, chyba ze oplaca sie to rozlozyc inaczej. Systemowy oczywiscie nie musi byc duzy, aby byl szybki i styknelo miejsca na to, co pisalem.
Tak. Każdy z wcześniej wymienionych WD (green, black, red, blue) ma gorsze parametry od tego seagate, ale na magazyn nie potrzeba szybkiego dysku. To się mija z celem. Do oglądania np. filmów to jest niepotrzebne. Jak będziesz przegrywał większe pliki to też raczej tego nie odczujesz - źródło musiałoby być tak samo szybkie. Zresztą jak często się nie przegrywa na ten magazyn więc na co dzień prędkości dysku magazynowego nie masz szans odczuć. Proponuje WD RED głównie z jednego powodu - 3 lata gwarancji. WD black też ma 3 lata, ale branie go na magazyn przy tej cenie jest całkowicie bezsensu. Jak chcesz bardziej ekonomiczne rozwiązanie to bierz WD green - 2 lata gwarancji, ale też się nada. Seagate raczej bym odpuścił, bo jako magazyn nie odczujesz jego szybkości, a z trwałością różnie bywa w przypadku tej firmy. Jak się przy nim uprzesz to świat się nie zawali, ale nie licz że dostrzeżesz jakąś różnicę w codziennym użytkowaniu.
Ważny jest tylko dysk systemowy i jego prędkość. Nie powiem Ci jaki masz wybrać, bo na SSD średnio się znam, ale akurat tutaj sprawa jest prosta.
Z ciekawszych propozycji, które rzuciły mi się w oczy: Goodram Thunder 120 GB (nie patrz na parametry bo to tylko papier i raczej tyle nie wyciągnie). Ewentualnie Kingston HyperX 3K - nawet ciut lepszy od polskiej produkcji (goodram).
Bierz SSD na systemowy i się nawet nie zastanawiaj nad niczym innym (jeżeli budżet pozwala). Co weźmiesz na magazyn ma drugorzędne znaczenie choć moją propozycję masz wyżej.