No więc tak, mam ochotę coś przeczytać ale nie znam się na tych wszystkich książkach więc podam na jaką ksiązkę mam ochotę a wy mi podpowiedzcie jakiś tytuł :)
W książce nie powinno być dużo opisów... są takie książki w których opis jakiegoś pomieszczenia zajmuje ze 2 strony, nienawidzę tak długich opisów. Oczywiście musi być dużo akcji a nie jakieś smęty że przychodzi gość do drugiego gościa i gadają ze sobą przez 50 kartek a potem jest strona akcji i znowu gadanie. Jeżeli chodzi o tematykę książki to hmm.... uwielbiam klimaty survival-horroru czyli np. jakieś epidemie w których ludzie zamieniają się w zombii, atakujące miasto potwory lub jakieś mutanty itd. ale może być też jakieś fantasy czy kryminał...
Aaa i jeszcze jedno, drugie najważniejsze po akcji to klimat, książka musi mieć bardzo dobry klimat ;p
I to chyba tyle, doradźcie coś :D
Aby zbudować klimat, trzeba czytać opisy, wtedy człowiek się powoli wczuwa, wyobraża daną lokację.
Moje dwa grosze i własne odczucia co do klimatu w książkach, przepraszam ale nie wiem co Ci polecić :(
Dobra, mogą być opisy... chyba zraziłem się tymi opisami poprzez czytanie lektur szkolnych, tego całego syfu się czytać nie dało i to pewnie od tego. Tylko oczywiście żeby było więcej akcji niż opisów :D
Jacek Piekara - Cykl o inkwizytorze Mordimerze. Pierwsza ksiazka nosi tyltu "Sluga Bozy". Duzo akcji, przemocy, napisana latwym jezykiem.
Z tego co napisałeś, to może Stephen King by Ci podpasował? Nie za bardzo zwracałem uwagę ile zajmowały opisy, ale ogólnie jego książki czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Ostatnia książka Kinga jaką czytałem to Ręka Mistrza i bardzo mi się podobała, ale też sporo pozytywnych opinii słyszałem np. o Dallas '63.
Stephen King wydaje się być kusząca propozycją, przejrzę jego książki i poczytam recenzje, być może jakąś kupię :D
Propozycje innych książek są dalej mile widziane.
Podobno w książkach King'a akcja rozwija się powoli i jest dość dużo długich opisów, nie wiem czy mi się spodoba ale zainteresowała mnie jego książka "Lśnienie", przed chwilą przeczytałem jej opis i wydaje się być całkiem fajna. Właśnie też takich książek szukam gdzie bohaterowie są zamknięci w jakimś pomieszczeniu bo np. na polu jest śnieżyca itd. i w środku są jakieś potwory czy coś podobnego :D
Ulisses Joyce'a.Malo opisow szybka akcja no i niedluga.
A nalepiej Masterona.malo opisow.Ale to horrory.
Posłucham parę minut z książki Misery i Komórka i jak coś to zamówię :D
Świetna też była książka "714 wzywa pomocy" ale to nie jest horror. Mało opisów i dużo akcji.
Z szybkiej akcji to z tego co kojarzę - Harlan Coben. A poza tym, jak wyżej wspomniano S.King(szczególnie Wielki Marsz, wydany pod pseudonimem, który w zasadzie czyta się jednym tchem). No i "Komórka", która mi akurat nie przypadła do gustu, ale skoro nie lubisz rozwlekłych opisów i wartką akcję, to będzie jak ulał.
Ewentualnie Metro 2033. A z postapokaliptycznych wizji jeszcze "Bastion" S.King'a, ale to trochę cegła, więc niekoniecznie Ci podejdzie.
Kolejny inteligent...
A nalepiej Masterona.malo opisow.Ale to horrory.
Czytałem jedną książkę tego autora i nawet jak na kategorię 'czytadeł do samolotu/pociągu' była niepomiernym gniotem.
A ja bardzo polecam powieść Ubik. Nie jest to horror, ale sprawdź sobie chociaż opis na wikipedi czy biblionetce, może akurat podejdzie ci taki klimat
jesli chcesz dobra ksiazke i lubisz trupi klimat to polecam z czystym sumieniem Simon Beckett
Stephen King chyba nie jest dla mnie. Nie lubię w książkach odbiegania od tematu przytaczając jakieś dziwne wypowiedzi i porównania. W książce Misery jest mowa o jakichś dwóch wystających z ziemi palach które wyglądają jak kły i to potem autor porównuje do połamanych nóg bohatera. Podobne zabiegi były w Metro 2033 tam praktycznie co parę stron było odbieganie od tematu i pisanie o czymś co w ogóle nie było związane z fabułą książki. Metro 2033 jakoś udało mi się do końca przeczytać ale tak mnie to zniechęciło, że na półce lezy nowiutka książka Metro 2034 i nie wiem czy będę ją kiedyś czytał.
Jeżeli chodzi o Simona Beckett to chyba jego książki kupię. Czytałem pierwsze dwa rozdziały i powiem krótko, że książka jest bardzo fajna. Brak w niej długich opisów i bezsensownego odbiegania od tematu.
Morbus - trafiłeś w dziesiątkę :)
Komiksy też lubię, miałem kiedyś całe mnóstwo około 100 egzemplarzy kaczora donalda ;p ale większość poszła na podpałkę do pieca. Jeżeli chodzi o The Walking Dead to nie mam ochoty znowu tego powtarzać, przeszedłem całą grę o takim tytule i oglądnąłem wszystkie odcinki tego serialu a komiks jest chyba o tym samym co serial bo to w końcu było kręcone na podstawie komiksu.
Tyle, że komiks jest jakieś 10x lepszy od serialu. Dodatkowo w serialu dużo rzeczy zostało zmienionych, żeby produkcja była bardziej "przystępna". Ogólnie mam wrażenie, że dla Ciebie komiksy są z góry infantylne, a w tym przypadku to serial taki jest (w porównaniu do pierwowzoru oczywiście).
Gra z kolei opowiada zupełnie inną historię.
Może i masz racje... Nie wiem, pomyślę nad tym jednak w pierwszej kolejności zakupię "Chemie śmierci" :D
Noc Zombie i Miasto żywych trupów - Brian Keene
Jest epidemia, survival horror, są zombie, brak odbiegania od tematu, cały czas coś się dzieje. Może to nie jest górna półka literatury, ale powinno Ci się spodobać.
A, i zombie używają mózgu, więc to świeże spojrzenie na ten temat.
Również ciekawa propozycja tyle, że nigdzie nie mogę znaleźć chociaż fragmentu książki żeby zobaczyć czy jest napisane odpowiadającym mi stylem. Czytając recenzje na internecie książka może być bardzo dobra a już sam fakt, że jest o zombi i przeprawie bohaterów przez miasta pełne tych krwiożerczych bestii skłania mnie do zakupu. Jutro lecę na pocztę wysłać kasę i tylko czekać na książkę :D
Dzięki za kolejny świetny tytuł :)
Jeżeli chodzi o klimat zombi-podobny to na pewno podejdzie Tobie książka "Komórka" S. Kinga, bez zbędnych opisów, akcja itd. :)
Ciekawym pomysłem jest też 'Jestem legendą' Richarda Mathesona. Mnie wciągnęła.