Chciałem sobie zainstalować program Mipony jako polecany downloader. Niestety przy okazji zainstalowałem przez przypadek jakieś ścierwo Sweet-Page, które pozmieniało mi stronę główną, dodało jakieś toolbary w przeglądarce oraz na pasku zadań. Oczywiście AVG, tak chwalone chuja zadziałało, a na internecie wyczytałem że to jakiś wirus. W procesach mam nawet jakieś gówna loader32 i 64... ściągnąłem jakiś program SpyHunter i niby znalazł te zagrożenia, ale oczywiście muszę zapłacić za licencję żeby je usunął, ja pierdolę. Rzekomo program miał być wolny od zagrożeń, jest do ściągnięcia z większości stron poświęconych programom, no kurwa -,- Jestem wściekły jak cholera, dlatego chaotycznie i wulgarnie.
Dodam, że rady z googli są gówno warte.
Uzyj programu Malwarebytes Anti-Malware
A probowales chociaz to po prostu usunac wlasnorecznie ?
sam jestem uzytkownikiem MiPony i zadnych problemow. trzeba bardzo uwaznie czytac komunikaty podczas procesu instalacji aplikacji i odznaczyc/zaznaczyc wlasciwe okna.
a co do rozwiazania juz powstalego problemu, sprobuj tego: http://www.dobreprogramy.pl/AdwCleaner,Program,Windows,38865.html
Kerth--> Na przyszłość, żeby sobie nie instalować tych gównianych aplikacji jak i nie bawić w odhaczanie przy każdej instalacji, zainstaluj sobie program unchecky :)
Tego typu irytujące dodatki jak SweetPage często dodają też wpis do adresu skrótu. Kliknij na ikonce, którą odpalasz przeglądarkę, prawym klawiszem myszy, wybierz właściwości i sprawdź, czy po "...*.exe" nie dodało ci jakiegoś przekierowania.
Wejdź do panelu sterowania i normalnie usuń. Na pewno tam będzie ten program, po prostu poszukaj jakąś podejrzaną nazwe.
BTW na co Ci ten gówniany AVG? Nic nie daje a jedynie zabiera pamięć RAM, usuń go czym prędzej żeby się nie męczyć. W ogóle to nie wiem na co komu dziś antywirus gdy każda strona ma zabezpieczenia. Ja od czasu gdy mam ten komputer (jakieś 2 lata) to nie miałem na nim nigdy żadnego antywira i wirusa nie miałem, a ściągam około 5GB rzeczy na miesiąc.
Masz nauczkę na przyszłość żeby nie nawalać w next podczas instalowania programów. Prawdziwa zmora ostatnio z tym. Czasami te haczyki są mocno ukryte.
Też już od dawna nie używam antywirusa i żyję, ale malware czasem się przyczepi. Dlatego raz w miesiącu standardowo wrzucam pełen skan Hitmanem.
Ja do czyszczenia Malware mam Advanced System Care 6 w wersji Pro i żadne śmieci mi nie straszne. Co parę dni dogłębne skanowanie i tyle. A jak się ma komputer do gier to się nie ma antywira bo spowalnia kompa.
Bizon, a fundujesz nam wersję płatną? :P
IObit czyli producent tego szajsu, który polecasz też swego czasu wciskał śmieci do instalatorów. Po drugie jest dość taka średnia marka jeśli chodzi o oprogramowanie (mamy wszystko i nic) po trzecie ten konkretny program to taki kombajn do wszystkiego, a jak coś do wszystkiego to jest do niczego.
PS. Masz nieaktualną wersję.
PS. Masz nieaktualną wersję.
Tak wiem a nie chce mi się załatwiać nowej :P
Bizon, a fundujesz nam wersję płatną? :P
Nie trzeba płacić-można spiracić :D
Okej w tym wypadku się przyznam że mam tą wersję Pro ale pirat, zresztą, program nie drogi to co się będę fatygował :D
Ogólnie to nie wiem czy to taki szajs jak mówisz. Program jest według mnie dobry, usuwa niepotrzebne pliki i dzięki temu zaoszczędzam Gigabajty miejsca na dysku a do tego pozbywa się wszelkiego rodzaju plików ware (malware, spyware itd.)
Po co piracić coś co milion darmowych, skuteczniejszych zamienników?
Ogólnie to nie wiem czy to taki szajs jak mówisz.
Bo zajmuję się usuwaniem usterek z systemów na co dzień i mam jakieś porównanie.
Do usuwania śmieci wystarczy bezpłatny CCleaner, a w 7,8.1 jest wzbogacone narzędzie oczyszczanie dysku, które robi porządek (rusza takie elementy, których żaden cleaner nie chcę tknąć, np porządkuje winsxs ).
Do wirusów wystarczy choćby jakiś Avast, regularne skanowanie na żądanie np MBAMem, jakieś programy pomocnicze typu unchecky.
Do tego aktualizacje systemu, oprogramowania, trochę myślenia i żaden syf nie jest Cię wstanie ruszyć. Masz w komputerze porządek. Co prawda kroków musisz wykonać więcej, ale skuteczność dużo, dużo większa. I nie potrzebna Ci żadna płatna krowa do wszystkiego.
I wyprzedzając pytanie: nie, Advanced System Care to nie jest dobry program.
Tak, ADWcleaner jest świetnym programem, ale trzeba go używać z głową. Czyli najpierw porządek z poziomu panelu sterowania - wywalamy te wszystkie paski, śmieci i inne pierdoły. Później wywalamy dodatki z przeglądarek i dopiero możemy jechać z tym programem.
A dlaczego? A dlatego, że jest dość brutalny program, mimo, że dla przeciętnego jest całkowicie niegroźny to nie wyrywa wszystkiego z korzeniami i czasem może się okazać, że coś zostało. Będzie to dla nas zupełnie nie groźne, ale jak ktoś lubi mieć porządki i zero pozostałości po śmieciach to nie będzie w pełni zadowolony.
Więc lepiej zachować taką właśnie kolejność rzeczy.
MBAMa mam ale mam dysk 1TB z czego wolne jakieś 600 GB więc skanowanie MBAMem wśród 400 GB plików trwa ponad 45 minut u mnie więc MBAMa używam tylko jak mam kompa włączonego, MBAM leci a ja przed TV itp.
Do wirusów wystarczy choćby jakiś Avast
Avast to już właśnie Antywirus a one spowalniają kompa. Czytałem niedawno stary numer Komputer Świata i tam pisało że Kaspersky może spowolnić kompa o 30 procent a AVG nawet o 65. Więc czy to prawda czy nie, nie używam antywirusów bo mój komp ma przeznaczenie głównie do gier i nie ma być spowalniany przez jakieś antywirusy co mi blokują każdy trainer do gry :D
CCleaner miałem na chwilę ale usunąłem, jakoś mnie nie przekonał a ASC używam od wersji 3 czyli już ładnych parę lat (jeszcze na starym kompie go używałem, jakieś 4-5 lat temu) i nigdy nie miałem problemów z wirusami a praktycznie dziennie ściągam mody do gier z różnych lekko podejrzanych stron i trainery również.
A z ADW to jeszcze nie miałem żadnej styczności, jedynie mi się na tym forum obiło o uszy.