Jak dużemu stresowi powinienem się poddać, żeby zmutować?
Nie, nie jestem chory, jednak jak każdy, chciałbym mieć pewne zdolności, np. nie odczuwać bólu jak Ajax czy posiadać nieprzeciętną siłę.
Macie jakieś pomysły jak poddać się stresowi w warunkach domowych oraz jak duży stres powinien to być?
zacznij od walenia się miotłą po głowie
Nie ma czegoś takiego jak natychmiastowa mutacja pod wpływem stresu
Może i nie natychmiastowa ale mutacja pod wpływem stresu to jest: FAKT NAUKOWY
http://natemat.pl/138269,stres-a-rozwoj-nowotworu
http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/1312/stres-wywo%C5%82uje-raka/
Odnośnie pytania:
Jak dużemu stresowi powinienem się poddać, żeby zmutować?
Nie masz się co martwić -wystarczy ze jeśteś "krukilis". Już samo to zapewnia odpowiedni poziom stresu by zmutować dobrego forumowicza w snickersogenerująca spamo-poczwarę.
Pod wpływem stresu najłatwiej nabyć zdolność wypalania kwasem dziur w organizmie. A dokładnie w swoim żołądku.
Musisz się poddać ekstremalnemu stresowi. Zacznij od skoku z 10 piętra. Jeżeli podczas skoku stres nie zadziała na twoje komórki, to próbuj z wyższego piętra. Aż do skutku.
[2] zdecydowanie musisz nadrobić ostatnie przeboje kinowe.
A tu nadrób umiejętność odróżniania fikcji i realnego świata

zupełnie na serio koleś pyta się jak zostać mutantem a my na serio mu odpowiadamy, Ty jako jedyny rozumiesz, że mutantów nie ma.
No ale mutanci są, i to we w niesamowitej ilości wariacji.
No i co teraz?
Tu masz przykład -bo takie ograniczone rozumki są gotowe zaprzeczyć faktom, jakoby ludzie nie mieli mutacji
Mutanci klasy "Beast" (ten niebieski z X-man), nie to nie jest charakteryzacja
http://www.dailymail.co.uk/news/article-3220688/Curse-Wolf-Family-circus-freaks-branded-Satanic-Beasts-hairiest-family-world-reveal-struggled-survive-bullying-poisoning-persecution.html
Czepianie się słówek, typowo X menowych mutacji nie ma. Chyba, że masz gdzieś zdjęcie kolesia strzelającego laserem z oczu.
A czy kolega na zdjęciu ma nadludzką siłę i jest geniuszem naukowym?
A czy kolega na zdjęciu ma nadludzką siłę i jest geniuszem naukowym?
Nie widze zadnego powodu dla którego nie mógłby być kulturysta i naukowcem.
typowo X menowych mutacji nie ma. Chyba, że masz gdzieś zdjęcie kolesia strzelającego laserem z oczu.
I kto tu się czepia słówek? Tzn niedopowiedzeń nawet -bo w tym watku nie ma SŁOWA o x-menach, tylko o mutacjach.
Tym bardziej że najzwyczajniej w świecie nie znasz się na tych "X-menach" bo to co ty tam widzisz w filmach/kreskówkach/komiksach to są jakieś super "cool" dopalone przypadki.
W setingach Marvela istnieją za to na pęczki mutanci którzy mają takiego skila że są: brzydcy jak cholera choćby Beak czy Toad, są grubi - choćby Blob, ba jest taka postać jak Big Bertha, której mocą jest zamiana z dosłownie supermodelki -w chodzącą bekę sadła (albo kobiecą wersję Bloba)
Nie wspominając o takich np Morlokach - których cechą jest że "są zmutowani, ludzie ich nienawidzą więc mieszkają w kanałach"
Ludzie z "supermocami" (albo z mutacjami) jak najbardziej istnieją, zawsze istnieli i zawsze plebs: albo negował ich istnienie, palił na stosach ALBO zamykał w cyrkach jako "wybryki natury" (freaks)
https://www.youtube.com/watch?v=d9Px_2T9658
http://emgn.com/entertainment/15-people-with-real-life-superpowers/
^ masz tu gościa ze skilami Dardevill'a, Karnaka -gościu który potrafi zabić byka jednym uderzeniem,
http://marvel.com/universe/Karnak
Hawkaya -kobieta z super wzrokiem czy mutant z klasy "Magneto" do którego ciała przylegają metalowe przedmioty.
Zresztą mutantów z ostatniej klasy jest nawet więcej -naukowcy co prawda zwykle idą w zaparte ale fakty sa takie że jakieś 10% ludzi potrafi kierować się polem magnetycznym. Ba niektórzy są tak dobrzy - że zawsze wykrywają gdzie jest magnetyczna połnoc - w ludzkich mózgach jest minerał nazywany magnetytem
http://www.bbc.com/future/story/20160408-can-we-sense-invisible-magnetic-fields
http://grzegorzsobieraj14.blogspot.com/2014/01/czy-w-moim-mozgu-sa-mikroanteny.html
No ale fakt, ludzi nawalających laserem z oczu czy potrafiących latać lub chodzić po wodzie nie ma, więc możesz spać bezpiecznie -
MUTANCI NIE ISTNIEJĄ
PuR3 HuM4N P0wAH
Za dużo Deadpoola xD .I dobrze ci radze..pozostań przy filmie..
Tak sie zastanawiam teraz, czy to jak powstał deadpool w filmie jest zgodne z komiksem?
Tylko z grubsza. W filmie połączono w całość kilka wątków z komiksu.
Wade Wilson był ochotnikiem w 2 turze tego samego programu, w którym Wolverine dostał swój metalowy szkielet. Wilsonowi przeszczepiono zdolność regeneracji ciała zaczerpniętą właśnie od Wolviego. Zgodny z kanonem jest fakt, że dorowadziło to do gwałtownego rozrostu jego nowotworu.
Ajax torturował Deadpoola później, kiedy Wilsona wywalono z programu Weapon X, bo zabił w trakcie akcji członka swojego zespołu. Umieszczono go w placówce badawczej, zaś Ajax był asystentem prowadzącego ją dr. Killebrew i sprawdzał m. in. jak długo przeżyją jego "eksperymenty" badani. Były też o to zakłady. Stąd wziął się pseudonim Deadpool.
Skoro już było na forum 20 litrów wody, no to może zjedz 20kg snickersów w osiem godzin?
Rosyjska ruletka - polecam!
Albo nie, bo jeszcze jełop to zrobi. Cofam to!
To może tak.. wsadź se 30 Sznykersów w otwór odbytowy. Jeden po drugim. Potem spróbuj pierdnąć. Pochwal się potem swoją mocą.
Wczoraj sobie obejrzałem i powiem że jest dość fajny film.
Pamiętaj żeby się później dobrze nazwać...Może Domestos albo Sidolux? Albo Snickers...
Zacznij się morsować. Sauna i do morza w zimę a jak nie mieszkasz nad morzem to beczka z zimną wodą i będziesz miał serducho mocne jak... jak ktoś kto ma mocne serce i nie będziesz czuł zimna.
Sądząc po twoim levelu na forum jesteś już dawno dorosłym facetem, a zachowujesz się jak kretyn. Naprawdę potrafisz założyć tak idiotyczne wątki, że wypada się martwić o twoje zdrowie psychiczne.
Załóż na swojego wafla geforce i zacznij kręcić pind*lem!Rozumu i stresu może się nie pozbędziesz ale przybędzie Ci więcej kl/s.
A ludzie nadal nie ogarniają, że autor wątku wszczyna shitstorm i tyle go widzieli.
Nie denerwować się tak, bo jeszcze się zestresujecie i dostaniecie kwasicy, a kwaśne pH organizmu to idealne żerowisko dla wszelkich nowotworów, więc jest szansa, że staniecie się jak Deadpool. A przynajmniej w jakimś stopniu.
np. nie odczuwać bólu Nie wiesz o co prosisz. To żadna umiejętność, to przekleństwo. Znam osobę z taką przypadłością.
Wyobraź sobie, że nie czujesz bólu zęba, nie reagujesz w porę, tracisz go. I tak kolejne i kolejne. Przewracasz się, wstajesz, noga złamana, nie wiesz o tym, próbujesz iść dalej, stając znów się przewracasz i łamiesz rękę. Innym razem dostajesz zapalenia kręgosłupa, dowiadujesz się o nim, jak pewnego dnia nie potrafisz ruszyć nogami i lądujesz na wózku. O tym, że dotknąłeś czegoś gorącego dowiadujesz się po zapachu palonej skóry. Wymieniać można bez końca. Wbrew pozorom odczuwanie bólu to bardzo, ale to bardzo potrzebna "cecha".
Nieprzeciętna siła? Kierunek siłownia i kilka godzin dziennie pracy, diety, wyrzeczenia i może za parę lat ci się uda.
[1] wsadz w dupe ( wlasna ) kawalek wegla. Jezeli w ciagu 15 minut uzyskasz diament - poziom stersu bedzie akuratny do zainicjowania mutacji.
krukilis, przepraszam, ale nadal nie dostalem snikersow za forumowy konkurs. umieram z glodu