Czy te gry polegają najzwyczajniej w świecie na klikaniu myszką w przeciwników? Zaczynam pierwszego hack's'slasha i zastanawiam się gdzie ta frajda
Szatkowanie przeciwników klasą postaci, która ci przypasowała.
Którą wbijasz kolejne poziomy postaci, rozwijasz ją i dobierasz coraz lepszy ekwipunek.
W zasadzie tyle.
Gry różnią się też poniekąd grywalnością - może to być kombinacja animacji+udźwiękowienia czy coś innego. W taki przypadku nic nie przebija dla mnie np. Revenanta.
To trochę słabo:/ kiepsko jak w grze nie trzeba używać nawet minimum inteligencji, zamiast tego skupiać się na trafianie myszką w przeciwników...
Raczej wyzwanie główne w tych grach to walka z bossami, gdzie trzeba już czasami trochę pokombinować.
No oraz oczywiście konstrukcja odpowiedniego buildu z wykorzystaniem dostępnego ekwipunku, choć to dopiero po jakimś czasie i pod warunkiem, że gra jest wymagająca.
Odpal pierwsze dwa Diablo albo Titan Questa i przestań marudzić. W tych grach rozchodzi się o klimat i zdobywanie stuffu i zabawę rozwojem postaci. Nie trzeba myśleć....Dobre sobie....
https://www.gry-online.pl/gry/hades-battle-out-of-hell/z055d2
Polecam tez HADES Battle out of Hell :) klimat mozna zbierac wiadrami.
- wybijanie setek przeciwników daje poczucie mocy i potęgi, szczególnie jeżeli okraszone jest widowiskową oprawą audiowizualną. No i miło, gdy wszystko spięte jest wciągającą fabułą, ale niestety z tym elementem w hns bywa różnie...
- trzeba umiejętnie wykorzystywać umiejętności i atuty bohatera, aby zadać przeciwnikom jak najdotkliwsze straty, więc gracz musi wykazać się sprytem, zręcznością i myśleniem
- dla mnie najbardziej satysfakcjonujące jest zawsze zdobywanie wyjątkowych przedmiotów, a tych zwykle w hns nie brakuje. Na zbieraniu wymarzonego ekwipunku można spędzić sporo czasu.
Mi też nie każdy hns przypadł do gustu. Dla przykładu grałem w:
- Sacred (2004) - fabuła prosta, ale rozbudowana, dużo zadań pobocznych, które skutecznie pchały mnie naprzód. Mnóstwo lokacji do odwiedzenia, przeciwników do pokonania i unikalnych zestawów ekwipunku do zebrania. Polecam
- Titan quest (2006) - ciekawy setting, ale bardzo prosta fabuła, mało zadań pobocznych, nuda i powtarzalność. Chyba w 2016 wypiścili reedycję tej gry, nie grałem w nią, ale mam nadzieję, że jest lepsza niż pierwowzór
- Legend, hand of god (2008) - sztampowa fabuła główna, zadań pobocznych nie ma prawie wcale, walka jest powolna i mozolna, a przedmioty z przeciwników wypadają rzadko. Nie polecam