Wybaczcie infantylny temat, ale jestem zdesperowana.
Otóż kupiłam sobie niedawno kartę GeForce GTX770, aby zrobić upgrade ze staruszka GT630. Dzisiaj kartę wsadziłam, zaczęłam instalować najnowsze sterowniki nvidii (oczywiście clean install), a tu nagle podczas instalacji BSOD z Physical Memory Dump i resetem kompa. I tak za każdym razem. Wkurzyłam się i zainstalowałam sterowniki w trybie awaryjnym, jednak kiedy wróciłam do normalnego - komputer zaczął się co chwila resetować, nawet już bez żadnego bluescreena. Pomyślałam, że to może kwestia zbugowanych sterowników nvidii (ponoć zdarzały się takie incydenty), wiec zainstalowałam starszą wersję. I nadal to samo. Więc sięgnęłam po jeszcze starsze sterowniki - nic z tego! Komputer wywalał się nawet przy samym ekranie logowania.
Podpięłam ponownie starą kartę i wszystko oczywiście działa. Jestem w kropce. Oto mój komp:
Intel Core i7 CPU 860 @ 2.80ghz
Windows 7 64bit
Płyta Gigabyte P55A-UD6
16gb ram
Zasilacz Chieftec 600W
Jeśli to za mało info, dajcie znać.
Jestem mocno wkurzona, bo cały dzień nad tym siedzę i nic z tego nie wynikło. Reinstalowałam sterowniki do płyty głównej nawet. Zasilacz jest stary, ale 600W przy tej karcie powinno dać radę bez problemu. Mogę przeinstalować system, ale skoro GT630 działa, to czy jest w tym sens? Jak sprawdzić, co jest problemem?
Pomóżcie proszę! ;( Z góry dziękuję.
Przeinstalowanie systemu po wsadzeniu nowego sprzętu to ZAWSZE dobry pomysł. Po prostu czasami sprzęty sie nie lubią i zostawiają po sobie różne śmieci. Możesz zawsze spróbować narzędzi do usuwania sterowników i usunąć wszystko po starej karcie graficznej.
Chyba tak zrobię, chociaż obie karty obsługują sterowniki nvidii, wiec w teorii nie powinno mieć to znaczenia...
Dobrze by było kartę włożyć do innego komputera, by sprawdzić czy nie jest uszkodzona.
Nie widzę sensu reinstalacji.
Uruchom tryb awaryjny i wyczyść sterowniki tym(wszystko - pozaznaczaj checkboxy) - opcja z restartem:
http://www.dobreprogramy.pl/Display-Driver-Uninstaller,Program,Windows,47643.html
Następnie Windows powinien wstać normalnie i próbować instalować kartę. Jeżeli nie wstanie to najprawdopodobniej karta jest uszkodzona.
Po instalacji może wystąpić komunikat o potrzebie restartu - należy wykonać. Jeżeli nie wstanie to najprawdopodobniej karta jest uszkodzona.
Następnie instalujesz sterowniki w wersji 337.88. Jeżeli instalacja się nie powiedzie to najprawdopodobniej karta jest uszkodzona.
Pozdrawiam.
Dzięki za rady.
Zaktualizowałam BIOSa, usunęłam wszystkie sterowniki i na czysto zainstalowałam je przez Windowsa. Ten etap poszedł sprawnie.
Efekt jednak taki, że nadal resetuje się albo tuż po zalogowaniu (wytrzymał maksymalnie 10 minut), albo przy samym ekranie logowania. Mam przeczucie, że to zasilacz, ale niestety nie mam pojęcia, jak to sprawdzić.
W weekend będę miała możliwość sprawdzenia karty na innym kompie, moze to wykluczy jej ewentualne uszkodzenie...
1. Sprawdź czy się jakiś komponent nie przegrzewa, sprawdź czy masz wszystko dobrze podłączone, reinstal systemu, wgraj najnowsze stery itd itp.
P.S. Winne moga być pamięci, sprawdź je wyjmując jedną, a drugą sprawdzając w różnych slotach i potem z drugą to samo ;p.
1. Czy podłączyłaś dodatkowe zasilanie do karty? http://www.videotesty.pl/m/pliki/2013/08/09/MSI-GTX770-Twin-Frozr-fot8_1_.jpeg <-- z boku karty są gdzieś takie gniazda i one muszą być podłączone do zasilacza.
2. Sprawdź, co powoduje te BSoD'y. Tutaj instrukcja --> http://www.experto24.pl/firma/komputer-w-firmie/jak-sprawdzic-przyczyne-bledu-bsod.html
Podaj, co będzie napisane w analizie obok "Probably caused by:".
Ten model karty (Palit) nie ma dodatkowego zasilania, podłącza się go jak każdą inną kartę.
A w analizie wyskoczyło "Probably caused by : nvlddmkm.sys ( nvlddmkm+1bde5d )".
Wygląda na to, że te BSoD'y były powodowane przez sterowniki NVIDII. Najwyraźniej coś tam jest nie tak w systemie. Użyj programu Display Driver Uninstaller w trybie awaryjnym i on powinien doszczętnie wywalić pliki sterowników z twojego systemu. Następnie włóż nową kartę i zainstaluj najnowsze sterowniki (na wszelki wypadek nie betę). Jeśli jednak nadal będzie syf z restartami itp., możesz spróbować przeinstalować system, albo - jeśli masz wolną partycję - zainstaluj na niej nowy system i tam przetestuj kartę.
Oczywiście jeśli po wykonaniu wszystkich powyższych kroków nadal będzie to samo, czeka cię przetestowanie sprawności zasilacza i samej karty. Osobiście zrobiłbym to idąc do sklepu komputerowego z serwisem. Za małą opłatą powinni zrobić testy.
Oho, po dwóch godzinach działania na starej karcie znowu reset. Nie było bluescreena, ale windows twierdzi inadzej, wiec podaję dane błędu:
Problem signature:
Problem Event Name: BlueScreen
OS Version: 6.1.7601.2.1.0.768.3
Locale ID: 1045
Additional information about the problem:
BCCode: 124
BCP1: 0000000000000000
BCP2: FFFFFA800E3CA028
BCP3: 00000000F2000000
BCP4: 000000000020008F
OS Version: 6_1_7601
Service Pack: 1_0
Product: 768_1
:<
Edit: dzięki, spróbuję z tym Display Driver Uninstallerem!
Ten model karty (Palit) nie ma dodatkowego zasilania,
Oczywiście ze ma.
W swojej płycie masz PCI-E 2.0, które może dostarczyć karcie max 75W. GTX770 ma trochę wyższe TDP... Podłącz dodatkowe zasilanie.
Przemo ma rację i zapewne masz swoją przyczynę. Karta wymaga dodatkowego zasilania 1x6 pin i 1x8 pin. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że ktoś mógłby tego nie podłączyć :)
Ale karta jest podpięta do zasilacza przez te piny... @_@
W takim razie zaszło nieporozumienie bo wcześniej napisałaś: "Ten model karty (Palit) nie ma dodatkowego zasilania, podłącza się go jak każdą inną kartę.". Te piny to właśnie dodatkowe zasilenie karty stąd niezrozumienie.
Ale karta jest podpięta do zasilacza przez te piny... @_@
W sensie, że podpięłam WSZYSTKO, co było do podłączenia.
edit: tak, bo myślałam, że mówicie o jeszcze jakimś innym dodatkowym zasilaniu xD nie przyszło mi nawet do głowy, że możecie myśleć, iż nie podpięłam tej karty do zasilania xd
Zrobię to chyba w ostateczności (po sprawdzeniu czy karta działa na innym kompie), bo się boję, że po takiej akcji mogliby mi nie uznać reklamacji. :/
Czy masz możliwość sprawdzenia działania tej karty graficznej na innym komputerze? To by dużo powiedziało. Ewentualnie bootu do jakiegoś linuksowego live-cd i poczekanie na bsoda? :)
Do tego możesz sprawdzić przy otwartej obudowie, czy wraz z kartą startuje jej chłodzenie.
Uwaga - odświeżam temat! ;) NARESZCIE udało mi się sprawdzić kartę na innym kompie. Działa.
Problem zatem tkwi teraz na 100% u mnie i wychodzę z siebie, aby dociec, na czym polega.
Nie chcę w ciemno kupować zasilacza, jeśli nie jestem pewna, że to on jest przyczyną. 600W w teorii powinno spokojnie dać radę (gdzieś nawet czytałam, że i przy 500W te karty działają). Może wiek zasilacza wpłynął na pracę kabli? A może przyczyna leży jeszcze indziej? @_@ Jak potwierdzić/wykluczyć cokolwiek (poza opcjami, które wykluczyłam dotychczas)?
[21] Jak masz możliwość posprawdzaj każdy podzespół w innym komputerze po kolei i wtedy na bank wykryjesz co jest nie tak.
Co to za zasilacz, te 600W? Podaj markę i model. Sama moc niewiele mówi.
No i po prostu pożycz od kogoś porządny zasilacz i przełącz komputer na niego. Skoro karta jest sprawna, to naturalnym podejrzanym jest właśnie on :).
Heyloon: Niestety jest to kompletnie niemożliwe. T_T
Drendron: Zasilacz to Chieftec CFT-600-14CS.
Kurde, postaram sie skombinować jakiś zasilacz, chociaź na chwilę obecną nie mam pojęcia, skąd. xD
Daleki strzał, ale: jak wygląda chłodzenie obudowy? Jakiś przepływ powietrza tam jest?
Bo jak z tym jest ok, to będzie raczej znaczyło, że ten Chieftec kończy żywot ;). Twoją konfigurację powinno spokojnie pociągnąć sprawne 500W.
Jest jest, chłodzenie jest raczej spoko, poza tym działam z kompem bez jednej ścianki. ;)
Ktoś gdzie indziej zasugerował procesor - że stary i słaby. Kurcze, zaraz się okażę, że wszystkie flaki w kompie trzeba wymieniać, a ja nie mam tyle kasy. xd
Procesor nie ma nic do rzeczy, o ile problemy nie występowały na dotychczasowej karcie (a z tego co piszesz, to nie występowały). No i ciężko nazwać to i7 słabym procesorem, serio ;). To nie C2D ;).
Brak ścianki to akurat nie jest zbyt dobre rozwiązanie, bo 1) leci kurz 2) nie ma takiego fajnego przepływu powietrza przez obudowę, jaki powinien być (zasysanie z przodu, przelecenie przez środek i wyrzucenie tyłem. Masz wiatraki z przodu/tyłu? Sprawne? :)
Sprawdź temperatury bebechów HWMonitorem: http://www.cpuid.com/softwares/hwmonitor.html
Update!
Ostatecznie był to jednak zasilacz. Po zakupie nowego 650W, wszystko śmiga bez problemów. Dzięki wszystkim za pomoc! Mam nadzieję, że ten wątek pomoże komuś w przyszłości. ;)