Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: gry rpg, gdzie mało itemów się podnosi

19.04.2013 19:51
1
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

gry rpg, gdzie mało itemów się podnosi

Tym razem szukam gier RPG, w których podnosi się coś dosyć rzadko, czyli nie mamy w plecaku śmietnika przez 10 itemów podnoszonych z każdego trupa co 3 metry. Niestety w wielu grach RPG jest tak, że twócy gry nawalą ci spam przeciwników 10 metrów za miastem i w rezultacie w 10 minut masz tyle broni, że całą armię Rosyjską byś w nią zaopatrzył! to śmieszne jest. Gdyby tak było w realu, to w średniowieczu 5 chłopów z widłami zabiłoby 30 metrów za miastem jakiegoś bandytę, później grupę bandytów i lataliby w zbrojach płytowych po kilku minutach, a wóz pełen broni przywieźliby do miasta i rozdaliby wieśniakom i w jeden dzień tysiące wieśniaków miałoby armory, łuki, kusze, miecze, tarcze.
Znacie jakieś normalniejsze rpg?

19.04.2013 19:52
DanuelX
2
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

No bo przecież w "realu" tak jest że jak zabijesz przeciwnika to jego broń w magiczny sposób się zdematerializuje. Graj w jakieś slaszery/szutery - na co ci crpg?

19.04.2013 20:08
Legion 13
3
odpowiedz
Legion 13
158
The Black Swordsman

Właśnie to jest normalne że możesz podnieść wszystko co przeciwnik miał na sobie, bez sensu to jest to że zabijesz jakiegoś wroga z zaje...fajną zbroją i leży taki a ty zbroi nie ruszysz bo nie możesz. DanuelX ci poradził zagraj w jakiegos Slashera

19.04.2013 20:08
4
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

w realu nie mam 10 przeciwników 10 metrów za miastem powtarzanych co 10 metrów przez całą mapę świata, a w grach już tak. W grze, która nie jest slasherem, nawalą ci taki spam wrogów, że to przegięcie, a każdy dungeon bez wyjątku musi być zapełniony po brzegi przeciwnikami, którzy są co 5 metrów. Taka gra nudzi się przez to, że zabijasz non stop te same typy przeciwników i masz dość tej monotonii. Tak trudno robić gry, w których masz mało przeciwników, a gra opiera się głównie na prowadzeniu rozmów i tak dalej? wtedy zabijanie jest rzadkie i ciekawsze, a sama fabuła gry wciąga, jeśli jest dobra i nie narzeka się, że "ooo znowu głupi NPC wysłał mnie do 169 dungeonu na sam koniec po jakiś debilny item" lub "oo po raz 423 muszę lecieć na sam koniec lasu po item durny"...

@Legion 13
wy czytać nie potracicie? Dlaczego twierdzicie, że szukam slashera? Wyraźnie napisałem, że szukam gier, gdzie przeciwników jest mało i mało się podnosi rzeczy, bo nie chcę zabijać hordy przeciwników metr za miastem, by ciągnąć za sobą pociąg wyładowany zbrojami i orężem.

19.04.2013 20:12
Legion 13
5
odpowiedz
Legion 13
158
The Black Swordsman

Grałeś chociażby w Skyrima, tam jest przecież mało przeciwników i dużo pustych przestrzeni, i nie ma wrogów 10m za miastem xD
Poza tym w jakim RPG każą ci zbierać wszystko z każdego pokonanego wroga?

@twostupiddogs Nie jest to normalne, ale jednak nie wyobrażam sobie RPG w którym mógłbym nosić dosłownie kilka przedmiotów. :)

19.04.2013 20:14
twostupiddogs
6
odpowiedz
twostupiddogs
257
Legend

"Właśnie to jest normalne że możesz podnieść wszystko co przeciwnik miał na sobie, bez sensu to jest to że zabijesz jakiegoś wroga z zaje...fajną zbroją i leży taki a ty zbroi nie ruszysz bo nie możesz. DanuelX ci poradził zagraj w jakiegos Slashera"

Normalne zapewne jest też, że nosisz w plecaku 10 zbroi płytowych i 15 mieczy? :)

19.04.2013 21:41
7
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@Legion 13
grałem w Skyrim i co? może na zewnątrz nie ma spamu mobów, ale cała masa questów jest w dungeonach, a jak wyglądają te dungeony? 100 dungeonów identycznych (tylko w każdym inaczej się skręca) i w każdym masz pomieszczenia i w każdym pomieszczeniu budzą się te zombie, trupy... i musisz zawsze dość na sam koniec dungeonu. Co widzisz fajnego w biciu zombie w milionie dungeonów identycznych? Och, wybacz mi, jest jedna jaskinia z wampirami, a pozostałe to zombie lub bandyci. Grając w skyrim przez 10, 15 godzin, miałem wrażenie, że w tej grze tylko istnieją 4 przeciwnicy na krzyż spamowani i ciągle questy to "udaj się na koniec dungeonu po coś", o zapomniałem o smoku! Epickie smoki są w tej grze! Tak żałosne, że brak mi słów. Lata taki smok 10 godzin nad głową i czekasz aż wyląduje na te 2 sekundy by go uderzyć jak zionie ogniem i powtarza tę czynność milion razy! To ma być ten epicki smok? To najgorsze AI jakie widziałem, w grach MMO smoki mają lepsze AI, bo korzystają z powiedzmy 6 ataków różnych powtarzanych milion razy, a ten w skyrim uboższy jest. Na dodatek jak masz wysoki level i robisz "szybką podróż" to na 95% smok pojawi się tam gdzie teleportujesz się! Może powrócę do skyrim kiedyś z tymi dodatkami, ale potrzebny mi mod, który zabije te smoki wpadające losowo przy szybkiej podróży, bo przecież nie będę non stop wpisywał cheata na pierwszy lvl postaci, by szansa na smoka była sporo niższa. To są jakieś mody na te smoki? Chciałbym mieć szansę najlepiej zerową na losowego smoka przy podróży, bo taki smok to i tak monotonny latający kloc, który mi tylko NPC zabija niepotrzebnie i wkurza! a jest 100% szans, że nie zginę i smoka zabiję więc po co ten smok? nie chcę go wcale. Jak znasz moda, to proszę, podaj nazwę.

19.04.2013 22:04
8
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Pomijając ten bełkot powyżej podrzucam kilka tytułów:
-Fallout 1 i 2
-Betrayal at Krondor
tak na szybko

19.04.2013 22:29
Tomeis
9
odpowiedz
Tomeis
114
Konsul

Jezeli ten temat w "idei-jak-najmniej przedmiotow ktorych nie da sie wykorzystac??" jest powiazany z tematem "gry przygodowe bez podnoszenia wszystkiego co popadnie" to moze
W nowszym bard tale podniesione przedmioty natychmiast zamieniaja sie w zloto.*tak czytalem*
Alpha protocol 'zdobywany sprzet i amunicja jest tylko do uzycia(?)
Dragon age 2 nieprzydatne rzeczy laduja w kategorii "smieci" i sa do sprzedania przez 1 klikniecie.
Jak to bylo rozwiazane w Jade empire, ktos pamieta?

19.04.2013 22:30
10
odpowiedz
zanonimizowany631395
120
Legend

To najgorsze AI jakie widziałem, w grach MMO smoki mają lepsze AI, bo korzystają z powiedzmy 6 ataków różnych powtarzanych milion razy,

To graj sobie w jakieś MMO, problem rozwiązany. Albo w jakiegoś slashera, bo widać nie wiesz o co w Skyrimie chodzi.

19.04.2013 22:35
moszeusz
11
odpowiedz
moszeusz
86
Who fkin cares?

Bard's Tale - Lepszy item zakłada się automatycznie, cały syf od razu przerabiany jest na gold.

19.04.2013 22:46
12
odpowiedz
poltar
176
Senator

Nimr, szukasz realizmu w grach ? To w grze takiej (klasycznym rpg) zabilbys jednego, dwoch, no moze góra 3 przeciwnikow i padlbys trupem. Game over (w koncu realizm).

Zagraj w Robinson's Requiem. Szybko ci przejdzie. Że jednak nie zagrasz (jestem wiecej niz pewien) to podam ci pare przykładów realizmu z tej gry. Zaczynasz na wyspie jako rozbitek. Masz do dyspozycji podarte ubranie, jakis patyk, kawalek sznurka. I jedynym questem w tej grze jest : przeżyć.

Jest jednak maly haczyk. Przykładem tego co moze ci stanac na przeszkodzie niech bedzie:

- zeskoczyles z polmetrowego kamienia tak nieszczesliwie ze zlamales kostke (zlamanie otwarte). No ale jako ze sie przylozyles to masz juz do dyspozycji prymitywne lupki i odkazone szmaty ktore mozna podrzec na bandaz. Z trudem opatrujesz noge, zjadasz cos (bez stalego jedzenia i picia - trup), zasypiasz. Za dzien dwa uda ci sie przygotowac solidniajsza szyne na goge z okolicznych materialow (jesli masz szczescie - jesli nie to ... trup) co pozoli z ograniczoym zakresie odzyskac mobilnosc. Niestety po dwoch dniach (jedzenie juz na wyczerpaniu, a ty sie mozesz tylko czolgac) rana zaczyna sie jatrzyc. A ty nie masz nic do odkazenia rany. Postanawiasz wiec zaryzykowac i opuszczasz kryjowke czolgajac sie na resztkach sil w celu poszukania odpowiedniago ziola i zrodla ognia. Po kilku godzinach zaczyna padac deszcz. No ale dopisuje ci szczescie i odpowiednie zilo znajdujesz. Znacznie podnosi ci sie temperatura, bo przez ten deszcz zlapales przeziebienie. No ale noga najwazniejsza bo rana moze byc smiertelna. Przygotowujesz odpowiedni preparat na bazie zioła, opatrujesz rane. Uspokojony choc z dreszczami wlasnie nabytej grypy kladziesz sie spac. W nozy budzi cie goraczka powyzej 40 stopni. Zwykle przeziebienie w polaczeniu z oslabieniem organizmu na skutek rany kostki wywolalo powazne powiklania. Ty skupiajac sie na szukaniu antyseptycznego zila i przygotowujac masc pozbyles sie resztek czystej wody. Mozesz sie juz przemieszczac przy pomocy zaimprowizowanej w konara kuli, ale goraczka skutecznie ci to uniemozliwia. Po dwoch dniach rozpaczliwych prob wyjscia z tej sytuacji umierasz.

A wszystko przez to ze zlamales kostke skaczac z polmetrowej wysokosci nie bedac przygotowanym do opatrzenia takiej rany. Nie musze wspominac ze niebezpieczenstw czyhajacych na naszego bohatera jest multum?

Gra jest leciwa. Dlatego w nie nie zagrasz. Ale szukajac realizmu w grach nie znajdziesz raczej nic lepszego :)

Maly przyklad jakby wygladal "wspolczesny" rpg z podobnym podejsciem do kwestii oddania rzeczywistosci?

O zabijaniu wrogow bylo wyzej, skupmy sie na kwestiach przyziemnych. Znalazles w lesie jakas roklekotana tarcze. Jest tak zdezelowana ze tylko taki golec jak ty na poczetku "kariery" moze wyrazic nia zainteresowanie - w koncu lepszy rydz niz nic. Wazy z 5 kilo, ale bierzesz. W polaczeniu z odlamanym konarej daje juz jakies iluzoryczne pozory nadziei na przezycie. Udajesz sie w droge, pelen nadziei na swietlana przszlosc pogwizdujac wesolo. Jestes juz niedalego kranca lasu jak z zarosli wypada z krzykiem na ciebie goblin (zalozmy ze realizm na to pozwala). Pedzi jak opetany, slini sie, syczy cos niezrozumiale, łapami macha. No to bez zastanowienia przyjmuasz postawe obronna i jak tylko podbiega jak nie lupniesz go w czaszke. Problem w tym ze gobliny maja twarde czaszki wiec twoja bron nagle dzieli sie na dwie czesci. W pewnym sensie osiagasz jednak cel, bo Goblin troche oszolomiony zatrzymuje sie i przede wszystkim przestaje wrzeszczec. Tobie pozostaje tylko zastawic sie tarcza i zaczac rozmyslac jak sie tu wykaraskac z tej sytuacji. Goblin bez namyslu wali piescia w tarcze, a ta rozpada sie na kilka czasci. Coz - rownie celnie jak ty ocenil jej jakosc, w przeciwienstwie co ciebie jednak postanowil sprawdzic teorie w praktyce.

Żal mu sie ciebie robi, zreszta i tach chodzilo o to, ze gwizdajac jak opetany obudziles stadko malych goblinkow, nad ktorymi pod nieobecnosc zony zobligowany zostal do opieki. Po dwoch godzinach udreki udalo mu sie uporac z ostatnia - siodma - pociecha ale po chwili nieopodal na sciezce pojawiles sie ty gwizdzac w nieboglony, jak glupi do sera nie wiadomo z czego tak zadowolony. Wybiegl wiec uprzejmie poprosic o cisze laskawego wedrowca.

Po wyjasnieniu wszystkich spornych kwestii udajesz sie do pobliskiej juz osady w nadziei na jakis zarobek, moze uda sie cos ukrac. Juz pierwszej oberzy karczarz wyrzuca cie, oberwanca bez grosza przy duszy. I tak w kolejnych. W koncu napotykasz gospodarza ktory jednak widzi tobie potencjał. Dostajesz pierwszego questa. Nagroda : strawa wieczorna i miejsce na nocleg na jeden dzien. Myslisz - lepsze to niz nic. Questem okazuje sie byc doprowadzenie do porzadku szamba, lekko juz przepelnionego. an poczatku siue wzdragasz i chcesz szukac czegos godniejszego - niestety zmierz juz zapada a robota i tak jest na przynajmniej dwie godziny. Uporawszy sie z ta niewdzieczne robota idziesz po zaplate. Strawa okazuje sie byc lekko przypalona, ale mimo to niezla i co najwazniejsze - sycaca. Miejscen na nocleg - gospodarski chlewik. Tobie jednak i tak juz wszystko jedno, pachnie zreszta lepiej niz ty po ostatnier robocie.

Zasypiasz błogo a ostatnia mysla jest "Jutro musi byc lepiej ..."

19.04.2013 23:18
13
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@poltar
Może i ciekawy byłby ten Robinson, ale gdzie masz realizm, skoro dwa dni bez jedzenia sprawiają, że prawie umierasz, a w real świecie bez jedzenia możesz żyć miesiąc lub ileś (bez wody około tygodnia, zależnie od warunków)? Włączyłem gameplay tej gry na youtube i grafika jest tragiczna, na Amiga 500 miałbym lepszą grafikę, dodatkowo gość ledwo włączył grę, a już w pierwszych minutach jakiś facet kręcił się na tej wyspie i po kilku minutach gość go zabił uderzając z 3, 4 razy pięścią (przeciwnik go ani razu nie uderzył chyba). Na prawdę ogromny realizm! A przy tej grafice to nawet jakby dzikie zwierzę wyskoczyło, albo murzyn by z kamienia rzucił w bohatera, to ciężko byłby przy tej grafice to spostrzec. Już książka Robinsona brzmi ciekawej od tej gry.

btw. o wyposażeniu nie masz pojęcia to raz, dwa kto ci każe robić grę o jakimś bezdomnym? przecież możesz być w grze na starcie jakimś kowalem, rzemieślnikiem, czy bandziorem, albo nawet królem. Brakuje ci wyobraźni do ciekawych gier.

20.04.2013 05:34
14
odpowiedz
poltar
176
Senator

Brakuje mi wyobrazni? Ok, czekam na twoja probke opowiesci :) - jak twoim zdaniem powinien wygladac realizm w grze rpg.

Co do grafiki w RR - czego sie spodziewales w grze z 1994 roku. Mam prawo przypuszczac ze ta gra jest starsza od ciebie :) A zapewniam cie ze kiedy w nia gralem w '95 grafika byla cudna.

A co do tego jedzenia - proponuje ci polezec na jakims pustkowiu z otwartym zlamaniem, kiedy organizm potrzebuje znacznych zasobow energii na regeneracje tkanek, utrzymanie funkcji zyciowych i zwalczanie stanow zapalnych - zdecydowanie bedzie to mniej niz "miesiąc lub ileś tam dni".

Nie mam pojecia o wyposazeniu? Pewnie ze nie mam, nigdy nie bylem survivalowcem. Jesli chodzi o RR opisalem ci jedna z moich przygod w tym swiecie. Zebys mial pojecie jak moze wygladac podejscie mozliwie jak najbardziej realne.

A moze mowisz o wymyslonej historyjce? No to przyznam ze masz racje. Nie jestem kowalem, rusznikarzem czy kusnierzem by z kawalka metalu i kijka zmajstrowac miecz poltorareczny a z swiezo zdartej skory z wilka w polaczeniu z liana uzyskac lekka zbroje skorzana. Chciales realizm? Metalu bys nie znalazl bo skad - zreszta nawet jesli to co z takim zlomem zrobic? Rzucic w najblizszego wroga? A wilk by cie poharatal i nawet przezywszy mialbys problem z ranami a przy odrobinie pecha - wscieklizna.

PS. A500 nie poradzilaby sobie z wygenerowaniem takiego - nawet pseudo - 3D. Nawet podrasowana do 1mb ramu :). Owszem radzila sobie z generowaniem 3D, czego przykladem moze byc Wings (jeden z moich ulubionych tytolow na ta maszynke) ale obiektow nie moglo byc zbyt wiele naraz w zasiegu widzenia silnika.

20.04.2013 09:07
DanuelX
15
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

O tak robinson to było coś (chociaż więcej czasu przesiedziałem w Deusie). Nie ma co dyskutować z dzieckiem - gościu nabija sobie po prostu posty i fanem crpg to raczej nie jest.
Co do A500 - wystarczy zobaczyć co Polacy zrobili w cytadeli.

20.04.2013 09:58
Martius_GW
16
odpowiedz
Martius_GW
61
Generał

Autor wątku chyba ma na myśli gry z elementami rpg. Polecam jakiegos nowego Call of Duty czy Battlefield-a, tam masz w mutli rozwój postaci.

20.04.2013 11:47
17
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@poltar
nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, nie wiesz co mam na myśli, wszystko źle rozumiesz. Zapomnijmy o robinsonie i innych rzeczach. Tak w ogóle to wy nie potraficie czytać posta pierwszego, w którym tylko napisałem, że nie chcę podnosić miliarda itemów (nie istotne jakich), jak i zabijać miliarda przeciwników. Gdzie wspominałem o realizmie poza przytoczeniem, że w real świecie nie ma miliarda przeciwników metr za każdym miastem i co 5 metrów? To wy źle wywnioskowaliście, że skoro wspominam o braku spamu mobów w realu jak w slasheru, to oznacza, że szukam 100% realistycznej gry. Nie szukam takiej. Podać ci odpowiednią grę, gdzie nie było miliardgodzinnego wybijania wszystkiego co się rusza w dungeonach i wracania do nich co 5 minut? - Gra o Tron (rpg). Gra głównie na rozmowach polegała, walka była bardziej dodatkiem, bo uboga i zignorowałem ją (nie czytaj tego dosłownie jako "nie walczyłem wcale", bo walczyłem, ale 500x mniej niż w Skyrim, Dragon Age, czy w innych grach). Przynajmniej w tej grze rozmów chciało się słuchać, bo nie było questów "oo żona mi umarła, zanurkuj 50 metrów pod wodę po naszyjnik", "o dziecko wbiegło do dungeonu z zombie, idź po niego na sam koniec dungeonu", "o skarb jest na samym końcu dungeonu (warty 50k PLN), idź po niego, a dam ci 20 PLN", "o bla bla bla, idź na samiutki koniec dungeonu"

@DanuelX
mam gdzieś liczbę postów. Skoro chcesz to - apeluję do admina, niech ustawi mi liczbę postów na ZERO, wyrażam zgodę na to, wyrażam też zgodę, by zablokował mi licznik postów, tak bym miał zawsze ZERO. Pasuje ci? Zawołaj teraz admina, który zrealizuje to, przekonasz się, że nie obchodzi mnie liczba postów.

@Martius_GW
co BF i COD mają wspólnego z RPG?

20.04.2013 11:58
Martius_GW
18
odpowiedz
Martius_GW
61
Generał

nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz
Twoje słowa.
Szukasz realizmu tam gdzie nie jest on potrzebny, to twój problem.
Chcesz realistyczne rpg? Masz już jedno, swoje życie.

20.04.2013 11:59
junior42
19
odpowiedz
junior42
40
Generał

@Nimr

Ty widocznie nie lubisz gier rpg. Sorry, musze Cie zmartwic ale wlasnie na tym polega gra rpg zeby rozwalac przeciwnikow i zbierac rzeczy ;)
Sprobuj World of Warcraft xD

P.S. Cisniesz jeszcze gierkom "Skyrim" i "Dragon Age", które wedlug mnie i pewnie wiekszosci tutaj zgromadzonych, sa jednymi z najlepszych gier swojego gatunku ! Wiec stary zagraj sobie moze w Simsy, tam rozwalac nikogo nie musisz, masz duzo gadania. Ba no i jaki realizm.

20.04.2013 12:29
20
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@junior42
gdzie pisałem źle o Dragon Age? wskaż mi tekst. Co najwyżej zaliczyłem ją do gier, w których jest przesadzona ilość przeciwników (w niektórych miejscach przesadnie przesadzona). Pomijając walkę spamu mobów, gra jest dość dobra.

Chwilami mam wrażenie, że na tym forum rozmawiam z ludźmi w wieku od 10 do 15 lat.

20.04.2013 12:38
junior42
21
odpowiedz
junior42
40
Generał

Nie stary, to wszyscy mysla ze to oni maja do czynienia z jakims rozkapryszonym gowniarzem, ktory sam nie wie czego chce. Czepia sie wszystkich, ktorzy chca mu w jakis sposob pomoc. A po trzecie to samo zalozenie tematu w stylu "Oooohhhhh nie wiem w co grac !!! Pomozcie !!! Babcia mi wczoraj nie zrobila kanapki z dzemem !! " juz wskasuje na to z jaka osoba ma sie do czynienia.
Ale nie na tym skupia sie ta rozmowa. Ja ci dam liste gier rpg, lub gier z elementami rpg, ktore sam lubie, szanuje i polecam.

Skyrim, Diablo III, Torchlight II, Mass Effect 3, Fallout 3, Wiedzmin, Fable III, Deus Ex, World of Warcraft. Pewnie i innych wiele gier znalazlo by sie ale na chwile obecna nie pamietam.

P.S. na przyszlosc nie zlosc sie na ludzi i nie obrazaj ich a szczegolnie gdy chca ci pomoc.

20.04.2013 12:45
22
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

@junior42
grałem w większość gier wymienionych przez ciebie, a do diablo 3 nie ciągnie mnie.
Po drugie, nigdy na nikogo się nie złościłem i nie obrażałem nikogo, to że tak ktoś może sądzić, to jego sprawa, widocznie nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Musiałbym nagrywać komentarze mówiąc do mikrofonu, by każdy usłyszał spokojny, usypiający głos, wtedy by zrozumiał jaki ton mają moje wypowiedzi. Nie moja wina, że ktoś z was odczytuje je tak jakby to Hitler po niemiecku krzyczał + dopisują sobie słowa jak "idiota" i wiele gorszych, których nigdy nie użyłem.

Zatem nie dyskutujcie, a podajcie same tytuły gier, tak będzie lepiej niż pisać o "niczym"

20.04.2013 13:08
23
odpowiedz
poltar
176
Senator

Ok, pal licho realizm. Masz co prawda problemy z przekazaniem o co tak naprawde ci chodzi, no ale po 3 razie juz mniej wiecej wiadomo.

Ze wspolczenych gier pewnie nie ma co wymieniac skoro zarzekasz sie ze w to grales, w tamto grales itp. Ergo : zaden z nowszych tytulow klasy AAA nie zadowoli cie pod tym wzgledem.

Problem w tym ze im dalej wstecz tym gorsza grafika, a to wydaje sie dla ciebie miec istotne znaczenie, nie bedzie wiec latwo. Ja na przyklad z bardzo duzym sentymentem podchodze do serii Ishar, szczegolnie do 3 czesci. Itemow niewiele, zreszta jak w innych dungeon crawlerach z tamtego okresu. Niestety choc grafika czytelniejsza od RR to pwqnie nie bedzie ci posaowac bo : nie jest to pelne 3d - a wlasciwie to w ogole to nie jest 3d :) , nie ma obrotu full360 i innych dzis podstawowcyh elementow. O wodotryskach nie wspominajac. Tak wiec murzyna z kamieniem zauwazysz, ale gra ci nie podejdzie (a trzeba sie zapewne bawic z dosboxem jeszcze do tego - ja do dzis mam starenkiego pentium 100 mmx dla takich celow :) wiec problemu nie mam).

Z bardziej wspolczesnych? Calkiem rozsadny przyklad padl juz wczesniej - Bard's Tale. Nie dosc ze podejscie niestandardowe to jeszcze gra tryska humorem, wcale nie opierajacym sie na wulgaryzmach. (piosenki goblinow nad kolejnymi cialami herosow to kwintesencja).

Z najbardziej wspolczesnych przychodzi do glowy w pierwszym rzedzie Wiedzmin - co prawda zmiera sie sporo skladnikow, ale bron czy pancerz ogranicza sie do kilku sztuk w calej grze, co najwyzej wystepujacych po kilka razy.

20.04.2013 13:34
24
odpowiedz
zanonimizowany869066
9
Pretorianin

Rozumiem. W przyszłości będę zakładał tematy w języku arabskim.

Co do grafiki, jak wiesz, skrytykowałem jedynie grafikę w Robinson, bo jest kiepska i nieczytelna. Mi wystarczą gry graficznie jak Gothic 1. To takie minimum z gier 3d. Gothic 1 na dzisiejsze czasy jest brzydki, ale do zaakceptowania.

W Ishar nie grałem, ale graficznie sporo lepszy od gry Robinson. Niestety na gameplay na yt gra nie prezentuje się zbyt ciekawe, a to dlatego, że przestarzała jest, system sterowania etc. Może wiele lat temu w taką grę grało się bardzo dobrze i sterowanie odpowiadało każdemu, ale w dzisiejszych czasach te stare metody są wadami.

W pozostałe gry, w tym w Bard's Tale grałem.

Forum: gry rpg, gdzie mało itemów się podnosi