Kiedyś jadąc pociągiem nawiązałem rozmowę z jakimś gościem i zeszła ona na książki. Opisał mi jedną książkę Mastertona i pamiętam tylko scenę, w której gość popełnia samobójstwo poprzez włożenie sobie ołówków do nosa i uderzenie z całej siły głową o blat stołu. Dziwne, ale mnie zaciekawiło. Ktoś zna może tytuł?
up