To gdzie chcielibyście się znaleźć, w Niemczech czy w Rosji? A może byście walczyli za Wielki Poski Naród Tysiącletni?
Tutaj --->
RR39 ---> mógłbyś się zdziwić, Rosja ma 20 milionów rezerwistów i drugi na świecie arsenał atomowy.
Nowa Zelandia
Gdyby wybuchła wojna i musielibyście wybierac to gdzie chcielibyście się znaleźć
Na Tatooine
W Polsce. Nie miałbym wyboru, mam kategorię A - o którą zresztą sam poprosiłem.
Postąpiłbym jak rządzący - podczas natarcia wrogiej armii wypiąłbym dupę na ojczyznę, a po zakończeniu wróciłbym jako bohater. To jest dopiero myśl, samemu spieprzyć, a innych zagrzewać do walki :)
Możliwe, że z Rosją nawet nie zdążyłbym zostać powołany więc zająłbym się walką partyzancką. Po zakończeniu wojny pewnie znalazłoby się mnóstwo rozczarowanych sytuacją w kraju przed wojną i może by się przejęło władzę :D
Już mi się rzygać chce z tymi wątkami o wojnie.
Możliwe, że z Rosją nawet nie zdążyłbym zostać powołany
Jakiś czas temu widziałem wypowiedź jakiegos wysokiego rangą wojskowego, który twierdził, że w obliczu wojny dużą rolę odegrali by rezerwiści, więc nie liczyłbym za bardzo na dotrwanie do partyzantki. :) Mamy słabą armie, nieliczną. Mięso armatnie pchaliby na front masowo.
Ale jakie tu nadzieje na wygraną? Morale naprawdę były by mega niskie, mierzylibyśmy się z krajem który jest potęgą nie tylko militarną ale i atomową. Sytuacja imho znacznie gorsza, niż w 1939.
Czader-Master-> W ramach paktu NATO zapewne nasz zachodni sąsiad dałby nam 10%towy rabat na broń i uzbrojenie. W końcu pomoc sojusznikowi jest najważniejsza. :) A jeśli nie, to może chociaż jakaś zniżka na deski do trumien itp.
Dobrze, ale czym mieliby walczyć Ci rezerwiści.
Dla wszystkich broni nie wystarczy, a w domu nam nie pozwalają trzymać.
Mielibyśmy strugać łuki, czy bawić się w Rambo i McGyvera?
Ale o jakiej walce w ogóle mowa? Jeśli Rosja naprawdę będzie chciała zaatakować Polskę, to wchodzi jak po swoje. Bez żadnego problemu zajmą to państwo. Chyba nie zdajecie sobie sprawy z tego, że Polska jest militarnym dnem i w porównaniu z Rosją, jesteśmy obezwładnieni.
Zresztą chyba nie wyobrażacie sobie, że taką potęgę militarną jak Rosję, zatrzymują Polacy :DD. Jeżeli tak, to jesteście w błędzie.
Mięso armatnie pchaliby na front masowo.
No raczje nie. To nie ruskie gdzie jeden dostal karabin a drugi naboje. Pchac kogos na front kto nawet broni nie umie przeladowac to totalny bezsens, lepiej by sie nadal do kopania okopow albo innych czynnosci wspomagajacych.
Haytham -> Jeśli w przyszłości cała Ukraina zostałaby zajęta przez Rosję i atak nastąpiłby stamtąd to na pewno front przeszedłby szybciej niż ja zdążyłbym zostać powołany. No chyba, że od razu jak wsiadłbym w samochód i pojechał do Poznania/Wrocławia to może jeszcze tam zdążyłbym coś zdziałać.
Wydaję mi się, że ewentualna wojna z Rosją nie będzie wyglądała jak II WŚ że Rosjanie nas zaleją armia. Nie da się przeoczyć mobilizacji takie ilości żołnierzy, więc musiałaby nastąpić reakcja ze strony NATO oraz nasza. W tej sytuacji pewnie nastąpiłaby mobilizacja rezerwistów. Te 3 dni czy tam mniej to jest absurd, ale na dłuższą metę oczywiście Polska nie jest wstanie przeciwstawić się Rosji.
14 - ;)
Wieje tam gdzie ryzyko mojego zgonu jest małe a temperatura nie spada przez cały rok poniżej 5 stopni. Najlepiej nad jakieś fajne jeziorko.
Obstawiałbym bardziej desant od strony morza i z Obwodu Kalingradzkiego. Wątpie, by ewentualny atak nastąpiłby od strony Ukrainy.
Marny ze mnie patriota, więc pewnie bym zniknął, zanim ruskie czołgi dotarłyby do mojego miasta - życie jest jedno, a ja nie czuję potrzeby umierania za ten kraj. Zresztą nie mam kondycji, więc do walki i tak się nie nadaję. Pewnie najpierw zwiałbym do Niemiec, a potem gdzieś dalej.
Żaden by nie walczył za Polskę? W sumie to się nie dziwie, nie zostałbym w PL. Jednak kiedy coś bym słyszał o powstaniach czy walkach głupio, by mi było że jedni giną bo wierzą w lepszą przyszłość.
Bawi mnie optymizm tych, ktorzy sadza, ze w przypadku wojny uda im sie uciec na zachod :)
No w sumie masz rację r_ADM zaraz by zamknęli granice i każdy kto potrafi trzymać broń do wojska,każdy kto by uciekł za granicę, był by dezerterem a wiadomo co się z takimi robiło.