Witam, po przewiezieniu kompa do innego miejsca niż był- łapie losowo freeze. (Temperatura gdzie stoi to pewnie coś koło 17-18 stopni a w pomieszczeniu średnio 20-22 (jest dalej od pieca) Ale co mnie dziwi- dzieje się to tylko i wyłącznie gdy komputer „nudzi się”. W grach nie łapie, gdy coś na komputerze robię to też rzadko. Gdy nic nie ruszam i robi jakieś mało wymagające zadanie to freeze i koniec, tylko restart pomaga. Komputer ma problemy z ramem (płyta czasem go nie łapie gdy po np. Czyszczeniu komputera. Wystarczy wyłożyć i włożyć i wszystko gra.)
Parametry:
AMD Phenom x3 720 BE
N68C GS FX
4GB Ram DDR2
500GB DYSK
Zasilacz CIT 500CB (wiem że nie najlepszy ale mam jeszcze tylko gdzies tracera forlife 400 czy coś takiego)
Karta ASUS GT440 modyfikowana na pasywną accelero coś tam.
System Windows 10 Pro 64bit
Dodam że teraz mam inny monitor (pod hdmi 1920x1080) a miałem pod VGA. (1600x900 chyba)
W hwmonitor podczas zwiechy pokazał że procesor miał 18 stopni (pod obciążeniem ma trzydzieści pare do czterdziestu paru) (raczej niemożliwe bo w biosie ma 30 i rośnie do 32 czyli procesor musiał się podczas zwiechy „wyłączyć” tak mi się wydaje.
Dziwi mnie to że to dzieje się gdy nie ma obciążenia bo bardziej bym się spodziewał że będzie to pod obciążeniem O_o
Na test odpaliłem gierkę i zostawiłem tak kompa na dłuższy czas i nic, nie dostał freeze. A jak bez gry w tle to szybko dostaje ścinę.
Jakieś pomysły co się może tu zadziewać?
Sprawdź czy nie masz zarejestrowanych błędów w poglądzie zdarzeń. Możesz też zerknąć za pomocą programów WhoCrashed lub BlueScreenView - https://www.dobreprogramy.pl/WhoCrashed-Home-Edition,Program,Windows,63436.html i https://www.dobreprogramy.pl/BlueScreenView,Program,Windows,82405.html czy podczas zwiechy zapisują się jakieś logi z błędem. Możesz jeszcze zmienić plan zasilania (wyłączenie - "wyłącz dysku twardy po", "uśpienie", "ustawienie selektywnego wstrzymania usb" i ustawienie "minimalny stan procesora" na więcej niż masz ustawione np. 50% lub 100%).
A to nie jest ta plyta co wymaga kombinacji przy montazu bo nie odpalala. Powyginana czy cos.
To ta płyta, komputera nie chciałem zmieniać bo ten mi wystarcza i chcialbym go jeszcze poużywać :) Przed przeprowadzką było wszystko ok. Po ustawieniu ramu w dobry sposób komputer pół roku nie sprawiał problemów, teraz też z ramem nie sprawia ale pojawia się właśnie nowy problem. Grałem w LoLa z 3 godziny i nic, wyłączyłem grę i po 5minutach wracam a komp na pulpicie się zawiesił. I zawsze gdy nie jest pod obciążeniem dostaje zwiechy.
Zapomniałem wspomnieć-
Klawiatura i mysz zostaje zdezaktywowana. Mysz przestaje świecić od spodu a klawiatura nie reaguje na numlocka itp.
Obraz też w miejscu.
Ale co dziwne prąd na usb jest bo mój monitor jest zasilany z USB właśnie z komputera. I jego nie rozłącza. Monitor GeChic.
O hooo, teraz klikłem w wyszukiwarkę windowsa aby ustawić ten minimalny stan procesora czy coś i nagle freeze i pierwszy raz piiiiiiiiiiiiiiiiiii i wyłączyłem go. Pierwszy raz zaczął piszczeć :/ coś mi się wydaje że to... Dysk? Widzę w menedżerze zadań że dysk cały calutki czas jest na 100%. Ilość realokowanych sektorów wynosi 98
W bluescreenview nie ma logów. Tylko z wcześniejszych crashów po zmianie karty graficznej
Co do minimalnego stanu procesora miałem 100%. Zauważyłem że w hwmonitor Power Package miało 99.37W a moja płyta wspiera max 95W jeśli dobrze zrozumiałem jak i o co tu chodzi. Ograniczyłem procesor do 95% mocy i jest 88.20W. Może to coś da. Zostawie kompa teraz na pulpicie.
Edit: chciałem zostawić i freeze :/ dysk przed freeze spadł do 0% a procek do 5%.
Przed odpaleniem kompa w biosie zmieniłem 2.8GHz na 2.7GHz w nadzieji że może to coś da
Bardziej podejrzewałbym ramy i tą płytę główną(jeżeli komp po przewiezieniu zaczął się tak zachowywać możliwe, że w tej średnio działającej płycie zrobiły się jakieś większe szkody- nie wiem czy ścieżki czy może zimny lut) .
Stawiałbym na płytę główną, gdyż jakiś czas temu borykałem się z podobnym problemem(freezy najczęściej w spoczynku) i po wymianie płyty wszystko jest ok.
Do tego kompa szkoda mi kasę wkładać ale zobaczę na Allegro czy znajdzie się jakaś za kilka zlociszy. Później mam zamiar złożyć sobie komputer ale teraz nie mam na to kasy a komp potrzebny.
Chyba lepiej złożę/kupię nowy komputer. Już się chyba tego ratować nie opłaca. Sprzedam procesor, ram i kartę graficzna i trochę grosza na start będzie a trochę już mam uzbierane :)
Masakra płyta główna uwalona, prawdopodobne pęknięcie lub rozwarstwienie laminatu, co sam autor potwierdził w wątku wcześniej. Zapakował więc tego trupa do samochodu i wywiózł gdzieś, a jak wiadomo wibracje to najlepsze lekarstwo na pęknięcia :P a potem zdziwiony, że mu komp źle działa. Na koniec zadaje pytanie na golu…
Niestety przewiezienia kompa wymagała sytuacja (e-lekcje/przeprowadzka przymusowa) Na rękach bym go nie zaniósł :P
Pobawię się jeszcze z nim, jak dokręcenie ram naprawiało to pobawię się jeszcze i może tymczasowo go naprawię. (Ten komputer częściowo jest wspomagany taśmą).
Tylko takiego kompa w piwnicy znalazłem, „naprawiłem” problem z ramem i korzystałem. Nie płaciłem za niego.
Trup to trup za darmo czy za kasę :P kup taka sama płytę główną za grosze na allegro i po sprawie :P
Widzę że ktoś sprzedaje płytę z opisem- płyta zawiesza się na procesorach wielordzeniowych. Hmmm czyżby to normlane po latach w tym modelu?
110zł najtaniej ta płyta. To ja może jeszcze poeksperymentuję z tym komputerem skoro płyta trup i tak :P docisne ją czymś może lekko czy coś i zobaczę co się stanie. Albo poziomo kompa położę. Zanim cokolwiek zrobię chce mieć pewność ze nic nie da się z tym już zrobić.
Komputer wyciągnąłem, położyłem na ziemie po czym zdjąłem chłodzenie procesora i wyjąłem procesor po czym włożyłem i założyłem chłodzenie. (Teraz magicznie pokazuje mi temperatury zamiast minimum 17 stopni dobija do 14 XD brrr zimno).Wyjąłem kabelek sata od cd roma i od dysku i przepiąłem sobie do drugiego slotu ten od dysku. Oba przedmuchalem lekko na wszelki. Ram wyjąłem i dmuchnąłem w sloty i spowrotem. Po tym zabiegu wyglada na to że komputer w pełni sił. Od ponad 10 minut na pulpicie nie ma ścinki :) wcześniej max 5min i była (średnio 3min). Uff dobrze że się udało.
Dzięki wszystkim za pomoc!
[Mimo wszystko wydaje mi się że bezpiecznie będzie złożyć nowy komputer na chociażby najtańszym dostępnym procesorze pod AM4 ale płyta za około 450zł. Do 1000zł chyba wyrobił bym się z komputerem ale napewno coś dojdzie do ceny końcowej ;) i nie będzie już takich problemów]
Edit: teraz już 15min i nic dalej nie wskazuje na ścinkę.
Edit2: blisko 30min i wszystko gra.
Temat uważam za zakończony