Cześć wszystkim.
Może mi ktoś z was polecić jakiś film poruszający temat wojny obronnej w 1939 roku? Wolałbym aby film taki był nowszy niż te nagrane za czasów komuny. Z góry dzięki. :)
Działa Nawarony
[2]
Moze jeszcze Szeregowiec Ryan? lol
[2] Pomieszało mi się. Sorki za to. Ale tak czy siak film godny obejrzenia.
[1] Polecam przeczytać książkę Kamienie na szaniec. To jest bardzo ciekawa historia o obronie swojego kraju w roku 1939 i jak wojna zniszczyła wielu młodym życie.
Kamienie na szaniec oczywiście znam. :P
Kamienie na szaniec to ledwo liznęły tematykę Września 1939. Z konkretów:
- Polskie drogi (serial do dziś trzyma poziom)
- Hubal (obowiązkowo)
- Wrzesień 1939 (serial dokumentalny, można znaleźć na tubie)
- Lotna (klasyk dekonstruujący parę mitów łącznie ze słynną szarżą kawalerii na czołgi)
- Gdziekolwiek jesteś, Panie Prezydencie (o Starzyńskim)
- Virtuti (ładna kompilacja wątków i tragedii września)
- Jutro idziemy do kina (bardziej melodramat, niż flaki, ale przyzwoity)
- Zielone lata (również więcej dramatu raczej z wojną w tle, ale temat przyjaźni Polaka, Żyda i Niemca niezły. Jedyna wada to fakt, że akcja ma miejsce w Sosnowcu)
- Orzeł (dla podwodniaków)
- Sąsiedzi (propagandówka PRL, ale opowiadająca o mniej wyświechtanych wydarzeniach)
- Korczak (Nieco szersze spektrum, z dłuższym wątkiem września)
- Korespondent Bryan (zaskakująco dobre jak na prosty dokument)
- Ptaki ptakom (znów obraz nieco propagandowy, ale my inaczej nie potrafimy robić filmów o wojnie)
Z grubsza tyle widziałem, chociaż czystych propagandówek oraz nienadających się do oglądania śmierdzących balasów w stylu "Tajemnica Westerplatte" nie chciało mi się wymieniać.
Yoghurt, o to mi chodziło. Wielkie dzięki!
"Jak rozpętałem drugą wojnę światową" cz. I
"Westerplatte" było też w wydaniu wcześniejszym.
"Hubal" niedościgniony klasyk na hollywoodzką nutę.