Empik a sprzedaż używanych gier
Witam!
Mam pytanie dotyczące możliwości odsprzedaży używanych gier na konsole w sklepach sieci Empik. Czy ktoś wie i może napisać, jak to wygląda w praktyce? Nie byłem z tym jeszcze osobiście w salonie, ale w sieci przeczytałem, że za odsprzedaną grę wręczają kartę o jakiejś tam wartości i można za nią zrobić zakupy w tym sklepie. Nie ma szansy na otrzymanie realnej gotówki? Karta obowiązuje w całej sieci salonów, czy tylko tam, gdzie zostawię swój egzemplarz gry? Jak to jest, gdy płyta z grą posiada rysy? I co z grami, które mają Online pass?
Co prawda nie dużo wiem na ten temat , ale z całą pewnością mogę cię zapewnić, że pewnie nie będzie się opłacać tam odsprzedawać gry....
A co tam sie oplaca ? Gry na PC kosztuje niezadko tyle samo, co na konsole w innym sklepie.
Racja, kupowanie/sprzedawanie w empiku czegokolwiek to przepłacanie. Ale ja osobiście jednak widząc jakąś grę/książkę na półce czasem po prostu nie mogę się powstrzymać od kupna, chociaż oglądając ten sam produkt w sklepie internetowym niezbyt przyciągał moją uwagę.
Wracając do tematu, z tego co wiem, Empik kupuje gry, które mają zużyty online pass, ponieważ ostatnio pytałem sprzedawcę o używkę nowego assassyna, powiedział, że zajmowanie się passami nie jest ich obowiązkiem.
Znalazłem ich cennik. Jest on wysoce niekorzystny dla sprzedającego. Nie dość, że dymają ludzi, jeśli chodzi o wartość gry to ponoć do ręki żywej gotówki nie dają. Można sobie co najwyżej kupić coś z ich oferty za wartość gry wg ich cennika. Gdzieś indziej ktoś napisał, że odmówiono mu odkupienie gry, ponieważ płyta posiadała małe rysy powstałe ponoć w wyniku normalnego użytkowania. No to faktycznie do dupy z takim interesem. Może mam kupić nową grę, od foliować, najlepiej nie otwierać i praktycznie oddać za grosze? Właśnie dlatego interesuje mnie, jak to faktycznie jest z tą sprzedażą.
Z tymi porysowanymi płytami to chyba jest różnie. Ostatnio mój kolega kupił Fifę 10 i NFS: Undercover na PS3 i przy jednej z nich sprzedawczyni go uprzedziła, że płyta jest trochę porysowana, ale działa, bo sprawdzają, jednak w razie czego ma 7 dni na zwrot, więc pewnie co sklep, to trochę inaczej na to patrzą.
I to jest wg mnie śmieszne. Jedna sieć, a każdy robi, co chce. I bądź tu człowieku mądry...
ale bez sensu jest tam kupować używki bardzo wysoko sobie cenią, jak używka to na allegro od zaufanego użytkownika
Lepiej poszukam jakichs mniejszych sklepow z grami albo serwisow konsol, w Bydgoszczy na przyklad jest pare sklepow gdzie mozesz wymienic za doplata albo sprzedac uzywane gry na rozne konsole.
Najlepsze jest to, że kupią od ciebie grę powiedzmy za 100zł a potem chcą za nią 180... Choć gra jest warta tę 100zł ;p Ale w Empiku zawsze tak było. Ja tam kupuję, książki. Nic więcej.